To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

W kupie raźniej - szczury są stadne - SAMCE - łączenie samców w różnym wieku

limomanka - Sob Cze 13, 2015 23:55

Pytanie o poród i opiekę nad młodymi przeniosłam tu.
Lidkamk - Czw Cze 18, 2015 10:02

Mam w domu maleństwo ma ok 3-4 miesiące kupiony wczoraj to była miłość od pierwszego wejrzenia a teraz mam mega wielki problem :( moje stare szczurki ok 1,5 roku nie akceptują Uchatka, zwłaszcza Szarik jest tak zjeżony na jego widok, że aż kluje jak się go dotknie mało tego głośno na niego prycha :( co mam zrobić. Przypuszczam, że poszło o kladkę bo Szarik sobie ją upodobał jako jego miejsce Gucia i Rica w niej akceptuje a tu nagle taki mały intruzik..... Wcześniej ją wyszorowałam ale to nic nie dało. Teraz jak jestem w pracy wyjęlam staruszków z kladki a małego w niej zamknęłam żeby mu krzywdy nie zrobili, nie wiem co to będzie. Jak nie widzę malca to chodzi mi po głowie cheć oddania go do sklepu ale jak tylko na niego spojrzę to w ogole nie wchodzi takie coś w grę NIKOMU go nie oddam :) Tylko jak ich pogodzić? Czy nie będzie samotny z 3 staruszkami? kolejny młody to za dużo, kiedyś jak stauszki umrą wtedy może tak ale nie teraz. Tłumaczę sobie, że nie jest sam bo w końcu ma z kim gadać po szczurzemu :) Co radzicie?
Dodam jeszcze że staruszki są wykastrowane i mimo to Szarik jest agresywny :(

smeg - Czw Cze 18, 2015 17:54

Jeśli wczoraj kupiłaś szczura, to jeszcze nie pora na wkładanie wszystkich razem do klatki ;) Łączenie powinno trwać minimum kilka dni, może nawet kilka tygodni. Przeczytaj poradnik łączenia i zacznij od nowa ;) Na początku powinny spotykać się wyłącznie na neutralnym terenie, a mieszkać osobno - na wspólną klatkę przyjdzie czas dopiero gdy się polubią. Poza tym nowy szczurek przez ok. tydzień powinien mieszkać osobno, bez kontaktu ze starszymi - nie wiesz przecież, czy nie przyniósł jakiejś choroby, czy nie ma pasożytów - ale na kwarantannę już raczej za późno, skoro szczury już miały ze sobą styczność.

Poza tym jesteś na forum już prawie rok i wiesz chyba, że nie kupuje się szczurów w sklepach zoologicznych?

Lidkamk - Czw Cze 18, 2015 22:28

Wszystkie moje szczurki zawsze mam z tego samego sklepu. Obejrzałam go dokładnie i nie ma wszołów ani nic innego choć fakt nie pomyślałam o kwarantannie. Żal mi było ze malec jest taki samotny i dlatego ich razem włożyłam do klatki myśląc że będzie jak przy moim pierwszym łączeniu czyli miłość od pierwszego wejrzenia. Mam druga klatke niestety mały wychodzi przez kratę i na noc wkładam go do nosidełka a na dzień do kladki szczurków pozostałych nosidełko jest za małe i tak cała noc to długo.
Staram się jakoś łączyć ich zapachy zwłaszcza małego np.śpi w szmatkach reszty Szarik jest tak agresywny ze nawet neutralny grunt stół przykryty przescieradlem nie pomaga, tak ściga malca i próbuje ugryźć, wiem, bo włożyłam między nich rękę i mi się dostało (żadne stukanie czy dmuchane nie pomogło a musiałam je rozdzielić) zapewniam malcowi kupę stresu :( a jest taki przytulaśny. Rico ma go gdzieś, jakby w ogóle go nie widział, a Gucio trochę się straszy, ale go nie gryzie. Nic nie zostaje mi, jak czekać stykac je poza klatką (no może za wyjątkiem Szarika) i zobaczymy, a jak Ramzes podrośnie to mam nadzieje, że Szarik się już do niego za te pół roku przyzwyczai, jak nie to, przynajmniej będzie na tyle duży, aby spróbować dominacji.
Widzę że za pierwszym razem to był jakiś cud, pierwszej nocy już spały przytulne w jednej klatce teraz zaś uh...... Zupełne przeciwieństwo.

