To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

O szczurach ogólnie - Rasowy czy z zoologa?

baradwys - Sob Cze 12, 2010 11:01

Kuzyn, ale nie chodzi o sprzedaż jako mam, rozmnażam, pozbywam się! Hodowcy zrzeszeni nie rozmnażają dla zysków, niejednokrotnie po miocie wychodzą na minusie, rozmnażacze już nie (choćby aukcja na allegro gdzie opis kosmiczny, zajebiaszczy, cud miód a obok opakowanie karmy animals :/ ). Jeśli chcesz mieć pewność że szczury z linii Twojego pupila są zdrowe to ktoś musi mieć wgląd w to (tu hodowca), kupując takiego szczura w zoologu tracisz kontakt, nie znasz warunków bytowych szczura i nie wiesz czy ktoś nie mnoży go na potęgę.
Czy w zoologach widziałeś jakiekolwiek rodowodowe zwierzęta? NIE! Bo każdy hodowca zwierząt rodowodowych kocha swoje wnuki i chce mieć kontakt z ich domkami!

Nakota - Sob Cze 12, 2010 11:08

Kuzyn, ale jak Ty to sobie wyobrażasz? Że hodowca, który wychowuje miot, socjalizuje maluchy, zajmuje się nimi, dba o nie jak najlepiej, miałby potem bez skrupułów oddać je do zoologa żeby siedziały w za małym akwarium i czekały aż osoba z ulicy je kupi? :? Hodowca MUSI mieć kontakt z nowymi domkami, żeby wiedzieć co się dzieje z linią, a sprzedając szczury w zoologu to niestety niewykonalne.
Zresztą, SHSRP to nie monopol, nie mają miotów zawsze i o każdej porze. Czasami na wymarzonego szczura trzeba czekać miesiącami.

Bel - Sob Cze 12, 2010 11:21

ja na silvera sobie już któryś miesiąc czekam... 5-6? :]
Kuzyn - Sob Cze 12, 2010 11:35

Nakota napisał/a:
Kuzyn, ale jak Ty to sobie wyobrażasz? Że hodowca, który wychowuje miot, socjalizuje maluchy, zajmuje się nimi, dba o nie jak najlepiej, miałby potem bez skrupułów oddać je do zoologa żeby siedziały w za małym akwarium i czekały aż osoba z ulicy je kupi?

Nie wiem. Właściwie to sobie tego nie wyobrażam tylko pytam o możliwości uzdrowienia szczurzej rasy.
Dodano:
Do którego hodowcy mam napisać CV, albo czy do wszystkich żebym mógł czekać na swoją upragnioną odmianę? :) W zasadzie nie byłem zdecydowany do niedawna ale teraz wiem że chhciałbym białego pyszczka. Coś takiego jak Lenkaa od Dudzi :D


...chociaż April też świetny! Ehh, żeby mieć wszystkie fajne odmiany musiałbym mieć 15 a tego nie mogę :)

Layla - Sob Cze 12, 2010 11:38

Kuzyn, uzdrowienie szczurzej rasy nie jest możliwe bez kontaktu z domkami. Jak można eliminować zagrożone/nieudane linie, jeśli się sprzedaje w zoologu bez umowy i danych, bez kontaktu? Nie da się ;)
agacia - Sob Cze 12, 2010 11:49

Kuzyn, a jak Ty byś miał szczury do oddania to oddałbyś je pierwszej lepszej osobie nic o niej nie wiedząc, czy może chciałbyś wiedzieć jakie warunki taka osoba może szczurkowi zapewnić? Poza tym z tymi adopcjami też różnie bywa, ale osobiście wolałabym brać zwierzę od osoby, którą jednak obchodzi chociaż tyle jakie mam warunki. I nie dotyczy to tylko szczurów. Chociażby na dogomanii nim ktoś dostanie psa to najpierw czeka go wizyta przedadopcyjna i sprawdzenie warunków.
Layla - Sob Cze 12, 2010 11:50

Ja mam zawsze niesmak, jak osoba, od której adoptowałam szczura, nie interesuje się nim.
Kuzyn - Sob Cze 12, 2010 11:52

Layla, poprostu są pewni że trafił w dobre ręce i ma się dobrze ;)
baradwys - Sob Cze 12, 2010 11:52

Layla, bo to jest najgorsze, przynajmniej dla mnie... Brak zainteresowania po samej adopcji...

edit:
nie chodzi o to czy są pewni czy nie, chyba jednak kochali swojego pupilka? czyli coś do niego, a napisać raz na jakiś czas z pytaniem co u niego to nie jest jakiś wielki wysiłek ;)

Nakota - Sob Cze 12, 2010 11:53

Kuzyn napisał/a:
Nie wiem. Właściwie to sobie tego nie wyobrażam tylko pytam o możliwości uzdrowienia szczurzej rasy.

