To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Zachowanie, psychika i oswajanie - Odmiana szczura a jego charakter - czy odmiana ma wpływ?

gam - Śro Mar 05, 2008 12:23

LunacyFringe napisał/a:
Ale wszysktie o ciemniejszym zabarwieniu
( agouti , czarnulek ) to istne wulkany energii , natmiast albinosek
i huskulec to najspokojniejsze szczury na świecie ;)


mój agouti jest właśnie takim istnym wulkanem energii, natomiast poprzednio
miałam huskulce, i muszę przyznać,że były potulne,milutkie i spokojne,ale jeden
się wyróżnił i był bardzo agresywnym i ruchliwym szczurem (na szczęście udało
mi się go "ujarzmić" i wobec mnie nie przejawiał agresji). A co do albinosków to
jeszcze nie wiem,ale czekam na jednego wacika z Warszawy,którego adoptuję.
Jak przyjedzie to napiszę jak się zachowuje maluch :)

Ale jakoś nie wydaje mi się żeby odmiana miała wpływ na charakter. Każdy
szczurek jest wyjątkowy, każdy ma inną osobowość :)

Anonymous - Śro Mar 05, 2008 13:01

CO do czarnych się nie zgodzę, w ogóle myślę, że pod względem kolorów tylko agouti i ilość białego ma znaczenie. Mam dwa agouti i oba to kompletne postrzeleńce. Przy czym Bobik jest dodatkowo fuzzem, więc przy tym szaleństwie jest też ogromnym miziakiem. Jak na niego patrzę to się dziwię, że nie podskakuje w miejscu, nawet rozpłąszczony przy mizianiu... :serducho:
PALATINA - Śro Mar 05, 2008 18:03

A mój Dziocha? Agut jak się patrzy i "szaleńcem" nie był nawet jako maluch. :wink:
To istna oaza spokoju, opanowania i miziastości. Taki osiołek do przytulania. :serducho:
Podobnie było z Garethem, choć on był jednak mniej spokojny i mniej miziasty niż Dziocha.

furburger - Sob Lut 05, 2011 23:41
Temat postu: Kolor oczu a charakter
Jeśli temat już był lub piszę go w nieodpowiednim dziale proszę o przeniesienie.


Od bardzo dawna męczy mnie myśl związana z kolorem oczu u zwierząt wiem tylko tyle że zwierzaki z czerwonymi oczami gorzej widzą lub są ślepe, ale czy to prawda że czerwone oczy są oznaką agresywności ? Miałam raz szczura albinosa z czerwonymi oczami ale nie miał skłonności do agresji, moja koleżanka miała takiego chomika który był strasznie agresywny więc tak się zastanawiam ile w tym prawdy bo jak dla mnie to jest jakaś bzdura. Teraz posiadam szynszyla z czerwo-niebieskimi oczami (takie przebłyski ma niebieskie w słońcu) i również nie jest agresywny a wręcz przeciwnie więc jak to z tym wszystkim jest ?

Marca - Nie Lut 06, 2011 11:30

Nie jestem znawcą tematu, ale moim zdaniem to bzdura. W końcu co ma kolor oczu do charakteru? :)
Po prostu czerwone oczy wyglądają dla niektórych strasznie i przez to się źle kojarzą. A jak jeszcze trafi się zwierzak, który z jakiegoś powodu zachowuje się agresywnie to już mamy "potwierdzenie tej straszności". Przypadków znajdzie się więcej i już buduje się nam stereotyp, że czerwone oczy u zwierzaka= jego żądza naszej krwi

Biała - Nie Lut 06, 2011 11:35

Bzdura :)
Coś w stylu pies karmiony surowym mięsem, czy z czarnym podniebieniem jest agresywny :]

Ogoniasta - Nie Lut 06, 2011 11:39
Temat postu: Re: Oczy
furburger napisał/a:
ale czy to prawda że czerwone oczy są oznaką agresywności ?


