To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - MAM PYTANIE I NIE WIEM, GDZIE JE ZADAĆ

Hanami - Pon Maj 02, 2016 02:32

Senthe miałam na myśli sprawdzenie np. ręką - trzymając go na kolanach przybliż mu energiczniedłoń do oka. Jeżeli nie widzi, nie zareaguje.

Ja miałam kilka lat temu szczurkę, która moim zdaniem jako cechę wrodzoną miała bardzo słabe mięśnie. Nie biegała, nie skakała. Na starość była to wprost atrofia - łapki jak zapałki i tylko brzuszek po jedzeniu robił trochę wagi.
Ale kochałam ją bardzo do samego końca.

Senthe - Pon Maj 02, 2016 09:42

Hanami, w takim razie tak jak mówię, jestem pewna, że reaguje na bodźce wzrokowe.

tuśka, cóż, chyba po prostu pogodzę się z tą Pixową łamagowatością :lol: . Tworzy to niezły kontrast z nadpobudliwym, skaczącym i biegającym po całym pokoju Merlinem, który słysząc szelest opakowania z karmą z prędkością światła zjawia się pod moimi nogami, pędząc na łeb na szyję przez całą klatkę, podczas gdy Pix tylko powolutku i ostrożnie wystawia łepek z hamaka : P

Niamey - Pon Maj 02, 2016 10:06

Senthe, tak jak mówiłam, mój labik bardzo długo był właśnie taką łamagą, co na tle moich super sprawnych dziewcznyn był dość zabawne, ale też urocze :)
lalkaall - Wto Maj 31, 2016 01:32
Temat postu: nawrót chroby pomimo ciągłego przymowania antybiotyku
Witam,
wiem że podobnych tematów jest już sporo, jednak nigdzie nie znalazłam odpowiedzi na interesujące mnie pytanie.

Otóż moja szczurcia ma niecałe dwa miesiące.
dwa tyg temu zauważyłam, że oddycha pyszczkiem, strasznie sie dusi, piszczy, prycha i charczy.
od tego czasu ciągle podajemy jej amoksycylinę (2 razy dziennie) oraz azithromycin (po około tyg raz dziennie rano) plus inhalacje.
Po 3 dniach nastąpiła poprawa i mała zaczęła jeść, śmigać po klatce, od czasu do czasu prychać, raz mniej raz więcej, ale ogólnie widać było, że może funkcjonować. dziś mija 2 tydzień i znów dusi się oddycha pyszczkiem

Czy ktoś z Was miał problem z nawrotami choroby podczas podawania antybiotyków? Kuracja antybiotykowa nie jest skończona,
czy możliwe jest że antybiotyk przestał na nią działać i czy można zmienić antybiotyk na jakiś inny?

Proszę o pomoc, pozdrawiam

Poprawiłam błędy i literówki. Zwracaj proszę większą uwagę na pisownię. /Devona

Pyl - Wto Maj 31, 2016 02:30

lalkaall, przez net nic nie pomożemy - potrzebny dobry, szczurzy wet i to szybko. Jeśli młody szczur się dusi to prawdopodobnie jest to zaawansowane zapalenie płuc lub nowotwór płuc. Jeśli dusi się mimo dwóch antybiotyków to tym bardziej nie da się zdiagnozować przez internet - oczywiście występują sytuacje, gdy jeden czy dwa antybiotyki nie są trafione i choroba postępuje, ale tu rozumiem, że poprawa była i zniknęła, więc to raczej nie to. Antybiotyki albo działają, albo nie działają, albo działają tylko słabo - raczej nie ma wersji, że zadziała na chwilę i przestanie.
Czy szczura dostawała steryd? Bo może poprawa była nie po antybiotyku tylko po sterydzie a teraz steryd nie działa? Albo leki odwadniające (furosemid)?
Niezależnie na kiedy masz planowaną kontrolę, jeśli jest pogorszenie i szczura się dusi to wędruj do weta. Byle dobrego szczurzego.

lalkaall - Wto Maj 31, 2016 02:48

w zasadzie tylko teraz po zrobieniu inhalacji przespała się chwilę i już jest poprawa, lata, zaczepia inne szczury i nie rozumiem o co jej chodzi z tymi zmianami samopoczucia...

Sterydów nie dostawała, poprawa była po antybiotykach.
Zastanawia mnie czy zmiana leków na zupełnie inny antybiotyk może być zbyt obciążająca dla niej?

Tak ona ma problem z płucami, a z tego co wiem, leczenie jakichkolwiek problemów oddechowych jest bardzo długie i mozolne....

