To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

O szczurach ogólnie - Planuję zakup szczurka DUMBO - co powinienem wiedzieć?

piotrek_g - Wto Sie 27, 2013 13:51
Temat postu: Planuję zakup szczurka DUMBO - co powinienem wiedzieć?
Witam ;) Chciałbym powiększyć nasze domowe zoo i kupić szczurka ;) Wyszukałem sobie odmianę dumbo http://alegratka.pl/oglos...82fc98e8cd3078p, ale nic o niej nie wiem. Czy jest coś charakterystycznego, na co powinienem być przygotowany przed zakupem tego zwierzaczka?
quagmire - Wto Sie 27, 2013 14:04

piotrek_g, powinieneś przeczytać bardzo dużo tematów na forum: na temat szczurów, ich potrzeb, stadności i tego, skąd brać szczurka.
smeg - Wto Sie 27, 2013 14:10

piotrek_g, witamy na forum :) Niedawno z inicjatywy użytkowników powstała ulotka zawierająca podstawowe informacje na temat szczurów, można ją znaleźć w lecznicach weterynaryjnych albo obejrzeć tutaj (dwie strony ulotki):
- https://lh3.googleusercontent.com/-97dZF4kj9dw/UYphVSK7WyI/AAAAAAAAFIU/66V2AbF7uNo/s1024/ulotka-szczury-1.jpg
- https://lh4.googleusercontent.com/-lKHymquu_zI/UYphTvuzqiI/AAAAAAAAFIM/Yenr5-MGOR4/s1024/ulotka-szczury-2.jpg

Poza tym na forum znajdziesz mnóstwo informacji - zacznij od Poradnika szczurzego żółtodzioba.

Szczurki dumbo nie różnią się od standardowych charakterem, wymaganiami ani niczym innym - wyłącznie wyglądem uszu.

Nie kupuj szczurka z linku, który podałeś, to niezarejestrowana pseudohodowla, rozmnażająca szczury bez udokumentowanego pochodzenia. Za niewiele wyższą cenę możesz mieć szczura z rodowodem, z prawdziwej hodowli. Ewentualnie przygarnąć szczurki za darmo w dziale "Oddam" ;)

Oluś - Wto Sie 27, 2013 14:15

piotrek_g, przede wszystkim powinieneś wiedzieć, że szczury są stadne i nie wolno trzymać ich pojedynczo. O tym dlaczego przeczytasz tutaj: http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=1521

Szczury najlepiej kupić w hodowli zarejestrowanej w Stowarzyszeniu Hodowców Szczurów Rodowodowych w Polsce lub adoptować. Przejrzyj działy o hodowlach lub dział "Oddam".

A o potrzebach szczurów, ich żywieniu, zachowaniu, wyposażeniu przeczytasz w odpowiednich tematach na forum. Rozgość się i czytaj, bo to forum to prawdziwa kopalnia wiedzy :)

Lowenstein - Wto Sie 27, 2013 14:35

piotrek_g, Powiele to co powiedziano wyżej ale dlatego ze nie wytłumaczono w prost. Szczurek z pseudohodowli lub ze sklepu będzie miał problemy behawioralne - to znaczy że nie oswajał sie z ludźmi i nie ufa im, może też być agresywny w stosunku do ludzi i szczurów. Nie będzie tak zdrowy jak szczur z rodowodem, wynika to z karygodnych procederów rozmnażania szczurów z wadami genetycznymi, nowotworami itp, oraz z faktu że stosowany jest tam powszechnie inbreed czyli związki kazirodcze - tata z córką, mama z synkiem, siostra z bratem itp co prowadzi do kolejnych problemów ze zdrowiem fizycznym oraz psychicznym takich nieszczęsnych szczurów. Co gorsza nie dba się tam ani o zdrowie matki ani o zdrowie maluchów. Chodzi o produkcje ilościową - o kasę. Proszę cię nie wspomagaj finansowo takiego procederu. Jeżeli możesz adoptować szczura za darmo to zrób to, ale jeżeli chcesz wydać na niego pieniądze to proszę adoptuj od zrzeszonego hodowcy. Polecam szczególnie hodowlę SunRat's do której mam personalny sentyment. Pozdrawiam cię serdecznie i polecam lekturę forum, które jest niesamowitą i niewyczerpaną kopalnią niezbędnej wiedzy. Kiedy sama trafiłam na forum myślałam że wiele wiem o szczurach, myliłam się, forum otworzyło mi oczy i jestem naszej społeczności dozgonnie wdzięczna za edukacje i niesamowite wsparcie w każdej sytuacji. Pamiętaj ze każda krytyka jest chęcią pomocy Tobie oraz Twoim ogonom i pragnieniem polepszenia warunków ich i Twoich. Nie sią to nigdy złośliwe ataki na niedoświadczonego forumowicza. Czytaj więc cierpliwie, napisz do hodowców, zapytaj o planowane mioty i ciesz się z posiadania ogonków ze sprawdzonych źródeł.
piotrek_g - Pią Wrz 13, 2013 10:24

OK, dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Dużo przydatnych informacji i tematów do poczytania. Mam już dwa szczurki od znajomej, wkrótce zamieszczę zdjęcia :)
dzoo92 - Pią Wrz 13, 2013 16:22

Lowenstein napisał/a:
piotrek_g, Szczurek z pseudohodowli lub ze sklepu będzie miał problemy behawioralne - to znaczy że nie oswajał sie z ludźmi i nie ufa im, może też być agresywny w stosunku do ludzi i szczurów.


