To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

W kupie raźniej - szczury są stadne - Dobór nowych szczurów - pytania do artykułu

Aghaa - Pią Cze 07, 2013 23:52
Temat postu: Jaki kompan dla (prawie) 2 letniego samca???
Witajcie, witam sie z Wami w smutnych okolicznościach - kilka dni temu odszedł brat mojego kapturka, Młody [*] oboje w lipcu skończyliby 2 lata. Śmierć nagła, nieoczekiwana..rano hasali razem po klatce a wieczorem Młodzino juz nie zył - znalazłam go w jego ukochanym domku, brat był do niego prztulony..Młody wyglądał jakby spał, jedynie strużka krwi pociekła z noska tyle zauwazyłam nie chce wiedziec czy mogłabym mu jakos pomoc (nie było mnie w domu) bo bym tego chyba nie przetrawiła wewnetrznie. Do tej pory mam mega wyrzut sumienia. Cycuś po smierci brata zachowuje sie wzglednie normalnie,je, pije, moze bardziej przytulaśny sie zrobił. Nie chce skazywac go na samotnosc, mimo wielkiego smutku jaki nosze w sobie zdecydowałam sie doadoptowac 2 ogoniaste (nie chce zeby jakis szczurek znów musiał nagle zostac sam..) I teraz pytanie -w jakim wieku najlepiej dobrac Cycowi towarzyszy?? Czytam i czytam ale informacje wydaja mi sie sprzeczne. Cycu to wariat, mimo wieku wszedzie go pełno, taki rozbrykaniec (po zachowaniu moze rok bym mu dała max) był samcem alfa, szybki, zadziorny ale tez mega empatyczny (poskromił nawet mojego owczarka niem) :wink: uwielbia znienacka wskakiwac na jego grzbiet i tak "jezdzic" na nim jak na koniu po domu :> no wariat. Jest tez inna kwestia, to teoretycznie były szczurki mojej corki (8 lat) kochała je, dbała o nie i pomagała we wszystkim. Tu pytanie, czy 2 malce by sie nadawały?? W jakim wieku jesli tak? Nie chce tez małej skazywac na kolejną szybką rozłąkę i rozpacz po stracie przyjaciela (pomijam wypadki losowe) ona bardzo to przezyła, Młody był jej pupilkiem, wczorajszy pogrzeb i cała otoczka wydarzenia....no, powiem wprost przezywa to bardzo.Jestescie bardziej doswiadczone/doswiadczeni poradzcie prosze jakie ogony by sie nadawały w tej sytuacji dla nas???
LawinaPL - Sob Cze 08, 2013 12:23

Cóż to zależy własnie od charakteru

Po tym co napisałaś to jest rozbrykany więc młodszy by się przydał w sumie.. szczerze to jednak nie jestem expertem więc nie będe pisać jednak ja był zaadaptowała takiego 1 lub 1,5 lat :wink:

AngelsDream - Sob Cze 08, 2013 13:13

Aghaa, to bardzo indywidualne kwestie i nie znając szczurów, trudno doradzać. Jeśli nie planujesz zamykać przygody z ogonami, doradzałabym młodsze, może nie zupełne maluchy, ale jednak młode, tylko to może utrudniać łączenie, nie musi, może.

[ Dodano: Sob Cze 08, 2013 13:16 ]
Aghaa, scaliłam Twój temat w wątkiem dotyczącym dobierania kompana do stada.

AD

Aghaa - Sob Cze 08, 2013 15:09

Dzieki za odzew :wink: przygody ze szczurami nie mam zamiaru kończyc, stąd tez moje pytanie. Jestem zdecydowana na 2 ogony. Takie maluchy chyba rzeczywiście odpadają, przychylam sie ku podrostkom raczej :roll: z drugiej strony troche mi żal przeoczyc ten okres kiedy szczurki sa jeszcze małe i "słodko-głupiutkie" :lol: no ale cóż..musze myśleć o Cycu.

