To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

O szczurach ogólnie - KnAS, czyli Klub (nie)Anonimowych Szczuroholików

Pyl - Pią Gru 19, 2014 10:16

nimka, szkoda, że Ci się nie udało wytrwać.
Coś Ci wpisać teraz na przyszłość w postanowieniach?

nimka - Pią Gru 19, 2014 20:44

Hm... że dążę do liczby 4 sztuk w stadzie i póki nie będzie max 3 szczurków to nie powinnam brać kolejnego (a jakbym chciała brać dwa młodziaki, to liczbą wyjściową stada byłyby wtedy 2 szczury, a nie 3 - żeby dążyć do czterech a nie pięciu)?
Nie wiem. Pewnie wyjdzie jak wyjdzie. Ja mam świadomość, że nie powinnam brać więcej (niż jest teraz, czyli 7 sztuk), ale ja to po części ( :mrgreen: ) z pełną świadomością zrobiłam - czyli że jeszcze przez niewiadomą ilość miesięcy* (ale nie lat) będzie nadmiar szczurów o kilka sztuk (finansowo na pewno wyrobię - najwyżej znów ten zapas pieniędzy który mam mi się baaardzo skurczy...), a potem będzie znów mniej. Ja nie mogłam wydać "swoich" szczurów. Bo to TE szczury wg mnie. Nie że mi się spodobały. Ja nawet nie mogłam pomyśleć, że mogłabym im szukać domów..... bo bym później żałowała.

*teoretycznie mam 3 "bomby z opóźnionym zapłonem" - czyli:
1) Oliwkę, po 3 usunięciach guzów z szyi (a jak zaczną odrastać kilka dni po kolejnym usunięciu? i coraz szybciej? - może się zdarzyć)
2) Niebieską której w końcu mogą te płuca siąść... ona jak na nią patrzę czuje się dobrze, ale jak 3 lekarki (dr Rzepka - bez oglądania szczura, same wyniki i dr Wdowiarska, która Niebieską prowadzi i dr Kraszewska) widziały same rentgeny to są niebyt optymistycznie nastawione (podobno bardzo źle jest). Wg mnie całkiem nieźle oddycha (chyba że tuż po codziennym podawaniu na siłę leków... wtedy gorzej), dobrze też się czuje - ale to szczur w końcu - może sprawić wrażenie, że ma czym oddychać a potem z dnia na dzień zacznie się dusić... No i ona nie będzie w stadzie (jest i będzie oddzielona - jeśli chodzi o koszty związane z nią, to chyba nie będzie tego dużo, bo już nic więcej się nie da zrobić - żadnej operacji nie przeżyje, dodatkowych badań też nie ma sensu już teraz robić - czyli jest co jest, na koszty nie narazi). Najlepszym rozwiązaniem dla niej byłoby znalezienie jej kogoś, kto ma warunki żeby tylko wyłącznie dla niej przeznaczyć jeden pokój (aby mogła wychodzić z klatki i mieć kontakt z człowiekiem) i po każdym kontakcie chociażby ręce odkażać np. manusanem, a potem po odejściu Niebieskiej odkazić sobie pokój lampą UV (lampę prawdopodobnie udałoby mi się wypożyczyć). Jeśli ktokolwiek wie o takiej osobie - bardzo proszę o kontakt... Ona może mieć wszystko w tych płucach i nadal się to może wydobywać i w bezpośrednim (pośrednim trochę też) kontakcie zarazić inne zdrowe szczury. U mnie niestety nie wychodzi z klatki, szczury nie mogą poza mój pokój wyjść (tzn. jak wypuszczam resztę szczurów to klatka z Niebieską ląduje w przedpokoju albo kuchni, żeby nie miały kontaktu).
3) Dianę, która ma 2 lata i prawie 7 miesięcy, co prawda na razie czuje się nieźle - ale może się jej przytrafić wszystko w tym momencie... nie przewidzę kiedy i co.

No i dwie pozostałe szczurzyce: zdrowe, ale powoli zbliżają się do magicznego wieku dwóch lat po których to przekroczeniu zdrowie lubi się sypać ;)


Także może trochę już czas "odświeżyć" stado... żeby się za szybko całe nie wykruszyło.

[ Dodano: Sob Gru 20, 2014 01:44 ]
jokada napisał/a:
oj, nimka, nimka ;)
miętka jesteś, miesiąc z kawałkiem wytrzymałaś w postanowieniu...
oby tylko Ci sie wszystko popołączało, i do jednej klatki zminimalizowało
bo się zaklatkujesz całkiem

Do jednej i tak się nie zminimalizuje, bo Niebieska nie będzie łączona.
Ale maluchy na 99,5% bez problemu połączę z resztą stada - trochę problematyczna może być Oliwka (ona próbuje być alfą, w dodatku złośliwą... której reszta nie chce zaakceptować jako alfę, ja też nie :P ) oraz Diana - jeśli chodzi o Dianę to się zdziwiłam jak włączałam Oliwkę, że się stawia, mi się wydawało, że to najłagodniejszy szczur jakiego mam, a to właśnie ona się turlała w ściółce z Oliwką przy łączeniu ;) Arianka i Cynthia do tej pory nie robiły problemów jeśli chodzi o nowe szczury :) Po prostu niemal od razu uznają, że to "swój" i już.

