To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Czarna samiczka self - ok. 3 miesiące

natureminemka - Wto Kwi 15, 2014 09:57
Temat postu: Czarna samiczka self - ok. 3 miesiące
[color=darkblue]1. Liczba szczurów do oddania: [/color] 2 [b](został 1 - samiczka, ponownie do oddania z powodu nieudanej adopcji)[/b]

[color=darkblue]2. Płeć szczurów: [/color] samiec i samiczka

[color=darkblue]3. Wiek szczurów: [/color] ok. 3 tyg [b](ur. nn.03.2014 - obecnie ok. 3 miesiące)[/b]

[color=darkblue]4. Miasto: [/color] Zielona Góra [b](aktualnie dziewczynka przebywa w Poznaniu)[/b]

[color=darkblue]5. Możliwość transportu przez właściciela do innych miast: [/color] Poznań

[color=darkblue]6. Choroby, które szczury przechodzą/przechodziły:[/color] brak, mogą mieć wszoły (na razie są za młode na podanie środka a żywego robactwa nie widać więc czekamy i wtedy zostaną odrobaczone)

[color=darkblue]7. Charakter, usposobienie szczurów:[/color] Są ciekawskie i łagodne, trochę przestraszone, jeszcze się przyzwyczajają. [b]Więcej na temat samiczki na 3 stronie tematu[/b]

[color=darkblue]8. Stosunek szczurów do człowieka:[/color] jak wyżej

[color=darkblue]9. Stosunek do innych szczurów: [/color] Jak to maluszki pozytywny

[color=darkblue]11. [size=9](Jeśli szczury są młode) [/size]Sposób, w jaki doszło do rozmnożenia: [/color] Szczurki zostały urodzone przez dziko żyjącą samicę, znalazłam je w stajni.

[color=darkblue]12. [size=9](Jeśli szczury są różnej płci powyżej 4,5 tyg. życia) [/size]Czy samce są oddzielone od samiczek: [/color] Zostaną w odpowiednim czasie rozdzielone.

[color=darkblue]14. Czy szczury są do oddania razem, czy mogą być rozdzielone: [/color] Ze względu na różną płeć muszą być rozdzielone.

[color=darkblue]15. Wymagania wobec przyszłego właściciela:[/color] Na początek odpowiedź na ankietę adopcyjną, ewentualna wizyta przedadopcyjna i podpisanie umowy adopcyjnej.

[color=darkblue]16. Kilka słów o szczurze: [/color] W piątek 11 kwietnia po przyjeździe do pracy doszła do mnie wiadomość, że w stajni mamy białe myszy. Białe myszy? W stajni? Byłam bardzo zdziwiona. Wpadły podobno do wiaderka i tam siedzą od rana/może nocy? (była godzina 16.00). Poszłam z ciekawości sprawdzić i co zobaczyłam? Cztery około 3-tygodniowe szczurki, trzy nieprzytomne albinoski, oddychały bardzo płytko były lodowate i nie reagowały na otoczenie. Czwarty czarny ledwie chodził, ale był w zdecydowanie lepszym stanie. Nie mogłam niestety od razu zabrać ich do domu, ponieważ obowiązki mi nie pozwalały. Zrobiłam co na początek mogłam, wiaderko ze szczurkami wsadziłam do wiaderka z bardzo ciepłą wodą, jeden białasek po ogrzaniu zaczął ożywać i podnosić się. Próbowałam poić je ze strzykawki, czarne maleństwo piło z ochotą, ocucony albinosek również. Niestety dwa pozostałe maluszki nie odzyskały przytomności i nie reagowały na wodę w okolicy pyszczka... :c Zostawiłam je w cieple, w przerwach pomiędzy zajęciami poiłam i próbowałam karmić tym co było pod ręką. Wieczorem gdy kończyłam pracę żyły już tylko dwa maluszki. Czarny i biały. Zabrałam je oczywiście do domu gdzie wsadziłam do transportera i ogrzewałam dalej termosem. Czarny szczurek zachowywał się coraz żywiej i chętnie jadł. Biały ledwie trzymał się na nogach, wypił dużo wody z miodem i udało mi się namówić go do zjedzenia białego serka. Później zaczął chrupać również kocie chrupki. Noc spędziły w dogrzewanym transporterze, wstawałam co jakiś czas sprawdzać jak czuje się białasek i zmieniać wodę w termosie. Było lepiej, rano szczurki już były ogrzane i trzymały same ciepło, czarna – jak się okazało samiczka była już całkiem rozbrykana. Biały chłopczyk był słabszy ale jadł i pił sam. Teraz po paru dniach szczurki są nie do poznania. Wczoraj byliśmy kontrolnie u weterynarza. Będą za dwa tygodnie odwszołowione i odrobaczane (na razie są z młode). Do adopcji więc po 28 kwietnia. W tym czasie dołożę wszelkich starań by maluszki jak najbardziej przyzwyczaiły się do życia w domu i stały się pro ludzkimi szczurkami. Nie są bardzo dzikie, nie boją się ręki, nawet same na nią wchodzą, ale każdy nowy dźwięk, ruch czy ja zbliżająca się do klatki wywołuje u nich jeszcze strach.

