To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - POMOCY! COŚ SIĘ DZIEJE Z MOIM SZCZURKIEM!

cornflakegirl - Śro Paź 08, 2014 18:47

wilczek777, dzięki wielkie. Czyli łyżeczka będzie okej. Z poidełka nie daje rady pić, do miseczki z wodą też nie zagląda. Napoję ją chyba strzykawką.
Jutro będę miała mały problem, bo od 7 do 16 nie ma mnie w domu, nie będzie miał jej kto karmić.

EDIT: po wysłaniu dopiero zobaczyłam drugi post. Limomanka, zrobię jak radzisz. Dzisiaj kupiłam gerberka, bo tylko to było w moim wiejskim sklepie. Jutro poszukam coś w Olsztynie.
Nie miałam jeszcze szczurka w tak kiepskim stanie.

limomanka - Śro Paź 08, 2014 21:06

cornflakegirl, Nutridrink jest dobry też dla ogonków, które nie chcą pić - ma cały zestaw minerałów i dodatkowo nawadnia. U nas zawsze najlepiej wchodził ten o smaku czekoladowym. Kupuje się toto w aptece za ok. 8 zł i zamraża w woreczkach/pojemniczkach do lodu bo nie może za długo stać otwarty.
Dla ogonów po operacjach i czasem Twixowi dawałam po prostu kostkę (szybko się rozmraża). Zwłaszcza jeśli jechałam do pracy i wiedziałam, że szczur będzie sam przez kilka-kilkanaście godzin.
Jak jest problem z piciem, warto też podawać rzadsze kaszki.

cornflakegirl - Śro Paź 08, 2014 21:32

limomanka, dzięki, w takim razie jutro skoczę obrabować aptekę. Póki co rozrzedziłam gerbera przegotowaną wodą.

uff, już się tak nie opycha, grzebie łapką w gerberze z miną "i po kiego ona tu tą wodę wlała?"

agutka84 - Pon Paź 13, 2014 22:46

bardzo proszę o przekierowanie do tematu związanego z alergiami skórnymi. Nie wiem gdzie tego szukać a chciałabym pochłonąć nieco informacji gdyż moja szczurzyca ma tą przypadłość- z góry dziękuję :)
mmarcioszka - Pon Paź 13, 2014 23:48

agutka84, jest kilka tematów o grzybicach, ranach, łysinach, czy pasożytach, ale typowego o szczurzej alergii nie ma. Zawsze możesz założyć i dzielić się swoimi spostrzeżeniami, na pewno więcej osób Ci opowie o swoich doświadczeniach w tej kwestii.
agutka84 - Wto Paź 14, 2014 10:06

Wetka powiedziała że to się nazywa hmmm (nie pamiętam nazwy dokładnie) hot spot? gorąca skóra?
zaczęło się od ranki na poliku , stwierdziłam że to może wynik ugryzienia powierzchownego trzy dni później już było większe . Przeszukałam całe futerko wraz z resztą sierściuchów i żaden nie miał żadnego pasożyta.
Lekarz zaraz postawiła diagnozę -uczulenie na pokarm podała zastrzyk przeciwświądowy i tabletki do domu.
Nie zebrała zeskrobin gdyż było trochę zamieszania a szczurzyca była przerażona (jutro mam być ponownie). Wstępnie zakaz słonecznika i pestek dyni ,dodam że w ten sezon dawałam dużo świeżego słonecznika.

wilczek777 - Pon Paź 20, 2014 07:43

Mam nadzieję, że dostanę się do weta ale może ktoś ma pomysł...
Moje stado podziębione jak to zwykle jesienią (skok temperatury). Dostali biotyl do poidła.
3 ogony mocniej chore , 2 zdrowe jeden podejrzany.
Ostatnimi czasy widziałam jak Fretek na potęgę żarł sepię. Do tego jako jedyny mocno rusza boczkami (reszta tylko nochal zakatarzony - u niego jakby od razu poszło 'do środka'). Porfiryny nie ma mocnej wręcz malutko, ale szczureł mało je/ nie je... Niby nie opiera się na przednich łapkach ale taki jest... niestabilny. Spadła mu temperatura.
Czy to tylko płuca? Czy zwrócić uwagę na te zapotrzebowanie na wapń? Co to za szjas chce mi zabrać szczura...

