To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Higiena i pielęgnacja - Intensywny zapach samców i/lub szczurzych kup oraz moczu

mc - Sob Mar 13, 2010 10:35

Oli, właśnie Twój post uświadomił mi, że to po RC tak śmierdzą te kupki, karmię nim jakieś dwa miesiące.
kameliowa - Sob Mar 13, 2010 23:24

Ja od czasu do czasu w ramach przysmaku dawałam swoim ogonom kocią karmę z puszki... ale zaprzestałam. Ich kupy tak po niej śmierdziały, że ledwo zniosłam...
handzia1 - Pon Mar 15, 2010 07:33

Nie zauważyłam żeby kupy śmierdziały bardziej po danej karmie, smród siurów przebija wszystko.Sprzątam codziennie a półki klatki śmierdzą już po godzinie i lepią się od szczochów.Laski z upodobaniem sikają na nie a potem w tym siedzą.......
Bel - Pon Mar 15, 2010 17:04

kupy bardziej śmierdzą :D nic nie przebije zapachu rozdeptanego gie na półce a jak był jeszcze świeży i cieplutki prosto spod ogonka... mmmm mniamsi :/
handzia1 - Pon Mar 15, 2010 17:08

Pewnie tak, ale ja wyczuwam raczej szczochy bo moje dziewczyny srają do kuwety i raczej w jedno miejsce. Natomiast moja starsza mysza husky jest już szaro-żółta a nie biała.....
dudzia - Sob Cze 19, 2010 11:29

Ja też czułam że po rat complete jedzie z klatki niemiłosiernie.
teraz mam rat&mouse i starsze prawie nie czuję (ma znaczek odour control), ale za to te trzy najmłodsze- jak się zesrają to jedzie na całą chatę... :/ jak włożyłam je na 5 minut do transportera by posprzatac, to jak tam walneły kupsko to zastanawialam sie jak to wyczyscic bez otwierania. ostatnio nie podaje gerberków, zrobilam im 3 dni na samej karmie i nic. nie wiem juz co zrobic ale chyba szykuje sie zmiana karmy :/ bo ta cos nie jest odour control mimo znaczka... Macie jakieś do polecenia bezwonne niemalze karmy?? tym bardziej ze ten granulat jest duzy i rozwalają go po całej klatce... cos mniejszego by sie tez przydało :|

Oli - Sob Cze 19, 2010 12:11

dudzia, a może to kwestia wody jaką im dajesz do picia lub warzyw/owoców, które jedzą.
dudzia - Sob Cze 19, 2010 12:33

teraz daję wodę czystą bez niczego (wczesniej dawałam z vibovitem czasami lub pervivetem). owoce warzywa przeszłam na świeże ostatnio, truskawki, marchewka, pomidor, banan, jabłko, ogórek, rzodkiewka. ale tak jak mowie przez 3 dni sam granulat i smród straszny. myślę czy by jakiejś mieszanki nie kupić tylko tam zawsze jest loteria ile ziarna będzie (ktore jak wiadomo srednio schodzi). muszę się w poniedzialek rozglądnąć w sklepie za czymś do czego granulat bedzie dodatkiem. tylko wlasnie nie wiem za czym by smrodek ograniczyc (szczegolnie maluchów- czy to mozliwe ze maluchom przejdzie i tez beda mialy mniej walące kupki? czy to nie od wieku zalezy?)
Anonymous - Sob Cze 19, 2010 13:41

dudzia, moje są wyłącznie na rat&mouse pro i kupy nie śmierdzą.
śmierdzą za to, gdy zbyt często dostają świeże warzywa - jabłka na przykład. nie daję im też rzodkiewki, bo wtedy kupy mają strasznie cuchnące.

dlatego u mnie już od dłuższego czasu czysty granulat i warzywa okazyjnie.

dudzia - Sob Cze 19, 2010 14:13

no to moze na pare dni zrezygnuję z warzyw i owoców, zrobie mieszanke granulatu i jeszcze jakiejś karmy i się trochę uspokoi mam nadzieje. daję też czasami kaszę mannę (nie taką ze sklepu tylko sama gotuję zwykłą bez dodatków), ale to chyba nie od niej bo to sama pszenica bodajże?

