To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Skarga na użytkownika Karena

jancia - Nie Lis 15, 2015 16:23
Temat postu: Skarga na użytkownika Karena
W związku z powtarzającą się sytuacją – jestem zmuszona zgłosić skargę na zachowanie użytkownika Karena. W dniu 19 września 2015 roku Karena zamieściła informację w swoim temacie, że jeden z jej szczurów choruje na przysadkę. Zaniepokoiła się ponieważ posiadamy szczury z jednego miotu adopcyjnego, w którym przypadek przysadki już był. 22 września zadałam jej pytanie w temacie, czy guz dotyczy jednej ze szczurzyc, które są rodzeństwem samca znajdującego się u mnie. Nie było odzewu, również w temacie adopcyjnym nic nie napisała. Nie zareagowała również na post Lavi, która zapytała ją dlaczego nie może mi odpowiedzieć. Dodam, że w dalszym ciągu kontynuowała dyskusję z innymi użytkownikami w swoim temacie i była aktywna na forum. 3 listopada dodała informację w miocie adopcyjnym, że to KGK jest chora. W swoim temacie w dalszym ciągu ukrywała ten fakt. 13 listopada umarł jeden z jej szczurów. Pomimo moich zapytań czy to KGK- dalej jestem traktowana w taki sam sposób. Proszę moderację/administrację żeby zareagowała w tej sprawie.
Karena - Nie Lis 15, 2015 16:46

jancia, Niczego nie ukrywam. Sama poinformowałam osobę od której adoptowałam KGK niezwłocznie po jej uśpieniu i korzystam z prywatnych wiadomości. Zawsze informuję osobę od której mam szczury o ich stanie zdrowia, oraz o ich śmierci.
Nie mam problemu ze zrobieniem screena wiadomości, w której napisałam do Dori, że musiałam uśpić KGK, na życzenie mogę go tu wrzucić.
Do informacji pozostałych użytkowników dodam fakt, że między jancią, Lavi i mną istnieje od bardzo dawna prywatny spór. Wypowiedź w moim temacie (cytuję) "zwisa Ci to ;) ?" odebrałam jako niskich lotów zaczepkę, a nie mam w zwyczaju poruszania prywatnych spraw na forum, więc na nią nie odpisałam.
Od samej Dori nie mam od dłuższego czasu zwrotnej wiadomości na pytanie co się dzieje z mamą miotu. Ale nie zamierzam pisać na nią skargi.

jancia - Nie Lis 15, 2015 17:01

Karena, Lavi napisała po moim poście. Czy prywatne sprawy nie pozwalają Ci na odpisanie mi na moje pytania? Moja skarga dotyczy tego jak traktujesz moją osobę a nie czy poinformowałaś Dori o stanie zdrowia szczura. Czy nie uważasz , że właściciele innych szczurów powinni już mieć tę informację 19 września?
Karena - Nie Lis 15, 2015 17:32

Ostrzeżenie o guzie przysadki w miocie adoptowanym padło już na samym początku roku, gdy jeden z braci Kgk i Banshee na nią zachorował. Już sam ten fakt był wystarczającym ostrzeżeniem i powinien wzmocnić wrażliwość innych właścicieli na obserwację szczurów z tego miotu. Ja swoją obserwację na tej podstawie nasiliłam i dzięki temu dopatrzyłam się choroby u jednej z sióstr. We wrześniu w swoim temacie potwierdziłam, że jedna z moich dziewczyn choruje na guza przysadki.
Nie wiem czy imienna informacja zmieniłaby cokolwiek. Według mnie ważniejszą informacją jest to, że jedna z nich zachorowała. Wszystkie kluczowe informacje zostały przekazane.

jancia - Nie Lis 15, 2015 17:40

Dalej nie odpowiedziałaś: dlaczego ignorowałaś moje pytania?

W związku z zaistniałą sytuacją uważam, że przedkładasz prywatne awersje nad dobro zwierząt. Jako administrator dajesz bardzo zły przykład nie odpowiadając tak długo jaki szczur konkretnie jest chory. I nie zbywaj mnie, że mogłam się domyślać. Masz obowiązek jako posiadacz szczura z tego samego miotu odpowiedzieć na zadane pytanie.

I proszę by reszta administracji i moderacji wypowiedziała się w tym temacie.

Karena - Nie Lis 15, 2015 18:08

jancia, Stwierdzenie "przedkładasz prywatne awersje nad dobro zwierząt" jest tak nietaktowne, że potraktuje je jako zaczepkę i nawet nie skomentuję.
Dobro zwierząt zawsze było i jest na mojej liście priorytetów w życiu.
jancia napisał/a:
Jako administrator dajesz bardzo zły przykład nie odpowiadając tak długo jaki szczur konkretnie jest chory. I nie zbywaj mnie, że mogłam się domyślać.

