To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Mioty adoptowane - [Wrocław/Opole] 9 malutkich niebieskich selfów

Ninek - Pią Gru 07, 2012 19:47

Jak pozwiedzają to sie na pewno uspokoją ^^ Chociaż codziennie nad ranem istne tornado miałam w pokoju :P


Zapomniałam dać Asi umowy adopcyjne. Więc będe je Wam musiała dosłać pocztą :-P
Grunt, że o 1 w nocy je drukowałam, żeby rano nie zapomnieć :lol:

dorloc - Pią Gru 07, 2012 19:59

Dziewczynki są już w domku. Zwiedzają właśnie klatkę :)
Zaraz im podgrzeję obiadek, żeby po tej zimnej podróży się rozgrzały :)
Są prześliczne !!!
Niestety malutka będzie musiała być parę dni sama, bo muszę z łączeniem poczekać, ponieważ akurat mi się właśnie jedna panienka trochę rozchorzała i dzisiaj dostała Enro. Ma dostawać do wtorku i mam nadzieję, że nie będzie trzeba dłużej, to wtedy ze dwa dni popodmieniam im szmatki i może w piatek, z duszą na ramieniu (bo one takie malutkie), spróbuję :)

Ninek - Pią Gru 07, 2012 20:01

dorloc napisał/a:
z duszą na ramieniu (bo one takie malutkie), spróbuję :)

Malutkie to one były, jak do mnie trafiły! Podwoiły swoją wielkość w tym czasie :)
Dobrze, że już są na miejscu :)

dorloc - Pią Gru 07, 2012 20:07

Pewnie, że były mniejsze ale w porównaniu do moich bab, to są maciupkie i będę się bała, jak cholera, że któraś może zrobić jej krzywdę. Już czytałam o przypadkach zagryzienia w ciągu sekundy. Co prawda bardziej u facetów, a moje panny nie są jakoś wielce agresywne, ale nigdy nie wiadomo, co której odbije... A to jest ułamek sekundy i nawet nie zdąży się zareagować... Będę trząść gaciami i panikować...
Ninek - Pią Gru 07, 2012 20:09

dorloc, spoko, mam identyczne odczucia z łączeniami ;) Zawsze sie koszmarnie boje.
Dlatego ja łącze na swoich kolanach. Wtedy mam największą kontrole. Niby to nie teren neutralny, ale moje baby nie są o mnie zazdrosne.

dorloc - Pią Gru 07, 2012 21:39

Na razie odsuwam to na "zaś".
Ale co tu się u mnie dzieje... One się non stop tłuką... Rajwach jest, jak nie wiem. Moje staruchy są przy nich mega spokojne... Robią hałasu za 10-cio szczurowe stado !
Ja nie wiem, jak my noc przetrzymamy :lol:

Shadi - Pią Gru 07, 2012 22:00

Też już chcę! :lol1: Własnie skończyłam szyć nowe rzeczy co by za bardzo nie pachniały jednym szczuraskiem :-P Mamy tunel i otwarty hamak!
A co do szamanka to dziś moją ciurke przekupowałam gerberem hyhy :-P

dorloc - Pią Gru 07, 2012 22:02

No żebyś nie żałowała... To są wariatki :mrgreen:
ika89 - Pią Gru 07, 2012 22:05

Nareszcie padły :D

dorloc - Pią Gru 07, 2012 22:08

Haha, "moje" jeszcze dżunglują :)
ika89 - Pią Gru 07, 2012 22:10

A co do łączenia - lepiej nie czekać za długo. One i tak się czują i wkurzają. Ja podjęłam decyzję, że dziś ich zapoznam. Nie zrobiłabym tego gdyby niebieściaki nie były takie odważne i pełne energii. Wsadziłam ich na neutralny grunt, dodałam duże szczury i.... Małe je oblazły! Skakały po nich przytulały się i cieszyły się jak głupki :D Dosłownie chwila pisków, moja alfa zdominowała małe ( choć czasem to one chciały rządzić!) i za chwilkę leżaly wtulone. Jestem PRZE-SZCZĘ-ŚLI-WA! Co prawda dzisiaj jeszcze śpią w osobnych klatkach - wszystko stopniowo.
Młode właśnie demolują klatkę. Są jak małe dzieci! Ganiają jak szalone, a za chwilę padają i śpią. I nic ich nie budzi! :o

Mai-ah - Pią Gru 07, 2012 22:11

Off-Topic:
Muszę offtopować, nie wytrzymam. Mam wybitną słabość do takich dziewcząt bo moja Rati wyglądała podobnie. Pałam dziką zazdrością do tych, którzy wyadoptowali dziewczynki ;) Oby były podobne i z charakterku do mojego "ćwierć szczura". I nie znoszę narzuconego sobie limitu. I dumna jestem, że się nie łamię i się go dzielnie trzymam :)

Ninek - Sob Gru 08, 2012 10:55

Maluszki bardzo lubią 'hamaki z dziurką' ;) Chłopaki zwłaszcza. U mnie non stop w takim spały :)



Na dwóch chłopaków mam chętną, ale jeszcze jeden maluszek musi znaleźć domek! Nie chce, żeby musiał u nas sam siedzieć, jak bracia pójdą do ds :(

dorloc - Sob Gru 08, 2012 11:59

Ja niestety muszę poczekać z łączeniem, bo mi jedna zachorowała i bierze akurat od wczoraj antybiotyk... :( Też bym wolała nie czekać tak długo, zwłaszcza, że mała będzie od dzisiaj sama... Oby do wtorku było ok, to wtedy mogę zacząć je oswajać ze sobą. Jak na razie nie widzę symptomów wkurzania się dziewuch. Zachowują się normalnie. Za to małe, to istne tajfuny. Wariowały wczoraj, jakby mieszkały tu od lat... Non stop się kotłowały. A jedzenie, ile im nie nasypię, tyle wpierniczą. Już im dzisiaj rano dosypywałam, bo zjadły i suche i obiadek...
A oto fotki





A oto moje przecudne śliczności :)

ika89 - Sob Gru 08, 2012 14:25

właśnie!! ile one jedzą!! :D Dawno nie miałam młodych, ale byłam mocno zaskoczona :lol:
Właśnie sprawiłam chłopakom hamaki z dziurką ;)


Strasznie szkoda, że nie są w liczbie parzystej :( Szkoda mi chłopaka, bo widać że maluchy są bardzo ze sobą zżyte... Trzymam kciuki :kciuki:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group