To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

O szczurach ogólnie - Szczury a upały

Oluś - Czw Sie 08, 2013 13:40

Zizollo, a nie wiem, nie próbowałam. Moje chłopy dadzą się pokroić za marchewkę ^^
najna - Czw Sie 08, 2013 16:26

czy uważacie, że ustawienie wiatraka koło klatki to dobry pomysł?
Edyta820917 - Czw Sie 08, 2013 17:52

tak dobry pod warunkiem że nie będzie bardzo wiał i nie będzie bardzo blisko bo o przeziębienie nie trudno....ja mam gdzieś z metr i ciut wiecej może ze tylko lekki wietrzyk dociera do klatki :)
franka - Czw Sie 08, 2013 23:03

moje panny są "nawilżane" czystą wodą przez butelkę z atomizerem :)
angelus - Czw Sie 08, 2013 23:07

olus_165, Moje kobity mają wodę głęboko pod ogonem. Dziś był jakiś koszmar pogodowy chyba z milion stopni, a one po raz kolejny nawet na wodę nie spojrzały, nie ważne co wrzucam do środka... Za to kamień w klatce oblegany non stop
Elwen - Pią Sie 09, 2013 14:32

Ja wsadzam moim dziewczynkom plastikowe pudełka z lodem, owinięte szmatką. Jak wszelkie kamienie, płytki i tego typu patenty miały w głębokim poważaniu, to na to przychodzą - Beshaba wczoraj zaanektowała jedno na cały dzień ;)
Oczywiście, trzeba wymieniać, ale chłodzą dużo dłużej niż się spodziewałam - praktycznie cały dzień, nawet, jak lód już się roztopi.

angelus - Pią Sie 09, 2013 17:27

Elwen, a jakie dokładnie te pudełka bo może wypróbuję. Takie plastikowe jak po lodach z kostkami lodu w środku? Nie jest to za zimne?
Elwen - Pią Sie 09, 2013 18:06

Ja używam szczelnych pojemników - takich na żywność. Plastikowe pudełka po lodach powinny działać, pani weterynarz proponowała jeszcze mrozić wodę w butelkach po wodzie mineralnej. Szmatka jest właśnie po to, żeby jednak to za zimne nie było - trzeba trochę wyczucia przy owijaniu.
angelus - Pią Sie 09, 2013 18:30

Elwen, Wypróbuje. Dopytuję się bo mam taki kompres lodowy co się na stłuczenia przykłada i on nawet owinięty szmatką potrafi odmrozić. Dlatego myślałam, że może to takie pudełko w którym lód jest tylko na dnie a leży się na górze i nie ma kontaktu z samym lodem tylko zimnym powietrzem. Porobię próby na sobie zanim dam pannom :P
Elwen - Pią Sie 09, 2013 18:36

angelus, może w tym kompresie jest coś innego, nie czysta woda. Różne substancje się różnie mrożą, może on akurat trzyma niższą temperaturę.
limomanka - Pią Sie 09, 2013 19:38

Elwen napisał/a:
Różne substancje się różnie mrożą, może on akurat trzyma niższą temperaturę.

Poza tym szczury mogą to jednak przegryźć. A nie wiadomo, czy im nie zaszkodzi. Myślę, że mrożona woda jest w tym przypadku dużo lepsza.

angelus - Pią Sie 09, 2013 21:32

limomanka, ja nie chciałam tego dawać szczurom tylko tak porównywałam :) Raczej bym się bała im włożyć coś takiego po panny kochają gryźć wszystko co plastikowe a ten kompres ma powlokę z takiego cienkiego plastiku właśnie.
No nic. na razie mrożę butelkę wody. zobaczymy co z tego wyjdzie.

nimka - Pią Sie 09, 2013 21:49

U mnie płytki podłogowe (takie najtańsze na sztuki z OBI) nie cieszą się w ogóle zainteresowaniem :roll:
Tzn. oczywiście są zmrożone, żeby nie były w temperaturze takiej samej jak półki plastikowe.

Za to trochę szczurom odpowiada mocno nasączony zimną wodą średniej wielkości ręcznik do rąk, złożony kilka razy i położony np. na suficie klatki (która jest otwarta) na tacce (coby woda nie spływała). Czasem na takim czymś leżą, siedzą. Tylko najlepiej ze 2x na dobę taki ręcznik płukać i znów nasączać (czyli nie wyciskać za bardzo) zimną wodą, bo się taki zatęchły robi inaczej i mniej zimny.

Do tego - arbuz z lodówki, inne owoce z lodówki.
Ewentualnie gerber czy kaszka, też zimna.

Ebia - Pią Sie 09, 2013 22:49

Ja moich paskud nie karmię rzeczami z lodówki. Kończy się to kichaniem i chrumkaniem. Zawsze dostają w temperaturze pokojowej lub nawet ciut wyższej - nawet w upał.
W klatce mają płytkę i wilgną szmatkę (dzięki niej mniej obsikują sobie brzuchy). Staram się też więcej je wypuszczać.. Lubią rozpłaszczyć się na kawałku podłogi, gdzie nie ma chodnika.

Poprawiłam literówki.

nimka - Sob Sie 10, 2013 00:02

U mnie się nie kończy kichaniem, więc daję ;)
Oczywiście tylko w takie upały jak wczoraj. W chłodniejsze dni to nie ma sensu i dostają "ciepłe".



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group