To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

O szczurach ogólnie - Wady trzymania w domu szczurów

Nakasha - Nie Maj 23, 2010 02:17

Lama, moim zdaniem myszoskoczki nie śmierdzą. :) Tak samo szynszyle. :)

Kurczę, a moje szczury wcale tak nie śmierdzą... Mam teraz 16 w jednej klatce (Tommy T3), siedzą obecnie na trocinach chipsi. Codziennie przemywam im plastikowe półki i tarasy, troty wymieniam co 5-6 dni i wtedy też myję pręty. Szmatki piorę co ok 3 dni. A przez te 5-6 dni prawie w ogóle nic nie czuć i to nie jest tylko moja opinia. ;) (ja to tam mam już węch znieczulony po prawie 6 latach :P ).

Zazwyczaj mieliśmy stada 8 - 13 szczurkowe, teraz jest więcej i mnie to zachwyca i wcale nie chcę mniej. :D Gdyby było ich tylko 5, to czułabym ogromny brak. ;) Chociaż to fakt, im więcej ogonków, tym więcej chorób i śmierci. :(


Nasze kastraty zawsze albo znaczyły o wiele mniej, albo przestawały w ogóle. Ich kupki również mniej intensywnie pachniały. ;)

klaraurs - Nie Maj 23, 2010 07:47

Ja mam 3 baby, sikają głównie na półki i hamaki, półki przecieram kilka razy dziennie (jak tylko jestem w domu i mam chwilę), kupki codziennie wybieram, hamaki wymieniam co 2 dni, ale dwa najwyższe (które zwykle okupują) zacznę chyba zmieniać codziennie, bo tak z nich jedzie. Albo moje szczury mają takie śmierdzące odchody albo ja mam nadal taki dobry węch :wink:

I niszczą. Pożerają hamaki, nadgryzają meble, moje ubrania i niemal wszystko do czego dosięgną. :/ Na szczęście prętów klatki nie ruszają

Natusia - Nie Maj 23, 2010 13:37

Nakasha napisał/a:
Lama, moim zdaniem myszoskoczki nie śmierdzą. :) Tak samo szynszyle. :)

i koszatniczki. Ja czuję bardzo dużą różnicę.
Ze szczurkami po paru dniach nie da się wytrzymać, a u koszy po prostu widać, że trzeba posprzątać. Nic nie czuć.

Co do niszczenia, to chłopaki zżerają wszystkie hamaki. Jak im śmierdzą :P
Miałam już trochę zniszczeń, ale tylko materiał. Kabli, drewna, plastiku - nie ruszają.

agacia - Nie Maj 23, 2010 21:57

U mnie w klatce to śmierdzą polarki zasikane ;) Jak je wyjmę z klatki i wyniosę do prania od razu jest lepiej ;)
A co do skoczków to nie dość, że nie śmierdzą to do sikania upodobały sobie jedną półkę, więc wystarczy ją przetrzeć codziennie szmatką i jest spokój.

Mai-ah - Nie Sie 01, 2010 01:02

jestem świeżo zaszczurzona (od 3 miesięcy dopiero) ale już znalazłam wadę trzymania szczurów :) zakochujesz się w szczurasach i myślisz "a może by tak jeszcze jednego?"
gratis - Nie Sie 01, 2010 09:01

Off-Topic:
Mai-ah, w opisie masz, że posiadasz tylko jedną szczurę. [?] To z pewnością jeszcze jedną! : ]


Ja oprócz zapachu samców samych w sobie chyba dużo zapachów wokół już zignorowałam.
Skoro od miesiąca twardo żyję w swoim pokoju [a nie sypiam gdzieś na kanapie :P ] z 11 samców w tym tylko 2 wykastrowanych i nie nabawiłam się jeszcze żadnej astmy, żadnej alergii, to jest dobrze. :D

Przy 11 też zaczynam widziec same plusy. Leto, Manolito i dzieciaki nie ruszają kabli, za co są nagradzane, nie włażą też na laptopa - mają zakaz ze względu na znaczenie. Zbiorowo jedynie obgryzają kanty mebli, ścian i okien, materiału [np. obicie łóżka] odpukac, nie zjadają.
Reszta jest do dopracowania, tylko Gryf, jako szczur "starej daty" obsikuje mi laptopa, wszystko co pachnie innym szczurem i kable podgryza nałogowo. ;)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group