To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

O szczurach ogólnie - Pytania początkującego

Ebia - Pon Cze 09, 2014 19:04

Ja miałam tymczasa z kakadu. Osoby które go kupiły (zauważyły, że jest chory, było im żal.. ale w ten sam dzień musiały go oddać, bo rodzina nie akceptowała szczurka) miały w sklepie (gabinet weterynaryjny przysklepowy) darmową wizytę i co... oddano im szczura z wszołami, z przeziębieniem z paprzącą się raną po urwaniu ogonka (w tajemniczych okolicznościach). Szczur dostał od weta zaświadczenie, ze jest zdrowy.. Poszłam do szczurzego weta na pełną diagnostykę (stąd wiem co mu było), później poszłam do sklepowego gabinetu weterynaryjnego - chciałam się dowiedzieć, jakiego antybiotyku używali lecząc młego (bo podobno leczyli) i dowiedziałam się, że.. Baytrilu.. Tyle, że podali mi dane innego kaptura, który wcześniej był w sklepie i odszedł z tego świata w cierpieniu przez ich zaniedbanie i na ich oczach - chociaż prosiłam, żeby mi go oddali za darmo, ale nie zgodzili się. Niestety nie było śladu ani najmniejszej zapiski o leczeniu ogona, którego miałam na DT (wątpię, czy kiedykolwiek był leczony, to było tylko puste gadanie pod publiczkę!)

Dlatego BADsanta adoptuj szczurki, albo kup w zarejestrowanej wiarygodnej hodowli (pseudohodowców niestety też nie brakuje). Zakup w sklepie nie jest dobrym rozwiązaniem, bo napędza popyt, więc zwiększa się podaż i w efekcie więcej zwierząt cierpi..

waskisongo - Wto Cze 24, 2014 09:49
Temat postu: uratowany fuuz ze sklepku :) co dalej?
Wczoraj bedac w gdansku moim rodzinnym miescie wybralem sie na spacer z moimi dziecmi, idac lukam zoologiczny, w piwnicy O_o wchodze lukam warunki straszne rybki myszki szczury itp :( patrze fuzz samotny, mlodziak jeszcze :/ boże a jakie/warunki mial, masakra

Kupilem go by go uratowac tylko teraz co dalej??

Mam w domu ogonka z uszami dumbo ;P

Herkules juz go poznal, raczej zwiewal od niego chodz wudzualem ze pierwszy kontakt juz zawiazal bo go lizal w okolicach uszu :) o fuzach malo wiem jakies rady ??

Szczuru w domu mam od 2000 roku wiedze pisiadam tylko tego typu szczura nigdy nie mialem ;(

[ Komentarz dodany przez: smeg: Śro Cze 25, 2014 16:10 ]
Połączyłam z już istniejącym tematem.

smeg - Wto Cze 24, 2014 10:08

waskisongo, nie uratowałeś go - zapłaciłeś sklepowi za dalsze męczenie kolejnych zwierząt. Jeśli widzimy złe warunki w sklepie, należy to zgłosić odpowiednim służbom, a ewentualne chore zwierzaki starać się wyciągnąć za darmo, przekonując sprzedawcę, że i tak się nie sprzedadzą. W ten sposób tylko napędziłeś popyt w tym sklepie.

Z fuzzami postępujemy tak samo, jak z innymi szczurami. Zachowanie szczura nie zależy od jego odmiany. http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=13141 - tutaj masz poradnik dotyczący zapoznawania szczurków ze sobą ;) Jeśli Twój Herkules jest młodziutki, nie powinno być problemów. Jeśli jest starszy, zachowaj dużą ostrożność i łącz je powoli, żeby Herkules nie zrobił mu krzywdy.

Przy dołączaniu do stada szczura z nieciekawego źródła najlepiej zachować ok. tygodniową kwarantannę - trzymać w oddzielnej klatce i na początku nie pozwalać na spotkania się ze starymi szczurami. Nie wiadomo, czy nie jest na coś chory, może mieć pasożyty (chociaż u fuzza akurat jest mniejsze prawdopodobieństwo ze względu na brak futra), najlepiej na razie baw się z nim sam i obserwuj, czy nic mu nie dolega.

