To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Klatki i wyposażenie - Hamaki

wanna - Nie Lis 19, 2006 01:11

Kaka a ja miałam hamaki z nieprzemakalnego materiału.... no wyleciało mi z głowy o tej porze jak on się nazywał... na T...
w każdym razie jak Mysza (bo z Bezą nie mam narazie takiego problemu) zrobiła siku to z tamtąd uciekała bo materiał nie wsiąkał i mogłam wytrzeć mocz husteczką i wcale nie śmierdziało... Prałam je w tedy kiedy wymieniałam ściółkę szybko schły... proste do zrobienia... jedynie nie wytrzymywały zębów ale i tak opierały się im dłużej niż inne materiały

moniaaa - Nie Gru 10, 2006 12:24

AngelsDream, jak czesto wymieniasz te czerwone szmatki i czym sa przymocowane do pretow? :)

Btw: ja u siebie stosowalam spinacze, a moglam hamaki wyciagac tylko jak paskuda biegala, bo bardzo buntowala sie, ze wyciagam jej legowiska..

Asaurus - Nie Gru 10, 2006 22:55

Hamaki są montowane na duże spinacze, przez materiał przebijam je przez 2 warstwy zaginając róg - wtedy się nie zrywają pod naszymi grubasami. Wymieniamy je razem z czyszczeniem klatki czyli co 3 dni średnio, chyba że są czyste to zostawiamy do następnej zmiany. Zabrudzenie zależy od jedenia jakie dostają bo lubią przynosić do hamaka i tam jeść [wygodnisie].
moniaaa - Pon Gru 11, 2006 16:51

czyli podobnie jak u mnie, ale musialam to skonfrontowac ;)
Asaurus - Pon Sty 22, 2007 22:39
Temat postu: Hamaki
Wczoraj byliśmy z AngelsDream na obiedzie u moich rodziców, a przy okazji uraczyliśmy moją mamę szyciem hamaków dla szczurów. Skończyliśmy grubo po 22 ale rezultat wspólnej trzyosobowej pracy to 4 hamaki 40x40cm i 8 sztuk 28x40cm. Teraz jeszcze czeka mnie produkcja oczek do zawieszenia hamaków bo Angels zastrajkowała...

Poniżej kilka zdjęć ostatecznej wersji hamaka oraz dwie wcześniejsze wersje testowe:


12 hamaków - powinno starczyć na tydzień...


Spód - gruby materiał - 3 wersje kolorystyczne.


Wierzch - kora - podobno delikatne, nie gryzie w tyłeczki.
Całość zszyta podwójnym szwem na maszynie i po przekątnych.


Oczko zaczepu - spód, doszywane już ręcznie przeze mnie.


Oczko zaczepu - wierzch [nie śmiać się z moich szwów - ważne, że nie odpada]


Samo oczko zaczepu z 1,5mm drutu ocynkowanego.


Teraz kilka zdjęć 2 wcześniejszych wersji hamaka.


Najprostsza wersja - materiał 40x60cm złożony na pół do formatu 40x30cm + 4 spinacze.
Zalety: szybkie i proste w tworzeniu, nie trzeba nic szyć.
Wady: mało szczuroodporny, upierdliwy przy wieszaniu i praniu, mało estetyczny.


Sposób przebicia spinaczy - wierzch.


Spód - wystarczająco mocne aby utrzymać 3 duże szczury.


Druga bardziej zaawansowana wersja z wszytymi sznurkami i pentelkami z podkładek. 2 warstwy grubego materiału, pentla ze sznurka wszyta wzdłuż 2 dłuższych krawędzi. Wszytko ręcznie szyte.
Zalety: trochę odporniejszy od wersji pierwszej, dużo bardziej estetyczny.
Wady: bardzo długo i skomplikowanie robiony, sznurki bardzo łatwo przegryzane przez szczury, kółka metalowe stanowczo za małe.


Zbliżenie zaczepu.


Sznurek bardzo smaczny a kółko za małe.


Nadal pracuję nad nad uproszczeniem procesu produkcji hamaków, który nawet przy zastosowaniu maszyny do szycia i wykwalifikowanej siły roboczej w postaci Angels i mojej mamy nadal zajmuje dużo czasu i energii. Także badam co powoduje, że jedne hamaki są rozrywane w strzępy tego samego dnia w którym zostały powieszone a inne mogą przetrwać bez draśnięcia nawet kilka tygodni (oczywiście prane).
Na razie jedyne co zauważyłem to, że gryzą w miejscach już naruszonych więc zazwyczaj pół hamaka jest nienaruszone a na drugiej połowie jest gigantyczne rozdarcie sukcesywnie powiększane. Ale to też nie zawsze... może macie jakieś swoje spostrzeżenia w tym temacie?

falka - Pon Sty 22, 2007 22:56

Ja hamaki robię zupełnie inaczej. Muszą być dwie warstwy, a zaczep tylko na górnej, żeby można było wejść do środka pomiędzy dwie warstwy.