Paul_Julian - Pon Paź 20, 2014 10:33
Temat postu: Drżenie, napuszenie, brak innych objawòw
Ktos sie moze spotkal z czyms takim? Jakies pomysły ?
Imbir ma jakis rok i 3 miesiace, od soboty jest napuszona jak przy ciezszej chorobie lub zdenerwowaniu, ma porfiryne i drży w rece. Jak przy rujce, tylko ona jest po sterylce.
Nie mam pojecia, czy moze młodziak ze stada jej dał w kość i jest wkurzona, czy moze to jakies choròbsko. Obmacałem i nic nie czuje, ma apetyt i humor jak zwykle.
Od 2ch tygodni mam jeszcze młodziutką Pchłę razem w stadzie (osobno była dłużej) i ona skacze wszystkim po głowie.
Imbir jest ciepła, wcina wszystko, zachowuje sie w miarę jak zwykle. Szura ząbkami, ale to może byc też z nerwòw. Chociaż to dziwne, żeby sie puszyła dopiero po jakimś czasie (łączenie nie było jakoś specjalnie nerwowe).
Jesli nie przejdzie za kilka dni, to myślę o usg ewentualnie oddzieleniu Pchły na jakis czas i obserwacji czy to zmieni zachowanie Imbirki.

Ale może ktoś ma jakies pomysły ?

Pyl - Pon Paź 20, 2014 10:57

wilczek777, pewnie powodów jedzenia wapnia może być wiele, ale ja się spotykam z tym w dwóch sytuacjach:
- po lekach odwadniających
- przy guzach przysadki.
Mało z tego co piszesz wskazuje na przysadkę, ale na wszelki wypadek poczytaj wątek.

I tak a propos - co to za wet co poleca podawanie antybiotyku do poidła? To nie pozwala na pewne i precyzyjne dawkowanie leku - w szczególności chore szczury mogą nie pić/nie jeść i właśnie one nie dostaną leku.

wilczek777 - Pon Paź 20, 2014 11:52

Pyl miałam do czynienia z guzem przysadki i nie wygląda żeby Fretka miał takowy. Do niczego nie pasowało mi to żarcie sepii ale moja wet zasugerowała nerwowe żarcie byle czego z frustracji(ostatnio wyjęłam drewniane zabawki i w sumie tylko to poza plastikiem można psuć).
To najlepszy wet w mieście (w sumie jedyny) - chłopcy pokichują i tak na prawdę do końca nie wiadomo kto - nie było 'chorego' szczura tylko zasmarkane nosy u stada stąd decyzja o poidle i nie podawaniu owoców i warzyw żeby znikało na bieżąco. Sposób skuteczny bo już mniej słychać pokichiwanie ale u Fretka za szybko to poszło na płuca do takiego stanu. Tak jak reszta po prostu kichnął sobie od czasu do czasu.

Fretek nie je bo się dusi. Płuca są w tragicznym stanie... Nie mam pojęcia kiedy to się rozwinęło aż tak - nie wykazywał objawów - w piątek wieczorem widziałam, że nie chętnie je ale boczki były jeszcze oki... Dostał całą masę zastrzyków i teraz inhalujemy gento z dex. Najbardziej mnie przeraziło zdanie, że jakby było dramatyczne źle to mam przyjechać... z taką sugestią żeby się nie udusił. Bardzo mi się to nie podoba.

Jutro kolejna wizyta.

nimka - Pon Paź 20, 2014 12:20

wilczek777, rozumiem że rtg klatki piersiowej był (teraz, nie wcześniej)? może coś tam nagle wyrosło, jakiś niespodziewany guz czy coś (stąd jeszcze większe problemy z oddychaniem)?
Pyl - Pon Paź 20, 2014 12:45

Paul_Julian, jest ciepła to znaczy jaką ma temperaturę? Ogony mają naturalnie wyższą niż ludzie, więc 36-37 stopni to mało.
Jeśli to puszenie się powtarza / nadal trwa to podejrzewałabym ból lub właśnie zaburzenia temperatury. I nie czekałabym kilku dni - one za szybko chorują.

wilczek777, nie spotkałam się z gryzieniem wapieńka przy chorobach oddechowych, ale to nie znaczy, że to nie występuje :| Skoro ma duszność, to mógł dostać sporą dawkę odwadniających.
Tak czy siak trzymam mocno kciuki.

wilczek777 - Pon Paź 20, 2014 13:13

nimka jutro rtg jak już bo dzisiaj się wbiłam na siłę w kolejkę - na jutro jesteśmy umówieni na pełną wizytę i będziemy kombinować co się tam stało. Fretek jest po inhalacji i jakby mu lżej. Zobaczymy co dalej.

Pyl moi chłopcy czasem żrą sepię z nerwów jak przeciąga się pora karmienia. Może takie gryzienie sprawia im ulgę jak psom żucie?

Dziękujemy za kciuki.

Paul_Julian - Wto Paź 21, 2014 18:30

Byłem dzis u dr Szczędziny, to najprawdopodobniej odchorowywanie stresu po łączeniu. Mam dac betaglukan i obserwowac.
Brzuszek miękki, niebolesny, osłuchowo też wszystko ok.

Karena - Wto Paź 21, 2014 21:40

Paul_Julian, oby tak dalej.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group