[color=darkblue]17. Kontakt:[/color] PW

[color=darkblue]18. Zdjęcia:[/color]

Pierwsze zdjęcia 11 kwietnia po przyjeździe do domu:
[img]https://lh4.googleusercontent.com/-6EylfouMZdM/U0zd_XFYcGI/AAAAAAAABVA/G6Pag5jix2M/w654-h532-no/DSC03144.JPG[/img] Chłopczyk

[img]https://lh3.googleusercontent.com/-TqwxxOj5TQI/U0zd_1cmOwI/AAAAAAAABVE/lKHJS8oMzOs/w655-h491-no/DSC03148.JPG[/img] Dziewczynka

3-dniowa metamorfoza białaska - nie do poznania :) Ciężko było zdjęcie zrobić ; )
[img]https://lh6.googleusercontent.com/-Q4eyTVR6n04/U0zeOvdazdI/AAAAAAAABVM/lJoSqfalbY4/s553-no/dd.JPG[/img]

[img]https://lh5.googleusercontent.com/-xgDj0YyWfhQ/U0zeRXygCJI/AAAAAAAABVc/8x0lDdKUvd4/w737-h553-no/DSC03160.JPG[/img]

[img]https://lh5.googleusercontent.com/-hZvsggrodX0/U0zeSJL1DkI/AAAAAAAABVk/etQU1WFk0bg/w737-h553-no/DSC03168.JPG[/img]

[img]https://lh5.googleusercontent.com/-n819BaOyChU/U0zeUIT5uAI/AAAAAAAABVs/JEwTZqL8hN8/w737-h553-no/DSC03170.JPG[/img]

I czas na dziewczynkę :) To najprawdziwszy selfik, czarna jak noc, nawet stópki ma ciemne :D

[img]https://lh3.googleusercontent.com/-ukJ6EwlQ3GM/U0zeRYCykZI/AAAAAAAABVY/QyKgZsPAJHg/w737-h553-no/DSC03150.JPG[/img]

[img]https://lh4.googleusercontent.com/-6d5ElyRTBLk/U0zeWeMfeQI/AAAAAAAABV0/r7CBwuXTdLg/w737-h553-no/DSC03174.JPG[/img]

[img]https://lh5.googleusercontent.com/-sBztJocogkc/U0zeX0raB2I/AAAAAAAABWE/SU0vILaejCw/w737-h553-no/DSC03178.JPG[/img]

Prezentacja stópek bardzo niechętnie jej przyszła ;)
[img]https://lh4.googleusercontent.com/-FPFsBodzsbQ/U0zeXD-AxfI/AAAAAAAABV8/JXBgaPw6R2Y/w737-h553-no/DSC03176.JPG[/img]

No i wspólne zdjęcie, średnio udane bo za szybko się ruszały ;)
[img]https://lh6.googleusercontent.com/-X_9Vho4Ae3Y/U0zeZGxaVzI/AAAAAAAABWM/MdlI4f6SeZ4/w737-h553-no/DSC03181.JPG[/img]

strashak - Wto Kwi 15, 2014 10:34

Cudowna historia, oby maluchy szybko znalazły domek :kciuki:
nimka - Wto Kwi 15, 2014 11:52

Śliczności :)
nezu - Wto Kwi 15, 2014 12:35

Obawiam się, że to raczej nie dzikuski, tylko porzucony jakiś czas temu miot, który sobie nie poradził...
Jak na nie spojrzałam, od razu przypomniałam sobie mój szkolny miot, kilka ciałek, w tym matka i 3 umierające z głodu i pragnienia okruszki w opuszczonej i zapomnianej klatce...
Dorosłości dożyli dwaj chłopcy, dziewczynce padły nerki... Do dziś pluję sobie w brodę, że nie przyszłam tam wcześniej, może więcej by żyło. Może samiczka cieszyłaby się życiem.

