To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - Węzły chłonne - powiększone

LunacyFringe - Pią Kwi 24, 2009 15:34

Scaliłam z istniejącym tematem o węzłach chłonnych. Jesli pasuje bardziej gdzieś indziej to krzyczeć, przeniose ;)
wuwuna - Sob Cze 06, 2009 13:50

Scalone z "Powiększone węzły chłonne w okolicach pachwiny".
jedna.wiedzma - Wto Wrz 01, 2009 10:29

no i dopadło moją Lulu. Ma powiększone wszystkie węzły chłonne, pachwinowe, te pod pachami, pod szyją i w brzuszku. tak od ok 2 tygodni powoli rosną. Lulak ma 2 lata, ale jest zaskakująco żywotna, dominuje Zośkę, ma strasznie dużo energii i nie widać po niej żadnej choroby. Wczoraj dostałą od dr Sucheckiego w Toruniu steryd Depo-Medo, a za tydzień idziemy w Gdansku do naszej zaufanej wetki.
W każdym razie chciałam zapytać, bo podejrzenia są jakie są- najgorsze, czy w przypadku gdyby to był nowotwór, to jakie leczenie się wprowadza, czy jest w ogole jakaś szansa na sensowne leczenie, czy to tylko diagnoza, która pozwala usprawiedliwić późniejszą eutanazję. Jak można określić przyczynę powiększonych węzłów- czy tylko przez histopatologię, czy są jeszcze jakieś inne badania.
Cholera, nie wiem co robić, boję się nieprawidłowego rozpoznania, po Fredzie i jego źle rozpoznanych chorobach jakoś tak nie ufam wetom, a z drugiej strony jestem na nich skazana.. jeśli ktoś miał podobną sytuację dot węzłów podpowiedzcie proszę, co to może być, jak to cholerstwo leczyć... :cry:

Oli - Wto Wrz 01, 2009 12:06

jedna.wiedzma napisał/a:
Depo-Medo
Depo - Medron :wink:

jedna.wiedzma napisał/a:
czy w przypadku gdyby to był nowotwór, to jakie leczenie się wprowadza
jeśli to nowotwór (chłoniak w przypadku węzłów chłonnych) to u psów/kotów się podaje leki chemioterapeutyki, ale u tak małych zwierzaków jak szczury się tego nie stosuje, sama chemioterapia by je prawdopodobnie zabiła. :(

jedna.wiedzma napisał/a:
Jak można określić przyczynę powiększonych węzłów- czy tylko przez histopatologię, czy są jeszcze jakieś inne badania.
można zrobić biopsję powiększonego węzła i wysłać na badania.
jedna.wiedzma - Wto Wrz 01, 2009 18:27

ehh, no nie ciekawie to brzmi... czyli pozostaje tylko modlic sie, zeby to bylo jednak co innego. teraz jeszcze druga baba mi oslabla zupelnie ;(

do nazw lekow nigdy nie mialam pamieci, a lekarze maja straszne charaktery pisma :P

Biała - Pon Kwi 12, 2010 21:56

Off-Topic:
Nie wiem czy dobry temat czy nie :( :(
Ale mam już dość tego działu!


Właśnie u Heli zauważyłam po prawej stronie zaraz za łapką guzka ( ? )
jest to "coś" oddzielone od tkanek, jest to mała twarda kuleczka, ale widac ją z boku ( nie wiem , dlaczego dopiero dziś to zobaczyłam.
Hela nie daje się macać, ale wydaje mi się, że jest to otoczone jeszcze czymś i jakby ( nie wiem ) połączone "czymś " z pachą.


( przepraszam za "coś", "czymś" , ale już nie mam sił! )

Mai-ah - Nie Lut 19, 2012 23:41

Odkopuję. Rati ma powiększone węzły chłonne, chyba wszystkie możliwe... Jak można zbadać przyczynę? Moja wet nie bardzo wie co jej jest, póki co dostaje antybiotyk i dostała w piątek dexamethasone. Miała po tym trochę "odpuchnąć" ale niewiele pomogło, tyle, ze jest trochę żwawsza... Tylko jak steryd przestanie działać to pewnie będzie znaczne pogorszenie :( Naciskać na badanie krwi? Rati jest osłabiona do badania potrzeba by około 1 ml krwi plus trzeba by ją zwiotczyć na pobranie. Wet mówi, ze to ryzykowne, zważywszy na jej stan... Jakie macie doświadczenia z powiększonymi węzłami chłonnymi?

