Leczenie - Świszczenie, kichanie, porfiryna, osłabienie, katar
nimka - Czw Mar 07, 2013 20:27
Cegriiz napisał/a: | W razie czego możesz dostać też echinacea w kroplach, który jest zjadany nawet bez dodatków. |
ja mam właśnie w kroplach i jest na mocnym alkoholu...
a szczury same tego nie wypiją, tylko przymusem (do poidła z wodą wymieszać, ale zabrać każdą inną czystą wodę, żeby nie miały wyboru, a najlepiej wymieszać też z vibovitem)
mamaKazia napisał/a: | Dałam pomidorka koktajlowego -- kolejnego nie dam.
Zostanę przy marchwi , jabłku , pekince ziemniaczkach .... |
Nie no, bez przesady
świeże warzywa są zdrowe i potrzebne
najpierw ja bym założyła że to przeziębienie, a dopiero jak nie przejdzie - można wykluczać konkretne jedzenie z diety.
winogrona - koniecznie bez pestek
z resztą, na forum jest ładnie wszystko opisane co można a co nie.
tematy o alergiach też są, poczytaj w wolnej chwili.
Najczęstszą przyczyną kichania u szczura jest albo przeziębienie albo uczulenie na wiórki (co mają jako ściółkę?)
mamaKazia - Czw Mar 07, 2013 20:59
poobserwuję.
A jaką ściółkę dać ( kupić ) by nie było kłopotu? mam kołki i trociny 1:1.
One szaleją niesamowicie - może się nawąchała w galopie i nurkowaniu.
Cegriiz - Czw Mar 07, 2013 21:18
nimka napisał/a: | ja mam właśnie w kroplach i jest na mocnym alkoholu...
a szczury same tego nie wypiją, tylko przymusem |
No właśnie moje piją, choć obrzydliwe. Bez rozcieńczania, choć nie za dużo, bo właśnie dość mocne.
http://www.apteka7na7.pl/..._45_g/1871.html
Dobry jest też echinasal. Echinacea plus inne zioła - w sam raz na przeziębienie i słodkie
Niższa zawartość alkoholu poza tym.
mamaKazia - Czw Mar 07, 2013 22:55
Cegriiz napisał/a: | nimka napisał/a: | ja mam właśnie w kroplach i jest na mocnym alkoholu...
a szczury same tego nie wypiją, tylko przymusem |
No właśnie moje piją, choć obrzydliwe. Bez rozcieńczania, choć nie za dużo, bo właśnie dość mocne.
http://www.apteka7na7.pl/..._45_g/1871.html
Dobry jest też echinasal. Echinacea plus inne zioła - w sam raz na przeziębienie i słodkie
Niższa zawartość alkoholu poza tym. |
echinasal - ciekawe ciekawe. Patrzyłam na opis. Tam faktycznie śladowe ilości alkoholu .
Te moje szczurki to takie jeszcze "wypierdki" nawet do ręki nie ma co złapać. Jak szczur większy i spokojniejszy to wszelkie zabiegi łącznie z pojeniem są łatwiejsze. Musiałabym je pozabierać wszystkiego co mokre - warzywa, owoce . Jak mają liście np pekinki to wcale ich picie nie interesuje
Ale dam radę - znajdę sposób na te moje małe torpedy
nimka - Czw Mar 07, 2013 23:16
Zawsze możesz wymieszać echinaceę w płynie z przykładowo odrobiną (1/6 łyżeczki do herbaty) serka homogenizowanego albo czegoś innego na co się zazwyczaj rzucają i tak podać.
Cegriiz - Czw Mar 07, 2013 23:34
Off-Topic: | Echinasal bardzo smaczny nawet dla ludzi |
mamaKazia - Pią Mar 08, 2013 10:13
nimka napisał/a: | Zawsze możesz wymieszać echinaceę w płynie z przykładowo odrobiną (1/6 łyżeczki do herbaty) serka homogenizowanego albo czegoś innego na co się zazwyczaj rzucają i tak podać. |
faktycznie
Oj, człowiek jak jest problem, to przestaje twórczo myśleć .
Nikaa - Wto Mar 12, 2013 21:58
A ja mam takie pytanko. Ile można podawać i co ile takiego np. echinasalu ? Bo mam, a chętnie zapobiegawczo dam. Tylko nie bardzo wiem w jakich ilościach. Moje dziewczynki mają koło 5/6 tygodni. Jak im daje palce w tym wylizać to prawie się o to zabijają. Ale nie mam pojęcia ile maksymalnie dziennie (czy np. raz na tydzień? ) mogę Im dać...
mamaKazia - Śro Mar 13, 2013 11:46
Dawkowanie - no nie wiem - podaję na oko. Możliwe ,że za dużo. Czy ktoś mógłby powiedzieć patrząc na saszetkę vibovitu bobas ile dziennie na łebek? 8 tygodniowe bobosy .
