To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - [Warszawa+] Waćpanny z nadwiślańskiego grodu

Pyl - Śro Lut 08, 2017 19:39
Temat postu: [Warszawa+] Waćpanny z nadwiślańskiego grodu
1. Liczba szczurów do oddania: 2 - do oddania tylko razem

2. Płeć szczurów: samice

3. Wiek szczurów: starsza ok. 2 lat, młodsza ok. 1.5 roku

4. Miasto: Warszawa

5. Możliwość transportu przez właściciela do innych miast:
Do Łodzi, Kwidzyna, okolice Warszawy, grzecznościowo przez osoby z forum pewnie i do innych miejscowości.

6. Choroby, które szczury przechodzą/przechodziły:
Aktualizacja 27.04.2017
Starsza - po operacji usunięcia dużego gruczolaka i kastracji, na lekach nasercowych. Po zaleczeniu ropni w uszach.
Młodsza - wykastrowana, po zaleczeniu ropni w uszach.
Obie są odrobaczone (owsiki).
Ze względu na ropnie w uszach (zaleczone) nie jest wskazane łączenie z innymi ogonami.

7. Charakter, usposobienie szczurów:
Ciekawskie - jak to baby. Młodsza znaczniej bardziej aktywna, starsza woli zaszyć się w kąciku.

8. Stosunek szczurów do człowieka:
Starsza podobno agresywna - nijak mi to nie pasuje do jej zachowania, bezproblemowo daje się obsługiwać, nie widziałam choćby prób "odwinięcia się" zębami - nawet w trakcie wyciągania szwów u weta. Być może była wcześniej agresywna ze względu na ból spowodowany uciskiem guza.
Młodsza raz ugryzła wetkę w trakcie wyciągania z klatki, jest szybsza w reakcjach i mniej podoba się jej branie na ręce - może z początku wymagać więcej spokoju i cierpliwości w obsłudze. Ale również nie jest szczurem atakującym człowieka.
Aktualizacja 27.04.2017
U mnie nadal super grzeczne, ale u Starszej Pani zachowywały się agresywnie (szczególnie starsza). Nie umiem ocenić co powoduje różnicę w zachowaniach (pies? stres?).

9. Stosunek do innych szczurów:
Nie łączyłam z innymi szczurami. Ze sobą dogadują się dobrze (iskają się, śpią razem). Młodsza dość aktywnie zareagowała na "obcy" zapach starszej po operacji (czytelnie, ale aktywnie zdominowała starszą).

10. (Jeśli szczury są starsze) Powód oddania: Dziewczynki są u mnie na DT.

11. (Jeśli szczury są młode) Sposób, w jaki doszło do rozmnożenia: nd.

12. (Jeśli szczury są różnej płci powyżej 4,5 tyg. życia) Czy samce są oddzielone od samiczek: nd.

13. Dodatkowe akcesoria do oddania razem ze szczurami: brak

14. Czy szczury są do oddania razem, czy mogą być rozdzielone:
Tylko razem.

15. Wymagania wobec przyszłego właściciela:
Dużo serca dla ogonów, dostęp do polecanego szczurzego weta.
Wymagana standardowa ankieta adopcyjna (poniżej), wizyta przedadopcyjna i umowa adopcyjna.

Pytania:
1. Czy masz/miałeś szczury? Jakiej płci? Ile?
2. Czy posiadasz klatkę? Jakie ma wymiary - jeśli to możliwe poproszę o fotkę.
3. Do jakiego weterynarza chodzisz?
4. Czym zamierzasz karmić szczurki?
5. Czy będziesz raz na jakiś czas informować o stanie zdrowia ogonów?
6. Czy masz w domu inne zwierzęta? Jakie? Jak zamierzasz zabezpieczyć ogony (w szczególności wybiegi)?
7. Jak rozwiążesz sprawę wyjazdów? Czy jest ktoś kto zaopiekuje się ogonami?
8. Jak będą wyglądały wybiegi?
9. Czy jesteś osobą pełnoletnią? Jeśli nie to czy rodzina / współlokatorzy wyrażają zgodę na szczury? Czy rodzice podpiszą umowę adopcyjną?
10. Czy zamierzasz wypuszczać/wyprowadzać szczury na tereny otwarte?
11. Czy planujesz rozmnażać szczury?

