To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Odżywianie - Nadwaga i otyłość - stan? choroba? przekarmianie? geny?

quagmire - Wto Gru 31, 2013 10:48

Właśnie w bardzo młodym wieku kształtują się nawyki żywieniowe. Jest szansa, że będzie w sam raz. Zwłaszcza dla najmłodszych.
sliwkowapanna - Śro Lut 05, 2014 19:21

hmmm chyba się właśnie uświadomiłam, że Harry ma nadwagę...chyba zacznie Chodakowską robić... :lol:
Oluś - Nie Lut 16, 2014 01:02

Chwalę się. Enoki nareszcie chudnie. :D W 4,5 miesiąca z 570 gramów ładnie zszedł do 510. Waga docelowa to 490 gramów. Nadal wygląda jak klucha, ale to więcej rozciągniętej skóry niż tłuszczyku. Już jest bliżej niż dalej. :kciuki:
mmarcioszka - Nie Lut 16, 2014 01:04

Super, że dieta przynosi efekty :)
Powiedz Enokiemu, że MarCysia mu zazdrości :roll:

beti - Pon Lut 17, 2014 14:18

Ile powinien ważyć młody,3 miesięczniak?
smeg - Pon Lut 17, 2014 14:26

To okres intensywnego wzrostu u szczurów, 3-miesięczny samiec może już ważyć tyle, co dorosły ;)
quagmire - Pon Lut 17, 2014 14:39

Aczkolwiek lepiej, żeby nie ważył tyle, co dorosły.

beti, nie da się powiedzieć, nie ma sztywnych ram, ani w jedną ani w drugą stronę.

beti - Pon Lut 17, 2014 15:55

Ja co prawda czytałam temat nawet kilka razy ale jakoś nie umiem wyczuć:-). Moi panowie zrobili się bardzo pokaźni:) i tak właśnie się zastanawiałam czy nie trzeba im rygoru narzucić:)
Cegriiz - Pon Lut 17, 2014 15:59

beti, porównaj sylwetki ze zdjęciami na pierwszej stronie ;)
sliwkowapanna - Sob Mar 01, 2014 16:13

u mnie Harry w trochę ponad dwa tygodnie z 475g zszedł do 450g. Jeszcze troszkę przed nami:)
Pyl - Wto Maj 13, 2014 13:18

W ramach ciekawostek - tym razem fragment artykułu o tym, jak radzić sobie z niejadkami.
Ale o nadwadze też trochę jest.

Cytat:
Metoda na niejadka? Kuchnia wydaje posiłki, a po 20 min. się zamyka, obojętnie, co się dzieje. Proszę wytrwać tak przez tydzień.
(...)
Czy teraz jest więcej niejadków niż kiedyś?
- Teraz rodzice bardziej się przejmują jedzeniem, a dzieci to wykorzystują. Dzieci rządzą matkami przez jedzenie!

Jak?
- Polecam książkę "Mały tyran" Iriny Prekop. W skrajnym przypadku, który tam jest opisany, żeby dziecko coś zjadło, ojciec musiał wejść po drabinie na wysokość drugiego piętra i założyć na głowę cylinder. Dzieci szybko wyczuwają, na czym rodzicom zależy i jeśli mama zacznie za nimi biegać z łyżeczką, zaczną to wykorzystywać.

Ale jak dziecko słabo przybiera na wadze i nie chce jeść, to co robić?
- Żadne dziecko, któremu dajemy jeść, nie zagłodziło się na śmierć. Radziłbym przestać się przejmować i przyjąć taką strategię: kuchnia wydaje posiłek i po 20 minutach koniec z jedzeniem aż do następnego posiłku. Najlepiej, żeby posiłki były o stałych porach i żeby dziecko jadło wspólnie z rodziną. Proszę wytrwać tak tylko przez tydzień, a będzie lepiej. I przestać w ogóle mówić o jedzeniu, jakby ten problem nie istniał.

