To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

O szczurach ogólnie - Wady trzymania w domu szczurów

Kagero - Wto Sty 09, 2007 14:54
Temat postu: Wady trzymania w domu szczurów
małe słowo wstępu jest.. na końcu postu.

Szczury to zwierzęta wymagające i wcale nie takie łatwe (i tanie) w utrzymaniu:

- są zwierzętami stadnymi, powinny być trzymane minimum parami (oczywiście w sensie dwóch zwierzaków tej samej płci bądź kastrowanych) - samotne są nieszczęśliwe*;

- trzeba im poświęcać dużo uwagi - nie wolno zostawiać ich samym sobie i zaniedbywać (co tyczy się każdego zwierzęcia zresztą);

- wymagają dużej klatki (co nie obliguje do zaniechania wypuszczania z niej);

- szczury z reguły prowadzą nocny tryb życia - istnieje więc duże prawdopodobieństwo nocnego hałasowania;

- szczury nie mogą być żywione "byle czym" (np. resztkami ze stołu opiekuna) - wymagają zbilansowanej karmy i urozmaiconej diety;

- w razie choroby szczurka (a te zdarzają się często) trzeba być przygotowanym na duże wydatki i trudności w znalezieniu odpowiedniego weterynarza specjalizującego się w gryzoniach, zwłaszcza szczurach (lekarz nie znający specyfiki gatunku może nieświadomie wyrządzić więcej szkody niż pożytku, nawet mimo szczerych chęci pomocy - oczywiście nie można powiedzieć, że każdy, ale i takie przypadki się zdarzały);

- nie mogą być trzymane nieustannie w klatce - powinny być wypuszczane i trzeba się liczyć z (nieraz kosztownymi) zniszczeniami - najlepiej przemyślnie zapobiegać (czyli zabezpieczać pomieszczenie, w którym szczur porusza się swobodnie), ponieważ może się skończyć szkodą nie tylko dla naszych rzeczy ale i dla samego zwierzątka (z ciężkimi zranieniami i śmiercią włącznie, dlatego niezwykle użyteczna jest tutaj wyobraźnia);

- szczury wydzielają specyficzny zapach, który dla niektórych osób może być drażniący lub nawet uczulający (zwłaszcza w przypadku samców - mają ostrzejszy zapach niż samiczki i nieustannie znaczą terytorium) – uczulający może też być sam mocz lub łupież samców, również sama szczurza sierść;

- zasadniczo (co trzeba koniecznie wziąć pod uwagę) nie ma dwóch takich samych istot - co za tym idzie dwa szczurki mogą diametralnie się od siebie różnić charakterami, upodobaniami żywieniowymi czy ulubionymi rozrywkami - trzeba się z tym liczyć, że każdy jest inny i dostosowywać warunki życia do tych indywidualnych potrzeb;

- i przede wszystkim: szczur (jak każde inne żywe stworzenie) nie jest zabawką - wymaga uwagi i troskliwej opieki odpowiedzialnego opiekuna!

/- jeśli ktoś mocno angażuje się emocjonalnie w relacje ze swoimi pupilami (w moim przypadku właśnie tak jest i pewnie znajdzie się sporo osób, które podzielają moje podejście), śmierć każdego z naszych małych podopiecznych (myślę, że mogę śmiało powiedzieć: przyjaciół) może okazać się niezwykle bolesnym doświadczeniem, z którym może nie być łatwo sobie poradzić. to chyba też bardzo istotne, zwłaszcza, że szczurki tak naprawdę długo nie żyją..

/- przy szczurach trzeba mieć oczy dookoła głowy i być przygotowanym na to, że mogą zdarzać się rzeczy, których nie sposób przewidzieć (mam tutaj na myśli głównie wypadki) - chociaż staramy się wszystko przewidzieć i zabezpieczyć, szczur może nagle zrobić sobie w jakiś sposób krzywdę w miejscu, o którym nawet nie pomyśleliśmy, że może stanowić jakiekolwiek zagrożenie.. również chwila naszej nieuwagi może mieć nieprzyjemne konsekwencje, czasem nawet tragiczne (upadki, przygniecenia..).

