To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Zarejestrowane hodowle - Nierzetelni hodowcy - sprawy sporne

pszczoła - Wto Sty 13, 2015 13:24

Off-Topic:
aneczka1-13, pytanie było skierowane do Kareny i natkapatki ;) Czytać sama potrafię.

Oli - Wto Sty 13, 2015 15:03

aneczka1-13 napisał/a:
i trochę ściółki. To znaczy że szczur musiał jeść ściółkę na której przebywał.
jedzenie nietypowych rzeczy wskazywać może także na objawy bólu oraz zaburzenia z ośrodkowego układu nerwowego, mało tego, przy nudnościach również się to zdarza. Pochopnie wyciągnięte wnioski przez osoby trzecie jak widzę.
pszczoła - Wto Sty 13, 2015 15:06

Oli, właśnie tego próbuję dociec, bo przy guzie przysadki niejedzenie, niepicie i wskazane przez Ciebie zaburzenia ukł. nerwowego się zdarzają...
Karena - Wto Sty 13, 2015 15:32

Lavi, Racja. Edytowałam. Dodałam zdjęcie jakie dostała natkapatka.

Pyl, Serio? Ja dostaje protokoły na dwie strony opisu. Straszna bieda :(

Nie jestem w stanie uwierzyć, że wuwuna dokarmiała nie jedzącego samodzielnie szczura.
Ściółka w żołądku jest dla mnie wystarczającym dowodem.

szlajfka - Wto Sty 13, 2015 15:53

Karena, drugie zdjęcie się nie otwiera.
Oli - Wto Sty 13, 2015 17:06

Karena napisał/a:
Ściółka w żołądku jest dla mnie wystarczającym dowodem.
Na czym opierasz swoją wiedzę? Ja swoją opieram na studiach medycznych i nie będę się powtarzać, ale zjadanie nietypowych rzeczy nie jest bezpośrednim dowodem na głodzenie i to skojarzenie nie stoi na pierwszym miejscu przyczyn zaburzeń łaknienia.
Pyl - Wto Sty 13, 2015 17:11

Karena napisał/a:
Ściółka w żołądku jest dla mnie wystarczającym dowodem.
W przypadku przysadkowych szczurów nie jest to dowód zagłodzenia - przy guzach przysadki tak jak pisała Oli mają prawo nastąpić dziwne zachowania w tym gryzienie ściółki, które samo w sobie może być objawem stricte bólowym jak i wynikać z zaburzeń układu nerwowego (w tym zaburzenia łaknienia). W mojej historii miałam ogona zjadającego plastikową kuwetę (gryzącego, połykającego i kupkającego zielonymi kawałkami plastiku!) i ogona masowo zjadającego ligninowe podkłady (to chyba nawet opisywałam w wątku przysadkowym, pytając czy komuś się taki przypadek zdarzył).

Nie znam stanu zwierzaka ("drugie" zdjęcie nadal jest niedostępne), nie znam jego historii i rozwoju choroby, nie wiem czy był dokarmiany czy też nie - ale żeby kogoś atakować trzeba mieć realne dowody. Ten akurat wg mojej obecnej wiedzy weterynaryjnej taki nie jest.

Czy poza powyżej opisanymi dwoma argumentami (zdjęcie i opis z sekcji) są jakieś twarde argumenty, że wuwuna nie opiekowała się ogonem? Czy znamy historię choroby - czy i kiedy był u weterynarza, jakie leki dostawał? W jakim czasie nastąpił spadek wagi? I jaki? Jakie badania wykonano (tudzież jakich nie wykonano)?

susurrement - Wto Sty 13, 2015 17:18

Tak się obawiałam, że słowa Kareny są mocno podyktowane emocjami.
Nic z tego opisu sekcji nie świadczy o zagłodzeniu. Szczur z guzem przysadki w ciężkim stanie przecież często nie je i tak jak dziewczyny piszą może mieć spaczone łaknienie. Bardzo nieelegancka nadinterpretacja. Niezależnie od Twojej traumy, Karena, nie masz prawa oskarżać bez podstaw.

Layla - Wto Sty 13, 2015 17:59

Karena, daleka jestem od bronienia wuwuny, ale szczur z guzem przysadki potrafi zjadać niejadalne rzeczy: moje zjadały ściółkę, ligninę, inne dziwne rzeczy a obok miały gerbera.
wilczek777 - Wto Sty 13, 2015 18:25

W kwestii jedzenia dziwnych rzeczy - wszystkie moje ogony po narkozie żarły chusteczki na których leżały. Grubas który miał zatkany pęcherz z niewiadomego powodu zaczął jeść żwirek zbrylający który w klatce miał od dawien dawna. Moi chłopcy znajdując większy kawałek zrębka bukowego bawią się nim i podgryzają - to samo tyczy się 'drewnianych gryzaków" które są obłupywane ale zdarza się, że kawałki są jedzone. Jeśli chodzi o protokół z sekcji też nie widziałam dłuższego...
Karena - Wto Sty 13, 2015 19:20

Naprawdę nie trzeba pisać przez dwie strony o reagowaniu w ten sposób na guza przysadki ;) Wystarczyłby jeden post.
Wypraszam sobie jedynie zarzut susurment, że piszę cokolwiek w emocjach, bo tak nie jest. Traumy tez nie przeżyłam, ale dziękuję za troskę.

