To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - [Śląsk] FUZZ + Standard

smeg - Sob Sie 16, 2014 19:16

szczurxxx:-D, a masz dwie dodatkowe klatki - dla samiczki i dla ewentualnych jej synków, kiedy będzie trzeba oddzielić ich od matki?
szczurxxx:-D - Sob Sie 16, 2014 19:20

Mam ich miliony hehehehe co prawda szału nie ma, nowością nie pachną, ale są!

Mogę podesłać foty :wink:

Samice mieszkają w klatce 80x40x80

Samczyki mieszkają w mniejszej. Właśnie negocjuję z mężem zakup niskiej klatki 1,20 x 60 i adopcję również tego samca... nic nie obiecuję, ale może się uda (i tak chłopaki pewnie już zostaną)

Starsza Pani - Sob Sie 16, 2014 19:48

szczurxxx:-D napisał/a:
Jeśli uda się podesłać małą do mnie jakimś bezpiecznym środkiem lokomocji to mogę ją odebrać nawet jutro (oczywiście pokryję wszelkie koszta).

Ewentualnie będę w okolicy ok 24.08


Napisz jeszcze skąd jesteś. A podesłać można blablacarem.

szczurxxx:-D - Sob Sie 16, 2014 20:46

okolice Łodzi...

Będę w weekend w Tymbarku, mogę przejechać przez Siemianowice - już napisałam PW :DD

Jeśli konieczna jest wcześniejsza sterylizacja mogę się zdecydować na blablacar... wolałabym jednak rozdać maleństwa ;(

Karena - Sob Sie 16, 2014 20:47

szczurxxx:-D napisał/a:
wolałabym jednak rozdać maleństwa ;(

Dlaczego?

szczurxxx:-D - Sob Sie 16, 2014 21:56

Nie mam serca tak zabić... usypiałam raz szczeniaki - do końca życia tego nie zapomnę... katastrofa... może taka aborcja jest bardziej humanistyczna o ile to w ogóle właściwe słowo.

Czasami lepiej jakby te stworzenia nie trafiły w ręce ludzi :cry: :cry:

Karena - Sob Sie 16, 2014 22:02

Off-Topic:
szczurxxx:-D, kastracja aborcyjna , to nie tylko oszczędzenie samicy trudów karmienia i obciążenia organizmu, ale również odpadają wady genetyczne maluchów wynikające z chowu wsobnego, z nieznajomości przodków i nieodpowiedzialności. No i jeśli zżyła się z samcem, to po kastracji nie trzeba będzie ich rozdzielać.

O uśpieniu decyduje się zazwyczaj wtedy, gdy miot jest za duży dla samicy. Każdy przypadek należy oczywiście rozpatrywać indywidualnie.

szczurxxx:-D - Sob Sie 16, 2014 22:30

W tej chwili mam 4 psy (3 samice i 1 psa) odratowane z ulicy, rowu, sznurka w lesie...

Wówczas miałam 5 i kotkę z małymi karmionymi cycuchami a która kolejne kociaki nosiła już w brzuchu. Jak sunia była szczeniakiem znalazłam ją z przeciętym do kości karkiem - ktoś chciał zabić, nie udało mu się... pod pachę i do domu. I tak dorosła u mnie, na podwórku.

Po pierwszej cieczce ledwo odchowała 11 szczeniąt i już miała 14 kolejnych. To są psy nie do oddania. Nikt ich nie chce. Ludzie porzucają rasowe psiaki... inni wiążą je na sznurkach i karmią chlebem z wodą... Łatwo pisać, ale jak się widzi pod bramą psa którego ktoś adoptował kilka miesięcy wcześniej, z żebrami na wierzchu przy minus 10-ciu stopniach... serce się łamie.