Myślę, że do wad (już nie samych szczurów a może bardziej społeczeństwa) można zaliczyć opinie i przesądy dotyczące szczurów - trzeba wziąć pod uwagę fakt, że nie każdy jest w stanie zaakceptować szczura jako zwierzę domowe, przyjaciela człowieka. Wiele osób się brzydzi, wiele osób się zwyczajnie boi. To chyba o tyle istotne, że takie osoby mogą żyć bezpośrednio w otoczeniu miłośnika szczurów - np. członkowie rodziny.

To tak w skrócie ode mnie. Opieram się głównie na swoich doświadczeniach i wiedzy wynikłej z wielogodzinnej lektury forum. Tylko wady, bo to dla mnie oczywiste, że nad zaletami można się zastanawiać wtedy, kiedy dojdzie się do wniosku, że podoła się utrzymaniu i opiece nad szczurem. Chyba tyle. Mam nadzieję, że się przyda.


*odnośnie "nieszczęśliwego" szczura - pomimo, iż opiekun poświęca szczurowi dużo czasu, nigdy nie będzie w stanie zastąpić mu drugiego osobnika tego samego gatunku: nie będzie siedział z nim w klatce, iskał się, walczył o hierarchię i tulił się do niego podczas snu, nie będzie "nadawał na tych samych falach" - żeby to było jasne. to tak, jak zamknąć w odosobnieniu człowieka, który wszak również jest istotą społeczną. pozbawienie szczura towarzystwa innego szczura jest dla niego bardzo krzywdzące - wniosek ten wyciągam z obserwacji moich własnych i wielu osób z tego forum, które ze szczurami mają do czynienia niejednokrotnie od wielu lat. teoria, że taki szczur, który zawsze był sam, jest szczęśliwy, bo nie żal mu czegoś, czego nie zna, wcale do mnie nie przemawia.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
/edycja: Słowem wstępu: Ponieważ pojawiło się gdzieś dalej w tym temacie pytanie, że skoro jest tyle wad, to po co trzymamy szczurki, chciałam zamieścić krótkie wyjaśnienie dla osób, które będą czytać ten temat. Temat został założony w celu uświadomienia tych, którzy rozważają rozpoczęcie wspaniałej przygody (dla mnie osobiście właśnie tak to jest, "wspaniała przygoda"; nie zawsze łatwa i usłana różami, ale wspaniała i niosąca niesamowity ładunek doświadczeń i emocji rekompensujący wszystkie wady), jaką jest życie ze szczurkami. I nie chodzi tutaj o "obrzydzenie" komuś szczurów. Idea była i jest taka, żeby zebrać w jednym temacie uwagi wielu osób, które mają bogate doświadczenia ze szczurami, aby potencjalni szczurzy opiekunowie mogli ocenić, czy są w stanie zmierzyć się z wadami (czy też jak ktoś ładnie poprawił: konsekwencjami) trzymania tych zwierzątek w domu. Myślę, że jest to bardzo istotne, żeby rozważyć wszystkie "za" i "przeciw" zanim sprowadzi się do domu żyjącą istotę, żeby uniknąć swoich rozczarowań i cierpienia zwierzęcia z powodu pochopnie podjętej decyzji. Ostatecznie temat sprowadza się do ułatwienia "nowicjuszom" oszacowania, czy przy tak licznych wadach będą w stanie sprostać swojemu zadaniu jako opiekun i czerpać radość z posiadania szczurków - jeśli odpowiedź brzmiała będzie "tak", wtedy można podjąć decyzję, będąc mniej-więcej przygotowanym na to, co może się zdarzyć.
Pozwolę sobie zacytować samą siebie:
Cytat:
Tylko wady, bo to dla mnie oczywiste, że nad zaletami można się zastanawiać wtedy, kiedy dojdzie się do wniosku, że podoła się utrzymaniu i opiece nad szczurem.