Zizollo - Wto Cze 24, 2014 10:09

waskisongo, fuzzy to w sumie normalne szczury tylko tyle,że nie mają sierści jeśli chodzi o opiekę wygląda to normalnie jak przy wszystkich szczurach.
Możesz poczytać o pielęgnacji ich skóry w tym wątku masz wszystko o pielęgnacji i higienie http://forum.szczury.biz/viewforum.php?f=39 .
Wybrałabym się z nim na Twoim miejscu do weta żeby go obejrzał przed jakimkolwiek łączeniem z innymi szczurami.


Powodzenia :kciuki: :kciuki: :kciuki:

wilczek777 - Wto Cze 24, 2014 10:10

Kupując szczurka z takich warunków nakręca się chory biznes. Dzięki kwocie otrzymanej za tego ogonka właściciel sklepu kupi kilka następnych maluchów które nie koniecznie trafią w dobre miejsce. Poza tym skoro się sprzedał to znaczy, że jest popyt więc trzeba zagwarantować podaż i błędne koło się zamyka. Nie popieramy kupowania zwierząt w sklepach zoologicznych.

Rady są takie:
- zagwarantować odpowiedniej wielkości klatkę na dwa ogonki (40x60x60 to jest MINIMUM)
- przeprowadzić łączenie prawidłowo zgodnie z wskazówkami z działu stadko
- sprawdzić u weta czy ogonek zdrowy bo skoro warunki takie nie inne to pewnie pasożyty ma
- cieszyć się z nowego domownika i spełnienia podstawowej potrzeby ogonka jakim jest towarzystwo drugiego szczurka tej samej płci

No właśnie - upewnij się, że tej samej płci bo różnie bywa ;)

waskisongo - Wto Cze 24, 2014 11:18

;( potem poprzesylam fotki klatki bo mam dosc duza :/ tez nie jestem za kupowaniem z zoologa i oseudo farm :(

Za to przepraszam

Moj Herkules ma juz 1,5 roku a malego dzis wezme do weterynarza i potem podesle fotki

Myslalem ze ratuje mu życie itp ;( smutam

[ Dodano: Wto Cze 24, 2014 11:28 ]
;( przynajmniej daje mu szanse na normalne bycie w naszym swiecie :(

wilczek777 - Wto Cze 24, 2014 11:37

waskisongo stało się ;) Teraz ważne jest maluszka ogarnąć i o niego zadbać skoro już nie siedzi w zoologu bo wziąłeś za niego odpowiedzialność. Będzie dobrze ;)
smeg - Wto Cze 24, 2014 11:44

waskisongo, jeśli chodzi o weterynarzy, to wybierz koniecznie takiego, który zna się na szczurach (większość niestety umie leczyć tylko psy i koty). Tu jest spis polecanych lecznic od szczurów: http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=15780 . W Gdańsku najlepsza jest dr Bielska na Osowej ;)
waskisongo - Wto Cze 24, 2014 11:57

smeg napisał/a:
waskisongo, jeśli chodzi o weterynarzy, to wybierz koniecznie takiego, który zna się na szczurach (większość niestety umie leczyć tylko psy i koty). Tu jest spis polecanych lecznic od szczurów: http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=15780 . W Gdańsku najlepsza jest dr Bielska na Osowej ;)


Kiedys mieszjalem na obroncow wybrzeza kolo tego weterynarza :)

Tam uspilem swoja Mike ;( starosc byla u mnie okolo 5 lat a nie moglem juz patrzec jak sie meczyla bidulka :(

Stara, schudla na kosc oslepla poznawala mnie tylko po zaoachu ;( ;( ;( ;(

ema0505 - Wto Cze 24, 2014 13:22

Szczur? 5 lat? :shock:
waskisongo - Wto Cze 24, 2014 13:49

Weterynarz tez sie zdziwil :-)

To byl moj pierwszy szczur :)

Jak znajde link to pokarze ze dzieki niej wygralem plyte w rmf fm he he :serducho:

smeg - Wto Cze 24, 2014 13:54

waskisongo, tutaj mamy dział "Wasze szczury", tam możesz założyć temat swojego stadka, wrzucać zdjęcia i pisać co u nich :)

A skoro wątpliwości co do tego, jak opiekować się fuzzem zostały rozwiane, ten wątek zamykam. Jeśli będziesz miał problemy z połączeniem chłopaków, możesz zadawać pytania w tym dziale.

