To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

W kupie raźniej - szczury są stadne - Szczur alfa vs szczur beta

Mai-ah - Wto Cze 10, 2014 21:37
Temat postu: Szczur alfa vs szczur beta
Chciałam początkowo aby temat dotyczył wyłącznie szczurów Beta, ale pewnie nie uniknie się odwołań do Alfy.

Jak to właściwie jest z tymi Betami? Po czym poznać Betę? jaką ma rolę w stadzie? O ile wydaje mi się, że zwykle wiem kto jest Alfą stada to bladego pojęcia nie mam jak ustalić Betę?

wilczek777 - Wto Cze 10, 2014 22:19

Ja nie mam pojęcia kto jest alfą ;)

Beta to szczur który trzyma w ryzach pozostałe - to on jest najbardziej "napuszony" tłucze inne by utrzymać hierarchię. Zazwyczaj to paskudny typ bo ciągle szuka zaczepki - przynajmniej tak to wygląda. U mnie bety zazwyczaj były wielkimi nabuzowanymi testosteronem samcolami, które jednym ruchem dominowały każdego innego - nawet jeśli był większy. Fretka po kastracji nadal trzymał pozycję bety mimo iż hormony spadły - charakterek został. Widać to było też w sposobie dominacji - nie wchodziło w grę uciekanie - dominacja musiała być od początku do końca więc nie pokazanie brzucha - nawet przez malucha było nie dopuszczalne.

Mai-ah - Wto Cze 10, 2014 22:32

A Alfa w takim razie jak? Też mi się wydaje, że "tłucze" i wygląda groźnie, zwłaszcza dla nowych? Może ja pojęcia mylę?
Kami - Wto Cze 10, 2014 22:41

Ja miałam małe stado i małe doświadczenie, ale wg moich obserwacji alfa miała posłuch bez nadmiernego dominowania innych szczurów. Sytuacja wyklarowała mi się podczas łączenia (dwie starsze siostry + dwa maluchy). Alfa potrafiła zdominować raz a porządnie, a beta ganiała i męczyła maluchy. Gdy dzieci podrosły alfa nie brała udziału w konfliktach w klatce, jej rzadko która próbowała podskakiwać. Co więcej, pilnowała porządku - gdy baby mocniej się tłukły, potrafiła spuścić łomot jednej i drugiej i był spokój. :wink:
wilczek777 - Wto Cze 10, 2014 22:55

Kami pięknie opisała - alfa na co dzień się nie wychyla bo nie musi - nawet duży być nie musi bo to charakter ma silny przede wszystkim ;)
limomanka - Śro Cze 11, 2014 09:57

Z moich obserwacji też wynika, że alfa dominuje "raz a dobrze" - w czasie łączenia czy po zmianie warunków (u nas najczęściej po gruntownym czyszczeniu klatki). Dobry alfa jest silnym charakterem, wystarczy, że spojrzy i reszta czuje się ustawiona. A jeśli nie - wtedy do głosu wkracza beta. Pierwszy do bitki, prawa ręka alfy jeśli chodzi o ustawianie. I zauważyłam, że to beta najczęściej walczy o pozostanie na pozycji - alfy zmieniały mi się, kiedy się starzały, bety i pretendenci tłukli się zawsze zdecydowanie częściej.
Mao - Śro Cze 11, 2014 10:40

Tak jak wyżej ;) Moim zdaniem to nie wynika z charakteru, ale z pozycji. U mnie bety, które zostawały później alfami, automatycznie przestawały lać się z kim popadnie. Alfy zawsze były spokojne i trudniej mi je rozpoznać na co dzień, ale jak np. wejdzie między szczury podczas konfliktu i "powie" nie, to wszystko grzecznie się rozchodzi.
cornflakegirl - Śro Cze 11, 2014 12:10

Zauważyłam w stadzie podobne relacje. Alfa patrzy, obserwuje, ingeruje jedynie gdy już beta całkiem sobie nie radzi. Moja alfa potrafiła nawet dwa malce dominować na raz xD.
No i zauważyłam, że małe strasznie się do alfy garną, nieważne gdzie się śpi, ważne, że koło niej :P

Karena - Śro Cze 11, 2014 13:30

U mnie jak wyżej.
Jeśli cos w mieszkaniu jest nowe i podejrzane [np. pusty karton leżący bokiem] to najpierw Alfa musi tam zajrzeć. W innym wypadku reszta [za wyjątkiem bety] będzie chodzić na niskim zawieszeniu i tylko ostrożnie wyciagać szyje, żeby sprawdzić co to.
Jak juz Alfa pokaże, że jest ok, to reszta zaczyna zabawę.

Alfie nie wyrywają jedzenia z pyska. Jesli jest coś baaardzo dobrego, to ogranicza się to tylko do wjechania pyszczkiem pod pyszczek Alfy z błagalnym 'daaaj gryza'.

Kasik - Śro Cze 11, 2014 13:33

Karena napisał/a:
to najpierw Alfa musi tam zajrzeć.

A to dziwne. Myślałam, że alfa to ostatni szczur, który naraża się na niebezpieczeństwo nieznanego i najpierw na zwiady idą inne szczury.

Sirius - Śro Cze 11, 2014 14:06

Zdarzyło wam się kiedyś, żeby beta uznał, że alfa przegiął i go zdominował? Mało tego, alfa w tej konkretnej sytuacji się poddał. Miałam ostatnio mały problem z łączeniem (nowy samiec, półroczny, dotychczas sam, szczurek dzieciaka znajomych znajomego, znudził się), i właśnie alfa zdecydowanie przesadzał z dominacją i użyciem siły (pierwszy raz).
Karena - Śro Cze 11, 2014 14:09

Sirius napisał/a:
Zdarzyło wam się kiedyś, żeby beta uznał, że alfa przegiął i go zdominował?

Oj nie raz. Beta jest jak napakowany ochroniarz, który czasem musi uspokajac nawet właściciela lokalu - Alfę.

Sirius - Śro Cze 11, 2014 14:14

To dobrze, już myślałam, że mam jakieś dziwne relacje w stadzie. ;-)
U mnie beta jest kastratem, trochę mnie zaskoczyło, że został betą, spodziewałam się, że będzie spokojnym śpioszkiem. I tak było, jak miałam małe stadko, teraz relacje są o wiele wyraźniejsze a pozycje bardziej widoczne o podkreślane.

Mai-ah - Śro Cze 11, 2014 15:02

Moja Mirabelka według mnie była Alfą, a ona właśnie strasznie długo ścigała i gnoiła nowe (nawet do miesiąca). Nie dlatego, że coś przeskrobały, ale żeby im pokazać, że ona tu rządzi. Później już był spokój i tylko czasami reagowała, jak coś się działo. Nie mam pojęcia kto był Betą za jej kadencji.
Karena - Śro Cze 11, 2014 15:11

Mai-ah, z moich obserwacji wynika, że zwłaszcza przy mniejszych stadach, często Bety nie ma albo jest niewidoczny. U mnie przy stadzie 5 szczurzych samic było wyraźnie widać tylko Alfę, teraz przy 8 widać i alfę i betę. Ba! Beta się zmienił przy powiększeniu stada.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group