To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - POMOCY! COŚ SIĘ DZIEJE Z MOIM SZCZURKIEM!

angelus - Pon Paź 26, 2015 22:37

kropkarat, opis nie brzmiał najlepiej, a jeszcze to upuszczenie na podłogę....
Szczur powinien KONIECZNIE odwiedzić weterynarza i to szybko. Mimo młodego wieku szczura moim pierwszym skojarzeniem był guz przysadki, to bardzo poważna choroba, która nieleczona powoduje bolesną śmierć.
No i oczywiście to co powiedziała oxxy, czyli adopcja towarzystwa również obowiązkowa, tylko tym razem nie kupuj w pseudoludowi czy w zoologicznym tylko adoptuj szczurka albo zakup u zarejestrowanego hodowcy.
W pierwszej kolejności oczywiście zajmij się zdrowiem szczurka którego już masz.

kropkarat - Wto Paź 27, 2015 15:33

Co do opisu to pomyliłem się - szczurka adoptowałem (olx.pl) :) wiem dlaczego lepiej takich nie brać z pseudo-hodowli, sam już raz z takiej wziąłem i szczurek był dość dziki, aż gdzieś uciekł :/ Kropkę jak najszybciej spróbuje zabrać do weta :?
czartoria - Wto Paź 27, 2015 17:58

Jak to "gdzieś uciekł"? Oknem? Czy za szafę i tam dokonał żywota?
kropkarat - Wto Paź 27, 2015 20:10

czartoria napisał/a:
Jak to "gdzieś uciekł"? Oknem? Czy za szafę i tam dokonał żywota?

No więc puściłem go do pokoju i całkowicie przeoczyłem to, że miałem otarte drzwi :/ potem zacząłem go szukać po domu, wtedy go zobaczyłem na balkonie, a gdy chciałem go złapać to skoczył z niego - tak z 3 metrów (przez szpary). Zobaczyłem jak ucieka gdzieś po trawie. Szybko poszedłem na dwór i zacząłem go szukać, jednak on się "gdzieś" schował :( szukałem wszędzie. Na dodatek, ok dwa dni po zaginięciu dowiedziałem się, że sąsiad zauważył go gdzieś no i zareagował jak większość :cry: Ogólnie szczur był dość dziki

kropkarat - Wto Paź 27, 2015 20:18

Co do Kropki, to poczekam jeszcze trochę z wetem :? Szczurek jest już prawie zdrowy, tylko tym ogonem nie reaguje :( mam nadzieje, że jutro sytuacja się polepszy :kciuki:
oxxy - Wto Paź 27, 2015 22:11

kropkarat, z takimi wypadkami nie należy czekać z wizytą u weterynarza. To, że szczur niby się czuje lepiej nie oznacza wcale, że tak jest. Skoro nie rusza ogonem może się okazać, że jest z nim coś nie tak, albo ma porażone nerwy. Może się to skończyć paraliżem i szczura. Dalej zalecam koniecznie pójście do weterynarza.
Sarcia112 - Pią Lis 06, 2015 23:50
Temat postu: Szczurek pogryziony przez drugiego szczura.
Dorosły szczur ugryzł w łapkę mojego nowego, młodziutkiego szczurka. Łapka mu spuchła a teraz zrobił się na tym jakiś obrzęk. Śladu po ugryzieniu nie ma, w sensie żadnej rany ani nic. Czy to normalne? Jak coś zrobiłam nie tak bo temat już był czy coś to przepraszam, jestem tu nowa i nie za bardzo ogarniam. Szukalam na necie info ale nic nie ma. Dlatego zarejestrowałam się tu.
ema0505 - Nie Lis 08, 2015 11:11