A co zrobić, gdy dziecko nie chce jeść warzyw i zup?
- Nic na siłę. Dzieci często unikają określonych grup produktów. Z doświadczenia wiem, że gdy rodzice będą jeść zupy i warzywa, dziecko zachęcane do próbowania w końcu się przełamie. Nic tak nie smakuje jak nieznane warzywo ściągnięte z talerza mamy czy taty. Dziecko może okazać niechęć do jedzenia, żeby wyrazić swoje "ja" lub w ten sposób walczyć z mamą, która je zmusza do posiłku. 90 proc. dzieci, gdy nie są dokarmiane między posiłkami, odczuwa głód i jest w stanie nam to zasygnalizować.

Cały czas pokutuje przekonanie, że pulchny bobas to zdrowy bobas.
- To nieprawda, bo nadmiar tłuszczu nie jest wykładnikem zdrowia, ale raczej ryzykiem wystąpienia różnych chorób cywilizacyjnych w przyszłości. Można być otyłym, a w pewnym sensie niedożywionym, czyli mieć braki ważnych składników odżywczych.

Źródło: Gazeta Wyborcza, "Z wizytą u specjalisty. Dr Piotr Albrecht: Nie nudź dziecku o jedzeniu"

limomanka - Pon Maj 19, 2014 12:38

Od czasu kiedy moim chłopcom udało się solidnie schudnąć (nie mam już ani jednego szczura z nadwagą w siedmiostadzie), utrzymujemy stały schemat żywienia, który pozwala im trzymać wagę (żaden z ogonów nie przekracza w tej chwili 550g, nie chudną, chyba że z powodu chorób) i być w dobrej formie (sierść, zęby).
Codzienne dawkowanie karmy przynosi efekty. Karmię 2 razy dziennie: rano 10g suchej karmy na łeb (aktualnie mam znów Vilmie, ale długo stosowałam własną mieszankę i wrócę do niej, kiedy skończy nam się ta karma podstawowa) a wieczorem, po wybiegu surowe warzywa lub kiełki (4 razy w tygodniu); owoce (2 razy w tygodniu); danie gotowane (raz w tygodniu) - jakaś kasza/makaron razowy z warzywami, czasem kisiel z owocami lub jogurt z owocami i płatkami; jajko ugotowane na twardo (raz na 2 tygodnie); kawałek suszonego mięsa/suszonej ryby (raz na 2 tygodnie); wypieki mączne (od święta) - ciasto z ziarnami, owocami i roślinami strączkowymi.
W czasie odchudzania przyzwyczaiłam chłopców do codziennego intensywnego wybiegu przez godzinę - tyle czasu mogę im poświęcić na zabawę. Pozostały czas na wybiegu (różny, zależnie od dnia) organizują już sobie sami - zazwyczaj po prostu zwiedzają kartonowe królestwo, które im urządziłam. Muszę przyznać, że nie mam problemu z usypianiem szczurów na wybiegu, ale są takie dni, że część ekipy wraca do klatki po tej godzinie zabawy ze mną. Przyzwyczajenie to jedno, ale starzeją się przecież.
Suchą karmę wysypuję im w ściółkę. Dzięki temu do następnego karmienia wynajdują jeszcze coś do zjedzenia i nie czekają 12 godzin bez dostępu do pokarmu. Karma sucha kończy się około 3 godziny przed kolejnym karmieniem - uważam, że to optymalny czas, by nie byli wygłodzeni, ale chętnie wychodzili na wybieg, po którym mogą liczyć na ulubione (lub nie ;) ) smakołyki.

