To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

O szczurach ogólnie - Szczuroodporny pokój

Ratata - Czw Lut 22, 2007 09:35

Cytat:
3. zejście pionowe np. z kanapy/łóżka/stołu na podłogę wysokości ponad 40cm pod warunkiem że podłoga jest jednolitego neutralnego koloru [brak dywanu] i co najważniejsze jeżeli nigdy ani razu szczur nie zszedł na tą podłogę ani nie widział jak inny to robi. Po prostu nie widzą jak jest daleko do podłogi i nie wiedząc, że można bezpiecznie zejść nie schodzą.


Nie zgadzam się. Na podłodze mamy błyszczący parkiet, jednolitego koloru, stół ma blat na wysokości prawie 80 cm, a Bąbel i tak z niego skakał na podłogę, chociaż nigdy go na niej nie stawialiśmy :roll: Ale on to kamikaze jest :mrgreen:

Asaurus - Czw Lut 22, 2007 10:11

Ale na pewno za pierwszym razem nie był tak pewny siebie z tym skakaniem, poza tym zawsze są wyjątki - szczury kamikadze/eksploratorzy. Chodziło mi właśnie o to że jak inne "normalne" szczury widzą jak kamikadze zeskakuje to załapują że tak się da i też tak robią.
Dodatkowo ta zasada nie działa jak szczur jest że tak powiem zdesperowany/przestraszony/czy bardzo zmotywowany wtedy przełamuje strach przed nieznanym i zeskakuje. Nasz Azul kiedyś w czasie imprezy miał dość miziania i siedzenia mi na ramieniu i wykonał skok do klatki. Na pewno jej nie widział bo była półtora metra od niego i po prostu źle wyliczył i nie doleciał... chociaż lądował na skrzynce pod klatką to nic mu się nie stało ale ani wcześniej ani później tak nie robił.

Anonymous - Czw Lut 22, 2007 10:21

U mnie bojownik wojownik Frankie to kamikadze, najczęściej przebywa poza klatką, bardzo lubi łazić po niej. Ale one jeszcze nie pokazały wszystkich swoich możliwości. Nie wariują za bardzo. Z jednej strony się cieszę, ale z drugiej z chęcią bym zobaczyła skaczącego tturka po pokoju... :o
Asiulka - Czw Lut 22, 2007 10:52

Jak ja kładę dziewczyny na łóżko to tylko Sally potrafi z niego zejść, pozostałe dwie ją widzą, ale nie próbją zejść. Jak puszczam je po pokoju to tylko Sally wdrapuje się na łóżko i nurkje w tunelach pościeli :mrgreen: a wtedy ja ją pilnuje bo boję się że nie znajdzie drogi jak wyjść albo się udusi :oops:
Asaurus - Czw Lut 22, 2007 11:36

Asiulka, szczur pod pościelą ma świetną orientację na pewno znajdzie drogę, udosić też sie nie udusi bo powietrze przechodzi przez pościel no chyba że masz tam folię plastikową. Są dwa realne zagrożenia: 1. przygniecenie szczura pod pościelą przez osobę sidającą na łóżku 2. podziurawienie pościeli zębami, ale to niektóre szczury tylko robią - u nas jakoś nigdy jeszcze się nie zdarzyło, nie wiem czemu tak na prawdę. Chociaż moim zdaniem kontrolowanie gdzie jest i co robi szczur jest bardzo dobrym podejściem - ostrożności nigdy za dużo.
Ratata - Czw Lut 22, 2007 11:40

Asaurus napisał/a:
Chodziło mi właśnie o to że jak inne "normalne" szczury widzą jak kamikadze zeskakuje to załapują że tak się da i też tak robią.

Niekoniecznie. Bąbel zeskakuje na podłogę od samego początku, inne biegające z nim szczury, chociaż widziały to wiele razy - nie. Tylko Foton nauczył się od Bąbla, że można zejść na podłogę(ale po co tłuc sobie jajka skacząc ze stołu, skoro można się zsunąć z kanapy :D ). Wydaje mi się, że to zależy od szczura: jeżeli będzie miał biegać po podłodze, to znajdzie do niej drogę nawet z najwyższego stołu, jeżeli nie będzie chciał, nie pomoże nawet pokazywanie drogi w dół czy stawianie na ziemi.

Anonymous - Czw Lut 22, 2007 12:41

Jeśli chodzi o zeskakiwanie z sofy to nie ma problemu - tyle, że Frankie skacze zawsze z tyłu i włazi pod wyrko, a np. Filip skacze "na pokój".
I oczywiście albo od razu klatka, albo czasami gdzieś poszpera, ale baaaardzo rzadko - co mnie nieco niepokoi.... że tak leżą całymi dniami w hamaku, rzadko chcą wyjść :|

Mam je na siłę wyciągać? No chyba raczej nie! Bez sensu... jak tak wolą?...