Nie ma możliwości, żeby w zoologu uzdrowili szczurze odmiany. Co najwyżej zepsuli jeszcze bardziej.

Kuzyn napisał/a:
Do którego hodowcy mam napisać CV, albo czy do wszystkich żebym mógł czekać na swoją upragnioną odmianę? :) W zasadzie nie byłem zdecydowany do niedawna ale teraz wiem że chhciałbym białego pyszczka. Coś takiego jak Lenkaa od Dudzi :D

Przejrzyj dział 'planowane mioty' i zobacz który hodowca obecnie co planuje. Lenka Dudzi to akurat husky, którego można dostać w większości miotów do adopcji (szczur ma to do siebie, że haszczeje), natomiast jeśli chodzi o blazeda (znaczenie na pyszczku takie samo, jednakże szczur nie haszczeje) to są one 'ciężkie do zdobycia'. Większość hodowców ich nie rozmnaża i przez to rzadko są do kupienia.

Kuzyn napisał/a:
Layla, poprostu są pewni że trafił w dobre ręce i ma się dobrze ;)

Albo cieszą się, że pozbyli się problemu :?

mrófka - Sob Cze 12, 2010 12:04

Layla napisał/a:
Kuzyn, uzdrowienie szczurzej rasy nie jest możliwe bez kontaktu z domkami. Jak można eliminować zagrożone/nieudane linie, jeśli się sprzedaje w zoologu bez umowy i danych, bez kontaktu? Nie da się ;)


Dokładnie tak.

Żaden sklep nie będzie się zajmował dokładną weryfikacją przyszłych domków i właścicieli zwierząt. Raz, że nie mają na to czasu a dwa, że zwyczajnie pojęcia jak to powinno się odbywać też nie posiadają. Dodam również, że sklepy zoologiczne nastawione są jedynie na zysk a pracujące tam osoby często nie mają kwalifikacji ani nawet podstawowej wiedzy na temat rzeczy, które sprzedają ( o zwierzętach to już nie wspomnę). Dajmy przykład moje dwie adoptowane z zoologika panny, trzymane były na zapleczu bo za duże były na sprzedaż (twierdzenie sprzedawczyń). Po czasie dowiedziałam się, że obie miały mioty prawdopodobnie ze swoim bratem, które w tym sklepie zostały sprzedane. Sprzedwczynie miały kaprys rozmnażania i wesoło się do tego przyznały. Komentować nie trzeba.
Zastanawia mnie jedno. Jak zakazać sklepom handlu żywym towarem? Taki zakaz rozwiązałby cały problem.

Aha i dodam jeszcze, że po tej przygodzie raczej w ogóle omijam sklepy zoologiczne, a zakupów dokonuje przez internet.

Kuzyn - Sob Cze 12, 2010 12:06

Off-Topic:
chaszczeje z wiekiem? Znaczy robi się bardziej kunelkowaty?
"blazeda (znaczenie na pyszczku takie samo, jednakże szczur nie haszczeje) to są one 'ciężkie do zdobycia'. Większość hodowców ich nie rozmnaża i przez to rzadko są do kupienia."
A szkoda, fajny uszatek :)

baradwys - Sob Cze 12, 2010 12:08

Kuzyn, jaśnieje... dąży do tego by być biały ;) im bielszy tym poprawniejszy :)
agacia - Sob Cze 12, 2010 12:09

Nie wiem co masz na myśli pisząc, że robi się bardziej kundelkowaty :roll: Szczury husky jaśnieją z wiekiem i mogą zrobić się całkiem białe.
Oli - Sob Cze 12, 2010 12:09

Kuzyn, nie, husky jaśnieją. a blazedy może i fajnie wyglądają, ale ich urodzenie się jest związane z dużym stresem dla hodowcy, gdyż takie szczury mogą mieć megacolon http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=3005 , a co za tym idzie mogą nie przeżyć. dlatego też hodowcy nie rozmnażają tej odmiany specjalnie, jeśli się pojawia w miocie to raczej "przy okazji", a nie specjalnie by były z danego skojarzenia blazedy.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group