Dawno nic mnie tak nie poruszyło jak los tej dwójki i urok albinoska...

Niech znajdą najlepsze pod słońcem domy.

natureminemka - Wto Kwi 15, 2014 13:04

Być może matkę ktoś wypuścił. Może komuś uciekła... Czasami szczury przyjeżdżają z dostawą siana. Jakiś czas temu też się trafiła jakaś sztuka, której nie udało się obsłudze zabić(:c), to chyba ona. Ma w ścianie wygryzioną dziurę i teraz nie wychodzi. Malce zostały znalezione w paszarni przez stajennego. Gdy poszedł rano karmić konie były w wiaderku. Może wlazły tam za matką i nie mogły wyjść? Nie wiem, ale na pewno nikt ich tam nie porzucił, stajnia jest w nocy zamknięta na kłódkę, a szczurki zostały zauważone wcześnie rano (konie są karmione o 7:00). Nie jest to ośrodek gdzie może wejść ktokolwiek, w pensjonacie konie ma kilka dla mnie osobiście zaufanych osób, więc nie sądzę by ktoś taki numer odwalił, wiedząc tym bardziej, że ja mam szczury.
nezu - Wto Kwi 15, 2014 13:19

natureminemka, ich stan nie wskazuje na krótkotrwałe, nawet dobowe zaniedbanie. Tak wyglądają maluchy skrajnie odwodnione i głodne, czyli bez opieki matki przez co najmniej 5 dni.
Możliwe, że ktoś je po prostu porzucił w polu, możliwe, że w ciągu dnia. Kiedyś. Nie błąkały się krótko. Nie chcę się kłócić, po prostu z przykrych doświadczeń interwencyjnych wiem, że taki stan to nie kwestia nocy w wiadrze...

<dopisane>
Jaka by nie była ich przeszłość, przyszłość nie maluje się juz w takich ponurych barwach.
Za najlepsze domy na świecie trzymam kciuki z wszystkich sił. :)

smeg - Wto Kwi 15, 2014 14:14

To nie są dzikusy, ani nie są nawet po dzikim ojcu - wtedy oba byłyby agouti. Też obstawiam, że to porzucony miot albo samica wypuszczona "na wolność" w ciąży.
natureminemka - Wto Kwi 15, 2014 14:35

Też się oczywiście nie chce kłócić, tym bardziej, że to pierwsza taka sytuacja w moim życiu. Jednak trudno mi sobie wyobrazić by same zawędrowały do tej paszarni. Jeszcze kwestia, że stajenny jak rano zobaczył - według niego myszy przykrył wiadro drugim wiadrem by nie wyszły, więc dostęp tlenu był bardzo ograniczony. Może dlatego były tak wycieńczone?

smeg wiem, że nie dzikuski, dlatego napisałam tylko, że dziko urodzone, chociaż teraz to już sama nie wiem... Ale wydaje mi się, że to maluchy tego szczura, który jeszcze buszuje na stajni. Chociaż ja go osobiście nie widziałam, więc trudno coś powiedzieć.

