To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Zachowanie, psychika i oswajanie - Zdziczenie, utrata zaufania - jak temu zapobiegać?

Straciatella - Nie Wrz 23, 2007 10:08
Temat postu: Zdziczenie, utrata zaufania - jak temu zapobiegać?
Pytanie mam, nie doszukałam się wcześniej, ale też i niezbyt wnikliwie szukałam (nie, nie jestem leniwa, ja jestem BARDZO leniwa) tak więc, jakby ktoś coś kiedys coś to przekleić, albo usunąć... tak więc:
Zmuszona byłam na tydzień opuścić gniazdko rodzinne, nieutulona w żalu zostawiając moje dwa szczęścia. I szczęścia zdziczały :( znaczy się Gryzik, ktory już bez problemu wchodzil na ręke, nagle od ręki ucieka i chowa sie pokątnie, a z Trampka jeden wielki strach został. czy to normalne? I jak temu zaradzić? Osdwajać od nowa??

sue - Nie Wrz 23, 2007 10:35

A z kim szczurki zostaly? Może przestraszyły się obcej osoby, innego zapachu?
Tak. Oswajaj 'od nowa'. Poświęcaj im jak najwięcej czasu i udowodnij, że nie muszą się Ciebie bać.

Straciatella - Nie Wrz 23, 2007 10:55

Szczuraste zostały z moimi diadkami, którzy codziennie ich karmili (mój dziadek robił dla nich kaszkę i mleko dla kociąt O.O'') dawali smakołyki itd. Nie działa im się żadna krzywda czy trauma, więc nie wiem czemu....
Anonymous - Nie Wrz 23, 2007 11:53

oj, no pewnie, że oswajać o nowa. przeciez ich nie zostawisz w takim stanie, bo zdziczeją do reszty i za pare mies jak dorosną bedziesz sie bała nimi zajmowac ;)

rób to samo co przy normalnym oswajaniu i daj im troche czasu ;)

sue - Nie Wrz 23, 2007 12:05

Szczurki z tego co pamiętam są u Ciebie krótko, a do pełnego oswojenia potrzeba dużo czasu. Więc się nie przejmuj, nie zraź się i przebywaj z nimi jak najczesciej tylko mozesz :)
Nisia - Pon Wrz 24, 2007 10:29

Straciatella, mój Alifek regularnie dziczał nawet wtedy, kiedy byłam przy ogonach i kiedy był u mnie juz np. rok. Ten typ tak miał. Kiedy on dziczał, to wracałam o oswajania. I jakoś poszło.
Po prostu, ten model tak ma. Jeśli szczurki zdziczeją - oswajaj od nowa. Noś przy sobie.

Anonymous - Wto Paź 23, 2007 13:14

Straciatella mialam podobna sytuacje. W wakacje oddalam mojemu koledze szczuraski i kiedy wrocilam (ok 2 tygodnie) maluchy tak jakby zdziczaly .Musialam odnowa przyzwyczajac je do siebie ,co dalo dobry efekt :) Spedzaj z nimi duzo czasu ale pamietaj nic na sile ,troche cierpliwosci :]
mammi - Pią Paź 26, 2007 16:44

poswiecaj jej duzo czasu ,badz cierpliwa ;) a na pewno sie uda
Lucy2na - Pią Lip 11, 2008 08:09
Temat postu: Utrata zaufania po kąpieli, stresującej sytuacji
:cry: WITAM WSZYSTKICH SERDECZNIE
POMOCY!
WYKĄPAŁAM MOJEGO SZCZURKA WG WYŻEJ PODANYCH WSZYSTKICH PROCEDUR I TERAZ STRASZNIE SIĘ MNIE BOI ?!
WYPUSZCZONY NIE DAJE SIĘ ZŁAPAĆ A KIEDY WYJMUJĘ GO Z KLATKI PISZCZY ROZPACZLIWIE I PRUBUJE UGRYŹĆ !!!!
CO ROBIĆ !?
;( SIŁY JUŻ NIE MAM
JAK ODZYSKAĆ ZAUFANIE?
DODAM TYLKO ZE TA PANIKA DOTYCZY BRANIA W DŁONIE SAM WSKAKUJE MI NA RAMIĘ TYLKOL SIĘ DOTKNĄĆ NIE DA , A TO KONIECZNE BO BEZ TEGO NIE WYJDZIE Z KLATKI (MA LĘK WYSOKOŚCI) ZAŁAMANA JESTEM ;(

[ Komentarz dodany przez: AngelsDream: Pią Lip 11, 2008 08:12 ]
Bez względu na sytuację pisz normalnie. Po co ten krzyk?

AngelsDream - Pią Lip 11, 2008 08:18

Lucy2na, a czy kąpałaś szczura dobrze oswojonego, który był już u ciebie dłużej?
Lucy2na - Sob Lip 12, 2008 10:29

:mysza: Mam go już trzy miesiące
Nigdy nie było kłopotu był śmiały i odważny , bez problemu dawał się łapać , przychodził wołany ...
chyba nigdy nie będę go więcej kąpać
Dzisiaj jest lepiej , nie gryzie . uspokoił się znacznie ale nie jest jak dawniej ...
kiedy podchodzę do klatki widzę jak bacznie mnie obserwuje i sztywnieje kiedy biorę go na ręce ....
przykro mi , że tak to wyszło :?
ciekawe czy kiedykolwiek będzie jak dawniej?...

AngelsDream - Sob Lip 12, 2008 11:12

Lucy2na, będzie. Po prostu muszisz go do nowa oswoić. I faktycznie zrezygnuj z kąpieli. Ogonek mozna przetrzeć mokrym wacikiem :)
Lucy2na - Sob Lip 12, 2008 16:06

Wydawać by się mogło , że to ja go będę " wychowywać " a okazuje się że ze szczurami jak z dziećmi
My im tylko służymy !
heheh ale czy przez to mniej je kochamy
Teraz tylko się podlizuję do niego tzn
mówię przymilnym głosem i przynoszę ulubione smakołyki
może kiedyś wybaczy ...
poczekam mam czas

a przy okazji dziękuję za pomoc
pozdrawiam

Mangusta - Sob Lip 12, 2008 21:58

Lucy2na napisał/a:
ze szczurami jak z dziećmi
My im tylko służymy !
no nie no sorry ale musze się przyczepić. że jak? dzieciom się "tylko służy"? to w takim razie od 22 lat życia widzę ino złe przykłady wychowania O_o

Lucy2na, weź szczura i włóż pod bluzę albo w rękaw, skorzystaj z metody "na wannę" i czekaj, skoro już go raz oswoiłaś to drugi raz nie musi być tak trudno. i szczura nie kąp jeśli nie jest to naprawdę potrzebne (zazwyczaj ze względu na poważną chorobę). mimo że to czasami straszne flejtuchy, to o własną higienę potrafią zadbać.

Lavi - Sob Lip 12, 2008 22:55

Jak ja próbowałam wykąpać moją Negrę to zwiała mi po ręce na ramie. Nie dała ani łapki zmoczyć wodą. Więcej nie próbowałam. Mam nadzieję, że szybko Twój szczuras będzie taki jak dawniej :wink:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group