Poprawiłam literówki. /Devona

quagmire - Wto Maj 31, 2016 07:35

lalkaall, różnie bywa. Wszystko zależy głównie od stanu zwierzaka.
Jak inhalacje pomagają, to może w jej przypadku głównym problemem są górne drogi oddechowe. Coś ją tam najwyraźniej wybitnie zatyka. Ale oczywiście antybiotyk i ten problem powinien rozwiązać. Na intensywny katar, z zalecenia weterynarza oczywiście, można też podać ACC, które szczurom ułatwia wykichanie się.

Devona - Wto Maj 31, 2016 12:56

lalkaall, scaliłam Twój watek z ogólnym tematem do zadawania pytań dot. leczenia.
aneczka1-13 - Śro Cze 01, 2016 18:20

O ile dobrze kojarzę to amoksycylina jest chyba antybiotykiem z grupy penicylin. A z tego co pamiętam ich nie powinno się stosować u szczurów. Jeżeli się mylę to niech ktoś mnie poprawi ale jeśli tak jest to może zajść podejrzenie że może być niewłaściwe leczona.
tuśka - Śro Cze 01, 2016 23:09

quagmire napisał/a:
Na intensywny katar, z zalecenia weterynarza oczywiście, można też podać ACC

Na intensywny katar u szczura u nas zawsze pomagały kropelki do oczu Gentamicin. Ś.P Mała, moja szczurka, przeszła zapalenie płuc. Leczyłam ją bardzo długo, bo chyba ok dwóch miesięcy. Kiedy już osłuchowo było ok, ona nadal strasznie kichała i prychała i wtedy wet przepisał nam te kropelki. Na początku bardzo się zdziwiłam, że krople do oczu mam stosować na katar, ale po dwóch tygodniach wszystkie psikania ustały. Polecam

LadyVader - Pią Cze 17, 2016 13:10
Temat postu: Guz pod szyją.
Witam.

Otóż 3 tygodnie temu, w przeciągu zaledwie dwóch dni, pod szyją mojej 1,5 rocznej samiczki pojawił się olbrzymich rozmiarów guz. Oczywiście, prędko do weterynarza, który powiedział, że bez ingerencji chirurgicznej to on niewiele może, więc umówił ją na zabieg. Okazało się (bynajmniej zdaniem rzeczonego weta), że to krwiak spowodowany pękniętym naczyniem krwionośnym, że niestety ale ma bardzo słabe żyły i takie zdarzenia będą mieć miejsce. Zalecił tylko witaminę C w postaci rutinoscorbinu, natki pietruszki, papryki, etc.

Dwa tygodnie po zabiegu, znowu, z dnia na dzień wielki guz, znowu do weterynarza, który tym razem bojąc się podawać ponownie narkozę, tylko ściągnął płyn. Po za tym powiedział, że on już się dalszego leczenia nie podejmuje i nie rokuje ogonowi długiego życia. Jednak bardzo dziwi mnie to, czy naprawdę zwykły krwiak, może pociągać za sobą takie skutki?

Jakieś 80 km od mojego miejsca zamieszkania znajduje się specjalistyczna lecznica, dzisiaj tam zadzwoniłam i umówiłam wizytę na jutro. Jednak rozmowa z tym wetem calkowicie inna. Na wstępnie zapytał, czy była sterylizowana i powiedział, że jego zdaniem to mogą być jednak zmiany hormonalne.

Przegrzebałam internet, ale nie mogę niczego znaleźć, może wasze ogonki miały wątpliwą przyjemność doświadczyć podobnego schorzenia? [/list]

agathe1988 - Pią Cze 17, 2016 13:30

LadyVader scaliłam Twój post z ogólnym tematem zdrowotnym.
Pyl - Pią Cze 17, 2016 14:22

LadyVader, miałam ogona, który miał okazję dwa razy w życiu mieć gigant krwiaki, ale on miał poważne problemy z krzepliwością krwi (jak dostał dziaba to nawet na suficie była krew). Nie była powodem kruchość naczyń, bo nawet kruche naczynie powinno się jednak zasklepić przy normalnej krzepliwości.
Jedź to tego bardziej szczurzego weta, niech to obejrzy - nie każdy zna się na gryzoniach.

Senthe - Czw Cze 23, 2016 22:12

Zastanawiam się nad trochę głupią kwestią. Z moich dwóch szczurów jeden chodząc ciągnie ogon po ziemi, drugi prawie zawsze trzyma go sztywno ze dwa centymetry nad ziemią. Czy to jest kwestia jakiejś osobniczej preferencji, dziedziczenia, czy po prostu różne szczury mają różnie bez specjalnego powodu?
quagmire - Czw Cze 23, 2016 22:40

Senthe, zazwyczaj młode, sprawne szczury noszą uniesiony, a starsze (lub np. po urazie ciągną).


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group