To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Zachowanie, psychika i oswajanie - [ZABAWA] Sztuczki, nauka sztuczek, metody pracy ze szczurami

cane - Śro Lip 15, 2015 14:38

A ja dodam, że mi się fajnie sprawdza za kliker zacisk do napów [taki plastikowy, bardzo często sprzedawany razem z napami]... Ale fakt, że ja kliker psi mam naprawdę głośny!

Grupowe ćwiczenia to naprawdę wyższa półka! Jeśli już chcemy aż tak intensywne ćwiczenie prowadzić to warto mieć osobny kliker dla każdego szczurka [my różnicy nie słyszymy - one tak], to dużo ułatwia. Ćwiczenie 1 klikerem z paroma szczurkami może być naprawdę trudne. No i pamiętać o predyspozycjach, co jeden umie i lubi to nie musi innym odpowiadać. Na filmiku też to było widać [tylko 1 szczurek naprawdę chętnie bawił się monetą itp.].

To takie moje małe doświadczenia psio-szczurze z pracy klikerowej [zwłaszcza kwestia ćwiczenia z paroma na raz była u psów przerabiana].... Mam nadzieję, że komuś pomogą :) .

Pyl - Śro Lip 15, 2015 14:55

Są też klikery ciche - np. tutaj.
svala - Śro Lip 15, 2015 19:06

Ja mam taki kliker psi z regulowaną głośnością, kupiony za 7zł w pobliskim zoologu. Nie za bardzo wyczuwam różnicę, ale bajer jest :>
cane - Śro Lip 15, 2015 19:20

svala, o właśnie z moich doświadczeń z baaardzo panikującym psem - trzeba "ręcznie" sprawdzać który kliker jak działa. Są głośne i ciche, od czego to zależy pojęcia nie mam, nawet w 1 firmie, w konkretnym modelu różnice potrafią być.

Ale na to zwróci się uwagę dopiero jak na dźwięk klikera pies nam próbuje przez ścianę się przebić :twisted:

limomanka - Śro Lip 15, 2015 23:07

Używałam jako klikera dla szczeniaka zakrętki ze słoika Gerbera. Dla starszego psa, na dworze był za cichy, nie skupiał uwagi, ale dla szczurów powinien być odpowiednio delikatny.
cane - Śro Lip 15, 2015 23:36

Zainspirowaliście mnie, postanowiłam poćwiczyć z dziewczynami. Na początek wybrałam coś prostego, czyli skakanie z krzesła na krzesło [komenda "jump"]. Za "zachętę" służyły głodne szczury [tuż przed kolacją!] i ziarna pszenicy.

Różnice między dziewczynami są ogromne - Ania uczy się chętnie, błyskawicznie, ale potrzebuje nowych wyzwań bo łatwo się nudzi. Wykonuje też przepiękne skoki na ponad pól metra [zaczynaliśmy od odległości ok. 15 cm]. Za to Hana jest... jak czołg. Skoki na odległość max "dosięgnie łapkami + centymetr". Przy większej spada na ziemię [i to z pełną premedytacją!], ale za to może tak ćwiczyć... i ćwiczyć... no, widzieliście kiedyś znudzony czołg? Ja też nie - ruch wskazany, kierunek wskazany czołg [Hana] może tak godzinami pod warunkiem dostępu do paliwa [ziarenek] :lol:

Hanami - Pią Lip 17, 2015 17:45

Cytat:
widzieliście kiedyś znudzony czołg? Ja też nie - ruch wskazany, kierunek wskazany czołg [Hana] może tak godzinami pod warunkiem dostępu do paliwa [ziarenek] :lol:

Potrafiłabyś zrobić filmik? Ja jeszcze nie widziałam czołgu działającego na pszenicę :lol:

cane - Pią Lip 17, 2015 17:57

Hanami, ja zdjęcia ledwie umiem robić :oops: ... Chociaż zanim mi się uda chociaż próba, to okazuje się że szczura już dawno nie było w fotografowanym miejscu :lol:

Ps. A o biopaliwach nie słyszałaś :twisted:

Hanami - Sob Lip 18, 2015 11:34

cane napisał/a:
Ps. A o biopaliwach nie słyszałaś

Słyszałaś, słyszałaś.
Ale to raczej nadaje się do tego pszenica po "przetworzeniu" :P

cane - Sob Lip 18, 2015 11:36

Przetwarzanie to już działka Hany... Biorąc pod uwagę co znajduję w kuwecie - akurat z tym żadna z dziewczyn nie ma najmniejszych problemów :mrgreen: .
Asia. - Wto Sie 18, 2015 19:58

Słyszeliście o skokach szczurków przez przeszkody?? Jak tego nauczyć? :)
cane - Czw Sie 20, 2015 23:27

Asia., na początek zaczęłabym od baaardzo niskiej przeszkody [żeby szczurek nie przeleciał dołem] i jakiegoś super-smakołyka po jej drugiej stronie ;) .

Jeśli szczurek łakomy i leci do smakołyka w prostej linii - na 99% pokona przeszkodę :) . Jeśli zaś z tych mniej łakomych i jest ryzyko ominięcia przeszkody to warto dodać np. kartony, które go naprowadzą [żeby wyszedł kształt mniej-więcej: \_/ ]

Nira - Śro Lut 22, 2017 13:31

Witajcie :) Czytałam wiele waszych porad w różnych działach ale nadal mam problem z moimi potworami. Nie mogę ich nauczyć reagowania na imię.
Otóż gdy są na wolności nie ma w ogóle opcji uczenia ich czegokolwiek. Nie interesuje ich nic ani nikt oprócz biegania od jednego miejsca w drugie. Sprawdzają czy coś się zmieniło, wspinają po ścianach i po mnie tylko po to żeby się wydostać. Nie da się ich przekupić żadnymi smakołykami (próbowałam pestek dyni, słonecznika, płatków owsianych i kukurydzianych nawet rozdrobnionego migdała...). Nic nie zadziałało.
Mają zrobiony wybieg (około 3/1 m) i sporo czasu spędzają na wolności (około 1h rano i potem cały wieczór w zależności od tego kiedy się zmachają i pójdą spać).
Także no. Gdy tylko wyjdą z klatki mają mnie w głębokim poważaniu :D
Nie wiem za bardzo co robić dalej ponieważ nie puszczę ich luzem po pokoi dopóki nie będą reagować na imię.

A post powinnam zacząć chyba od tego, że mam dwie samiczki które mają koło 3 miesięcy. U mnie są od ponad miesiąca, ale jako, że są bardzo odważne to szybko nam poszło z oswajaniem i podbojem nowych miejsc.
Pozdrawiam serdecznie :mrgreen:

Senthe - Śro Lut 22, 2017 21:39

Moje szczury w ogóle nie reagują na swoje imiona, ale wszystkie trzy reagują na wołanie - słowne, zacmokanie, postukanie w podłogę. Szczerze mówiąc nawet nie włożyłam w tę naukę przywoływania za dużo wysiłku, jakoś tak się naturalnie same nauczyły przy okazji mojego wołania ich na karmienie albo zabawy.

Co do wypuszczania luzem, to według mnie nie ma co przesadzać z ostrożnością. Łatwiej nauczyć przywołania na większej przestrzeni, a Twój pokój i tak MUSI być szczuroodporny, zanim je tam wypuścisz, to znaczy w szczególności nie mieć absolutnie żadnych miejsc, z których nie byłabyś w stanie ich samodzielnie wyciągnąć.

Twoje szczury są jeszcze młode i mają motorek w dupce, więc może być ciężej w ogóle je przekonać do skupienia się na czymkolwiek, bieganie jest priorytetem ; ). Tu niestety chyba trzeba po prostu poczekać, aż trochę dorosną i odkryją, że tak naprawdę najważniejszy w szczurzym życiu jest słonecznik.

limomanka - Czw Lut 23, 2017 22:38

Senthe napisał/a:
tak naprawdę najważniejszy w szczurzym życiu jest słonecznik.

Albo bananki :DD



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group