To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Zachowanie, psychika i oswajanie - Szczur a kot

Manta - Pon Sty 16, 2012 23:38

ja mam kota mocno sluchajacego co mozna co nie mozna i o ile nie boje sie, jak kot nawet podejdzie do szczurow na wybiegu - bo jak powiem ladnie, ze nie wolno, to albo sobie idzie obrazony, albo sie polozy i do szczurow nie podejdzie - tak nie ma szans, zebym przy puszczonych szczurach wyszla z pokoju nie zabierajac ze soba kota ;)

Aczkolwiek jesli chodzi o kotke ktora akurat teraz mieszka z rodzicami - to nie mialabym w ogole strachu, zeby szczury sobie przy niej lazily :)

maa - Śro Sty 18, 2012 21:44

Stancyjnego kota nawet nie wpuszczam do pokoju. Dwóm szczurom nawet sam zapach wystarczy, żeby zaczęły świrować. Oczy jak 5zł, serce bije, wciskają się w kąt i stroszą sierść. A pozostała dwójka kota lekceważy.
wojsza - Wto Sty 31, 2012 13:50

Kiedyś pogodzę kote z szczurami i stworzą piękne stado ;D
gaun - Pią Lut 03, 2012 17:42

To ja dodaje zdjęcia, które ma nadzieje obrazują współegzystowanie moich zwierzaków. Niestety nieco rozmazane, ale ma nowy aparat i nie do końca potrafię się nim posługiwać. Zresztą szczury za szybko latają jak dla mnie:

http://imageshack.us/phot...9/23797205.jpg/
http://imageshack.us/phot...5/90392253.jpg/
http://imageshack.us/phot...4/79006287.jpg/

Załapały się też moje psy (chyba tylko jeden), które są wielkimi miłośnikami szczurzastych, całymi godzinami potrafią je obserwować. Ich zainteresowanie zdecydowanie przerasta kocie .


[ Dodano: Sob Lut 04, 2012 18:53 ]
Dzisiaj czekała mnie kolejna niespodzianka, gdyż Gnida postanowiła kierując się zapewne swoistym kocim altruizmem zapewnić szczurkom trochę ciepełka. Wybrała doprawdy doskonały sposób

http://www.fotosik.pl/pok...ad0d305842.html

http://fotohub.pl/view/16...d5c80f13a90da90
http://www.fotosik.pl/pok...ce4277872d.html

Wyjaśniam że pobudzenie szczurów widoczne na zdjęciach rozpoczęło się kiedy zaczęłam robić zdjęcia z fleszem, póki tego nie robiłam spały w najlepsze.

Koniec końców również Gnid pokazała swoje oburzenie na tak bezczelne fotografowane

http://fotohub.pl/uploadr/link

Widząc taką minę, grzecznie się wycofałam i pozwoliłam Gnid pełnić swą powinność. Dodam Gnid ma na własność drapak do samego sufitu, koszyk i posłania w różnych częściach domu , a więc nie jest biedakiem bez miejsca do spania.

ElaL - Nie Kwi 15, 2012 15:05

Wczoraj przygarnęłam ze schroniska kotkę, około 2 letnią, mieszka ze mną szczurek,ma rok i 7 miesięcy- Korek, od niedawna jest sam gdyż jego brat odszedł z powodu choroby. Nie wiem co mam zrobić ze zwierzakami, jak na razie staram się je izolować, spotkały się tylko na chwile gdy kotka przyniesiona do domu wypruła z transportera, wpadła do kuchni ( a tam na podłodze w klatce spał korek), gdy Korek sie poruszył ona przerażona uciekła pod łóżko i przez cały dzień nie chciała wyjść, korek jakby tez wystraszył się jej i od chwili spotkania nie chce wyjść z klatki i zwinięty w kłębek śpi pod hamakiem.
Problem jest w tym,że mieszkam w kawalerce i nie mam nawet drzwi między kuchnią i pokojem, wejście zasłaniam zasłonką zastawiam pufami( to na noc, na dzień odsłaniam). Martwie się o Korka, że to bezsensowny stres dla niego.Jeśli ktoś z Was ma pomysł jak pomóc zwierzakom, co zrobić, żeby jak najbardziej zmniejszyć im stres i czy są jakieś szanse, że kot i szczur zaakceptują swoją obecność.

AngelsDream - Nie Kwi 15, 2012 16:21

ElaL, w sumie szkoda, że nie zapytałaś przed adopcją kota.

Teraz sytuacja jest trudna z kilku powodów:
- kot już jest
- kot wymaga spokoju, w końcu jest zwierzęciem adoptowanym, potrzebuje czasu na przystosowanie się do warunków
- wiele szczurów bardzo źle reaguje na sam zapach kota, jeśli nie miały z nim styczności wcześniej, ale nawet to nie jest gwarancją
- szczur, który został sam może być bardziej podatny na stres i zachorowania, tym bardziej, że to nie młodzieniaszek
- nie masz możliwości izolacji szczura od kota i kota od szczura

Warto klatkę szczura ustawić tak, żeby kotka miała do niej utrudniony dostęp. Być może trzeba będzie przemyśleć oddanie ogonka, jeśli nie zamierzasz dobrać mu towarzystwa. Nie jest malcem, ale to też nie staruszek. W dodatku trzeba się liczyć z bardzo przykrą wersją, że stres spowodowany obecnością kota doprowadzi u szczurka do chorób, a może nawet śmierci.

