Mioty urodzone - rok 2013 - Miot M2 SunRat's - rez. str. 7
Mao - Pon Gru 28, 2015 19:38
Miot M2 kończy dziś 2 lata
Zdrowia i zdrowia
Jak nasz skład? Madara się melduje cały czas.
Pyl - Wto Gru 29, 2015 00:50
Much się melduje - już w zasadzie zagojony po dziabach, kastracji i ropniach. Jutro ponowna próba łączenia - kciuki się przydadzą. Może tym razem zachowa się stosownie do wieku?
Lowenstein - Wto Gru 29, 2015 13:36
Ja się melduje po cichu i tyłem żeby nic nie zapeszyć z oboma eMkami
Pyl - Pon Sty 04, 2016 13:55
Tia... Łączenie może nie tragicznie (bo krew się nie leje), ale sukcesów też specjalnie nie widać. Raz śpią razem a raz tłuką się do upadłego. Much po kastracji spadł w hierarchii i chłopaki odbierają sobie teraz to co kiedyś dostali Mocno się zastanawiam czy będę kontynuować to łączenie.
Na dodatek odnowił się ropień w mosznie - Much dziś znów w lecznicy, znów będzie musiał być na czystym podłożu, więc raczej nie w stadzie. Eh... dorosłe samce...
Lowenstein - Pon Sty 04, 2016 15:30
Pyl, Stare chłopy a zawsze dzieciarnia we łbie ;D U mnie To Michael tłucze resztę stada
Pyl - Pon Sty 04, 2016 15:58
Lowenstein napisał/a: | U mnie To Michael tłucze resztę stada | U mnie też tak było przed kastracją. Po kim to się poniosło, przecież nie po Szmerku Spowolniku?!?
Mao - Pon Sty 04, 2016 16:00
Madara to bardzo pokojowy szczur. Nie przypominam sobie, by kiedykolwiek z kimkolwiek miała jakąkolwiek spinę. Szmerek by się nie wyparł?
smeg - Pon Sty 04, 2016 16:16
Może to tylko po męskiej linii poszło, bo moje dziewczyny też raczej ugodowe Chociaż Mortadela ma dziwny zwyczaj "strzyżenia" policzków koleżance ze stada, przez co ta od kilku miesięcy ma łyse boki pyszczka. Ale to raczej z sympatii, niż z agresji
marcique - Wto Sty 05, 2016 09:00
Malaria jest najłagodniejszą szczurą stada - nigdy by jej do głowy nie przyszło zlać jakiegoś szczura, więc chyba to faktycznie tylko po męskiej linii poszło... a i mamusia miotu była mega-łagodną klusią
Pyl - Wto Sty 05, 2016 14:59
Trochę żartowałam z tym "poniesieniem się" w genach, w szczególności po Szmerku Much się tłukł przed kastracją, gdy coś niedobrego działo się z jego jajkami, czyli dopiero w wieku prawie 2 lat. Wcześniej niespecjalnie, raz tylko pokazał, że nie chce żyć w stadzie z Jaskiem i Staśkiem (wcześniej oni go dość gnębili, po ich kastracji nie udało mi się ich ponownie połączyć).
No i z ciekawostek - jednak nie mamy ropnia w mosznie. Mamy krwiak
Lowenstein - Wto Sty 05, 2016 16:25
Mohinder to też ciepłe kluchy, pierwszy leci na ręce jak się klatkę otwiera i do pieszczot gotowy, Guerin natomiast nie lubi się miziać ani siedzieć na rękach. Woli zwiedzać a jeśli tylko zdarzy się okazja podgryźć mnie w stopę na wybiegu. Ale miziać? NIE!
Pyl - Śro Sty 13, 2016 14:33
Melduję, że Much jest po wyciśnięciu kolejnego, na szczęście małego ropnia - mam nadzieję, że to już ostatni, bo nic więcej już nie czuć. Krwiak ładnie zszedł - oby to był już koniec efektów "jajkowej sieczki".
Mao - Pią Lut 12, 2016 16:32
Wczoraj wieczorem musiałam uśpić Madarę
Tu pisałam wczoraj rano o nagłych problemach jakby-kardio Perperuny. Koło 15 wczoraj zauważyłam, że tym razem Madara siedzi w koszyku i zachowuje się tak samo: strasznie ciężko oddycha, aż cała chodzi, serce, jak u Perperuny, bije mocno i bardzo wolno. Podałam jej na szybko furo, pojechaliśmy na umówioną godzinę do weta. Była tak zimna, że termometr w ogóle nie łapał temperatury (u Perperuny zmierzył bez problemu, choć też nie jest wysoka), siniała coraz bardziej. Chciałyśmy z wetką jeszcze próbować i później (tego samego dnia miałam wizytę) w razie czego pojechać z Madarą do PV. Po powrocie do domu chciałam dać jej drugą dawkę furo, łapała już powietrze pyskiem - wróciliśmy do weta, by ją uśpić...
Wyniki sekcji powinny być w poniedziałek.
Karena - Pią Lut 12, 2016 16:44
Mao, Przykro mi Jeszcze miała czas...
quagmire - Pią Lut 12, 2016 16:50
Mao, czy cokolwiek podejrzewacie? Że tak dwie na raz
Tulę najmocniej
|
|
|