To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Ogonowy offtopic - Dlaczego właśnie szczur?

Gadom - Pon Sty 28, 2013 13:46

W jakiś sposób mi pomogliście zrozumieć dlaczego tak jest. Ból jest duży, ale szczerze został sam Dexter i jakoś w tym pokoju pusto, smutno ze biega tylko jeden szczur. Jeszcze to muszę przemyśleć, chyba bardziej ze względów finansowych i tego jak Dexter już dorosły szczur zaraz 2 lata skończy przyjmie jakieś 2 małe kajtki np.
cornflakegirl - Pon Sty 28, 2013 16:35

Sądzę, że to my jesteśmy dla zwierzaka a nie od dla nas. I jeśli możemy jakiejś bidzie pomóc, dać jej kochający dom to trzeba to zrobić. A że później go kochamy i ciężko się nam z nim rozstać to inna sprawa.
Ale ja już długo jestem wolontariuszką w schronisku, to trochę znieczula i zmienia poglądy :)

Vaco - Pon Sty 28, 2013 16:59

Gadom, bardzo cieszę się, że zastanawiasz się nad kolejnymi maluchami :)
Gadom - Pon Sty 28, 2013 17:22

Vaco, bo jakoś tak pusto w pokoju, do tego Dexter widać nie jest chętny do wybiegu jak nie ma z kim,najchętniej by jadł i spał. Ale to jeszcze przemyśle bo największy problem robią się finanse które upały trochę i do póki szczury są zdrowe to ok ale jak zachorują będzie problem.
quagmire - Pon Sty 28, 2013 17:45

Gadom, on przyjmie :)

U mnie jest tak - od początku miałam świadomość, że są to zwierzęta, które żyją krótko. I jak zwierzak jest starszy, to akceptuję to, że odchodzi - chociaż boli strasznie, że rzadko się zdarza jednak, żeby odszedł sam, tak po prostu.
Zdecydowałam się, że zamknę stado ze względów finansowych. Nie ze względu na to, że było ich za dużo, tylko właśnie dlatego, że jakiś zawsze choruje.
Przerwy przy takiej strukturze wiekowej mogę nie doczekać. Choć liczę na to, że się uda.
Przeraża mnie myśl, że ich nie będzie. Strasznie mnie przeraża - mimo, że to jeszcze za trochę.
Ale obawiam się, że nie będę miała odwagi wrócić. Mimo, że szczur to szczur - i lepszego zwierzaka nie ma wg mnie.

AngelsDream - Pon Sty 28, 2013 18:06

quagmire, jeśli Cię to jakoś pocieszy, też nie sądziliśmy, że wrócimy.
Ninek - Pon Sty 28, 2013 22:22

AngelsDream napisał/a:
quagmire, jeśli Cię to jakoś pocieszy, też nie sądziliśmy, że wrócimy.

Ja również.
Nie bez powodu sprzedałam WSZYSTKO, co miałam. Kilkanaście klatek, tarasy, miski, itp. Uznałam, że to zamknięty rozdział.
A im dłużej szczurów nie było, tym bardziej mi było ich brak.

mmarcioszka - Pon Sty 28, 2013 23:24

Też miałam pół roczną przerwę, nie sądziłam, że wrócę do szczurów, a jednak. Bez nich to nie to samo. Co do śmierci...ja podchodzę do niej emocjonalnie ale i realnie, zdając sobie sprawę z kolei rzeczy. Zawsze boli, pozostaje pustka i cień w pamięci, ale zaakceptowałam to. Niektórzy moi dalsi znajomi uważają, że mam jakąś znieczulicę, przyjaciele wiedzą, że wręcz odwrotnie i podziwiają za upór i wytrwałość przy szczurach.
zią - Wto Sty 29, 2013 13:17

Po stracie swojej pierwszej szczurzycy postanowiłam nie decydować się na następne szczury, bo po prostu uderzyło mnie to zbyt mocno, choć miałam ją krótko.

Ale po jakimś czasie znów zmiękło mi serce jak obserwowałam ich wyczyny, próby kradzieży jedzenia, chusteczek a potem uciekania za fotel, potem jednak znów powrotu do rąk, wspinania się na głowę, albo wtykania nosa w ucho :)
Szczury są wspaniałe. Bardzo je lubiłam już dawno, a teraz już skradły mi serce całkowicie.

ratsa - Wto Sty 29, 2013 13:30

Ech.. ja mam szczury od niedawna bo pierwszego przygarnęłam jakieś 3 miesiące temu. Mała była w ciąży i urodziła 13 klusek, 11 znalazło domek. Wszystko było pięknie, Tequila (mamusia) i jej 2 córeczki (Milka i Harry) się zadomowiły, więc uznałam, że zostanie takie 3-osobowe stadko. Bardzo się przywiązałam do nich, szczury to cudowne i mądre zwierzęta. Niestety mojej mamie nasiliła się energia, duszności i tym podobne, lekarz powiedział, że muszę szczury oddać... Rodzice też się przywiązali do małych, ale decyzja już zapadła. Kocham je i nie chce ich oddawać :( Tequilę już zaoferował się jeden z forumowiczów przygarnąć, ale Mileczka i Harry nadal domku szukają. A ja siedzę tylko, patrzę jak sobie małe biegają, wchodzą na mnie, zaczepiają i płacze, że muszę je oddać.
Nigdy ze szczurów już nie zrezygnuję, to niemożliwe. To jak choroba, która ciągle powraca. Jak już raz szczurasy znalazły drogę do serca to już tam pozostaną...
Na pewno kiedyś jeszcze te piękne i inteligentne stworzenia zawitają w moim domu.

lukas11 - Sob Lip 21, 2018 12:05

Mówiąc szczerze - nie byłem przekonany do szczurów - zawsze kojarzyły mi się źle.
Aż do czasu, kiedy niedawno poznany znajomy poopowiadał mi o swoim podopiecznym - zdziwiło mnie jak bardzo inteligentne są te "bestie".
Przeglądam forum, Wasze zdjęcia, historie i coraz bardziej przekonuję się do zakupu.

szczurkai - Pon Lip 23, 2018 00:09

lukas11, pamiętaj że kupować można tylko w polecanych hodowlach , których jest w pl 4


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group