falka - Wto Sty 09, 2007 17:55

- szczury są koprofagami, czyli kiedy czują że brakuje im jakichś składników odżywczych jedzą swoje kupki (wydaje mi się, że przodują w tym maluchy)

- powierzchnie i przedmioty zasikane przez szczury mogą śmierdzieć pomimo czyszczenia, zwłaszcza jeśli szczury upodobały sobie jedno miejsce

- nieliczne osobniki nie potrafią nauczyć się załatwiania w klatce i wybierają na toaletę różne miejsca w domu

- dorosłe szczury płci męskiej mogą stać się agresywne z powodu wysokiej ilości testosteronu, czasem pomaga kastracja, ale czasem niestety nie

- możemy trafić na agresywnego lub bardzo nieufnego szczura, który nigdy nie da się oswoić

PALATINA - Wto Sty 09, 2007 19:39

wady to:
-smród (zakładam, że chowamy szczura stadnie, jak należy :wink: )
-lepka od moczu podłoga wzdłuż ścian
-poobgryzane rogi mebli
-koniecznośc kupowania coraz to nowych długopisów i ołówków
-koniecznośc kupowania nowych ubrań
-koniecznośc wyrzucenia podziurkowanej pierzyny!!!
-konieczność posiadania dużych ilości rivanolu przy posiadaniu agresywnego samca
-szczepienie przeciw tężcowi, na pogotowiu (przy posiadaniu agresywnego samca - wariant z samiczka też wchodzi w grę)
..to tyle

A tak naprawde jedyną prawdziwa wadą jest chorowitość i krótkowieczność!

Anonymous - Wto Sty 09, 2007 19:43

PALATINA, tak. Szczury żyją za krótko.

-podatność na choróbska, nowotwory.

Anonymous - Wto Sty 09, 2007 19:47

- szczury są zwierzętami drapieżnymi, trzymanie ich w domu np z chomikiem, może zakończyć się katastrofą
- nie należy kupować szczurów, jeżeli będą miały żyć w w wiecznym stresie ze względu na pozostałe zwierzęta domowe, takie jak łowne koty, chyba że mamy możliwość odizolowania takich zwierząt

Anonymous - Wto Sty 09, 2007 20:51

- niemożebność trzymania roślin doniczkowych w pokoju, w którym puszczane są szczury
- konieczność osłonięcia czymś kabli
- ogólny deficyt szczurowych wetów

Niuniak - Wto Sty 09, 2007 21:06

-wykradanie jedzenia
-jedzenie tapet
-przenoszenie jedzenia z miseczki na cały pokój (co by na później było ;) )
-no i oddawanie pieniędzy rodzicom za kupowanie przez nich nowych rzeczy (czyt. kabli)

Guślarka - Wto Sty 09, 2007 21:12

- możliwość dostania zaciążonej szczurzycy(zwykle w przypadku kupna w sklepie), trudności z póżniejszym znalezieniem póżniejszym małym szczurkom domu.
Mangusta - Wto Sty 09, 2007 21:50

Kagero napisał/a:
istnieje więc duże prawdopodobieństwo nocnego hałasowania
mówiąc o nocnym hałasowaniu trzeba dodać że to nie są ciche poszmergiwania ale zazwyczaj wielki łomot, przy którym nie każdy potrafi zasnąć.
Doma - Wto Sty 09, 2007 22:21

wyjazdy, urlopy - nie zawsze można zabrać szczura ze sobą i nie zawsze ma sie kto nim zająć ( ale to sie tyczy chyba wszystkich zwierząt)
Jeśli chodzi o to nocne hałasowanie, to w porównainu do mojego szynszyli szczury zachowują sie bardzo cicho :wink:

Asaurus - Śro Sty 10, 2007 12:41

- trzeba być 24h/dobę przygotowanym na wszystko od piszczenia bo jeden szczur położył się tak, że drugi z domku w klatce wyjść nie może do nocnych wypraw do weta bo któryś maluch ma wielką krwawą rane na boku lub coś jeszcze gorszego... Niestety jak to już było wspomniane wyżej trzeba mieć odłożone trochę pieniędzy na czarną godzinę [taksówka, wet, leki] i trzeba mieć możliwości czasowe jeśli nie samemu to przez zaufaną osobę.