Aha - jeszcze dostała lek na serducho...

Martini - Nie Lut 19, 2012 23:50

Mai-ah, dobrze pamiętam, że w Twoim stadzie coś się działo ostatnio?
pszczoła - Nie Lut 19, 2012 23:51

Mai-ah, a może napisz do weterynarzy z Ogonka w Warszawie:
http://www.ogonek.waw.pl/zadaj_pytanie.html
Opisz sytuację, poproś o poradę... Lekarze jak tylko mają czas to odpisują ;)
Nie wiem czy ktoś już o tym wspominał, ale może idź z małą do innego weta w Twoim mieście? Jest jeszcze jakiś znający się na szczurach?

Mai-ah - Pon Lut 20, 2012 00:07

Martini dobrze pamiętasz. Rati i Zuzka jakiś czas temu najprawdopodobniej zjadły/ wypiły coś spleśniałego. Najpierw Rati zaczęła mi się zataczać, ale po wizycie u weta w 3 dni stanęła na nogi, a przynajmniej na to wyglądało. O Zuzkę walczyłam ponad 2 tygodnie, niestety bezskutecznie. Rati została sama, więc postarałam się dla niej o towarzyszki. Jednak w trakcie próby łączenia Rati się rozchorowała. Wet mówi, ze to może być powiązane z tą wcześniejszą sytuacją, że coś w jej organizmie jest nie tak po tej akcji z pleśnią/ toksynami i pod wpływem stresu (łączenie) znowu ją zaatakowało.

pszczółka dziękuję, zaraz napiszę

susurrement - Nie Lut 26, 2012 14:41

Mai-ah, jaki 1 ml? i po co zwiotczenie od pobierania krwi? no już bez przesady. laboratoria potrafią wykonać badanie z mniejszej ilości krwi, a jeśli umiejętnie się zwierzaka przytrzyma i nie jest on jakimś wybitnie trudnym przypadkiem to bez problemu da się krew pobrać.
agnesth1818 - Pią Kwi 20, 2012 11:51

no wiec u mnie okazalo sie ze to ropień Mała Mi dostanie antybiotyk ENNOXIL raz dziennie;) jesli sie nie poprawi trzeba bedzie jechac jeszcze raz
najeli - Pon Lis 26, 2012 10:23

też pozwolę sobie odkopać. od piątku Ulti jest marudna i niedotykalska. szczerze mówiąc na początku pomyślałam, że ma fochy przez nowe maleństwo w stadzie, bo nie miała żadnych objawów oprócz niechęci do wychodzenia z klatki. w sobotę jak ją podnosiłam pisnęła z bólu, wczoraj piszczała już częściej. boli ją przenoszenie, podnoszenie itp. ale jak już ją sobie ułożę na kolanach i zacznę miziać, to nic nie jest bolesne, pozwala się zbadać, obmacać, wyściskać brzucho, łapy itp. po takim obmacaniu jedyne co zauważyłam to powiększone węzły chłonne - 3. jeden przedni i dwa tylne pod łapkami (nie może to być guz gruczołu mlekowego, bo tam miała guza na gruczole i był wycinany). jest jeszcze ewentualność, że guz odrósł, ale wtedy byłby chyba jeden a nie trzy...

dziś jedziemy do weta, oprócz ewentualnej biopsji tych węzłów jest coś jeszcze co powinnam w razie czego wymóc na wecie?

AngelsDream - Pon Lis 26, 2012 12:53

najeli, może to stan zapalny węzłów, a może kilka gruczolaków?

Trudno powiedzieć.

Powiedziałabym, że warto byłoby pobrać krew i ewentualnie mocz do badań.

najeli - Pon Lis 26, 2012 13:34

no właśnie też pomyślałam o nowych gruczolakach, ale są tak symetryczne i równe, że aż dziwne by było.... no i dotychczas żaden z moich ogonów nie reagował na guzy bólem i piszczeniem.

eh, byle do 16:00.. szkoda, że na szczury nie dają L4.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group