16. Zdjęcia szczurów:
starsza: i młodsza:

Zdjęcia autorstwa maris :kwiatek:


17. Kontakt: PW

18. Kilka słów o szczurze:
Jak zazwyczaj - dwie bidy oddane przez poprzednich właścicieli, żeby ktoś je wyleczył, zaopiekował się i podarował skrawek serca.

Pyl - Czw Lut 16, 2017 17:47

Obie dziewczynki są antybiotyku ze względu na ropnie w uszach (niestety u starszej też się pojawiły - jest szansa, że te same bakterie, bo z innymi szczurami nie miały kontaktu, u mnie są na kwarantannie). Ale w związku z tym dziewczynki będą musiały spędzić ciut więcej czasu u mnie.

Natomiast z dobrych wieści - 2-3 razy dziennie zakraplam im leki do uszu - nie jest to przyjemne a żadna z dziewczynek nie próbowała uciekać ani gryźć. Moim zdaniem opinia wydana przez poprzednich właścicieli, że dziewczynki są agresywne wynikała albo z nieumiejętności obchodzenia się ze szczurami albo z bólu związanego z guzem (u starszej).

Pyl - Śro Lut 22, 2017 18:11

Hm... W sumie to nie wiem co mam napisać - na trzy dni mojego wyjazdu dziewczynki wylądowały u Starszej Pani. No i młodsza była grzeczna a starsza straszyła i gryzła na każdym kroku :shock: Ten sam szczur, który 5 minut po powrocie do mnie rozpłaszczył się na kolankach i spokojnie pozwolił zakroplić sobie uszy...
Zrozum tu szczury...

Tak więc - nie wiem jak dziewczynki będą się zachowywać u innych osób. I cokolwiek napiszę (np. że są cudowne, bo są!) może być mało wiarygodne :roll:

Komu nieokreślonego szczura???

quagmire - Czw Lut 23, 2017 13:18

Pyl napisał/a:
Komu nieokreślonego szczura???

:lol: :serducho: :serducho: :serducho:
Mam nadzieję, że będą grzeczne, jak u Ciebie jednak :)

Pyl - Pią Kwi 07, 2017 14:47

Aktualizacja:
:lapa: Obie dziewczynki są już po zakończonej kuracji antybiotykami ze względu na ropnie w uszach. W uszach nic się obecnie nie dzieje, ale są widoczne zmiany i doktor nie zaleca przyłączania dziewczynek do zdrowych ogonów - mogą być nosicielkami bakterii.
:lapa: Młodsza została wykastrowana - ładnie zniosła i zabieg i późniejszą rekonwalescencję (czytaj - chyba nawet nie zauważyła, że czegoś nie ma, coś ma pokrojone i poszyte, a nadmiarową nitkę usunęła niezwłocznie jak tylko ja zidentyfikowała :> ).
:lapa: Starsza źle znosi pobyt w nowych miejscach - w lecznicy wyglądała na szczura poważnie chorego (napuszona, niereaktywna, z przymrużonymi oczami), w domu okaz zdrowia.

Komu dwie starsze, wykastrowane, czasem gryzące (tylko niektórych - mnie nadal nie!) i "prawie zdrowe" dziewczynki?
Ktoś je pokocha?

Pyl - Czw Kwi 27, 2017 19:58

Hop, hop, komu ogony?
W pierwszym poście pojawiły się zdjęcia dziewczynek :)

limomanka - Śro Maj 24, 2017 08:06

Pyl, aktualne?
Pyl - Śro Maj 24, 2017 08:15

limomanka, trudno powiedzieć. Wczora starsza zaczęła gwałtownie krwawić z odbytu (podejrzenie krwotocznego zapalenia okrężnicy), wyglądało, że to jej ostatnie chwile, ale dostała baterię leków i nieco się ogarnęła. Na noc została pod opieką weta, jeszcze nie wiem co będzie dalej. Napiszę jak będę wiedzieć coś więcej.
limomanka - Śro Maj 24, 2017 08:29

Pyl, jasne. Trzymam kciuki za pannę :kciuki: :kciuki:
Pyl - Śro Maj 31, 2017 20:01

Wątek do zamknięcia.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group