To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Zachowanie, psychika i oswajanie - Szczur a kot

mmarcioszka - Sob Lut 02, 2013 13:58

Bell, a jak szczury reagują na kota - boją się go, czy raczej olewają?
Bell - Sob Lut 02, 2013 14:22

Mówiąc szczerze to różnie, jedna podchodzi zaciekawiona a druga jak kot zagląda i nos przysuwa do jej nosa to fuka na niego.
Ogółem wygląda to tak, że mają go w nosie. Nie widać specjalnej paniki, głównie martwię się o to, że nagle kotu coś odbije, bo z ich strony tego nie widzę.

wuwuna - Sob Lut 02, 2013 20:46

Bell, w jakim wieku jest kot? Jeśli starszy to najpewniej mu się znudzi. Jeśli młody to na pewno dla niego jest to olbrzymia atrakcja i szybko nie odpuści. Warto zamykać drzwiczki na karabińczyki.
Bell - Sob Lut 02, 2013 21:56

Nev ma trzy lata, także nie wiem.
Teraz też siedziała i patrzyła z zaciekawieniem. Do drzwiczek nie ma dostępu, jednak obawiam się, że np. jeśli ogonem wymknie się poza pręty będzie chciała go chapnąć, albo coś w tym stylu...
Chociaż z drugiej strony widzę, że powoli odpuszcza..

Onia - Pon Kwi 01, 2013 13:46

Od jakiegos czasu marzy mi się sfinks(no dobra mam mala obsesje)

Posiadam 7 wspaniałych chłopaków .
I jestem w totalnej kropce.
Mam mieszkanie 2 pokojowe, niestety nie mam żadnej możliwości odgrodzenia szczurów od kota (nie posiadam drzwi do pokoi) wiec nie wiem czy posiadanie kota w tym przypadku to dobry pomysł ( szczerze powiedziawszy jest więcej przeciw niż za )

Mam totalny mętlik w głowie, z jednej strony ten piękny kosmita , a z drugiej moje smrodki . Gdyby któremuś stała sie krzywda z mojej własnej głupoty to bym sobie tego nie darowała.

Nikaa - Pon Kwi 01, 2013 14:07

Niestety z kotami problem polega na tym, że nigdy się nie wie nic na 100%. Biorąc małego kociaka nie jest.się w stanie ocenić, czy będzie miał bardzo rozwinięty instynkt, czy nie...zawsze jest ryzyko, że coś mu nagle przyjdzie do głowy. Nawet koty żyjące latami z innymi zwierzakami. potrafią zrobić "niespodziankę" niestety :/ Chyba bym nie ryzykowała, bo brak drzwi to dość duża przeszkoda. może się okazać zbyt dużą i niebezpieczną w skutkach. Z drugiej jednak strony, wziąć małego kota do domu gdzie są już szczury jest zdecydowanie bezpieczniej moim zdaniem niż na odwrót. Małego kotka łatwiej nauczyć, że szczurów się nie rusza...ale jednak...nigdy nie wiadomo jak ten zakaz potraktuje, zwłaszcza gdy nie będzie nikogo w domu. ciężka decyzja...
Onia - Pon Kwi 01, 2013 14:32

No i wlasnie.Chyba potrzebuje przysłowiowego kopa , od osób które maja o tym większe pojecie niż ja .
zuza - Pon Kwi 01, 2013 16:06

U nas jest totalne zakocenie :) Szczury mamy od miesiąca. Na początku, na każdy dzwięk w szczurzej klatce, koty gapiły się jak zaczarowane. Po 3 dniach im przeszło i nawet nie patrzą w stronę szczurów.
Szczerze, to nie obawiam się o ogony tylko o koty :) Olek (szczur) jest nabuzowany i odważny i chętnie ukąsiłby jakiś koci nos :)

nimka - Pon Kwi 01, 2013 18:00

Onia napisał/a:
Od jakiegos czasu marzy mi się sfinks(no dobra mam mala obsesje)

Posiadam 7 wspaniałych chłopaków .
I jestem w totalnej kropce.
Mam mieszkanie 2 pokojowe, niestety nie mam żadnej możliwości odgrodzenia szczurów od kota (nie posiadam drzwi do pokoi) wiec nie wiem czy posiadanie kota w tym przypadku to dobry pomysł ( szczerze powiedziawszy jest więcej przeciw niż za )

Mam totalny mętlik w głowie, z jednej strony ten piękny kosmita , a z drugiej moje smrodki . Gdyby któremuś stała sie krzywda z mojej własnej głupoty to bym sobie tego nie darowała.


to ja mam propozycję: pożycz od kogoś średnio "łownego" kota i zobacz jak Twoje szczury na niego zareagują.

Moim zdaniem wszystko zależy od podejścia szczurów, a nie kota. Nawet łowny kot nie stanowi zagrożenia, jeśli szczur się nie boi a do tego jeszcze będzie gryzł kota po łapach ;)
Ja mam teraz na tymczasie łowną kotkę (oraz niemyślącego kocurka) i ona owszem, trochę nawet biega za szczurami, ale nic im nigdy nie zrobiła, bo szczury duże, zdrowe i silne, a do tego się nie boją i atakują koty jak im się coś nie podoba ;)

Gorzej jak szczury na sam zapach kota reagują paniką i przez cały czas będą się trząść siedząc w warstwach hamaka w klatce i będą się bały nawet zejść po jedzenie czy picie, nie mówiąc o wyjściu z klatki w obecności kota.