A odnosząc sie jeszcze po powyższego postu, mogę zapytac dlaczego to moze utrudnić łączenie?? Takie młode ze starszym? Przez żywiołowosc młodszych/przyzwyczajenia starszego?

quagmire - Sob Cze 08, 2013 15:34

Aghaa, chodziło o podrostki, zazwyczaj maluchy są dużo lepiej akceptowane. Ale też bywają wyjątki. Ja osobiście bym wzięła właśnie 2 małe i bardzo bym obserwowała starszego chłopaka, jaki ma do nich stosunek.
limomanka - Sob Cze 08, 2013 16:14

Aghaa napisał/a:
mogę zapytac dlaczego to moze utrudnić łączenie??

Bo możesz trafić na szczurki w okresie dojrzewania (4-8 miesiąc), który niektóre samce przechodzą bardzo burzliwie (wtedy potrzebna bywa kastracja). To może utrudnić łączenie.

Aghaa - Sob Cze 08, 2013 19:56

Ok, rozumiem juz. Faktycznie czytałam o tej burzy hormonalnej kiedys, ale musiało mi umknąć :oops: Macie racje. Musze poczytac o łączeniu jeszcze bo tego sie najbardziej boje, wiecie to ten pierwszy raz :wink: Klatke mam wymiarowo na 5 szczurów wiec chociaz ten problem odpada i duga małą akurat na 2 maluchy (jesli chodzi o rozstaw prętów) tak czy inaczej zdam relacje jak juz decyzja ostateczna zapadnie
sliwkowapanna - Nie Maj 04, 2014 09:11
Temat postu: Czy dołączyć trzeciego?
Harrego mam rok, od lutego jest ze mną Wally. Harry do lutego był sam. Harry ma rok i 3 miesiące, Wally ok pół roku. Harry ogółem jest bardzo spokojnym szczurkiem, pieszczoch taki. Wally trochę żywszy bardziej ciekawski, chociaż długo przyszło mi oswojenie go, dopiero od dwóch tygodni się tak nie boi, chociaż branie go na ręce(samo "łapanie") jest uciążliwe, bo okropnie się tego boi, a gdy jest już na rękach jest ok.
Relacja między nimi...łączenie przebiegło bez problemów, ogółem śpią ze sobą, raczej się nie biją. Aczkolwiek mały zaczepia co chwilę Harrego, zapewne do zabawy. Ale Harry jest już chyba za 'stary' i mu się nie chce. To na czym się kończy, to że Harry się kładzie przed młodym na plecach i tyle, czasem popiskuje jak młody go złapie za ucho, ale czasem też popiskuje jak ja go za mocno dotknę np paznokciem w brzuszek, także uznaję to za raczej normalne zachowanie. Ale obawiam się nadchodzącej burzy hormonalnej(której Harry np nie miał, ale może to też wynikało z tego, że od początku była między nami :serducho: a do tego był sam więc nie miałam jak tego zauważyć) i myślę ogółem nad trzecim samcem ok 5 miesięcznym. Nie chciałam by Harry był sam, zwłaszcza na starość, ale nie pomyślałam, że Wally może go męczyć, bo będzie chciał zabaw, a Harry raczej ich nie chce(chociaż 9miesięcy, które miał Harry kiedy brałam Wallego to raczej nie starość, więc teoretycznie powinien być skory do zabawy...chociaż nie rozumiem też faktu, że z moją ręką czy ręką chłopaka bawi się jak szalony). To tyle o ile gdy brałam Wallego Harry był młody i się "opłacało", to nawet jak Harry będzie miał już powiedzmy nawet 2 lata i umrze, Wally będzie miał wtedy ponad półtorej roku i nie wiem do końca czy wtedy dwa nowe młode szczurki w stadzie nie zamęczą Wallego. Oczywiście i tak Harry musi żyć przynajmniej 3 lata nie ma to tamto! Ale po prostu się zastanawiam czy zainteresować się jeszcze jednym szczurkiem w miarę w wieku Wallego może 5-miesięcznym, czy one nie zamęczą Harrego? Bo czasami w nocy Harry naprawdę sporo piszczy jak Wally się do niego dobiera. Co prawda nie ma żadnej krwi, żadne futro nigdzie nie lata, ale wydaje mi się, że go to męczy...