bo szczochy ich też smierdzą ostatnio mocno- ale nie takimi sikami szczurzymi tylko to całkiem inny zapach, i na pewno jest związany z jedzeniem bo czy na półce czy na ściółce tak samo dziwnie to pachnie.

alken - Sob Cze 19, 2010 22:13

dla mnie smrodek największy to po mięsie (którego z resztą już nie daję) i po jakichś rzeczach rozrzedzających kupę np. kiedyś dostały gerberka ziemniaczki plus szpinak to była masakra :roll:
dudzia - Wto Cze 22, 2010 10:20

od wczoraj jedzą rat nature VL i widzę poprawę niemałą. a raczej czuję :) wiec to chyba było od rat&mouse... no i tylko u trzech małych szkrabów śmierdziało tak strasznie, więc może na młode szczurki tak smrodopędnie to działa, a na starsze już nie.. no nie wiem- ważne ze przechodzi :)
sandra280586 - Pią Sie 06, 2010 22:19

ja mam głównie problem z zapachem moczu! Kiedy wymieniam ściółkę (granulki) nie czuję ani trochę przykrego zapachu. Miałam drewniane półki, które prześmiergły moczem niesamowicie więc wymieniłam je na plastikowe, po czym ograniczyłam żywność na parę dni do samej wody i suchej karmy, a mimo tego plastikowe półki po trzech dniach także prześmiergły.! Przemywam je wilgotną szmatką, dziś nawet pod prysznicem umyłam i spłukałam całą klatkę ale po jej wytarciu półki nadal śmierdzą :/ Nie mam pojęcia, co mogę jeszcze zrobić, by zabić ten zapach?
omry - Pią Paź 01, 2010 17:42
Temat postu: Zapach samców
Ja to mam szczęście z tymi rodzicami.. Możecie mnie zabić?
Zaraz mnie coś trafi, i to porządnie. Jestem po wielkim starciu z mamą.. Ojczym wyjechał za granicę, bo w domu zaczęło być problemowo. Od kilku miesięcy moja mama jest nie do wytrzymania. Rozumiałam to, że jest jej ciężko. Starłam się jak mogłam, robiłam wszystko jak najlepiej, wszystko, żeby było jej lżej.. Nie dość, że ona tego nie widzi, to jeszcze ciągle robi mi problemy, bo chyba jak się wyżyje, to jej lepiej..
Niedawno do naszego bloku wprowadziła się moja babcia.. Jeszcze tego brakowało.. Teraz często u nas przesiaduje i ciągle narzeka.. Ostatnio zaczęło jej przeszkadzać, że mam szczury, powiedziała, że nie będzie już wchodzić do mojego pokoju (szkoda..) i że śmierdzi całe mieszkanie. W mojej mamie się coś obudziło i od wtedy zaczęła mi wypominać, że szczury śmierdzą.
Poszłyśmy dziś do babci, tak sobie rozmawiałyśmy, aż im temat zszedł na szczury nagle obie mi zaczęły marudzić, jak one śmierdzą, jakie są okropne, kto normalny szczury trzyma w domu, że jestem nienormalna, że w domu mam chlew, że nie idzie tu wytrzymać i nikt nie chce już do nas przychodzić.. Wyolbrzymianie, jak to zawsze z nimi było. Mi się rodzinka udała.. Fałszywi i tacy zmienni, najważniejsze jest to, co mówią ludzie..
Nie mogłam tego słuchać. Tłumaczenie, żeby dała mi moje pieniądze (moje, bo dość dużą sumę jej pożyczyłam a nie zamierzam się jej prosić o pieniądze, bo wielkie sceny zawsze robi..) i kupię plastikowe tarasy ferplasta, bo to śmierdzą deski, a nie szczury nic nie daje. I nie dociera do niej, że czyszczenie tych półek nic nie daje, bo ten smród siedzi w środku i to i tak i tak będzie śmierdziało.. To dla niej nie, to śmierdzą szczury i już. W końcu zarządziła, że mam dwa tygodnie na oddanie ich. Śmieszne, powodzenia. Śmiałam się z niej, aż powiedziała, że jak do następnego poniedziałku nie znajdą domu, to albo zaniesie je do sklepu na karmę, albo wypuści na łąkę i nie interesuje ją to, czy je coś zeżre..
Kobieta, która kocha zwierzęta i całe życie wpajała mi, że trzeba pomagać innym. Że to tylko głupie gadanie w jej wydaniu przekonałam się, gdy byłam mała.. Pierwszego mojego psa oddała mi, gdy miałam może 8 lat, bo zjadł jej buty. Każdy normalny człowiek liczy się z takimi stratami, to w końcu zwierzę. A drugiego psa, gdy miałam osiem lat, oddała dlatego, że był dla niej za duży.. Gratulacje, to był york. Teraz ma swojego psa i jest szczęśliwa. Niech jego oddaje, bo reszcie rodziny Torika też śmierdzi.
Nie wiem, co mam zrobić.. Ona mówi po prostu, że któregoś razu jak będę w szkole, to je wyniesie i tyle. Wie, że ją znienawidzę i nie odezwę się już nigdy, ale najwyraźniej jej to nie interesuje.
Te szczury dają mi tyle radości.. Tak je kocham.. Mają już trzy miesiące i zdążyły się do mnie przyzwyczaić. Widzę, jak na mnie reagują, jak się cieszą na mój widok, jak lubią ze mną przebywać.. Przywiązały się do mnie tak, jak ja do nich. Ale co ją to obchodzi? Jak można pokochać szczura? Szczury przecież śmierdzą i są brzydkie.
To normalne, że to zwierzęta i mają swój zapach, no ale bez przesady, ona robi z tego taką aferę, że mi się żyć odechciewa..
Co mogę zrobić? Wymienić na tarasy - raz. Niech mi tylko odda te pieniądze!
Co jeszcze? Słyszałam kiedyś o takim czymś, co się daje pod żwirek, ktoś się może orientować w jakiej cenie jest? Hamak piorę co drugi dzień.. To tylko te deski tak śmierdzą.. W każdym razie proszę o jakąś pomoc, rady, nie wiem, cokolwiek..
Zazdroszczę Wam wszystkim, którzy jesteście już na swoim, albo nie macie takich problemów z rodzicami.. Już się nie mogę doczekać, jeszcze trochę i się wyprowadzam na drugi koniec Polski.
Jeszcze raz - proszę o cokolwiek, ale nie piszcie mi, żebym z nią pogadała.. To jest taka osoba, która jak tylko zobaczy, że ktoś się podkłada, to czuje, że rządzi i jest jeszcze gorsza. Przekonałam się nie raz.. Ona po prostu chyba kocha się kłócić..