Wczoraj uczyłam fantastyczny hamak ze starych gumek-aksamitek (kto pamięta? ile to lat temu było? 10?), rozprułam je na szwach i zszyłam 5 razem, niestety fota później, bo pożyczyłam aparat. Szczurkom się podoba, bo jak się zapadną to w ogóle ich nie widać. Dobrze też sprawdzał się gruby, elastyczny sztruks, ale się skończył :( został mi sztruksowy jeden - dziury z pozostałościami hamaczka. W ogóle ze względu na formę ja na to mówię śpiworek :mrgreen:

Aaa, i ja zaczepiam na takie kulkowe łańcuszki co na nich są metki do ciuchów, ale czasem Skrętka dostaje jakiejś nerwicy i zaczyna ciągnąć tym łańcuszkiem po prętach... to jest tak okropny hałas, że nikomu nie życzę w noc przed egzaminem :roll: inna wersja to spinacze, które nie hałasują, ale nie dają takich możliwości jak skracanie/wydłużanie rogów hamaczka.

Moje śpiworków nie gryzą, tylko ten ostatni sztruksowy postanowiły zjeść, ale za to po pewnym czasie mam wrażenie, że już żadne pranie nie pomoże... i wyrzucam. To Oczko się moczy, moja mała sierotka :wink: .

[ Komentarz dodany przez: limomanka: Czw Lis 13, 2014 07:36 ]
Usunęłam nieaktywny link.

devilline - Wto Sty 23, 2007 19:08

u mnie są różne hamaki. Najbardziej lubiane to hamaki z polaru, dwupiętrowe ale inaczej czyte niż te od falka. kiedyś wrzucę zdjęcie jak znajdę hamaki (gdzie one się podziały?), hamak jest świetny, szczur zadowolony ale tyyyle roboty ;p
Zazwyczaj hamak wisi 1 dzień, chyba że jest lepszy (np. te z polaru) to wtedy dwa ale to już maksimum... hamaki są wieszane na spinaczach...
wszystkie hamaki są prane... chyba że się skurczą w praniu (moje ukochane z filcu ;p). Zazwyczaj szczury nie gryzą.

algi - Wto Sty 23, 2007 19:08

Ja zszywałam szmate hamakową zszywaczem - przewijałam materiał przez pręty i ciach kilka zszywek, tylko tak, by były po zewnętrznej stonie klatki, coby szczurzysko nie wpadło na pomysł, by obgryzać zszywki. Sprawdzało sie rewelacyjnie;)
Maniak - Wto Sty 23, 2007 19:12

Cóż moje szczurzyce nie gryzą hamaków i tu jest duży plus:) jednen hamak starcza im na bardzo długo :) ostatnio im zrobiłam taki z zadaszeniem, zeby mogły do środka włazić, ale gdzie tam, wolą na wierchu spać, albo pod spodem :roll:
Oli - Wto Sty 23, 2007 19:47

A moje dziewczyny nie moga miec hamakow... :x Niszcza je w przeciagu kilku godzin i zanosza do gniazda, dlatego maja podwieszona fretkowo-krolikowa kuwete w klatce i domek dla swinki (takie igloo). Natomiast swe zamilowanie do umilania paskudom moim zycia wyzywam u chlopakow,ktorzy z kolei nie maja polek,a tylko hamaki i to przerozne. :roll: Wszystko wisi u nich na spianczach i takich lancuszkach od metek z ubran (na takich jak u falki).
Natalia - Wto Sty 23, 2007 20:43

Moim przyszłym szczurkom zrobiłam na razie hamak ze starej chusteczki na głowę :lol1: . I może z jakiegoś polarku jeszcze, jak znajdę :mrgreen: .
Maniak - Wto Sty 23, 2007 21:53

Olimpia napisał/a:
zanosza do gniazda
heh moje nic nie zanoszą do gniazda, cóż dziwne szczurzyce :/ nie robiły sobie nigdy gniazda i chyba nie zamierzają :roll:
Lazanka - Czw Sty 25, 2007 22:38

Hamaczkow "standardowych" dziewczyny w ogole nie gryza (czasem probuja podgryzac lancuszki ale wlasnie dlatego wisza na lancuszkach a nie sznurkach :P ). Z hamaczkami tunelowym do niedawna bylo gozej - diewczyny lubily robic tzw "jesien sredniowiecza" z wewnetrznej warstwy. Calkiem przypadkiem znalazlam na to sposob - pomoglo wkladanie 1-2 chusteczek papierowych do srodka - dziewczyny gryza chusteczki zamiat niszczyc hamak.

(skasowałam niedziałające linki do zdjęć - limomanka)

Syameze - Czw Sty 25, 2007 22:52

u mnie swietnie sprawdza sie hamak...trojkatny, nadaje sie do zawieszenia w rogu klatki przez co przy mocnym naciagnieciu materialu mozna uzyskac dodatkowa materialowa poleczke. to rowniez wynalazek mojej mamy, poza tym mamy jeszcze kilka innych, dosc wymyslnych szczurzych spanek, w przygotowaniu sa kolejne szczegolnie z mysla o golutkim Franku
Natalia - Nie Sty 28, 2007 20:58

Moje szczurki mają hamak zrobiony ze zwykłej, prostokątnej chusteczki na głowę, oraz hamak-tunel zrobiony ze starych dżinsów - to po prostu ucięta nogawka z nich ;) .


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group