To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Gady, płazy i inne potwory :)

pituophis - Nie Maj 06, 2007 15:45

Cytat:
Ja mam w domu ropuchę agę. Ma na imię Sydney i jest najbardziej leniwym stworzeniem jakie miałam


No więc agi wcale nie powinny być leniwe, są to zdumiewająco aktywne płazy :) . Leniwe są wtedy, gdy mają za mało miejsca lub są przekarmione, co niestety jest powszechne w hodowli. Brak ruchu, monotonne i zbyt obfite karmienie i brak UV i niedobór wapnia są głównymi przyczynami krótkowieczności ag w terrarium ( zwykle żyją kilka lat, gdy potencjalnie mogą dożywać ponad 50). Zwierzęta zapasają się, odwapniają i zapadają na krzywicę, albo cierpią z powodu wypadnięcia kloaki.

Dla 1-2 ag trzeba mieć przynajmniej 150 x 100 cm powierzchni. Urozmaicony wystrój i koniecznie słabe UV.

Cytat:
Niby można ją karmić mysimi oseskami ale ja tego nie praktykuje. Daje jej swierszcze, mady, dżdżownice i takie tam robale


Aga bezwzględnie musi dostawać 1-2 razy (nie częściej) w miesiącu oseski, inaczej się odwapni. Absolutnie nie nadają się natomiast mady ( larwy much), mączniki, drewnojady, bo po pierwsze utuczzą płaza, po drugie może się on zapchać chityną. Podstawą diety zaś powinny być świerszcze, karaczany, szarańcza. Wskazane jest także urozmaicanie drobnymi rybkami. Agom daje się zdecydowanie mniej karmy, niż mogą zmieścić :) .

Nie należy agom dawać mocno owłosionych gryzoni, gdyż mają problemy z ich strawieniem i późniejszym wydaleniem sierści.

Nie ukrywam, że agi mi się marzyły, ale po rozmowach z hodowcami zrezygnowałem. Znajomy ma, ma parkę w dużym terrarium, i tam je czasem obserwuję i zajmuję się nimi gdy wyjeżdża. To jest naprawdę wbrew pozorom bardzo trudny gatunek.

Anonymous - Nie Maj 06, 2007 17:41

Rzekotki oddaliśmy. Były u nas ponad rok i stanowiły źródło przemiłych obserwacji i radości. Polecam. Trzeba im jednak zapewnić odpowiednią wilgotność, a to oznacza albo specjalne urządzenie wytwarzające mgłę, albo częste spryskiwanie. Zresztą, co tu dużo mówić, zanim się je zakupi, trzeba spoooro przeczytać. :)
zywym_trudniej - Nie Maj 06, 2007 19:24

Nie wiedziałam że one mają aż takie wymagania. Postaram się zapewnić jej lepsze warunki....
Anonymous - Pią Lip 04, 2008 23:31

Jaka mala zabe polecacie dla poczatkujacych? Ewentualnie jaszczurke. Ale jakas nie agresywna i dosc mala.

EDIT: A tak wogole, to jaki rodzaj zwierzat terraryjnych polecacie srednio-poczatkujacym?

Mangusta - Sob Lip 05, 2008 12:48

katasza, to w końcu początkujący czy średnio-początkujący? ;) i mam rozumieć że wszystko mięsożerne odpada?

najlepiej gekon lamparci. mało miejsca zajmuje, jest niedrogi w utrzymaniu, je głównie świerszcze i mączniki. wbrew pozorom to nie minus tylko plus, bo robaki łatwo znaleźć w zimie, gorzej z zieleniną. do tego są przepiękne odmiany kolorystyczne, są spokojne i dają się brać na ręce.

absolutnie odradzam legwany zielone, rosną duże i wymagają mnóstwa wkładu pieniężnego a dieta jest bardzo zróżnicowana i trzeba się naganiać.

poza tym żaby też wymagają wkładów pieniężnych, np. warto kupić fogger by im zapewnić odpowiednią wilgotność (b. wysoką), a to jest wydatek rzędu 70zł. plus terrarium z odpowiednią wentylacją (żadne tam akwa). żaby nie bardzo znoszą pleśń, szczególnie te śliczne kolorowiutkie. ja sobie kiedyś sprawię parkę żab rogatych, są dość bezproblemowe ale tutaj trzeba mieć na względzie fakt że co jakiś czas trzeba podawać mysiego oseska.

żółwie sobie daruj, na dłuższą metę trudno je utrzymać i zapewnić im odpowiednie warunki. taki wypas to chyba już jak się dysponuje własną gotówką.

i to chyba tyle z tego co ja wiem...

Anonymous - Sob Lip 05, 2008 14:14

Mazoku napisał/a:
katasza, to w końcu początkujący czy średnio-początkujący?

no tak, prosze o wybaczenie ;)
Mazoku napisał/a:
i mam rozumieć że wszystko mięsożerne odpada?

niekoniecznie. Tyle, ze u mnie ciezko dostac oseski mysie.