Rozpisałam się jak głupia, ale mam nadzieję, że mi jakoś pomożecie.
Może powinnam nie dodawać nowego tematu, ale dodać do jakiegoś, ale teraz jest większa szansa, że ktoś mi pomoże.. Ja naprawdę nie chcę ich stracić. Nie wiem, do czego ona jest zdolna.. Sama nic nie zrobi, ale powie komuś, że ma coś z nimi zrobić i będzie udawała, że ma czyste sumienie..
Znam ją aż za dobrze.
Z góry dziękuję.

[ Komentarz dodany przez: Anouk: Pią Paź 01, 2010 20:04 ]
Proszę zwracać większą uwagę na pisownię.

Firewarrior - Pią Paź 01, 2010 17:48

Pod żwirek można sypać coś takiego "Deodo odour cotrol", troszeczkę pomaga, a jest robione na bazie kukurydzy, więc granulki trochę do chipsi mais podobne, tylko mniejsze. To może całkiem półeczki drewniane wywal, a kup takie małe koszyki plastikowe, wyściela się je papierem toaletowym/ręcznikami kuchennymi i codziennie to wymienia - nie śmierdzi. Codziennie możesz też wybierać kupy (chociaż kupy imho i tak najmniej śmierdzą ze szczurzych "zapaszków").


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group