Nie mam takiego zamiaru. Każdorazowo informacja o stanie zdrowia pokazywała się na forum niezwłocznie po tym, gdy ulegała jakiejkolwiek zmianie. We wrześniu napisałam o zdiagnozowaniu choroby, a w piątek o śmierci. Sama to napisałaś. Nie rozumiem co istotnego dla innych właścicieli z tego miotu zataiłam? O diagnozie napisałam od razu jak tylko się pojawiła, tak samo jak napisałam o śmierci jednej z nich w dniu, w którym musiałam ją uśpić.

jancia napisał/a:
Masz obowiązek jako posiadacz szczura z tego samego miotu odpowiedzieć na zadane pytanie.

Moim obowiązkiem jest trzymanie się postanowień umowy adopcyjnej/ zakupu szczura oraz poinformowanie osoby od której mam szczury o stanie zdrowia zwierząt oraz ich śmierci.
Informacje w moim temacie, w wątku adopcyjnym, na facebooku, w grupach, na kawie ze znajomymi itd. to już mój wybór. Ujawniłam na forum wszystkie informacje, które były istotne dla obserwacji zdrowia w miocie.
Przykład: informuję na forum, że jedna z sióstr ma problemy z sercem. Nie informuję o jej imieniu. Czy to powinno uczulić pozostałych właścicieli na obserwację oraz zrobienie dodatkowych badań pod tym kątem? Tak. Czy imię było istotne? Nie, ponieważ w przypadku informacji o tym, że jeden ze szczurów w miocie choruje na coś jest spora szansa, że rodzeństwo również będzie miało z tym problem. Dodatkowo nie rozumiem skąd pomysł, że miałabym zatajać informacje tak bardzo, żeby sobie zasłużyć na stwierdzenie, że mi nie zależy na zwierzętach. Wszystkie informacje pojawiły się na forum w formie postów oraz prywatnych wiadomości.

Devona - Nie Lis 15, 2015 18:09

Jancia, czy mogłabyś bardziej szczegółowo wyjaśnić, czego dotyczy Twoja skarga? Jaka sytuacja się powtarza?
jancia - Nie Lis 15, 2015 18:18

Devona, wyjaśniłam dokładnie z datami ignorowanie moich postów. Proszę moderację o przejrzenie tematu Kareny : http://forum.szczury.biz/...=asc&start=3150 oraz adopcyjnego : http://forum.szczury.biz/...014677#1014677. Karena nie reaguje na moje zapytania ilekroć to się zdarzy.

Karena, a Ty dalej to samo. Nie odpowiadałaś na moje pytanie z prywatnych pobudek i taka prawda.
Karena napisał/a:
We wrześniu napisałam o zdiagnozowaniu choroby, a w piątek o śmierci. Sama to napisałaś.
ale nie u jakiego szczura. Pomimo moich pytań ignorowałaś mnie co świetnie widać.

Karena napisał/a:
O diagnozie napisałam od razu jak tylko się pojawiła
tak? było chociaż słowo w adopcyjnym we wrześniu, że jest przysadka u KGK? Pisałaś w taki sposób ; " jedna ze szczurzyc". Super. Na pewno ludzie adoptujący z Tobą szczury w przyszłości będą zadowoleni, że to tylko Twoja dobra wola czy dasz im info o stanie zdrowia czy nie.

Niech "góra" się wypowie, bo jak widzę nie doczekam się odpowiedzi dotyczącej ignorowania moich postów. A wszystko widać od A do Z w Twoim temacie. Jesteś na forum codziennie.

Devona - Nie Lis 15, 2015 18:41

Jancia, przejrzałam te tematy, zanim napisałam post i sytuacja nie jest dla mnie oczywista. Moim zdaniem nie wyjaśniłaś dokładnie, na czym polega problem, dlatego dopytuję.

jancia napisał/a:
Moja skarga dotyczy tego jak traktujesz moją osobę a nie czy poinformowałaś Dori o stanie zdrowia szczura.
Czy tego właśnie dotyczy Twoja skarga? Braku odpowiedzi ze strony Kareny na Twoje pytania? Bo z tego, co wyczytałam, informacja o tym, że szczur z miotu adopcyjnego zachorował, została podana publicznie, więc raczej nie rozmawiamy o ukrywaniu stanu zdrowia zwierząt.
jancia - Nie Lis 15, 2015 18:46

Devona napisał/a:
została podana publicznie,
zobacz kiedy. Ponad miesiąc po zachorowaniu. Wcześniej były pytania ode mnie o konkretnie jakiego szczura chodzi = zero odpowiedzi.

Czy naprawdę nie jest widoczne, że Karena będąc codziennie aktywnie na forum nie odpowiada mi na moje pytania?

Devona napisał/a:
jancia napisał/a:
Moja skarga dotyczy tego jak traktujesz moją osobę
- dokładnie. Ignorowanie postów wpłynęło na to, że nie wiedziałam który szczur jest chory. To ważne.