Decyzja o uśpieniu była przemyślana i dogadana z weterynarzem. Kilka szczeniaków zostało, a i tak nie wszystkie trafiły do dobrych domów... Ta sunia była wysterylizowana i dlatego też kilka tygodni tamu odeszła... efekt sterylizacji sprzed kilku lat... może lekarza, nie mnie oceniać. Było, minęło. Musiałam to zrobić - nawet nie masz pojęcia jakie zdarzają się sytuacje na które nie ma się najmniejszego wpływu. Widziałam na własne oczy worek w płytkiej rzece ze zwłokami szczeniaków. Wiem co robią ludzie. Nie oceniaj proszę tej decyzji bo będę jej broniła choć byście mięli mnie zbanować...

Na własnym ślubie zebrałam 300kg karmy, oddałam do schroniska. Jestem poważną, odpowiedzialną osobą i podejmuję zawsze przemyślane decyzje...

Napisałam, że wysłucham rad i widzę że jeśli szczurka będzie w ciąży sterylizacja będzie rozsądną decyzją... Tak też należałoby postąpić... mam po prostu uraz i tyle :cry:

Karena - Sob Sie 16, 2014 23:29

szczurxxx:-D, Dlaczego ktokolwiek miałby Cię oceniać czy tym bardziej banować :) ? Rozmawiamy. Decyzja i tak będzie należała do domu, do którego trafią ogonki.

Każdy użytkownik tego forum to miłośnik zwierząt. Nauczeni doświadczeniem chcemy dla szczurków jak najlepiej.

szczurxxx:-D - Nie Sie 17, 2014 06:12

:serducho: :mysza:

Zobaczymy! Jeśli będzie w ciąży to chyba tak zrobię...

szczurxxx:-D - Wto Sie 19, 2014 08:35

Wczoraj byłam z moją bandą u weta na przeglądzie - polecam Zwierzętarnię w Łodzi!

Jestem umówiona na USG szczurki fuzz i badanie na pasożyty (również czarnej rexiówki którą chcę zabrać z Warszawy w piątek).
W przyszły poniedziałek - jeśli będzie w ciąży zobaczymy ile jest młodych i podejmę decyzję czy sterylizować czy nie... Pani doktor mówiła, że fuzzy mają wysoki odsetek śmiertelności noworodków i nie wiadomo, czy wszystkie urodzą się żywe...

Niestety nie przygarnę samca :? . Wczoraj zgłosił się do mnie chłopak po moje dwa ostatnie młodziaki i postanowiłam je oddać bo trafią w dobre ręce :( Nie chcę również ryzykować że kiedyś po ucieczce pokryją mi 5 samic :cry:

Co się z nim stanie - czy ktoś go przygarnie???

Layla - Wto Sie 19, 2014 10:23

szczurxxx:-D napisał/a:
fuzzy mają wysoki odsetek śmiertelności noworodków i nie wiadomo, czy wszystkie urodzą się żywe...
skąd takie info? Pierwszy raz słyszę O_o
hekatomba - Wto Sie 19, 2014 10:58

Layla, a ja spotykam się z tym stwierdzeniem już któryś raz, choć nigdy nie otrzymałam takiej informacji od weterynarza. Nie wiem, od czego się zaczęło i ile w tym wszystkim prawdy, ale o rzekomo typowych dla tej odmiany problemach z odchowaniem miotu pisały na przykład merch oraz amusia, choć zdaję sobie sprawę z tego, że ta ostatnia to wątpliwy autorytet w tej dziedzinie. Może w jakiś sposób te informacje dotarły do środowiska weterynaryjnego i są przekazywane dalej w obieg?
Karena - Wto Sie 19, 2014 11:05

szczurxxx:-D napisał/a:
Wczoraj byłam z moją bandą u weta na przeglądzie - polecam Zwierzętarnię w Łodzi!


Byłoby super gdybyś napisała coś więcej w dziale 'opinie o weterynarzach i lecznicach
http://forum.szczury.biz/viewforum.php?f=62
Może ktoś skorzysta i pomoże ogonkowi.

smeg - Wto Sie 19, 2014 11:54

Off-Topic:
Ja też słyszałam kiedyś o tym, że fuzzy mają problemy z odkarmieniem młodych, ale to mit sprzed kilku ładnych lat. Ostatnie doświadczenia hodowców wykazują, że śmiertelność osesków u fuzzów nie jest wcale większa.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group