Marzę, żeby którejś nocy jakiś tturek przyszedł do mnie do łóżka w nocy i spał ze mną - no ale one takie nie są, może dlatego, że chłopcy? Może dziewczyny są bardziej "mizialne"?

Azi - Czw Lut 22, 2007 12:50

Co do łóżka, to ja akurat bałabym się, że przyjdzie i zostanie przeze mnie zgnieciony.

Jeżeli lubi klatkę i hamak - nie widzę problemu. Jedna moja szczurcia także uwielbiała siedzieć jedynie pod kocem, czasem pobiegała pod nim, poskakała dziko, ale nie była z rodu exploratorów ;) Niektóre takie po prostu są i nie ma co uszczęśliwiać ich na siłę.

L. - Czw Lut 22, 2007 13:14

Cytat:
Szczur jeżeli ma zajęcie np innym szczurem/człowiekiem/pościelą/kocem/czy po prostu połączeniem kanapa/stół to nie ciągnie go do złażenia na podłogę


na moje to za chiny nie działa one i tak złaza czy jest odległość 50 cm czy 20 cm :P
Yuki i tak zlezie i tak, a mała choć nie widziała to sama juz do tego dochodzi, a kocyk czy pościel to zabawa na jakies 10 min. potem sie nudzi, szczególnie przy yuki, która juz opanowała przy poscielonym łóżku złazenie na tyły to wolnej przestrzeni O_o

Asaurus, macie wyjątkowo grzeczne szczury, albo je wyjątkowo dobrze pilnujecie :-P

Asaurus - Czw Lut 22, 2007 14:47

Chyna napisał/a:
...no ale one takie nie są, może dlatego, że chłopcy? Może dziewczyny są bardziej "mizialne"?


moim zdaniem faceci szczególnie już w pewnym wieku są dużo spokojniejsi i nie w głowie im brojenie tylko pełna micha, hamak i głaskanie. Orbith może mieć klatkę otwartą cały dzień a i tak woli spać w hamaku czy rurze a jak się go wyciągnie aby pobiegał to rzeczywiście biega - chwilę i w stronę klatki.

Biała - Wto Maj 19, 2009 13:45

Ziuta oczywiście jak zwykle musiała coś wykombinowac..... Ma juz6mcy i zasze chodziła pod łóżko, ale od 2 dni zaczeła je obryzac :doh: ;( Łóżko jest wielkie drewniane.
Dziewczyny już tak duzo poniszczyły, że wolę nie myślec co sięstanie jak rodzice zobaczą że Ziuta zabrała się za łóżko :wisielec: :anger: :anger:

I tu moje pytanie-- Jak zabezpieczyc drewno przed gryzieniem???

( ewentualnie wejscie pod łózko)

sachma - Wto Maj 19, 2009 16:24

ja nie dałam rady.. skapitulowałam i szczury mają bana na pokój - biegają po łóżku - rozkładam im kartony, transporter i poduszki ;) mam nowe łóżko ponieważ wcześniejsze było tak zjedzone że nie nadawało się już do niczego :/ próbowałam wszystkiego - nawet malowałam gryzione części lakierem do paznokci dla lubi obgryzających je.. szczurom to w ogóle nie przeszkadzało :/ zastawiałam kartonami/ pudłami nawet obłożyłam kawałkami pleksi - wszystko było odsuwane, przegryzane i z całych sił baby dążyły żeby się tam dostać i zjeść łóżko..
Biała - Wto Maj 19, 2009 17:15

;( ;( Jezu chyba musi byc jakis sposób :?: :?:

jeśli rodzice sie zorientują to laski będą miały bana na wychodzenie :damagewall:

marlena91 - Wto Maj 19, 2009 17:27

To ja myślałam że ogony które do mnie trafiają są grzeczne.
Niestety bardzooo grubo się myliłam. Ostatnio przestał mi działać telewizor, tato cały czas myślał że już po TV bo stare i w ogóle albo że trzeba mechanika wzywać. Któregoś dnia tato zaczął sprawdzać telewizor i co się okazało? Kabel od anteny przegryziony :evil:
Miałam mnóstwo roboty z zabezpieczaniem kabli zajęło mi to prawie cały dzień :/
Ale złość szybko przechodzi jak się popatrzy na te słodkie mordki :roll:

Biała - Śro Maj 20, 2009 20:31

Czy naprawde jeszcze nikt nie wymyślił jak powstrzymac przed obgryzaniem drewna ogoniaste??


Bo nie podejrzewam, że tylko moja Ziuta i Mrówa na to wpadły, albo, że pozwalacie bezkarnie obgryzac meble? A może nie ma innego wyjascia?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group