Ja się pytam, kto nagadał ci głupot że szczurki ze sklepu albo pseudohodowli są dzikie i agresywne wobec ludzi i się nie oswajają. Przecież każdy malec się oswoi u nowych ludzi. Mój pierwszy szczur Letty nie jest ani agresywny, ani nieufny, nie jest też agresywny w stosunku do innych szczurów bo żyje w zgodzie z dwiema młodszymi samiczkami.

FaerielDeVille - Pią Wrz 13, 2013 16:28

dzoo92, możesz się ogarnąć? Ludzie tutaj widzieli już mnóstwo trudnych szczurów, przez moje ręce przeszło ich kilka, w domu miałam dwa własne przykłady, że źle zsocjalizowany/niezsocjalizowany szczur to jest beznadzieja. Samiec mojej siostry nigdy nie miał stada, bo do tej pory atakuje każdego szczura jakiego spotka, nawet na neutralnym terenie. Dopóki mu hormony nie opadły na starość, to ludzi też gryzł. Sama miałam podobnego samca, którego nie mogłam dołączyć do mojego stada z podobnego powodu. Nawet nie wiesz, jak cholernie ważna jest socjalizacja młodych szczurów od ich pierwszych dni, a w sklepach zoologicznych tego się nie praktykuje. Przestań gadać takie farmazony, bo to ludzkie pojęcie przechodzi.
Cegriiz - Pią Wrz 13, 2013 16:28

dzoo92, to, że u Ciebie się trafiły w miarę normalne osobniki, nie znaczy, ze wszystkie takie są.

Każdy ogoniasty jakiego wyciągnęłam ze sklepu był nieoswojony i nie lubił dotyku. Potrzebowałam dużo pracy aby w końcu stał się normalny. Nie wspominając o BeSmarku, który potrzebował kastracji (zresztą nowa mamusia napisała post wyżej).

W zoologach i w pseudohodowlach nie ma dobrego socjalu albo co gorsze, czasem go wcale nie ma.

dzoo92 - Pią Wrz 13, 2013 16:55

nie zmienię zdania i nie życzę sobie by ktoś kazał mi się ogarniać. Czyżby regulamin nic nie mówił o zachowaniu kultury wobec innych osób i nienaskakiwaniu na nich?
Swego czasu jak nie brałam zwierząt z innego źródła niż sklep zoologiczny, to żaden powtarzam żaden mały zwierzak, który był wtedy dzieckiem nie był dziki i agresywny. Każdego malca szybko zresocjalizowałam i każdy był ufny i kochany. Czy to szczur, czy królik, czy chomiczek. Moja koleżanka ma koszatniczkę ze sklepu zoologicznego, a kolega szynszyla, obydwa zresocjalizowane i ufne od dziecięcia zwierzątka. Nie sądzę by wszystko pakować do jednego worka. To jak potwierdzić tezę która często jest w kawałach o blondynkach, że są one głupie i wpakować teraz każdą blond do jednego worka.

Poza tym nigdy nie lubiłam jak ktoś robi z siebie mega doświadczonego i lepszego od innych.

Cegriiz - Pią Wrz 13, 2013 17:04

Powtórzę: to, że u Ciebie się trafiły w miarę normalne osobniki, nie znaczy, ze wszystkie takie są.

Sklep zoologiczny i pseudohodowla to i tak najgorsze miejsce, aby kupić zwierzę. Poza tym na forum zakupu w takich miejscach nie akceptujemy.

Karena - Pią Wrz 13, 2013 17:05

dzoo92 napisał/a:
Czyżby regulamin nic nie mówił o zachowaniu kultury wobec innych osób i nienaskakiwaniu na nich?

Tak mówi. Dlatego cieszy mnie fakt, że go czytałaś bo zapewne zauważyłaś również zapis
Cytat:
Kierujemy się dobrem zwierząt. W związku z tym nie zgadzamy się na bezmyślne rozmnażanie szczurów, kupowanie szczurów w sklepach zoologicznych/pseudohodowlach (które zazwyczaj nie mają odpowiednich warunków do hodowli szczurów i stawiają tylko na zysk kosztem zdrowia zwierząt


Nie chodzi o robienie z siebie bardziej doświadczonego czy lepszego ale zauwaz prosze, że wypowiadają się osoby które doświadczenie mają i nie piszą, że z tego lub innego powodu są lepsze.

To, że tobie sie udało zakupić takie osobniki mogę uznac za szczęśliwy przypadek. Pracowałam lata temu przez krótki okres w zoologu i wiem co mówię. O reszcie (o źródłach ) nawet nie wspomnę bo aż ciarki przechodzą. Poza tym na forum aż nadmiar przykładów dlaczego nie warto kupowac z zoologów. Problemy zachowawcze i zdrowotne to ogromny procent.

