Zobacz temat - [Warszawa] Rude rozczochrańce dumbo. :)

To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
	Alloszczur Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Mioty adoptowane - [Warszawa] Rude rozczochrańce dumbo. :)

FaerielDeVille - Czw Paź 03, 2013 21:26

I fajnych kolegów. :mrgreen:

Bierzcie rudych, są jak małe słoneczka! Warto mieć słoneczko w klatce! :wink:

taivas - Czw Paź 03, 2013 22:57

No i kolejny wzięty... Szast prast i pozamiatane. :lol:

Szybko mi poszło. Ale jak tu się oprzeć... :serducho:

nezu - Czw Paź 03, 2013 22:57

Jutro zrobię sesję indywidualną wolnych chłopaków i spróbuję ich trochę opisać. Powoli krystalizują im się charakterki, więc będzie więcej szczegółów.

Bezdomna jest już tylko czwórka rudzielców.

Cegriiz - Czw Paź 03, 2013 23:51

Cieszę się, ze to faceci, bo jakby by były baby to bym ryczała

AngelsDream - Pią Paź 04, 2013 13:02

Szybko idzie.

wilczek777 - Pią Paź 04, 2013 13:36

Nezu meldujemy się i czekamy na wieści

Zizollo - Pią Paź 04, 2013 14:15

wilczek777, a jednak będziesz się doszczurzać ?:>

wilczek777 - Pią Paź 04, 2013 14:28

Zizollo, cicho! Nikt nic nie wie! Miałam mieć bana do grudnia hehe. Spełniają wszystkie wymagania: młode, dumbo, rude i rozczochrane

Co nie zmienia faktu, że mam wyrzuty sumienia! Tak się oszukiwać

Zizollo - Pią Paź 04, 2013 14:37

wilczek777, ok ciiiii... :mrgreen:

to więcej niż jednego jak piszesz w l.mn ?

nezu - Pią Paź 04, 2013 15:25

Wróciłam z lecznicy.
Chłopaki obejrzane, osłuchane, bateria immunostymlantów dokupiona, witaminki w pogotowiu.
3 sztuki mają lekko zajęte górne drogi oddechowe. Dwa chłopaki Ciurowej (nie martw się, odchucham

)i jeden z 3 mniejszych rudzielców.
Na szczęście to właściwie tylko przedwstęp do jakiegokolwiek zapalenia, więc wetka zarządziła tylko faszerowanie ich immunoglukanem i witaminkami, inhalacje i życie w błogim ciepełku.

Dolne drogi oddechowe czyściutkie u wszystkich.

Futerka nieco matowe, ale bez ewidentnych przejawów życia zewnętrznego, co mnie bardzo cieszy, chociaż profilaktycznie i tak im zaserwowałam kurację iwermektyną. W zależności od tego kiedy chłopaki trafią do nowych domów, powtórkę zaliczą u mnie, lub będę prosić domki o podanie drugiej dawki już u siebie.

Ogólny stan dobry, chłopaki odżywione i, co ciekawe, bardziej zainteresowane niż przestraszone całym zamieszaniem w lecznicy.

Podobają się wszystkim, zwłaszcza rude tyłki.

Kupy poszły do badania na zbadanie obecności czy też nieobecności wszelkiego życia wewnętrznego.

Uf.
To ja się odmeldowuję robić tę sesję indywidualną.

(Domki, wymyślać imiona!)

FaerielDeVille - Pią Paź 04, 2013 16:23

U mnie imiona już są!

Dubelek będzie Gabryś na cześć Gabi do której jest podobny wszystkim poza oczami, a himek Sven, bo brat z TŻ tak wymyślili (ostatnio TŻ tak nazwał swoją postać w Wolsungu). :mrgreen:

Kciukam, żeby się maluchy wykurowały. :kciuki:

nezu - Pią Paź 04, 2013 18:16

W porządku. Lecimy z tym tałatajstwem, bo pb zaczęło mnie dzisiejszym lagiem doprowadzać do szewskiej pasji...

Liczba zdjęć jest nierówna, najwięcej ma Gabryś, zapowiada się na niezłego modela, reszta chłopów odwracała się do mnie dupą i miała w nosie moje starania.

Zaczynamy, szczurki bez imiona mają swoje numery

Numero uno - ZAREZERWOWANY, chyba jako pierwszy. Jeszcze nawet nie zdążyłam z nimi dojechać do domu i zaklepany stał się był.

Zapowiada się fajny charakterek, lubi drapanie za uszkiem i po plecach.
Ma najjaśniejsze oczy z rudej ferajny i zaczęłam go rozróżniać jako pierwszego przez te oczy właśnie.
Drugi co do wielkości w tym miocie.

Gabryś kochany - rezerwacja PaniCiurowa
Maślak, ja go inaczej nie określę. Jak wszystkie, na ręku trochę panikuje, ale na kolanach czy jak tu, do zdjęć, robi się kulka do głaskania i strojenia min.

Poza tym ma wilczy apetyt i dorównuje wielkością panu numer 1.

Oczy ma wręcz... różowe ale moim zdaniem tylko mu to dodaje uroku.

2. Status jeszcze nieustalony... Mała pchła. Chyba najbardziej płochliwy z całej ósemki i trzeba będzie nad nim nieco bardziej popracować niż nad pozostałymi, przy głaskaniu trochę popiskuje, ale przy tym jest tak uroczo nieporadny, że chyba najmocniej mnie rozczula...
Rozważam zostawienie go.

3. RUDOLF. Rezerwacja taivas. Miziak z tych, które za grosz nie rozumieją czemu mu się mizianie podoba. Miny które przy tym strzela doprowadzają mnie do ataku śmiechu. ;D
Nieduży chłopiec, zbliżony wielkością do trójeczki. Zdęciowy ekshibicjonista

4. WOLNY
Rozczulająca pchełka. Stonowany, spokojny. Do ręki nie lgnie choć i nie ucieka, ale bardzo dobrze reaguje na stado, mimo rozmiarów (trzeci kurdupel), mam wrażenie, że jest alfą tego stadka. Jego ulubioną pieszczotą jest drapanie po plecach.

5. Rezerwacja Noxa

Piąteczka, minimalnie zasmarkany, średniej wielkości, nienarzucający się, taki trochę szczurocień. Lubi głaskanie, sprawia mu to wyraźną przyjemność, jako pierwszy zaczął mi na rękach pulsować oczkami.

6. rezerwacja wilczek777

No PRZE jest. Uwielbiam go!
Największy z miotu, taki miś. U wetki kompletnie się niczym nie przejmował, zdążył mnie nawet po palcach polizać. Już wczoraj był jedynym który nie sadził stresowych bobków, teraz jest pierwszy do wyjścia z klatki.
Materiał na odważną alfę stada!