To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

W kupie raźniej - szczury są stadne - Szczurza jatka - rozszarpany brzuszek

demoncleaner - Pią Sie 18, 2017 19:42
Temat postu: Szczurza jatka - rozszarpany brzuszek
Cześć

Mam stadko 5 szczurzyc. Jakiś czas temu dołączyła do nich szczurzynka - łączenie odbyło się prawidłowo, mieszkały razem w klatce ponad miesiąc. Zdarzały się małe bójki ale bez rozlewu krwi - mała nie była nawet drapnięta.

Przedwczoraj wróciłam do domu po kilkugodzinnej nieobecności i zszokowana zauważyłam, że szczurka ma rozszarpany brzuszek w okolicach pochwy, dosłownie wyglądało to jak wygryzienie, okropny widok. Weterynarz obawiał się że cewka moczowa została naruszona i że szczurka nie przeżyje ale na szczęście operacja się udała, brzuszek jest ładnie zszyty.

Czy ktoś miał podobny przypadek? Jaka mogła być przyczyna takiego pogryzienia? Oczywiście szczury są rozdzielone ale czy jest sens je znowu wszystkie łączyć po wyzdrowieniu? Czy nie lepiej rozdzielić je na grupki i trzymać w osobnych klatkach? Jeżeli chodzi o sprawcę to mam swój typ ale nie jestem pewna że to właśnie ten szczurek pogryzł - nie było śladów krwi na pyszczku.

dzięki za rady

Tofcia - Pią Sie 18, 2017 23:20

W jakim wieku są szczurzyce? (czasem trzeba wykastrować agresywnego szczura)
Jak odbywało się łączenie?( nieodpowiednie skutkuje pogryzieniami a czasem i śmiercią szczura)

demoncleaner - Pią Sie 18, 2017 23:50

Trzy siostry roczne, jedna 8 miesięcy i najmłodsza trudno określić, na moje oko około 4-5 miesięcy.
Łączenie było zgodnie z zasadami i bez rozlewu krwi, neutralny teren, mała klatka wstawiona do prysznica, nieco stresu. Poprzednio też doszła samiczka zimą zeszłego roku i nic się wielkiego nie działo. Tutaj te już mieszkały ze sobą od ponad miesiąca bez rozlewu krwi, bez drapnięcia! Więc jest to dla mnie szok.
Radzisz mi wykastrować najbardziej bitną szczurzycę? Możliwe że nagle jej odwaliło? Jej trochę szurnięta ale nie wiedziałam że to psychopatka. Mnie też nigdy nie ugryzła.

ol. - Sob Sie 19, 2017 08:27

A jesteś pewna, że to było pogryzienie/rozszarpnięcie ? Bo w okolicach cewki moczowej (a więc również pochwy) zdarzają się tzw. ropnie przycewkowe, jak taki ropień dojrzeje to może sam pęknąć i wtedy miejsce wygląda jak mały lub większy krater. Taka dziura po ropniu byłaby okrągła i mogła być już nawet oczyszczona z ropy, bo szczurka mogła się wylizać. No chyba, że dziura była podłużna, to wtedy faktycznie szczurzy ząb, ew. jakiś ostry przedmiot.
demoncleaner - Sob Sie 19, 2017 10:14

Na pewno pogryzienie. Rana szarpana podluzna brak zapachu ropy. W klatce ostrych przedmiotow nie ma. Wet tez tak stwierdzil.
Tofcia - Sob Sie 19, 2017 21:46

Czy ta agresywna szczurzyca ma do roku czasu? Posprawdzaj czy inne szczury nie mają ran a jeśli faktycznie ona jest agresywna to trzeba wykastrowac na wziewce agresora skoro łaczenie przebiegło prawidłowo u weta który zna się na gryzoniach absolutnie nie narkoza. Masz mozliwość zrobienia fotki tej rany?
demoncleaner - Sob Sie 19, 2017 22:02

Najbardziej agresywna samiczka ma troche ponad rok. Poza nia sa dwie jej siostry ale raczej sie nie sprzeczaja. Jeszcze jedna szczurzyca jest spoza tego miotu i bylo kilka bijatyk ale bez krwi. Generalnie jest spokoj i ran brak. Niedawno odeszla moja staruszka i jej tez nie dokuczaly - bardzo o nia dbaly mimo ze pod koniec zycia byla bardzo slaba. Mam wrazenie ze ta samiczka po prostu nie lubi malej od poczatku. Zobacze czy dam rade zrobic zdjecie. Btw wszystkie szczurki operuje zawsze na wziewce mialam juz wiele szczurow tym bardziej sytuacja jest dla mnie dziwna.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group