To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - Rany

Hanami - Sob Cze 11, 2011 14:33

Bezsenna,

szczurki są takie delikatne i cudowne. A jak wiesz, żadne zwierzę nie płacze cierpiąc. Widziałaś u weta psa, kota, czy cokolwiek innego, co siedzi w poczekalni i płacze?
Wiem, że nie jesteś bezmyślnym dzieckiem, ale proszę pójdź ze swoją mała za kilka dni do weta i napisz nam, czy wszystko w porządku.

Ludzi po różnych urazach zostawia się czasem w szpitalu na obserwację, bo nie wszystkie obrażenia dają o sobie znać zaraz po urazie.

Trzymam za Larę :kciuki: jakby była moja. Niech się okaże, że rzeczywiście miała szczęście i nic jej nie dolega. :wink:

Bezsenna - Sob Cze 11, 2011 21:35

Hanami, dzięki wielkie za wirtualne wsparcie:)! Pójdę z małą do weta po weekendzie i dam znać co i jak.
Wetka kazała obserwować, czy w moczu jest krew, ale na szczęście nie ma.

Zwierzęta nie płaczą, ale zazwyczaj widać przecież, kiedy coś im dolega. Są osowiałe, nie mają apetytu, a jeśli coś je boli, to unikają kontaktu itp.

Tygrys66 - Sob Cze 11, 2011 21:56

Bezsenna, pytałaś które narządy nie bolą przy uszkodzeniach. Jedynym narządem który może nie boleć w jamie brzusznej jest wątroba bo nie jest unerwiona czuciowo. Reszta daje normalne objawy bólowe. Tak w ramach odpowiedzi :)

Trzymam kciuki żeby już wszystko było ok :)

Pyl - Sob Cze 11, 2011 22:27

Dzięki Tygrys66, ja wiedziałam tylko że takowe są, wydawało mi się nawet, że jest ich więcej (np. śledzona), ale wetem nie jestem i w tym zakresie nie mam żadnej konkretnej wiedzy. Wiem tylko, że w przypadku podejrzenia obrażeń wewnętrznych u ludzi często wykonuje się USG, właśnie po to, aby wykluczyć ewentualne uszkodzenie organów. Także dzięki za info :)
nectarine - Nie Cze 12, 2011 10:47

A powiedzcie, można zasypać ranę dermatolem? Chodzi o ok. 1 cm rozcięcie z mięskiem na wierzchu...

Ok, już znalazłam.

Bezsenna - Nie Cze 12, 2011 16:40

Tygrys66, dzięki za info. Co się trochę uspokoję, to coś doczytam i znowu zaczynam się martwić :/
Hanami - Pon Cze 13, 2011 21:19

Bezsenna,

witaj, co u Twojego maluszka? Byłyście z Larą u weta? Jeżeli tylko nie masz napiętej sytuacji finansowej, pójdź. Lepiej na zimne podmuchać, niż potem czegoś żałować.
To nie znaczy, że Cię pouczam lub jakoś kontroluję, ale ja zawsze bardzo przejmuję się losem zwierzaków i jak już o czymś się dowiem, muszę znać sprawę do końca.

Ale mam nadzieję, że mimo wszystko jednak ta kontuzja "rozeszła się po kościach". :kciuki:

Bezsenna - Pon Cze 13, 2011 21:48

Hanami, absolutnie nie mam Ci tego za złe, że Cię interesuje stan Lary. Wprost przeciwnie :) . Jesteśmy umówione na wizytę w MedicaVecie na najbliższy dostępny termin, czyli środę. O ile dobrze zrozumiałam, do dr Rzepki.
Dam znać po wizycie co i jak.

Hanami - Pon Cze 13, 2011 22:32

Bezsenna,

to super. Szkoda tylko, że tak długo trzeba czekać. Ja to bym dr Rzepkę podzieliła na trzy i zasadziła w doniczce, żeby wyrosły trzy nowe, dorodne. Taka dobra wetka, a sama z siebie ani nie chce się rozdwoić ani pracować po 27 godzin na dobę. :lol:

iza981019 - Wto Cze 28, 2011 21:29
Temat postu: Ranka u szczura (zadrapanie lub ugryzienie przez koleżankę)
Może jest taki temat, proszę więc o przeniesienie, jeśli jest, ale nie mam za bardzo czasu, żeby szukać.
Od kilku dni mój rozpieszczony szczurek wychowany przez człowieka 'dokucza' spokojnej z zoologika. I on ją bije. (!) Zauważyłam przed chwilą, że Mania (z zooligoka) ma niewielką rankę tak na boku koło przedniej łapki. Najprawdopodobniej to Alberta ją zadrapała lub ugryzła. Co mam z tym zrobić ? Przemyć czymś, czy zostawić w spokoju? I czy oddzielić na długo szczury? Czy w ogóle rozdzielić?

Bezsenna - Wto Cze 28, 2011 22:00

Wprawdzie z poślizgiem, ale uprzejmie donoszę, że Lara wyszła z opresji bez szwanku. Została zbadana i "przepatrzona" przez dr Rzepkę i teraz już wiemy, że jest OK.
Ufffff...... :D

A refleksja jest jedna: choćby nie wiem jak pilnować Ogonka, trzeba być przygotowanym na wszystko!

Pixie - Wto Lip 12, 2011 15:21

Albus jest po kastracji i ma bliznę tam, gdzie skóra została zszyta.
Wczoraj zauważyłam, że owa "blizna" otworzyła się. Przy leciutkim nacisku wylewa się brązowy, śmierdzący płyn.
Przemyłam mu rankę i nie wiem co mam dalej robić. >___>

Kluska - Wto Lip 12, 2011 15:43

Jeżeli się wylewa śmierdzący, brązowy płyn to natychmiast idź do weta :nerwy:
Pixie - Wto Lip 12, 2011 15:58

A co to znaczy? :placze:
AngelsDream - Wto Lip 12, 2011 16:00

Pixie, zapewne zakażenie rany.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group