To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

O szczurach ogólnie - KnAS, czyli Klub (nie)Anonimowych Szczuroholików

cornflakegirl - Sob Paź 25, 2014 16:56

Ja póki co też mam remisję. Mam cztery swoje dziewuszki i jedną na tymczasie, której mam zamiar po wyleczeniu znaleźć dom. Jakoś tak cztery, max pięć to liczba dla mnie idealna :) Jest finansowo do ogarnięcia, a nie ma ryzyka, że któraś zostanie sama. No i klatkę mam max na 5 dziewuszek, więc i tak nie mam jak powiększyć stadka :mrgreen:
Gamabunta - Sob Paź 25, 2014 21:35

Właśnie. Ja muszę uaktualnić się tutaj.
Moje stado liczy cztery sztuki, ale nie mam ani czarnej ani czarnego kapturka, tylko husky, ale za to z Wrocławia i bardzo potrzebowała domku! Także czuję się usprawiedliwiona. Koniec doszczurzania się już całkiem. Klatka mi na to nie pozwala, zresztą będę wygaszać stado.

Morgana551 - Sob Lis 01, 2014 13:40

Nazywam się Martyna. Jeszcze 1,5 roku temu były jak zawsze 2 szczury tej samej płci.
Po znalezieniu upragnionego łysolka powiedziałam " na trzech koniec!"
Z 3 zrobiło się siedem... Powiedziałam dość! Po raz kolejny xD
Klatkę mam na 12 szczurów....

CzuBaka - Sob Lis 01, 2014 13:44

Witam, nazywam się CzuBaka, obawiam się, że jestem poważnie chora. Zaczęło się od dwóch samiczek i klatki idealnej dla dwóch szczurków, jednak doszłam do wniosku, że zbudowanie większej klatki, to genialny pomysł, Panny będą miały przecież więcej miejsca i wygody. Pomyślałam, że dwa szczurki to takie... standardowe, klatka duża, można wziąć trzecią samiczkę. Kilka miesięcy później popełniłam największy błąd w swoim życiu, weszłam na kalkulator... klatka dla 4 szczurków... no to są cztery Panny... Otrzymałam dzisiaj wiadomość, że znajoma kolegi chce się pozbyć szczura - samca, pierwsza decyzja, nie mogę, przecież to samiec, jednak później przeszło mi przez myśl, że ogonek może trafić w niepowołane ręce, poprosiłam o kontakt do właścicielki szczurka, zabiorę go na DT, znajdę DS, przecież mam jeszcze tą klatkę dla dwóch szczurków. Jedna teraz obawiam się, że prędzej zaadoptuje mu kolegę, niż znajdę DS, a klatkę dla dwóch szczurków, mogę przerobić na taką dla trzech...
Trzeba mnie chyba wysłać na jakiś odwyk, podać jakieś leki, dać do obejrzenia film o szczurach, które planują zapanowanie nad światem i zagładę ludzkości... cokolwiek!
Albo... po prostu pomóc mi znaleźć DS dla niego... ewentualnie kolegę... no może dwóch?
H E L P!

ema0505 - Sob Lis 01, 2014 16:54

ema0505 napisał/a:
Tak wiec 3 szczur w tym roku. Piąty od września 2013. Teraz obiecuję, że przynajmniej przez następne pół roku NIE doszczurzę się z jedną ewentualnoscia - oferta adopcji fuzza. Jeśli złamie obietnice, proszę żeby ktoś osobiście przyjechał i nakopal mi w dupe.


Karena napisał/a:
ema0505, nakopię Ci. Spoko :D


Tak Karena, trzeba było przyjechać razem ze szczurami, które mi wyadoptowałaś parę dni temu i od razu nakopać :mrgreen:

Przyznaję się. Słowa nie dotrzymałam, stado dobiło do ośmiu zanim się w ogóle zorientowałam co się dzieje ... nakopcie mi :roll:

Karena - Sob Lis 01, 2014 17:42

ema0505 napisał/a:
Tak Karena, trzeba było przyjechać razem ze szczurami, które mi wyadoptowałaś parę dni temu i od razu nakopać :mrgreen:

Ćśśśś!
To były dwa wyjątki ;P
Morgana551, ja 4 lata temu też żyłam w przekonaniu, że na dwóch się skończy ;) Teraz trzeba się pilnować.