Roda - Śro Cze 25, 2014 15:41
Temat postu: Szczurzy laik- kilka pytań.
Witam serdecznie,
od 2,5 miesięcy jestem właścicielką 2 samczyków. Postanowiłam napisać dopiero teraz ale dużo czytałam, każda informacja była na wagę złota. Nigdy nie planowałam posiadania szczura, ba nawet nie wiedziałam że są hodowlane :oops: . Trafiły do mnie przypadkiem, ale z tego co czytałam scenariusz dobrze znany, kuzyn chciał mieć szczury ale dla wielu ludzi których znam zoologii są jedynym miejscem gdzie można te zwierzęta znaleźć(dzięki forum wiem że już nigdy nie pójdę po zwierzę do zoologicznego) i kupił 2 urocze husky dumboszki, jak się okazało parka zamiast samców. I stało się urodziły maluszki i co zrobić z taką gromadką? Ale potem stała się tragedia, a mianowicie mama maluszków kiedy miały 2 tygodnie zmarła :( . Mieszkam w bardzo małym mieście i nie było szans znaleźć zastępczej mamy więc z rodzicami postanowiliśmy przygarnąć 2 ogonk(jedyne samce, reszta samiczek znalazła domki). I trafiły do mnie, słabe, jeszcze nie miały otwartych oczów, a moja wiedza i rodziców jak zajmować szczurkami do tego takimi maleństwami była zerowa. Na szczęście są różne fora takie jak te które bardzo mi pomogły, a przede wszystkim tym malcom(bardzo dziękujemy). Karmiłam je mlekiem dla kociąt i dodawałam żółtko, bałam się tej pierwszy doby, na szczęście maluchy z dnia na dzień były coraz silniejsze, a 3 dni później już otworzyli oczka i biegały po klatce. Potem doszły gerberki, warzywa i owoce, karma i teraz mają 3 miesiące i nie dają mi zyć :) .
Trochę się rozpisałam, mam nadzieję ze w dobrym dziale. Wracając do głównego wątku, mam kilka pytań może trochę głupie ale dla laika takiego jak ja każda odpowiedź będzie przydatna.

1. Czy 3 miesięczny samiec może być takiej samej wielkości jak roczny? Czy rośnięcie ma znaczenie z warunkami w jakich żyją czy zależy to tylko od genów?
2. Czy jak szczur ma wybieg około 18h dziennie(mają otwartą klatkę, są zamykane głownie na noc, a w międzyczasie wchodzą załatwiać potrzeby i zjeść) to jest lepiej niż wypuszczać dziennie na 3 godzinki? Czytałam że szczur musi mieć bardzo dużo ruchu ale czy to nie przesada? Mają dużą klatkę szynszylówkę wys 1m, dl 80 cm i szr 60 cm, w kaltce maja półeczki, koszyczki, hamak, domek, kocyki w których lubią się chować. I czy dla 2 samców taka klatka jest odpowiednia?
3. Jak bardzo szczur może się przywiązać do opiekuna, czy będzie traktował go jak członka stada czy kogoś zupełnie innego. W moim przypadku jest tak że spędzam z nimi 24h, i mam wrażenie że traktują mnie z reszty domowników jako członek stada. Ponieważ: chodzą za mną cały czas, zaczepiają, interesują się tym co w danym momencie robię, wspinają się po mnie ,a jak nie mogą wejść gdzieś albo jest coś nowego to przylatują do mnie i prowadzą mnie tam, przynoszą mi różne rzeczy, liżą mnie i gryzą we włosy ( to chyba iskanie jeśli się nie mylę), śpią na moim biurku często kiedy akurat korzystam z komputera. Czy u was jest podobnie? Tylko ze mną tak robią w domu. Nie przypuszczałam że szczury są tak piekielnie inteligentne.
4.Oprócz dobrej jakości karmy co najlepiej podawać takim młodzikom? Dostają jeszcze warzywa i owoce, głównie marchewka, jabłka, teraz truskawki, maliny, jagody, gruszki. Czasem jajko, jogurcik, mięsko.
5.Chciałabym jeśli by się coś działo jak najszybciej zauważyć objawy choroby. Macie sposoby jak szybko zauważyć niepokojące symptomy i jakie głównie to są? Weterynarz je badał mówił że są zdrowe, ja również nie widzę na razie nic dziwnego, są żywe, mają apetyt, nie widzę porfiny, sierść mają gładką i błyszczącą, oddychanie wygląda normalnie ( oglądałam trochę filmików na yt z jakiegoś forum).
6. Czy 2 szczurki to wystarczająca liczba by były szczęśliwe czy lepiej mieć większe stado?