Lidkamk, zwracaj większą uwagę na pisownię. Dodałam trochę interpunkcji, żeby zwiększyć czytelność tekstu. Jeżeli masz problem z przecinkami, to lepiej pisać krótsze zdania. Problem większości błędów ortograficznych można rozwiązać przez włączenie modułu sprawdzania pisowni w przeglądarce internetowej i używanie polskich znaków. /Devona

Layla - Pią Cze 19, 2015 09:52

Lidkamk napisał/a:
Wszystkie moje szczurki zawsze mam z tego samego sklepu
To gratuluję nakręcania tego biznesu. Jesteś od półtora roku na forum i nadal uważasz, że kupowanie jest ok?
Lidkamk - Pią Cze 19, 2015 10:13

A co taki szczurek winny, że urodził się tam gdzie się urodził i trafił do sklepu? Nie może dostać domu i być kochany? Rozumiem, że ma być skazany na karmę dla węży lub egzystencję w sklepowej klatce do końca życia? Tylko dlatego, że w sklepie się nie kupuje!!
Ludzie zawsze kupowali zwierzęta w sklepach i kupować będą, tego się nie zmieni...

smeg - Pią Cze 19, 2015 10:20

Lidkamk, kupując szczurki w sklepie sprawiasz, że sklep na tym zarabia i sprowadza ich coraz więcej. Za Twoje pieniądze jeszcze więcej szczurków będzie cierpiało w sklepowej klatce albo pójdzie do węża. Wszystkich przecież nie wykupisz. Jedynym rozwiązaniem jest właśnie nie kupowanie - żeby sklepom nie opłacało się ich sprowadzać, tylko wtedy szczurków będzie cierpiało coraz mniej.

Nie zgodzę się, że "ludzie zawsze będą kupować" - dzięki forom takich jak to co najmniej kilkaset osób przestało kupować w sklepach, promując w zamian adopcje i hodowle. Możemy też uświadamiać znajomych, którzy nie udzielają się na forach. Wiele sklepów zrezygnowało już ze sprzedaży zwierząt, sprzedają wyłącznie karmę i akcesoria - dążymy do tego, żeby w żadnym sklepie nie było zwierząt.

Lidkamk - Pią Cze 19, 2015 10:31

Ja to wszystko rozumiem, tylko co z tymi biedakami, które juz tam są???
Ramzesa kupiłam pod wpływem chwili, spojrzałam, wziełąm na ręce i z nim juz wyszłam, nie miałam serca go tam zostawić. Podobnie było z resztą moich chłopaków.
I tak koło się zamyka :(
Dla ludzi sklepy sa łatwo dostępne i nie każdy będzie szukał, często nie wiedząc gdzie znaleść zwierzaka z innych miejsc :(
Chciałam szczurka z hodowli, nawet się zakwalifikowałam ale zrezygnowałam przez te dziwne i niezrozumiała dla mnie zasady!- to tak delikatnie mówiąc dziwne!
Kupując psa z hodowli byłego właściciela nie interesuje co się z nim dzieje a u szczurków to jakaś masakra! Co kwartał sprawozdanaia ze stanu jego zdrowia i chowu, skecja po śmierci? sorry ale to u mnie przechyliło szalę!
Rozumiem, że szczurki hoduje się od niedawna i ma to na celu wyemilinowanie różnych chorób itp. Jednak te wszystkie wymogi powinny być dobrowolne a nie obowiązkowe! Jak ktoś ma się z czymś takim bawić to pójdzie do sklepu :(
Co do adopcji ok popieram, jednak największe sznse i tak mają maluchy :(

smeg - Pią Cze 19, 2015 10:48

Zwierzęta które tam są możemy próbować wyciągnąć za darmo - zwłaszcza jeśli są chore lub starsze, sklepy chętnie się ich pozbywają. Jeśli warunki są nieodpowiednie, należy to zgłaszać do odpowiednich służb. Poczytaj ten temat: http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=11095

Chodzi o to, żeby nie zamykać tego błędnego koła - jeśli nie kupisz, tylko adoptujesz, możesz je przerwać. Wolisz żeby cierpiało 5 szczurów, czy 50?