CzuBaka,Klatka nie jest z gumy, więc znalezienie mu innego domku jest najlepszym rozwiązaniem.
Poza tym musiałabyś go wykastrować. Dużo jest powodów, żeby go nie brać.

anka48 - Nie Lis 02, 2014 18:16

Zanim urodził się mój synek, mieliśmy w domu 6 ogonów... stado wygasło. Wytrzymaliśmy z TŻ 4 lata, docelowo -dwie małe kochane samiczki :) Udało się... do wczoraj ;) Dziś mamy trzy małe kochane samiczki. Docelowo na tym ma pozostać :D
Ninek - Pon Lis 03, 2014 16:32

A u mnie już tylko 2 i jakkolwiek by to nie zabrzmiało - cieszę się, że stado wygasa.
Poprzednim razem myślałam, że chomiki mnie uchronią przed powrotem do szczurów, nie udało się. Teraz mając szczury znowu się zakociłam i jestem na 99% pewna, że szczury nigdy więcej nie wrócą do mojego domu.


Moją deklarację można zmienić na "Nigdy więcej szczurów" ;)

Cegriiz - Pon Lis 03, 2014 16:41

Oświadczam, ze po dzisiejszym dniu, mam zakaz doszczurzania się przez najbliższe 1,5 roku :roll:
Pyl - Pon Lis 03, 2014 17:15

Źle się ostatnio dzieje na KnASowym bezkrólewiu, więc postanowiłam wrócić.
Pierwszy post zaktualizowany wg Waszych deklaracji - ale ponieważ wygląda na to, że duża część deklaracji nie jest aktualna, a nie wszyscy chcą nadal być członkami KnAS proszę o potwierdzenie czy te deklaracje, które są w 1. poście są aktualne i czy mają tam pozostać.

Morgana551, CzuBaka, anka48 - witajcie i rozgośćcie się. Mam nadzieję, że znajdziecie tu argumenty i atmosferę pozwalającą zapanować nad własnym GMR. Trzymam za to kciuki.

CzuBaka, dla Ciebie od razu zdroworozsądkowa rada - trzymanie dwóch płci w jednym domu jest uciążliwe zarówno dla właściciela (konieczna rozdzielność wybiegów, stała silna kontrola, tzw. oczy dookoła głowy, więcej zasikanych powierzchni) jak i dla ogonów (większe pobudzenie obu płci), a ryzyko związane z przypadkowym pokryciem samic zawsze istnieje (ucieczka z klatki między prętami, otwarcie drzwiczek, przegryzienie kuwety czy głupia ucieczka z wybiegu). I co potem? 4*12 maleńkich ogonków?
Znajdź facetowi dom - daj ogłoszenie w dziale oddam. A w najgorszej sytuacji wykastruj go, odczekaj i dołącz do dziewczyn. Szukanie mu kolegi jest najgorszym rozwiązaniem.

Oluś - Pon Lis 03, 2014 17:21

O właśnie, mój warunek (praca) został spełniony, więc się doszczurzyłam. ;)
A nowa deklaracja na najbliższy czas to: limit 4 szczury + Siwy, dopóki ten ostatni nie nabierze rozumku i się nie połączy z którymś szczurem. Dopuszczalny jest pewien wyjątek, ale o nim na razie pisać nie będę, więc można go na razie pominąć.

mmarcioszka - Pon Lis 03, 2014 17:30

Pyl, moja deklaracja aktualna (wbrew pozorom :P ).

Cegriiz, coś znowu odwaliła kobieto??

Pyl - Pon Lis 03, 2014 17:45

olus_165, mmarcioszka, dzięki, zaktualizowałam.

Ja zmieniam swoją deklarację - bo ani Icek ani cHaberek dzieciów mieć już nie będą. Ale dzieciaki Muszka, Skrzydlaka czy Tirka mają swoje prawa. Na szczęście szybko mi to nie grozi, bo obecnie doszczurzać się nie planuję.

limomanka - Pon Lis 03, 2014 17:46

U mnie nic się nie zmieniło. Ostatnie roszady wymusiło życie. Nie doszczurzam się młodziakami, nie biorę tymczasów. Chcę zapewnić swoim ogonom szczęśliwe życie do końca u mnie, dlatego adoptowałam starszego towarzysza dla Acha, by po śmierci starszych o rok kompanów nie został sam.
megson91 - Pon Lis 03, 2014 18:20

Cegriiz, łącze się w bólu :serducho: ale i tak cukrzyca :serducho:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group