Ogony, które są u mnie od małego (w tej chwili 5 z 7 szczurów), nie mają tendencji do tycia, trzymają wagę optymalną dla siebie, mają ładne sylwetki. Najmłodsza trójka przybyła w czasie, kiedy reszta została przestawiona na nową dietę i to prawdziwe sznurówki, zdrowe, aktywne, piękne szczury.
Dwa najstarsze Batony (panowie, od których cała akcja "odchudzanie" się zaczęła) mają większe problemy ze zdrowiem, ale są nad wyraz aktywni jak na swój wiek. Z ich tuszą mogą być związane takie choroby jak: cukrzyca, problemy wątrobowe, zwyrodnienia stawów, czy kłopoty kardiologiczne. Mają w tej chwili 2 lata i ponad 5 miesięcy.

Hanami - Pon Wrz 08, 2014 17:58

Mam problem z za grubym szczurem.
Mam trzy samiczki - jedną ponad 26 miesięczną i dwie siedmiomiesięczne.
Daję im rano i wieczorem po półtorej garści Vilmie na wszystkie trzy.
Starsza i jedna z sióstr jedzą w normie i wyglądają w normie. Druga młoda samiczka cały dzień spędza w misce. Gdy kończy się karma, gryzie wyposażenie klatki, szmatki. Co tylko się da. Jest tak gruba, jakby już jutro miała urodzić co najmniej piętnaście bachorków z ogonkami. Co jest niemożliwe, bo pięć miesięcy temu została wykastrowana.

Czy jest jakiś sposób na zmniejszenie jej łaknienia??

Na szczęście nie je łapczywie, ogólnie zachowuje się w normie jest spokojniejsza i łagodniejsza od siostry, bardziej proludzka. Nie wiem, gdzie szukać przyczyn tego apetytu i jak go ograniczyć.

nimka - Pon Wrz 08, 2014 23:43

U mnie pomogły dwie rzeczy:
- karmię tylko raz dziennie suchą karmą, 4 szczury (w tym jedna za chuda dokarmiana na boku sinlakiem) dostają jedną miarkę mieszanki (resztka Vilmie + dużo JR Farmu + trochę suszonych warzyw) w której mieści się jej średnio 32-40 gramów (zależy czy wpadnie coś cięższego czy nie - nie ważę za każdym razem, po prostu daję jedną miarkę). Cały suchy pokarm znika w ciągu może godziny jeśli nie szybciej. Co jakiś czas dostają jakieś warzywa, rzadko owoce, zielsko (mieszanka ziółek i kwiatów bardziej dla królików niż dla szczurów, ale im bardzo smakuje).
- klatka jest urządzona w sposób "jak się nie wespniesz po prętach to nie będziesz spać w sputniku ;) ", karmę sypię na zrębki wędzarnicze na dole klatki, poidło z wodą jest na dole, szczury głównie śpią i siedzą na górze klatki

I chudną (te grube), powoli i nie w tej kolejności co powinny, ale chudną.


Jak dam im chociaż ciutkę więcej niż zazwyczaj - natychmiast grubną :|

quagmire - Wto Wrz 09, 2014 13:00

Hanami, wydaje mi się, że półtorej garści karmy 2 razy dziennie na 3 szczury, to bardzo dużo. Raz dziennie tyle by wystarczyło.
Możesz spróbować zostawić im karmę wieczorem, a rano dawać warzywa - zaspokoją głód, a zjedzą coś lżejszego.
Polecam karmienie bez miski, możesz też zakopać zupełnie karmę w ściółce, najlepiej rozłożyć na jak największym terenie. Zabawa w szukanie podbudza mózg do pracy i daje zajęcie na dłużej.

Suchy pokarm sypany wieczorem powinien jednak starczać na dłużej niż na godzinę. Dlatego może warto dokupić po prostu nasiona (np. owies, ryż paddy, proso - lepiej bez pszenicy) i dodać ich więcej do mieszanki. Szczury zazwyczaj jedzą je na koniec i porcja karmy wystarcza na dłużej. Inna kwestia, że łatwiej tak karmić duże stada niż małe - nie wiem dokładnie z czego to wynika.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group