Jeśli jesteś w stanie pilnować wymarzonego kota przez cały czas wybiegów szczurów (a wcześniej sprawdzisz jak one w ogóle reagują na koty) to myślę, że nic złego nie powinno się stać.

Uważać należy tylko w przypadku bardzo młodych oraz bardzo starych/chorych szczurów - mogą nie zdążyć się odwinąć kotu.

Ja mam teraz 5 kotów (w tym 2 tymczasowe) i np. w tej chwili przy wszystkich kotach w pokoju biega sobie po podłodze jeden samczyk szczurzy. Koty olały ;) To ten szczur, co lubi po łapach koty gryźć ;)

Onia - Pon Kwi 01, 2013 18:08

Powiem tak.
Teściowa ma kota ,na samym początku wystarczy ze wróciłam od niej z wizyty i widziałam, że chłopaki czują się mało komfortowo .
Dzisiaj już tego nie ma , ale wiadomo ze co innego sam zapach a co innego stała obecność kota w domu.

Na czas wybiegów kot na pewno nie byłby ze szczurami.
Ja się po prostu boje co mogę zastać wracając z pracy .

nimka - Pon Kwi 01, 2013 19:34

Onia napisał/a:
Na czas wybiegów kot na pewno nie byłby ze szczurami.
Ja się po prostu boje co mogę zastać wracając z pracy .

E, bez przesady ;)

na drzwiczki klatki przypnij spinacze-żabki ( http://digart.img.digart....400/3133533.jpg ), coby kot łapką nie otworzył. Raczej szczura przez pręty nie wyciągnie :P

Ale polecam przyzwyczajenie szczurów do obecności jakiegoś kota - pożycz od teściowej jeśli możesz ;)
Przynajmniej na kilka dni i obserwuj czy szczury się boją czy nie.

Onia - Pon Kwi 01, 2013 20:15

No niestety kot przebywa w Warszawie, wiec ciężko będzie z pożyczeniem .

Muszę sie poważnie nad tym wszystkim zastanowić.

limomanka - Wto Kwi 02, 2013 12:17

Pożyczenie kota moim zdaniem nic by nie dało. Potrzeba trochę czasu na to, by zwierzęta wzajemnie przyzwyczaiły się do siebie (u nas to trwało kilka miesięcy, a nie mam jakichś bardzo bojaźliwych szczurów).
My też mówiliśmy zawsze, że żadnego kota, bo mamy szczury, mimo że zawsze bardzo chcieliśmy. Ale napatoczył się Solo - znajda spod bloku i został u nas. I dało radę. Na początku - jak to młody kot - chciał polować na wszystko, co się ruszało, więc ogony w klatce były dla niego szalenie interesujące. A ogoniaści panicznie uciekali na górę klatki na każdy szmer. Potem przygarnęliśmy Solowi towarzyszkę Arię ze schroniska, bo mąż wracał do pracy. Kicia Sola ucywilizowała i wchodził do szczurzego pokoju spokojniejszy, mniej zainteresowany szczurami. Zresztą te już zdążyły się przyzwyczaić do dodatkowych domowników.Aktualnie panuje idealna symbioza.
Myślę, że wszystko zależy od podejścia. Zwierzęta przejmują dużo zachowań z obserwowania nas - opiekunów. Jeśli spokojnie ustali się jasne granice, wszystko da się pogodzić.

Devona - Wto Kwi 02, 2013 12:48

Onia, szczury przyzwyczają się do zapachu kota, w przypadku niektórych może to trwać nieco dłużej. Jeśli nie masz możliwości zamykania drzwi, to podczas wybiegów można kota trzymać w klatce. Nie obawiałabym się jednak "ataków" kota na zamknięte szczury, bo one sobie świetnie poradzą z niechcianą łapą między prętami ;) . Warto zabezpieczyć klatkę tak, żeby nie mogła zostać zrzucona plus dodatkowe zamknięcie, jeśli masz takie "tradycyjne" drzwiczki w szczurzej klatce (z "bardziej" skomplikowanymi systemami zwierz sobie w pojedynkę nie poradzi ;) ).

U mnie pierwszy kot pojawił się kilka miesięcy po szczurach, drugi - prawie rok później. Ten starszy "rokował" na wspólne wybiegi z ogoniastymi i nawet go do nich przyzwyczajałam, ale drugi definitywnie się do tego nie nadaje, więc koty nie mają styczności ze szczurami poza klatką, w czasie wybiegów siedzą w przedpokoju. Nowych szczurów co i rusz przybywało, każdy prędzej czy później przyzwyczajał się do ciągłej obecności kotów w domu.

Onia - Wto Kwi 02, 2013 13:01

Zaczynam widzieć dziewczyny światełko w tunelu dzięki waszym postom :lol:

Jesli chodzi o wybiegi to na pewno byłyby one tak zorganizowane aby kot nie miał dostępu do szczurów.


Jeśli chodzi o klatkę mam taka http://p.alejka.pl/i2/p_n...-141-cm_0_b.jpg wiec z rzuceniem problemu nie będzie ,myślę ze z drzwiczkami również , chociaż znając mnie pewnie i tak bym je zabezpieczała.

Jeszcze raz dzieki za wszystkie posty, te na tak i te na nie. Poki co mysle , mysle i mysle :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group