To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - Śmierć po zastrzyku?!

mese - Wto Kwi 09, 2013 21:38
Temat postu: Śmierć po zastrzyku?!
Dzis bylam z moją Kuleczką na podaniu drugiej dawki antybiotyku. Kulka miała podejrzenie ropomacicza lub zapalenia dróg moczowych. Wczoraj dostała lek przeciwbolowy i przeciwzapalny, a jutro miała mieć usg... niestety coś poszło nie tak. Zaraz po podaniu zastrzyku odwróciła łepek w rawo i odwinęła się na plecy wystraszona... a przynajmniej tak twierdził wet. Włożył ją do transporterka i troskliwie poradził by na razie jej nie ruszać bo bardzo wystraszyła się zastrzyku. Przykrylam ją ligninå i pojechalysmy do domu. Po drodze calyczas do niej mmówiłam, ale nie wychodziła spod okrycia. Prowadziłam samochód, nie mogłam więc do niej zaglądaç. Już pod blokiem otworzyłam transporter i..... zamarlam.... Kulka miała otwartw oczka, leżała w tej samej pozycji i... nie oddychala.
Oczywiście zaczełam ryczec bo na wszystko inne było za późno. Zadzwoniłam do tego weta, a on zmartwiony powiedział, ze to mógł być ogromny stres...
Czy ktoś z Was spotkał się z czymś takim?

Cegriiz - Śro Kwi 10, 2013 00:13

mese, weterynarz u którego byłaś, był polecany na forum ? Znał się na szczurach ?
Wiesz moze jakie, leki dostał Twój szczur, w jakiej dawce ?

Często weterynarze znając się na większych zwierzętach - jak koty czy psy- o szczurach nie mają pojęcia, a co gorsi, wyłudzają poprzez "leczenie" pieniądze od właściciela.

Śmierć ze stresu ? Trochę trudno uwierzyć.

Dział o weterynarzach: http://forum.szczury.biz/viewforum.php?f=62

Sprawdź, w której kategorii mieścił się wet, u którego byłaś.

mese - Śro Kwi 10, 2013 01:00

Ano właśnie wet był wśród tych polecanych. To dr Szlesiński z wetstegny. Wcześniej opiekował się moim chomikiem i było ok. Zresztą ma specjalizację z egzotycznych. Nie wiem niestety co to był za antybiotyk. Przyznam, że nie zapytałam. Dawka dzień wcześniej była przygotowana pod kątem gabarytow Kuleczki... serce mi krwawi, to była duża dziewczynka 1rok9miesięcy, ale wciąż była wesołym i żywym szczurkiem. Tak bardzo chciałbym cofnąć czas....
nimka - Śro Kwi 10, 2013 01:47

a serce miała zdrowe?
mese - Śro Kwi 10, 2013 01:59

Nie badali jej pod tym kątem
Nakasha - Śro Kwi 10, 2013 08:13

Mi się raz zdarzyło, że szczur zmarł ze stresu podczas czyszczenia ropnia. Ale on miał genetyczną wadę serca.... jeśli chciałabyś się dowiedzieć, co się stało, najlepiej zrobić sekcję zwłok, chociaż to może być emocjonalnie trudne. Ale w takich sytuacjach naprawdę warto.
Cegriiz - Śro Kwi 10, 2013 09:18

Ciężka sprawa. Ale tak jak Nakasha mówi, wyjaśnienie dała by tylko sekcja.
limomanka - Pią Kwi 12, 2013 11:15

mese, coś wiadomo? Czy spasowałaś?
mese - Pią Maj 31, 2013 17:44

Spasowałam. Po prostu będę unikała tego lekarza. Obecnie od ponad miesiąca są u mnie dwie piękne panienki, obie, jak się niedawno okazało husky. A były takie piękne - ciemno-szara i "czarna" ;) w tej chwili obie są poprzetykane jasnymi włoskami. Fifi (czarnawa) to w dodatku rex z ADHD. Fufu natomiast sadzi kupy jak szalona. SKĄD TYLE W SOBIE MIEJSCA na taką ilość towaru??? ;)
Odpłakałam Lulkę, teraz obserwuję wesołą parkę głuptaków.

nimka - Pią Maj 31, 2013 20:00

mese napisał/a:
Fifi (czarnawa) to w dodatku rex z ADHD.

Husky rex! Pokaż ją! :mrgreen: :) Musi być śliczna :)

Chyba nie widziałam jeszcze husky rexa :wink: :serducho:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group