:lol:
To tak jak: "uszy dumbo sprawiają, że szczur jest łagodny i przytulaśny" albo " w szczurzym ogonie jest strychnina" :roll:

Kompletna bzdura :wink:

furburger - Nie Lut 06, 2011 11:48

Tak własnie myślałam :)
Co do czarnego podniebienia moja mama tak twierdzi a że mój ma podniebienie w ciapki to jest spokojna :lol:
Ale właśnie przestraszyła się na początku czerwonych oczu naszego szynszyla :)

Ach te stereotypy :roll:

AngelsDream - Nie Lut 06, 2011 12:19

furburger, niedowidzące zwierzęta mogą być o tyle agresywne, że wymagają bardziej wyważonego socjalu i czasami wyrozumiałości.

Dla przykładu, chociaż moje oba psy widzą normalnie, poprosiłam znajomą, żeby obejrzała mojemu psu zęby, ma schizę lekką po przeglądzie młodych, Baaj spał obok niej - mimo że kiwnęłam jej głową, najpierw go delikatnie i cicho zawołała, żeby się przebudził. Dla niewidomego zwierzęcia takie detale mogą być kluczowe w życiu na co dzień.

polonistka - Nie Lut 06, 2011 23:22

O, właśnie. AngelsDream ma duże doświadczenie i dobrze mówi.
O ile kolor oczu, sierści, znaczenia czy czegokolwiek innego nie mają kompletnie znaczenia, to wzrok - ma. Chodzi jednak nie tyle o kolor oczu, co o fakt, że czerwonookie często widza słabiej. Ja mam jedną dziewczynę z czerwonymi oczkami. Nie jest w żadnym stopniu agresywna, to ten pięknie zasypiający na moim ramieniu zwierz, którego mam w awatarze. Potrafi wylizać i wyiskać mi całą rękę i generalnie kocha nas (mnie i męża) wielką miłością. Natomiast trzeba nauczyć się, jak z nią postępować. Eris prawie nie widzi, jeśli dotkniesz ją nagle, zanim zdąży cię poczuć lub usłyszeć - broni się. To naturalne. Nie rzuca się sama na rękę, ale może drasnąć zębami, bo po prostu nie wie, co się nagle pojawiło na jej skórze; dlaczego ktoś jej dotyka; co się dzieje.
W moim skromnym stadzie (4 panienki) jedynym agresorem była Pandora, całkowicie i zupełnie czarnooka. Teraz już w zasadzie nie jest, po dłuuugiej pracy, ale czujemy wzajemny respekt, dziś trochę drasnęła mi chłopa - bez powodu. U niej faktycznie widać było, że rzuca się na rękę i trudno było wyjaśnić, dlaczego. Nie ma to nic wspólnego z jakimikolwiek cechami wyglądu.

Niamey - Pon Lut 07, 2011 02:50

ogólnie rzecz biorąc czerwone oczy nie są w żaden sposób powiązane z agresywnością - jeśli zwierze ma skłonności do agresji, to słaby wzrok może to dodatkowo katalizować. Jeśli jest łagodne, to nawet będąc kompletnie ślepe (vide moja Pino), nie będzie gryzło nawet w sytuacjach zaskoczenia. Na pewno jak się nie zna szczura, a wiadomo, że ma słaby wzrok, to lepiej najpierw go w jakiś sposób uprzedzić (głosem itp.), że jesteśmy obok i być może będziemy go dotykać.
furburger - Pon Lut 07, 2011 07:04

Dobrze że o tym napisałyście, bo niedługo będę miała maluszka z czerwonymi oczami, więc już będę wiedziała, że trzeba będzie inaczej z takim postępować :)
AngelsDream - Pon Lut 07, 2011 09:56

furburger, niekoniecznie trzeba będzie, ale może zajść taka potrzeba.
Sysa - Pon Lut 07, 2011 10:31

Albinosy to zazwyczaj szczurze aniołki, więc gdzie tu agresja.. :lol:
Firewarrior - Pon Lut 07, 2011 11:56

Moje albinki to też były aniołeczki i pacyfiści... W życiu nie widziałam żeby dwa szczury jadły razem ten sam kawałek jabłka, inne sobie zawsze wyrywają i wleką w kąt klatki ;) A co do uprzedzania, to ja swoje widzące i niedowidzące szczury zawsze staram się uprzedzać, szczególnie jak śpią - to żadna przyjemność, nawet jak się świetnie widzi, gdy ktoś budzi Cię i podnosi nagle. Sama bym ugryzła! :D


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group