Lowenstein - Pią Wrz 13, 2013 19:11

dzoo92 napisał/a:
Ja się pytam, kto nagadał ci głupot że szczurki ze sklepu albo pseudohodowli są dzikie i agresywne wobec ludzi i się nie oswajają.


Nikt nie musiał, doświadczyłam tego próbując ogarnąć panny T i Mosby'ego. A Mosby w zoologu przeszedł, nieleczony wcale, zapalenie ucha wewnętrznego co trwale odbiło się na jego zdrowiu i psychice. Kto nie wie - ta choroba łączy sie z potwornym bólem. Panny T do dziś nie uznają trzymania ich na rękach.
dzoo92 napisał/a:
nie zmienię zdania i nie życzę sobie by ktoś kazał mi się ogarniać. Czyżby regulamin nic nie mówił o zachowaniu kultury wobec innych osób i nienaskakiwaniu na nich?
Czy nie tak mnie potraktowałaś?
dzoo92 napisał/a:
Poza tym nigdy nie lubiłam jak ktoś robi z siebie mega doświadczonego i lepszego od innych.

Moja wypowiedź była długa bo mam coś do powiedzenia. Autor tematu poprosił nas o rady, otrzymał je. A ja nie jestem na tym forum najbardziej doświadczona osobą i jeżeli przeczytasz jeszcze raz moją wypowiedź to zauważysz że o tym mówię. Rozumiem, że masz swoje zatwardziałe poglądy ale nie są one przez naszą społeczność uznawane i szanowane, wyznajemy inne zasady.
Karena napisał/a:
Tak mówi. Dlatego cieszy mnie fakt, że go czytałaś bo zapewne zauważyłaś również zapis Cytat: Kierujemy się dobrem zwierząt. W związku z tym nie zgadzamy się na bezmyślne rozmnażanie szczurów, kupowanie szczurów w sklepach zoologicznych/pseudohodowlach (które zazwyczaj nie mają odpowiednich warunków do hodowli szczurów i stawiają tylko na zysk kosztem zdrowia zwierząt

arachne - Pią Wrz 13, 2013 23:37

Mój pierwszy szczurek Stefcio był ze sklepu, Heniuś został przeze mnie uratowany, bo ktoś go chciał kupić na karmę dla węża...Felek i Kokos są z przypadku, znajomy student weterynarii uratował od niedpowiedzialnych właścicieli dwie ciężarne samice, niestety też były ze sklepu...Dodam, że Felek to chorowitek i już drugi raz muszę mu podawać antybiotyk, bo chromoli. Snupiego mój tata znalazł u siebie na klatce schodowej, ledwo go odratowałam taki był chudziutki...Ostatni Węgielek przybył do mnie z Kielc, znajomy z Facebooka mi go przywiózł, bo nikt go nie wziął, niestety też chromoli i trzeba maluszkowi podawać lekarstwa...W pełni zgadzam się z przedmówczyniami, że nie warto brać szczurków z niepewnego źródła, do takich szczurków trzeba mieć mnóstwo cierpliwości i jak się okazuje też zasobną kieszeń, bo ich zdrowie to wielki znak zapytania...U mnie tylko Stefcio był super zdrowy i żył 3,5 roku...Dodam, że nie planowałam tego, że w tak krótkim czasie będzie ich aż pięć, przypadek sprawił, że stadko mi się powiększyło...W przyszłości będzie ich więcej, jak tylko skończę budowę domu, w którym będzie duża woliera z mnóstwem drabinek i pięterek z domkami...Mam już zrobiony projekt tej woliery. Wtedy zaadoptuję jeszcze parę szczurków...:)
limomanka - Sob Wrz 14, 2013 00:28

dzoo92 napisał/a:
Każdego malca szybko zresocjalizowałam
dzoo92 napisał/a:
Moja koleżanka ma koszatniczkę ze sklepu zoologicznego, a kolega szynszyla, obydwa zresocjalizowane

Zauważ, że niechcący potwierdziłaś naszą tezę :] Piszesz "zresocjalizowane", co oznacza ni mniej, ni więcej tylko zsocjalizowane od nowa, naprostowane. Sądzę, że wynikło to ze zwykłej pomyłki, ale ja nie do końca wierzę w przypadki.
Wybacz to wytykanie - mam nadzieję, że potraktujesz to w charakterze żartu słownego - bo taki był mój zamysł.
No i zgadzam się z tezą, że zwierzaki z niepewnych źródeł mogą mieć problemy behawioralne. Oczywiście wypowiadam się na podstawie własnych doświadczeń z takimi zwierzakami najpierw swoimi (2 pierwsze szczury były sklepowe) oraz podczas pracy wolontariackiej. Może Ty masz po prostu dobrą rękę do zwierząt, ale nie każdy poradzi sobie z trudnym przypadkiem szczura, który nie zna/boi się człowieka, bo wychował się w rozmnażalni.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group