- trzeba się liczyć, że pseudonajlepszy specjalista od gryzoni wyda złą diagnozę i zabije naszego pupila [chyba tego nigdy nie wybaczę...]

- niestety GMR [get more rats] to realne zagrożenie jeżeli ktoś nie potrafi nad tym zapanować. Tak, posiadanie szczurów może być uzależniające dlatego dobrze jak o dobraniu kolejnego ogona decydują wszyscy domownicy a na pewno minimum 2 osoby. Dobrze jest wyznaczyć sobie jakąś granicę [u nas to są 2 klatki czyli ~8 szczurów na 2 osoby]. Trzeba mierzyć siły na zamiary, wiadomo że jedna osoba nie wyczyści co 3. dzień 10 dużych klatek ani nie będzie w stanie zająć się odpowiednio 70 szczurami na raz. A stwierdzenie "nie mam czasu iść z chorym szczurem do weterynarza" jest poniżej jakiejkolwiek krytyki i chyba nie muszę sie tutaj rozpisywać na ten temat.

Elbereth - Śro Sty 10, 2007 15:35

:arrow: trzeba się liczyć z tym, że szczurze wydatki są ważniejsze niż ludzkie. Sobie można odmówić nowej płyty/bluzki/wyjścia gdzieś a szczur nie zrozumie, gdy ma gorzej, bo jego właściciel przepuścił pieniądze na swoje sprawy i teraz nie ma na szczurka.

:arrow: rośliny doniczkowe. Niektóre są bardzo lubiane przez szczury, inne są trujące i trzeba się ich pozbyć (mój malutki fikus benjamina własnoręcznie wyhodowany ;( ). A w doniczkach bardzo fajnie się kopie... Poza tym szczury chętnie wspinają się na wysokie rośliny doniczkowe (szeflery, fikusy, palmy i takie tam), no a taka roślina pod ciężarem szczura łatwo się przewraca :killer: .

:arrow: inne zwierzęta. Jest w domu kotek, fretka, nielubiący gryzoni pies - lepiej nie kupować szczura. Jest szczur - żadnych kotów, fretek, myszek chomików itp. też lepiej nie (chyba, że szczury nie będą miały do nich dostępu).

:arrow: łóżko to bardzo fajne miejsce na magazyn/toaletę/jadalnię (a potem mam w łóżku bułkę tartą :x ).

:arrow: trzeba się liczyć z tym, że wszystkie kable, do których szczur ma dostęp, mogą zostać pogryzione. Ubrania, książki i w ogóle wszystko inne też.

:arrow: nie zawsze mały szczur wyrasta na takiego, jakigo sobie wymarzyliśmy.

:arrow: nie zawsze szczury da się połączyć w jedno stadko.

:arrow: nie każdy wet zna się na szczuraskach, czasami trzeba dosyć daleko jechać do takiego, co się zna.

:arrow: szczury zdecydowanie za krótko żyją.

:arrow: codziennie trzeba poświęcić szczurom trochę czasu - nakarmić, napełnić poidełka, wypuścić.

wanna - Czw Sty 11, 2007 13:24

szczur może sobie dostosować ząbkami kształt wypożyczonej książki do swojej pupci na półce :(
Anonymous - Czw Sty 11, 2007 16:07

od siebie dodam i może jeszcze powtórzę za innymi:

szczury za krótko żyją...
kradną jedzenie i chowają w dziwnych miejscach
trzeba na nie uważać jeszcze bardziej niż na małe dzieci
człowiek się do szczurów bardzo przyzwyczaja i potem :roll: :roll: :roll:
no i hałas... ale można klatkę dac do innego pokoju, albo się przyzwyczaić.

Guślarka - Czw Sty 11, 2007 19:50

- trzeba się przyzwyczaić do szczurzych humorów - czasem nase szczury ni stąd ni z owąd zaczynają się bać, uciekać czy poruszać z prędkością światła, choć przedtem były spokojne ;)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group