Na osłodę z ostatniej chwili, wyżerka w hamaczku:





limomanka - Wto Kwi 15, 2014 14:38

Trzymam mocno kciuki za maluszki - niech znajdą najlepsze domki :kciuki:
Lavi - Wto Kwi 15, 2014 20:14

Off-Topic:
natureminemka, Może spróbujcie ustawić w stajni żywołapkę i może uda się złapać tę szczurzycę?

nyina - Wto Kwi 15, 2014 23:32

Hej :) Gdyby dziewczynka była wolna to ją chętnie wezmę. Mam dwie panny co prawda już trochę starsze (w maju kończą 2 lata) ale nowe towarzystwo dobrze im zrobi. Jestem z Poznania a widzę, że z transportem nie byłoby problemu. W razie co proszę pisać i zdaje sobie sprawę, że pierwszeństwo maja jednak osoby z większym doświadczeniem.
Skopiowałam listę pytań z szczury.org bo tutaj coś odnaleźć jej nie mogłam ale mam nadzieje, że to nie problem :)
1. Czy masz już szczury? : tak 2
2. Czy posiadasz klatkę? Jak tak to jakie ma wymiary: Obecna klatka 70x40x80 (zdaje sobie sprawę, że będzie za mała na 3 szczurki w maju na pewno dostałyby większa)
3. Do jakiego weterynarza chodzisz/będziesz chodzić?: Chodzę do dr Tomaszewskiej klinika przy wieży RTV
4. Czym zamierzasz karmić szczurki?: Teraz mam mieszankę VL Complete, Rat Nature i Crispy Muesli
5. Czy zamierzasz rozmnażać szczury?: Nie
6. Czy będziesz raz na jakiś czas informować o stanie zdrowia szczurków?: Oczywiście z chęcią założę dla niego wątek na forum i tam w razie co będę pisać gdyby coś się działo
7. Czy masz w domu inne zwierzęta? Jeśli tak, jak zadbasz o bezpieczeństwo szczurów w tym kontekście. Mam dwa koty z którymi nie ma problemu. Nie maja dostępu do szczurków w czasie wybiegu. Do klatki już też nawet nie podchodzą Figa szybko je ustawiła, że nie mają czego tam szukać. Poza tym żółw stepowy, który robi jedynie dużo hałasu na początku wiosny ;)
8. Jak rozwiążesz sprawę wyjazdów?: W czasie moich wyjazdów szczurki są pod opieką mojego taty.
9. Jak będą wyglądały wybiegi?: Do swojej dyspozycji mają cały mój pokój nie jest duży ale dla szczurków jest w sam raz. Pracuje do godz 20 o 21 wracam i wypuszczam ogonki a do klatki wracają ok godz 2. W weekendy mają pokój cały dzień dla siebie. Pokój jest zabezpieczony, żeby nie zrobiły sobie krzywdy.
10. Czy zgodzisz się na wizytę przedadopcyjną?: Tak
11. Czy podpiszesz umowę adopcyjną? Jeśli jesteś niepełnoletni(-a), czy podpisze ją rodzic/opiekun?: Tak

Oluś - Śro Kwi 16, 2014 00:37

Śliczny wacik! Nie wolno mi, nie wolno mi! ;( Niech szybciutko znajdzie domek.
limomanka - Śro Kwi 16, 2014 08:27

nyina, proponuję rozważyć doszczurzenie 2 maluchami - młode szczury potrzebują towarzystwa w podobnym wieku, lepiej się wtedy rozwijają. Mamy wiele przykładów na to z forum, a także bardzo ciekawy film o tu :)
nyina - Śro Kwi 16, 2014 20:08

Limomanka dobranie dla kluchy koleżanki bądź koleżanek w podobnym wieku byłoby dla mnie sprawą priorytetową :) Jednak trzymam kciuki, aby maluchy znalazły dobre domki bez takich zawiłości już na starcie. A gdyby coś poszło nie tak, bo w życiu bywa różnie, to jestem gotowa przygarnąć małą i starać się jak najlepiej umiem, żeby miała wszystko czego potrzebuje:)
natureminemka - Śro Kwi 16, 2014 23:11

Lavi napisał/a:
Off-Topic:
natureminemka, Może spróbujcie ustawić w stajni żywołapkę i może uda się złapać tę szczurzycę?

Off-Topic:
Tak, zasugerowałam to już w stajni ale źle się za to zabrali, żywołapka faktycznie stoi ale nie wygląda zachęcająco (wsypali do środka garść owsa) i szczur się nie łapie. Spróbuję wykorzystać parę swoich pomysłów by się skusiła.


Rozmawiałam już z nyiną na PW. Na razie jest drugą chętną osobą na czarnule. Chłopaczek jeszcze nie ma chętnych ; )



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group