Dla mnie to zaleta, że hodowca interesuje się zdrowiem swoich miotów. Co to za hodowla, która tylko sprzedaje, bierze kasę i ma życie zwierzaka gdzieś? Hodowca musi znać stan zdrowia szczurków przez całe ich życie, żeby wiedzieć, czy może dalej rozmnażać np. ich rodzeństwo - żeby szczurki z hodowli były coraz zdrowsze. Sama chętnie piszę o zdrowiu swoich maluchów, chwalę się nimi na forum, więc przesłanie wiadomości do hodowcy raz na jakiś czas nie stanowi dla mnie problemu. Sekcja jest też dla właściciela - żeby wiedzieć, co spowodowało śmierć szczurka, czy choroba zagraża pozostałym członkom stada. Utylizacja ciała u weterynarza to także jedyny legalny sposób na postąpienie z ciałem zmarłego zwierzęcia (nie licząc płatnych cmentarzy dla zwierząt).

Ale jeśli nie odpowiadają Ci zasady ustanowione przez hodowle, zawsze możesz adoptować - to również dużo lepsze rozwiązanie, niż kupno w sklepie ;) Nie każdy musi chcieć zwierzaka z rodowodem, adopcja to jak przygarnięcie zwierzaka ze schroniska - bardzo popieramy to rozwiązanie.

Gamabunta - Pią Cze 19, 2015 10:48

Lidkamk, to chyba dobrze świadczy o hodowcy, że interesuje się swoim wychowankiem, zamiast sprzedać i mieć go w d.

- dodane -
smeg, wyprzedziłaś mnie :P
Z adopcjami jeszcze jest taki "problem", że dochodzi czasami wizyta przed i po adopcyjna, a ludzie z tym też się nie zgadzają często, nie wiedzieć czemu. :roll:

cane - Pią Cze 19, 2015 11:47

Lidkamk napisał/a:
J
Kupując psa z hodowli byłego właściciela nie interesuje co się z nim dzieje a u szczurków to jakaś masakra! Co kwartał sprawozdanaia ze stanu jego zdrowia i chowu, skecja po śmierci? sorry ale to u mnie przechyliło szalę!


Z jakimi psimi hodowlami ty masz do czynienia :shock: ? Bo akurat w temacie psich hodowli siedzę bardzo mocno od lat i gwarantuję - 99% hodowców też chce mieć raz do roku* jakieś informacje i "ich" psiaku... i też zazwyczaj proszą o sekcję [chyba, że wiadomo na co konkretnie pies chorował] :roll:


Pracowałam w zoologicznym - dużej sieciówce. Uwierz mi, średnio na 1 żywego [tzn. sprzedanego "do kochania"] zwierzaka przypadało 5-10 biedaków, które umarły z powodu choroby/zostały zagryzione przez resztę zestresowanego stada [głównie chomiki]/poszły na karmę. Na pewno chcesz to popierać pokazując właścicielowi, że "się sprzeda" :shock: ?

*Tak po przeliczeniu "na szybko" - szczurek żyje średnio 2 lata, to oznacza "aż" 8 opisów... Pies żyje średnio 10 lat = 10 opisów... W sumie wymagania podobne :roll:

Layla - Pią Cze 19, 2015 12:07

Lidkamk, ja się z kolei dziwnie czuję, jak osoba, od której mam zwierzaka, nie interesuje się nim. Przecież jeśli dobrze się opiekujesz, to co masz do ukrycia? Poza tym popatrz: masz szczura z adopcji. Właściciele całego miotu grzecznie informują co się u nich dzieje. I np. jest cynk, że jakaś wada serca jest - idziesz i robisz badania. Jest cynk, że u samiczek guzy sutków - idziesz i kastrujesz zapobiegawczo swoją samiczkę.

Lidkamk napisał/a:
Jednak te wszystkie wymogi powinny być dobrowolne a nie obowiązkowe!
Jeśli te wymogi będą dobrowolne w hodowlach, to jakim cudem hodowca ma udoskonalać linię?
Lidkamk - Pią Cze 19, 2015 14:46

Każdy ma swoje zdanie dla mnie nie jest to normalne, przypuszczam że zdania są równo podzielone na ten temat, jednemu się to podoba i to akceptuje, zaś ktoś inny nie. Ja zaliczam się do tej drugiej grupy.
Kasik - Pią Cze 19, 2015 14:50

Lidkamk, przyczyniasz się do traktowania szczurów jak towaru. Wcale im nie pomagasz. W dodatku rejestrując się na forum zaakceptowałaś regulamin.
Layla - Pią Cze 19, 2015 14:53

Lidkamk napisał/a:
dla mnie nie jest to normalne
nie jest normalne interesowanie się zdrowiem zwierzęcia, które się wychowało?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group