To chyba wszystko, jeśli macie jakieś uwagi bądź rady dla mnie chętnie przyjmę :)
Dziękuje za odpowiedzi i gorąco pozdrawiam.

[ Komentarz dodany przez: smeg: Śro Cze 25, 2014 16:11 ]
Połączyłam z już istniejącym tematem.

smeg - Śro Cze 25, 2014 16:09
Temat postu: Re: Szczurzy laik- kilka pytań.
Roda napisał/a:
1. Czy 3 miesięczny samiec może być takiej samej wielkości jak roczny? Czy rośnięcie ma znaczenie z warunkami w jakich żyją czy zależy to tylko od genów?

Rozmiar szczura zależy zarówno od genów, jak i od warunków w jakich żyje, zwłaszcza od tych w dzieciństwie. Jak najbardziej 3-miesięczny samiec może być rozmiarów rocznego. Generalnie szczury wykarmione przez człowieka najczęściej będą mniejsze, niż te odkarmione przez zdrową, dobrze odżywioną matkę.
Roda napisał/a:
2. Czy jak szczur ma wybieg około 18h dziennie (mają otwartą klatkę, są zamykane głownie na noc, a w międzyczasie wchodzą załatwiać potrzeby i zjeść) to jest lepiej niż wypuszczać dziennie na 3 godzinki? Czytałam że szczur musi mieć bardzo dużo ruchu ale czy to nie przesada? Mają dużą klatkę szynszylówkę wys 1m, dl 80 cm i szr 60 cm, w kaltce maja półeczki, koszyczki, hamak, domek, kocyki w których lubią się chować. I czy dla 2 samców taka klatka jest odpowiednia?

Ta klatka jest jak najbardziej odpowiednia dla 2 samców :) Rozmiarowo nadaje się na ok. 8 szczurów, jeśli jest odpowiednio gęsto urządzona i wykorzystasz całą jej objętość. Co do wybiegów, to zależy, jak bardzo szczury z nich korzystają - biegają, czy głównie chowają się w kącie i śpią? Jeśli tylko śpią, to moim zdaniem nie ma znaczenia, czy będą w klatce, czy poza nią. Lepsze będą 3 godziny aktywnego wybiegu ;) Ogólnie powinna to być min. 1 godzina dziennie.
Roda napisał/a:
3. Jak bardzo szczur może się przywiązać do opiekuna, czy będzie traktował go jak członka stada czy kogoś zupełnie innego. W moim przypadku jest tak że spędzam z nimi 24h, i mam wrażenie że traktują mnie z reszty domowników jako członek stada. Ponieważ: chodzą za mną cały czas, zaczepiają, interesują się tym co w danym momencie robię, wspinają się po mnie ,a jak nie mogą wejść gdzieś albo jest coś nowego to przylatują do mnie i prowadzą mnie tam, przynoszą mi różne rzeczy, liżą mnie i gryzą we włosy ( to chyba iskanie jeśli się nie mylę), śpią na moim biurku często kiedy akurat korzystam z komputera. Czy u was jest podobnie? Tylko ze mną tak robią w domu. Nie przypuszczałam że szczury są tak piekielnie inteligentne.