Na początku kichała jedna , później dwie , a teraz znowu jedna ( ta co na początku) Wydaje mi się ,że wysięku z nosa nie ma i kicha najbardziej jak jest podniecona - robi pfiip pfiip . Zdecydowanie mniej pokichuje i nosek suchy. Ładnie przybrały na masie i urosły. Futerko śliczne .
Jak długo podawać echinasal i vibovit?
Ja podawałam z serkiem waniliowym (ćwierć łyżeczki) i posypywałam ciasteczkami wątróbkowymi ( robię je sama psom , więc szczurkom nie zaszkodzą). Taki zestaw wciągały na jedno posiedzenie aż był koniec na talerzyku .
mamaKazia - Czw Mar 14, 2013 17:09
Czuję, że te moje szczurki robią mnie w bambuko z tym kichaniem. Może są zdenerwowane lub podekscytowane , ale na chore to mi one nie wyglądają. Może na początku jedna miała ciut wilgotny nosek , ale teraz suchy i śliczny. Wyglądają na okazy zdrowia a psikają przy okazji brania na ręce. Ja się muszę nauczyć języka cirów , bo mnie w ciula robią
Cegriiz - Czw Mar 14, 2013 17:14
mamaKazia, mogę również tak reagować na proszek do prania/ płyn/ dezodorant/ perfumy lub inne tego podobne co stosujesz.
mmarcioszka - Czw Mar 14, 2013 17:14
mamaKazia, a byłaś u szczurzego weta? Czasem nie widzimy, a lekarz przy osłuchiwaniu znajdzie choróbsko.
mamaKazia - Czw Mar 14, 2013 17:42
One są chyba na mnie uczulone, bo jak je syn wyciąga to tak nie prychają. Syna rzeczy piorę w tym samym co moje. Ech nie wiem. Jak ich nie wyciągam to nie kichają. Perfum nie używam. Może płyn do naczyń? Syn nie zmywa . Może mydło w płynie ? Syn jak rasowy jaskiniowiec myje ręce raz na kwartał. No kichanie jest tylko jak się je wyciąga a i to nie zawsze. Gdyby były faktycznie chore to by nie robiło różnicy czy są w klatce czy wyciągane.
No syn mówi właśnie ,że też mu prychają.
Myślę , że one są za mało socjalizowane . Właśnie jedna uciekła synowi ( na szczęście szczury to nie chomiki i tak nie uciekają )
Postaram się zmienić płyn i proszek. Mam orzechy piorące - wypiorę rzeczy w tym . To nie ma chemii.
Jakiego proszku do prania używacie? Ja Formill z Lidla. Miałam go używać , bo mam psa alergika.
Pies jednak jest uczulony nie na proszek a na jedzenie ( zrobiłam testy i to mam wyjaśnione i załatwione)
Nie znam porządnego weta w Trójmieście od szczurków.
Oddech idealny , żadnych świstów, "gruchania w nosie", wycieków , pokaszliwania. Kondycja doskonała, aktywność super. Nic mnie nie niepokoi. Może nie mam doświadczenia zbytniego ze szczurkami ( stąd nie znam ich zachowań i odgłosów naturalnych) ale mam 39lat i spooooro zwierzaków przeróżnych przez życie mi się przewinęło. Jestem raczej dobrym obserwatorem. Była u mnie dzisiaj koleżanka , która ma szczury od 15 lat i stwierdziła , że absolutnie na chore nie wyglądają, a pokichiwanie ( pfipanie - parskanie)) jest raczej okazywaniem stanu emocjonalnego.
Zmęczona jestem zamartwianiem się o wszystkich i wszystko w domu.
nimka - Pią Mar 15, 2013 16:58
Wygląda to rzeczywiście na alergię na coś co masz w jakieś postaci na sobie...
Mogą to być właśnie te rzeczy, które wymieniłaś.
Mój pies kicha i prycha jak się cieszy, wygląda wtedy jakby miał uczulenie na ludzi
mamaKazia - Pią Mar 15, 2013 17:10
nimka napisał/a: | Wygląda to rzeczywiście na alergię na coś co masz w jakieś postaci na sobie...
Mogą to być właśnie te rzeczy, które wymieniłaś.
Mój pies kicha i prycha jak się cieszy, wygląda wtedy jakby miał uczulenie na ludzi |
Nie sądziłam, że szczurki to aż tak wrażliwe stworzonka Będę kombinować
|
|
|