Czyli gekon lamparci. Nad nim juz sie wczesniej zastanawialam :) No to teraz czeka mnie "doksztalcanie sie" ;)

Dzieki wielkie.

Mangusta - Sob Lip 05, 2008 16:41

polecam terrarium.com.pl i opisy gatunków, chyba nie ma bardziej szczegółowej wiedzy dostępnej ot tak w internecie na temat gekonów.

katasza napisał/a:
niekoniecznie. Tyle, ze u mnie ciezko dostac oseski mysie.
w takim razie poleciłabym też zbożówy, z tym że problem ze zbożami polega na tym że wcześniej czy później musisz się przerzucić na coraz większą karmę. ja teraz zaczynam się godzić z myślą że niedługo będę musiała własnoręcznie, "humanitarnie" ubijać dorosłe myszy. humanitarnie czy nie to i tak nie jest to nic przyjemnego i zastanawiam się czy dam radę :/

a gekony są wyjątkowo sympatyczne. gdybym jeszcze raz miała zaczynać przygodę z terrarystyką to możliwe że zaczęłabym od nich ;)

Natalia - Sob Lip 05, 2008 21:13

A mi się marzą kumaki dalekowschodnie :D . Kiedyś się interesowałam żabami i nawet namawiałam na nie mamę, miałam akwarium po rybkach nawet, ale wiadomo że się nie zgodziła :roll: .

Mazoku, ja bym nie dała rady :/ . Miałam już niemało myszek i bym po prostu nie mogła.... Jak dla mnie walenie myszą o kant stołu humanitarne nie jest, tym bardziej jak robi to ktoś początkujący, któremu może się nie udać od razu zabić myszy. Usypianie jest najbardziej humanitarne, tak myślę...

Mangusta - Sob Lip 05, 2008 22:06

Off-Topic:
nie mam "aktualnie" usypiacza na stanie. postaram się wypróbować metodę za łeb i za ogon, jedno pociągnięcie, ale to już offtop. lepiej bym ja je zabijała niż by się miały męczyć w jeszcze słabiutkich splotach moich glizd. szczególnie że jedna z nich w ogóle nie przejawia instynktu do polowania. takie to już życie, jak się ma gady to trzeba być świadomym tych gorszych stron. to i tak mniejsza hipokryzja niż jedzenie hamburgera.

Anonymous - Sob Lip 05, 2008 22:21

Natalia napisał/a:
Mazoku, ja bym nie dała rady

Dlatego mamy wybor i nikt nie musi hodowac gadow ;)
Natalia napisał/a:
ak dla mnie walenie myszą o kant stołu humanitarne nie jest

Nikt nie napisal, ze to jest humanitarne ;)
A po za tym to zgadzam sie z Mazoku ;) Szczegolnie z tym hamburgerem.

yoshi - Nie Lip 06, 2008 10:25

katasza a ja CI polece gekony gruboogonowe. Sa mniej popularne ale i rowniez przyjemne. W sumie zabardzo nie roznia sie od lampartow :wink: Tez mozna dostac ich odmiany barwne, tylko ze te niestety sa narazie drozsze od kolorowych lampartow.

Ja sama mialam przepieknego samca z 2 samiczkami :)

sama teraz planuje wrocic do gekonow... jednak bardziej tropikalnych. Marzy mi sie gekon faldoskury, vittatus lub toke.. i pewnie na toke sie skonczy :wink:

myslalam tez nad jakimis zabkami... nowymi pajakami, strasznie wciaga to hobby...

waz tez mi sie marzy... ale to musi poczekac :roll: :wink:

Mangusta - Nie Lip 06, 2008 11:36

yoshi, nie polecam toke, sama nad nim myślałam ale ponoć to straszna cholera jest ;) gryzie i nie da ręki włożyć do terrarium. dlatego takie one tanie.
Anonymous - Nie Lip 06, 2008 14:28

Ja mialam toke :) Tez zdecydowanie nei polecam!
Moj rzucal sie na reke, ciagle skrzeczal, a poprzedni wlasciciel nauczyl go tak, ze sam nie schodzil po jedzenie, tylko trzeba mu bylo podobawac strzypcami, i tak czasami wisialam nad nim pol godziny, bo cholera nie chciala jesc.
Oddalam go pozniej bardziej doswiadczonym, ale i oni nei za bardzo sobei z nim radzili.

yoshi - Nie Lip 06, 2008 20:03

oj znam zla strone toke :wink: ale mi nie zalezy na przyjazni miedzy mna a jaszczurka... ;) Dlatego ta ich cecha calkowcie mi nieprzeszkadza. :wink:
Mangusta - Nie Lip 06, 2008 20:30

tu nie chodzi o przyjaźń, co raczej po prostu możliwość bezkonfliktowej współegzystencji. jeśli toke będzie agresywny to nie będziesz miała nawet jak mu podać jedzenie, czy posprzątać w terrarium. ja mam czasami problem ze zbożami, a co dopiero terytorialny gekon z ząbkami jak piłka do metalu...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group