Leczenie - uszy chyba zapalenie
buddysia - Czw Kwi 10, 2014 17:29 Temat postu: uszy chyba zapalenie Mojemu prawie rocznemu malenstwu leciała ropa z ucha( chyba w nocy ) dopiero niedawno to zauwazylam i wyjelam mu ten strupek.. Strasznie to snierdzi.. I mam takie pytanie w związku ze za pol ggodziny jade do pracy nie mam szansy pojsc do weta.. I mogę dopiero po weekendzie.. Nikt inny go nie zabierze. Mogę mu cos podać zęby go nie bolalo ?? Albo czymś przemyć ? Jeśli jest taki temat to proszę o link..
Pyl - Czw Kwi 10, 2014 17:41
buddysia, a jutro nie możesz? Albo w weekend? Czy ktoś z rodziny może?
Po weekendzie to zdecydowanie za późno - zapalenia ucha nie wyleczysz lekiem przeciwbólowym!
buddysia - Czw Kwi 10, 2014 17:43
Ja naprawdę nie mogę.. Z rodziny nikt nie pojedzie nimi niestety ale ich nie lubią.. Wiem ze późno. A jakbym w trakcie przerwy pobiegła do weta niestety bez ogona to dostalabym cos ??
Pyl - Czw Kwi 10, 2014 17:48
buddysia napisał/a: | A jakbym w trakcie przerwy pobiegła do weta niestety bez ogona to dostalabym cos ?? | Nie sądzę. Nikt bez obejrzenia ogona nie postawi diagnozy i nie zaordynuje leków. Ale możesz zadzwonić i zapytać co można zrobić.
buddysia - Czw Kwi 10, 2014 17:50
Ok w takim razie tak zrobie
Ewcurek - Pią Kwi 11, 2014 15:47
Mój pies ma często zapalenie ucha (co prawda pies to nie szczur), ale weterynarz przepisał nam na to atecortin, który ma działanie zarówno przciwzapalne jak i przeciwalergiczne. Nie stosowałam nigdy go u szczura, ale psu pomaga. Myślę, że szczurkowi by nie zaszkodziło, ale i tak zdaj się na weta. Poza tym na takie stany zapalne dobra jest też szałwia do mycia, też stosuję
Pyl - Pią Kwi 11, 2014 16:09
Ewcurek, słusznie napisałaś, że szczur to nie pies. Jest znacząca różnica - nie widziałam psa, który umierał na zapalenie ucha, natomiast szczury widziałam, również takie, którym ropień w uchu spenetrował mózg. Niestety.
Przy ropie wypływającej w widoczny sposób prawdopodobnie niezbędne będzie również podanie silnego antybiotyku ogólnego, nie tylko leczenie miejscowo.
buddysia, coś Ci się udało ustalić z wetem?
buddysia - Pią Kwi 11, 2014 17:22
Nie niestety nie udo mi się pójść. Praca pzed świętami... Został mi poniedziałek. Przemylam małemu uszko i ma czyste. Bryka i je ruchliwy. Może tez być tak ze była wojna w klatce bo ostatnio ciągle się chłopy kloca. Ale oczywiście w poniedziałek i tak pójde
Pyl - Pią Kwi 11, 2014 17:25
Oby tak było, oby to tylko zewnętrzny ropień jako efekt bójki.
buddysia - Pią Kwi 11, 2014 17:29
Jak teraz na niego patrzę to tak mi się wydaje ze to była bójka. Ostatnio najmłodszy rozstawiany tych starszych oni się nie dają. I sierść się sypie. Dam znać co wyszło
|
|
|