Od siebie tylko dodam, że ja się nigdy nie spotkałam z gryzieniem przez przysadkowca podłoża.

Zdjęcie numer dwa w załączniku [nie jestem teraz w stanie inaczej wrzucić tego zdjęcia. Mam fatalne łącze internetowe]

szlajfka - Wto Sty 13, 2015 19:50

Mój Ącek wygądał trochę lepiej w dniu śmierci, ale też wcześniej szybko schudł. Umarł nagle, dosłownie kilka h wcześniej normalnie się zachowywał. Wcześniej sporo schudł, pomimo, że jadł normalnie, a nawet więcej, ale jadł, biegał, więc nie leciałam na sygnale do weta. Jak go znalazłam martwego miał żwirek w pyszczku. Na krótko przed śmiercią zaczął obgryzać ścianę, nie wiem czy jadł czy tylko gryzł. Guza przysadki w sekcji nie stwierdzono, ale objawy miał takie jak opisałam. Dlatego to piszę, bo mogą być najróżniejsze zaburzenia i choroby, które objawiają się w ten sposób.
wilczek777 - Wto Sty 13, 2015 22:49

Off-Topic:
Strasznie nie przyjemne uczucie oglądać fotki ukochanych pupili po śmierci.
Znów w sumie offtop ale Fretek schudł z ponad 600 gram na 400 (aktualnie 460 i wygląda nie najgorzej) w czasie choroby i nie trwała ona miesiącami.

Ja uważam, że można podejrzewać, że ogon był nie dożywiony ale tego się w 100% nie udowodni. Można podejrzewać, że wuwu karmienie ograniczała do wrzucenia karmy ew. jakiejś papki wiedząc, że nie radzi sobie z twardym pokarmem ale za rękę nikt nie złapał by stwierdzić "zagłodziła na śmierć".

Oli - Wto Sty 13, 2015 23:29

Karena,
Karena napisał/a:
Nie jest mi łatwo o tym pisać, bo momentalnie przypominam sobie sytuację z Maskotką i Mamordką.
to jest pisanie pod wpływem emocji. ;) Nie musisz wrzeć przed kompem, by emocje powodowały Tobą i Twoją oceną sytuacji.

Nie chcę ganić, ani bronić wuwuny, m.in. dlatego, że nie znam wielu szczegółów, a dodatkowo nie ma wypowiedzi obu stron, co w takich sytuacjach jest kluczowe. Natomiast chciałam powiedzieć, że dwa szczury, które ja mam od wuwuny, w tym samiec, który pojechał na krycie (prawie rok temu), były oba w dobrym stanie. Jedyna rzecz jaka dla mnie była inna to ich zapach - obydwaj bardzo intensywnie pachnieli moczem, ale tutaj akurat nie jest to też do końca wyrokiem np. zaniedbania higieny zwierząt, bo ja jestem z racji alergii wyczulona na ten zapach i moi panowie są regularnie kąpani jak tylko zaczną pachnieć bardziej samczo. Żaden z nich nie był wychudzony, nie mieli pasożytów, a o przeziębieniu Bziu w trakcie pobytu u wuwuny wiedziałam wszystko, łącznie z tym kiedy miał wizyty u weta i mogłam się weta wszystkiego dopytać.

Natomiast takie wypowiedzi
Karena napisał/a:
(Moim zdaniem bardzo skromny i mało opisowy, ale nie od dziś wiadomo, że lecznica bardzo lubi wuwunę.)
zakrawają o pomówienia lekarzy jakoby nie byli obiektywni w swoich osądach stanu zwierzęcia i spokojnie mogą stać się powodem do złożenia pozwu. Afekt, nie afekt, jak dla mnie Karena na dzień dzisiejszy nie jest wiarygodnym źródłem informacji o wuwunie, gdyż jest bezpośrednio emocjonalnie związana ze sprawą.

Czy jest na forum ktoś inny kto ma pojęcie o sprawie wuwuny, jej stanie obecnym, co u niej się rzeczywiście dzieje i jak wygląda stan jej zwierząt?

Karena - Śro Sty 14, 2015 00:41

Oli, Nie jest. Ale nie zamierzam się z Tobą kłócić. Ja wiem lepiej kiedy piszę pod wpływem emocji, a kiedy nie.

Tej konkretnej lecznicy nie ufam ( po tym jak mnie potraktowano jako współwłaścicielkę ) i tego nie ukrywam. A na pozwy nie mam ani ochoty, ani czasu.

Jedyne wieści jakie do mnie dochodzą o szczurach będących u wuwuny w ciągu ostatnich kilku miesięcy, to złe wieści. Na to nic nie poradzę, wiadomości od ludzi napływają do mnie same. Nie zamierzam jednak o nich pisać, ponieważ ponownie zostanę posądzona o stronniczość. Nie mam również niestety czasu na zajęcie się solidnie tematem wuwuny jako pseudohodowli. Skoro moja opinia nie jest dla ciebie wiarygodna, to trudno. Cieszę się, ze chociaż Twoi chłopcy mieli szczęście.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group