Jak myślicie poszukać im kompana w miarę spokojnego, czy jednak pozostawić tak jak jest? Już przemilczę fakt, że boję się mojego wtedy drugiego w życiu łączenia, gdzie przy pierwszym mało nie zeszłam mimo , że kompletnie obeszło się bez jakiegokolwiek rozlewu czy bójek i już następnego dnia chłopaki ze sobą spali:P

limomanka - Nie Maj 04, 2014 09:38

Ja bym szukała. Przewaga trójki nad parą jest moim zdaniem ogromna - zawsze "w razie czego" zostaje dwójka i nie trzeba w przypadku śmierci najstarszego na gwałt szukać młodemu towarzystwa. Poza tym młodsza dwójka będzie mogła zająć się sobą, kiedy starszy ogon ma ochotę odpocząć - jest szansa, że go nie będą zaczepiać (5 i 6-miesięczne ogony to już nie skaczące po głowach 10-tygodniowe pchełki).
Niestety łączenie 2+1 może być jednym z trudniejszych. Zwłaszcza, kiedy któreś z ogonów są w wieku burzy hormonalnej, a żaden z panów nie jest wykastrowany.
Możesz też poszukać wysterylizowanej samiczki (zazwyczaj dużo łatwiejsze łączenie) albo kastracika.

sliwkowapanna - Nie Maj 04, 2014 10:36

no właśnie boję się, że może być taka sytuacja, że dwa młode ruszą na Harrego. Co prawda on wielki masą, jak się wkurzy to wkopie Wally'emu parę razy tak było, ale Harry jako mój "pierwodorodny" ma miłość pełną z mej strony. Samiczki raczej nie chcę, raz się ładnie sparzyłam , co prawda z myszkami i to jak byłam w gimnazjum i się nie znałam, czyli z 8 lat temu, ale zawsze. Zamiast dwóch myszek miałam 15 :roll: Wally niby ma teraz te ok 5-6 miesięcy, więc pewnie niebawem zacznie mu się burza, chociaż niekoniecznie Harry jej nie miał, więc...nie wiem:D
cornflakegirl - Nie Maj 04, 2014 10:41

sliwkowapanna, a jak Harry miał ją mieć, jak siedział sam i nie miał na kim się wyżyć :D
Możesz poczekać trochę zobacz jak się Wally dalej rozwija - w sensie czy hormony mu nie dokuczają.
Też bym dołączyła jeszcze maluszki, byłam w sytuacji kiedy jedna z moich samiczek odeszła, druga została sama i mimo że miała kontakt z dzieciakami wolała pobiec za swoją przyjaciółką..

Gamabunta - Nie Maj 04, 2014 10:59

Do chłopaków możesz dołączyć w sumie tylko wykastrowaną samiczkę, a wtedy ciąża niespodzianka Ci nie grozi. :P
Lowenstein - Nie Maj 04, 2014 12:06

sliwkowapanna, Moje doświadczenie mówi mi że nie ma to jak rówieśnik, dlatego zawsze adoptuje braci. Mam u siebie trzy pary braci, dzięki temu każdy ma z kim pogadać na swoim poziomie.
Widzę że starszy szczur już dał się zdominować młodzieniaszkowi więc potencjalna burza hormonalna nie musi nieść za sobą dramatycznych walk. Ale jest to męczące dla starszego i będzie coraz bardziej. Sugeruję poszukać kogoś w wieku trochę młodszym niż twój obecny młodzieniaszek, wiek 3 - 7 miesięcy to trudny wiek do łączenia samców. Ale nie poddawaj się i szukaj. A może zastanów się nad adopcja małych braci?

Layla - Nie Maj 04, 2014 20:33

Błagam, kochani. O łączeniu jest cały dział: samców, samic, kastratów, kastratek i wszystkiego co się da. Upraszam o dopisywanie się tam, a ten zamykam.
smeg - Pon Maj 05, 2014 11:20

Połączyłam z istniejącym tematem.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group