Martuha - Nie Kwi 15, 2012 16:28

Zgadzam się z AngelsDream, jeśli nie zamierzasz dobrać kompana dla szczura,to pomyśl o jego adopcji.Podpowiedziałabym Ci abyś klatkę ustawiła wysoko,tak żeby nie mogły się widzieć,ale odradzam,koleżanki kotka w ten sposób zrzuciła klatkę na podłogę i zjadła dwie myszy :/ Z czasem może(ale nie muszą) zwierzaki przyzwyczają się do siebie,ale szczurkowi potrzebny i tak jest kolega
Mai-ah - Pią Kwi 27, 2012 23:00

Ja to jednak jestem skończona kretynka. Zamiast poszukać na forum, zasugerowałam się różnymi fotkami jak to kot współegzystuje ze szczurem i na pytanie wpsółlokatorki, czy zgadzam się, żeby ona adoptowała kota ze schroniska zgodziłam się bez mrugnięcia oka. A teraz mam stado przerażonych szczurów, jedna się tak gdzieś zaszyła, że nie mogę jej znaleźć ;( Słuchajcie - czy jest szansa, że szczury przyzwyczają się do zapachu kota czy będe miała przerażone szczury dopóki w pokoju obok mieszka kot?
Kasia_89 - Pią Kwi 27, 2012 23:04

Moje miśki, kiedy przyszłam do domu po tym jak trzymałam na rękach kota i go głaskałam [ubranie na pewno nadal pachniało kotem mimo iż umyłam ręce] to przez 3 dni nie chcieli wychodzić na wybiegi.
Może jeśli kot nie będzie miał dostępu do Twojego pokoju to jakoś im minie...

Anonymous - Pią Kwi 27, 2012 23:13

My mamy 4 koty i szczury. KLatka stoi na komodzie ale jest z mocowaniem zeby koty nie zrzucily (chociaz w sumie nie zapedzaja sie tam - ot strzezonego strzega). Koty byly pierwsze, szczury potem. Na poczatku przestrach u szczurow - duze zaciekawienie u kotow. Szczegolnie Amant SR sie bal, juz jak zabieralismy z hodowli a wiadomo ze koty wyczuwal od nas - byl zdenerwowany. W tej chwili biega po kocie i nie ma problemu, zero stresu - ale... nigdy nie sa puszczane bez kontroli jesli kot ma mozliwosc wejscia do pokoju.
Btw koty juz sie szczurami nie interesuja;)

Mai-ah - Pią Kwi 27, 2012 23:19

Z założenia kot nie będzie miał dostępu do mojego pokoju. Szczury mają do dyspozycji wyłącznie mój pokój dlatego mam ze współlokatorkami dużą praktykę, żeby mi nic czteronożnego nie wyszło z pokoju, teraz będziemy dbać o to, żeby coś czworonożnego nie weszło. Zapach będzie się natomiast przedostawał, ponieważ między moim a koleżanki pokojem są drzwi, z których nie korzystamy, bo obie mamy dodatkowo drzwi na korytarz. Tyle, że wiadomo - między drzwiami są szpary, więc zapach będzie się przenosił.... szeol74, długo trwało zanim szczury przestały być przerażone samym zapachem?
Anonymous - Pią Kwi 27, 2012 23:22

DOkladniego czasu Ci nie okresle, ale nie byl to dlugi okres - a u nas teoretycznie stres wiekszy bo koty maja dostep do pokoju normalnie:) Kilka dni a z kazdym dniem bylo lepiej - zaznacze ze Amant nie mial wczesniej stycznosci z kotem i z zapachem kota.
Devona - Sob Kwi 28, 2012 00:16

Mai-ah, przyzwyczają się i moim zdaniem lepiej pozwolić kotu na kontakt z klatką, wtedy obie strony dość szybko uznają swoją wzajemną obecność jako zupełnie normalną sprawę.
mmarcioszka - Sob Kwi 28, 2012 00:22

Mai-ah, przyzwyczają się do siebie. Myslę że lepiej pozwalać lotu wchodzić do pokoju szczurow, żeby poznały lepiej jego zapach i obecność. Oczywiscie kota trzeba pilnować, żeby nie majstrował przy klatce etc. Z tego co mi się wydaje noovaa jest wlasnie na etapie 'łączenia' kota ze szczurzym stadem - zajrzy do Jej tematu albo napisz pm ;)
Mai-ah - Sob Kwi 28, 2012 00:37

Oooo, super, dzięki wszystkim za odpowiedzi. Jestem spokojniejsza. Szczury niekoniecznie, poza Tiką, która cały czas zachowuje się normalnie a na resztę patrzy jak na pomylone wzrokiem: "ale o co chodzi?"


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group