Dlaczego nie poszlas z tym do weta?
Luinin - Nie Lis 15, 2015 12:56

Witam wszystkich,
Piszę do was z pytaniem i pewnego rodzaju dylematem moralnym. Jeden z moich ogonków się pochorował. Od razu zaznaczam ze byłam u dwóch wetów i skrajnie różne opinie otrzymałam - Wet 1 zostawić nich sobie dożyje swoich dni, wet 2 uśpić by się nie męczył. A teraz nakreślenie sytuacji. Starszy pan ma już 2 i pół roku. Chudziutki jak szczapa choć zawsze taki był. Zaczęło się od zaćmy na jednym oczku. Kontrola, "nic poważnego, obserwować". Gdy zaczął przechylać głowę na bok myślałam, że to kwestia tego ślepego oczka. Szczur nie kręcił się w koło (czyli nie neurologicznie?), biega, skacze normalnie, apetyt jak za trzech No nic. W każdym razie od pewnego czasu Ogon dostał postępującego paraliżu tylnych łapek. Znów wet, kontrol i... właściwie dalej nie wiadomo. Antybiotyk na wszelki, lekarstwo na wzmocnienie układu nerwowego i tyle. Stan ogona się nie poprawił. Ciąga za sobą te łapki biedne ale nadal szaleje, skacze, bryka... Jest pełen życia (je i załatwia sie normalnie). Tylko tak marnie wygląda :( Sama już nie wiem do której opinii weta się przychylić. Na razie zmieniłam im cały ekwipunek w klatce dostosowując go do Pana Niepełnosprawnego, codziennie sprawdzam mu tylne łapki czy ich nie obciera. Shumi (niepełnosprawny ogon) jakby nie pojmował że nie może i nadal bryka choć zdarza mu się spaść z pomostów (wysokie półki zabezpieczyłam by mi nie spadał). Jakieś porady? Pomysły?

oxxy - Nie Lis 15, 2015 13:19

Luinin, to może być guz przysadki. Tutaj masz link do tematu o przysadce. Poczytaj i zobacz czy się powielają objawy. Byłaś u weterynarza polecanego na forum z Twojej okolicy? Tutaj masz link do tematu z polecanymi weterynarzami.

Skąd jesteś?

Luinin - Nie Lis 15, 2015 13:37

Opole,

Byłam u polecanego jednego weta, u drugiego psiego ale do którego mam zaufanie ogromne (nigdy nie naciągnęli na kasę, jak nie wie z czym ma do czynienia to od razu to powie i poleci kogo)

I niestety, objawy zupełnie sie nie zgadzają do guza przysadki. Bardziej mam dylemat czy uśpić czy pozwolić mu żyć. Bo bida straszna ale jednocześnie taki żywy i wesoły jest że zal go usypiać :(

Szczurówka - Nie Lis 15, 2015 13:40

Luinin, A nie masz możliwości podjechania do szczurzego weta w innym mieście? Zawsze też możesz na forum lub szczurzych grupach kupić tabletkę kabergoliny i podać szczurowi odpowiednią dawkę po uzgodnieniu z wetem albo z kimś szczurowym kto zna się na kabergolinie.
oxxy - Nie Lis 15, 2015 13:45

Luinin, jest też opcja, że go starość szybciej dopada. Jednakże ja bym porozmawiała z weterynarzem - zawsze możesz zaproponować tę przysadkę. Jeśli jest opcja - uśpienie albo próba leczenia "na ślepo", to wybrałabym drugą opcje.

Niech się jeszcze wypowiedzą osoby, które mają/miały u siebie przysadkowca. Normalnie je twarde jedzenie?

Szczurówka - Nie Lis 15, 2015 13:51

oxxy, Co prawda nie znam się na przysadce, tylko bazuje na tym co czytam na allo ale...
jeden z moich szczurów Stefan[*] albo Fred[*] miał objawy przysadki tj. zdezorientowanie, nie trzymał jedzenia w łapkach, zachwianie równowagi i raz się dławił jedzeniem.

Pyl - Nie Lis 15, 2015 15:15

Luinin, czy wet mówił co wg niego sprawia ogonowi ból? Jeśli wet widzi podstawę do uśpienia zwierzaka to Ty musisz zostać o tym poinformowana, bo to Twoja decyzja. Same niewładne tylke łapki i chudnięcie to typowe objawy starości u samców - jeśli jest nadal aktywny, trzyma jedzenie w przednich łapkach, miał sprawdzone uszy, został obmacany i jest ok to nie widzę objawów do panikowania. Starsze ogony potrafią i pół roku czy rok przeżyć pełzaczkując i jeśli nie towarzyszą temu inne objawy to niech sobie pełzaczkują - byle klatka była dla nich bezpieczna.
No chyba, że jest coś więcej.
Czy robiłaś może badanie krwi? Zaćma, jak i chudnięcie, może być od chorej wątroby.
Możesz go też dokarmiać (jajko, sinlac, gerberki, gotowane warzywa...) - zobaczysz czy to kwestia problemów z jedzeniem twardego pokarmu (ból ucha? zęby? wspominana przysadka?)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group