fatamorgana - Sob Gru 27, 2014 03:24

Ja się tu będę wpisywać ze swoim postanowieniem-ostatnie szczurki odejdą i basta.Tak dla przypomnienia(dla samej siebie).Zdania nie zmieniłam.
Pyl - Pon Gru 29, 2014 13:42

Cytat:
SzczurLOVE, 4.11.2014: Mam swoich 13 Panów bo SunRatsy wylądowały i to jest absolutny i nieprzekraczalny limit ogonów bo mnie z domu wyrzucą (...) Od teraz ani pół ogona więcej.
SzczurLOVE, to co mam ci w tej chwili wpisać? Ani jednego ogona powyżej 13-tki?

nimka, to mam Ci coś wpisać czy mam odpuścić?

fatamorgana, OK, dopisuję. Choć akurat to smutny wpis :(

nimka - Pon Gru 29, 2014 18:04

Tak: "Dążę do liczby 4 szczurków w stadzie, więc jeśli będę chciała wziąć dwa młode, to zrobię to dopiero jak w stadzie będą 2 szczury, a jeśli będę chciała wziąć jednego starszego, to zrobię to jak w stadzie będą 3 szczury". Chyba tyle ;)

Trochę w to postanowienie nie wierzę, ale chciałabym spróbować wytrwać :P

SzczurLOVE - Wto Gru 30, 2014 03:57

Pyl, tak poproszę! choć w sumie to liczebnie nic się od wtedy nie zmieniło bo Baraczek żył a teraz na jego miejsce wskoczy Hef :-P ale tak ta szczęśliwa 13 jest nieprzekraczalna :) tak jak dziś Ci powiedziałam następny ogon nie wcześniej niż za 8-10 miesięcy a najlepiej jakbym sobie zrobiła roczną przerwę w doszczurzaniu :) trzymajcie kciuki za moją silną wolę :kciuki:
limomanka - Wto Gru 30, 2014 06:50

SzczurLOVE,nimka, wysyłam dobrą energię na wytrwanie w postanowieniu :kciuki: :kciuki: :kciuki:
karola - Wto Gru 30, 2014 11:37

Cześć, jestem Karolina i przeżywam szczurzy atak na moją słabą wolę. Proszę o wsparcie i wpisanie mi postanowienia:
"Maksymalna liczebność szczurzego stada to 6 sztuk (bez względu na maksymalną pojemność klatki)."
Ewentualne doszczurzanie dopiero po lutowej przeprowadzce. I nie ma uproś.

Pyl - Wto Gru 30, 2014 12:17

nimka, SzczurLOVE, to ja będę trzymać kciuki za wytrwanie. To Wasze decyzje, nikt Wam ich nie narzuci siłą, ale możemy trzymać za siebie wzajemnie kciuki i wspierać się w trudniejszych chwilach.

karola, dopisałam, będziemy trzymać kciuki. Tylko wiedz, że masz silną wolę - będzie łatwiej walczyć :)

SzczurLOVE - Wto Gru 30, 2014 17:38

ehhh przewrotne to życie.... jeszcze wczoraj było że z Hefem będzie 13 i tyle ma zostać dziś już wiadomo że nawet jak maluch dojdzie to bedzie 12 ;( Póki co cierpimy bo nie ma już z nami najlepszej alfy na świecie który jak rozmawiałysmy każdego szczura przyjmował z otwartymi łapkami a łączenie polegało na włożeniu nowego do reszty bo Winston od razu pokochiwał i nie dawał skrzywdzić ;( Wszystkim życzę takiego ogona zwłaszcza tym przeszczurzonym :serducho:
Pyl przepraszam za Off-Topic ;(

Pyl - Wto Gru 30, 2014 21:15

Off-Topic:
SzczurLOVE, przykro, gdy za szybko odchodzą, gdy się tego nie spodziewamy. Ale to szczury, one tak mają :| Jedyne co możemy zrobić to wytrwać dla pozostałych i być dla nich pomocą - dla nich brak alfy może być jeszcze trudniejszy niż dla nas odejście ukochanego ogona.

fatamorgana - Śro Gru 31, 2014 03:27

no fajnie,za moje postanowienie nikt kciuków nie trzyma :evil: Chcecie abym nadal miała szczury :twisted:
nimka - Śro Gru 31, 2014 08:58

fatamorgana napisał/a:
no fajnie,za moje postanowienie nikt kciuków nie trzyma :evil: Chcecie abym nadal miała szczury :twisted:

:mrgreen:

Bo jak można nie mieć szczurów....

Pyl - Śro Gru 31, 2014 09:05

fatamorgana, szczerze? Żal jak dobry domek nie chce już mieć szczurów. Ale Twoja decyzja jest ważniejsza niż mój żal, więc jak chcesz to potrzymam kciuki.
Emilia - Śro Gru 31, 2014 15:34

Może ja też się dołączę do was.. w końcu stado miałam wygaszać, powinnam teraz mieć tylko moje najstarsze, ponad dwulatki, ale nie udało mi się i przypałętały się dwa około roczne. Jak bardzo kocham moje stadko i nigdy bym nie była w stanie się z nim pożegnać, to bardzo mi utrudniają aktualne zmiany w życiu (o których od początku byłam świadoma) i trochę skrzydła podcinają. Tak brzmi zatem moje postanowienie:

Wygaszam stado na nieokreślony czas, nie biorę innych zwierząt, szczególnie szczurów, nie biorę też na DT. Wyjątkiem jest odejście jednego z młodszych, wtedy dobieram szczura w podobnym wieku.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group