Karena napisał/a:
Do informacji pozostałych użytkowników dodam fakt, że między jancią, Lavi i mną istnieje od bardzo dawna prywatny spór.
- ja pomimo rzeczonego "sporu" uważałam, ze w sprawie zwierząt należy zachować chociażby kanał wymiany informacji. Karena pokazuje, że tak nie jest.
Layla - Nie Lis 15, 2015 19:08

Szczerze? Kareno, na kilometr widać, że tu chodzi personalnie o Jancię. Niskich lotów zaczepka bo ktoś pyta, dlaczego nie odpowiedziałaś na proste pytanie? Wchodziłaś na forum, udzielałaś się w tematach, a tu nie potrafilaś odpisać? Nie mówię, że masz uwielbiać jancię czy kogokolwiek, chodzi o zwyczajne przedlożenie kwestii zdrowia zwierząt nad prywatne spory.
mmarcioszka - Nie Lis 15, 2015 19:35

Nie wnikam w prywatne sympatie i antypatie, kwestie osobiste rozwiązujcie między sobą poza forum. Jeśli zgłoszenie dotyczy czegoś więcej niż konflikt jancia-Karena proszę o uściślenie. W przeciwnym razie MT nie jest w stanie nic zrobić.
jancia - Nie Lis 15, 2015 19:38

mmarcioszka, przecież wyraźnie zostało zgłoszone: nie odpowiadanie na posty związane ze stanem zdrowia szczura.

Posłużę się przykładem : Mam 10 jamników z różnych hodowli. Piszę, że jeden jest chory i ponad miesiąc nie dam znać z jakiej hodowli. Piszę tylko : JAMNIK. Ignoruję pytania właścicieli innych zwierząt z tych samych miotów.

I tylko tego dotyczy mój zarzut
Layla napisał/a:
zwyczajne przedlożenie kwestii zdrowia zwierząt nad prywatne spory.
- Karena to złamała.

I proszę wziąć pod uwagę fakt ile czekałam w nerwach. Jeżeli ktoś chce brać szczury razem z jednego miotu z Kareną - musi się liczyć jak to napisała: z jej dobrą wolą, czy napisze, który jest chory.

Layla - Nie Lis 15, 2015 19:44

mmarcioszka, widać, że zupełnie nie zrozumiałaś tej skargi. Nie chodzi o to, czy jancia lubi Karenę i odwrotnie, wisi mi to i pewnie innym też. Nie uważasz, że administrator nie powinien kierować się taką zawziętością i uparcie ignorować normalne i logiczne pytanie o zdrowie szczura, którego rodzeństwo ma się w domu?
Devona - Nie Lis 15, 2015 20:01

Zrobiłam małe podsumowanie tego, co wiemy na podstawie informacji zawartych w wątkach do których odnosi się jancia.

1) KGK miała wyciek z macicy, więc nie widzę związku pomiędzy tym schorzeniem a sytuacją samca, który jest u janci.

2) Szczur zmarł w piątek, tak więc jeżeli istnieją informacje, które mogą być istotne dla opiekunów rodziców/rodzeństwa, to na pewno nie są jeszcze znane (przypomnę - jest niedziela, dwa dni później). Jestem przekonana, że po otrzymaniu takich wyników Karena na pewno się nimi podzieli - o ile były w ogóle wskazania do przeprowadzenia oględzin pośmiertnych i/lub histopatologii.

3) Guz przysadki mózgowej pojawił się u innego szczura z tego miotu dużo wcześniej, tak więc jancia wiedziała, że istnieje potencjalne ryzyko wystąpienia tego schorzenia u jej podopiecznego.

jancia napisał/a:
I proszę wziąć pod uwagę fakt ile czekałam w nerwach. Jeżeli ktoś chce brać szczury razem z jednego miotu z Kareną - musi się liczyć jak to napisała: z jej dobrą wolą, czy napisze, który jest chory.
Wiadomo było, że problem ten dotyczy jednej z jego sióstr (z czego zdawałaś sobie sprawę i napisałaś w temacie Kareny). W jaki sposób brak informacji, która z nich zachorowała, wpłynął na sytuację Twojego szczura? Nic mi także nie wiadomo o istnieniu dodatniej korelacji (a tym bardziej związku przyczynowo-skutkowym) pomiędzy terminami występowania guza przysadki mózgowej u różnych szczurów z tego samego miotu. Jeżeli miałaś wątpliwości, czy choroba ta dotyczy Twojego podopiecznego, nie łatwiej było wybrać się do weterynarza zamiast czekać w nerwach?

Ja bez problemu znalazłam te podobno "zatajone" informacje na forum, a nie byłam zorientowana w kwestii "stanu inwentarza" Kareny przed pojawieniem się tego wątku. Spór ma wyraźnie podłoże prywatne i nie widzę tutaj pola do działania dla moderacji. Publiczne podawanie informacji i odpisywanie na pytania zadane przez innych użytkowników są na forum DOBROWOLNE, o ile nie dotyczą rzeczy niezgodnych z regulaminem, tak samo dublowanie treści podawanych w różnych tematach - odnoszę się tutaj do tego fragmentu
jancia napisał/a:
3 listopada dodała informację w miocie adopcyjnym, że to KGK jest chora. W swoim temacie w dalszym ciągu ukrywała ten fakt.


Jak już napisała mmarcioszka:
mmarcioszka napisał/a:
Jeśli zgłoszenie dotyczy czegoś więcej niż konflikt jancia-Karena proszę o uściślenie. W przeciwnym razie MT nie jest w stanie nic zrobić.
Forum nie jest miejscem do rozstrzygania prywatnych zatargów.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group