To zależy od szczurów i ich charakteru - niektóre przywiązują się bardziej, inne mniej. Ty spędzasz ze swoimi najwięcej czasu, wykarmiłaś je, więc nic dziwnego, że do Ciebie są najbardziej przywiązane :) Szczury mogą traktować człowieka jak członka stada, ale nigdy nie zastąpi on im towarzystwa innych szczurów, o tym trzeba pamiętać i nie trzymać ich pojedynczo.
Roda napisał/a:
4.Oprócz dobrej jakości karmy co najlepiej podawać takim młodzikom? Dostają jeszcze warzywa i owoce, głównie marchewka, jabłka, teraz truskawki, maliny, jagody, gruszki. Czasem jajko, jogurcik, mięsko.

To co wymieniłaś jest odpowiednią dietą dla szczurów :) Maluszki do ukończenia 2-3 miesiąca życia powinny dostawać nieco więcej białka, ale u Ciebie dostają jajko, mięso, czyli jest ok. http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=2033 - tutaj jest lista warzyw i owoców bezpiecznych dla szczurów.
Roda napisał/a:
5.Chciałabym jeśli by się coś działo jak najszybciej zauważyć objawy choroby. Macie sposoby jak szybko zauważyć niepokojące symptomy i jakie głównie to są? Weterynarz je badał mówił że są zdrowe, ja również nie widzę na razie nic dziwnego, są żywe, mają apetyt, nie widzę porfiny, sierść mają gładką i błyszczącą, oddychanie wygląda normalnie ( oglądałam trochę filmików na yt z jakiegoś forum).

Objawy choroby są różne, najczęściej występujące to dziwne dźwięki (chrumkanie, gruchanie, świszczenie), nastroszone futro, osowiałość, ciężki oddech (ruszanie boczkami), brak apetytu, w poważniejszych przypadkach zaburzenia równowagi - oczywiście nie muszą występować wszystkie na raz. Jeśli spędzasz z nimi czas na co dzień, na pewno zauważysz, kiedy coś się będzie działo. Warto też porządnie obmacywać szczury, bo czasem pojawia się guz lub ropień, który nie sprawia szczurowi żadnego dyskomfortu ani bólu, więc nie ma objawów, ale warto go wyciąć póki jest jeszcze mały. Ale to raczej na starość, nie teraz ;)
Roda napisał/a:
6. Czy 2 szczurki to wystarczająca liczba by były szczęśliwe czy lepiej mieć większe stado?

2 szczurki to wystarczająca liczba, żeby były szczęśliwe. Chociaż według mnie najbardziej optymalne stado to 3 szczury, wtedy gdy jeden z nich odejdzie, drugi nie zostanie całkiem sam ;) Generalnie im więcej, tym weselej, ale w okresie starzenia się szczurków może się to wiązać z bardzo dużymi wydatkami na weterynarza.

Roda - Śro Cze 25, 2014 17:07

Dziękuje za odpowiedzi :)
Wracając do pytań:
1. Ostatnio odwiedziłam ich ojca który ma rok i bardzo się zdziwiłam ,że moje są już takiej samej wielkości jak dorosły samiec. Ciekawi mnie ile jeszcze urosną skoro już dorównały tacie ,a to jeszcze młodziki. Próbowałam zmierzyć ich 2 tygodnie temu to wychodziło mi tak 35 +/- cm z ogonem.
2. Na wybiegu są cały czas aktywne, jak ucinają drzemkę to przeważnie na krótką chwilę i wracają wtedy do klatki bądź idą na łózko. Czasami pod wieczór pośpią dłużej to o 3 w nocy jak bym ich chociaż na chwilę nie wyjęła nie dały by mi żyć :wink:
Jeszcze raz dzięki, muszę pomyśleć nad 3 ogonkiem tym bardziej teraz kiedy są młode :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group