To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Planowane mioty - Planowany miot Gintamowy Rotta Taivas

Nakota - Śro Maj 23, 2012 20:26

Mieliśmy "małe" problemy z kryciem. Alaska nie chciała rujkować, a na obecność samca reagowała ucieczką, piskiem i bokserskimi zagraniami. Przedwczoraj postanowiłam oddzielić ją na dobre od dziewczyn, obserwować i czekać na ruję. Okazało się, że Alaska ma tzw. ciche ruje - fizycznie ma ruję, jest gotowa do krycia, ale nie daje tego po sobie poznać (tj. nie trzepocze uszami, nie wygina się). Dzisiaj wystąpiła rujka, więc dopuściłam do niej samca. Paradox od razu wiedział co ma robić, ale panienka zareagowała jak zwykle piskiem i ucieczką. Po chwili jednak, mimo kopania, dała się pokryć. Obecnie wariuje w klatce, wygina się, pręży i trzęsie uszami na całego :D Widocznie jej się spodobało :lol:
Teraz trzeba pokciukać za pomyślne zaciążenie :kciuki: :kciuki:

Nakasha - Śro Maj 23, 2012 21:15

Nakota, mały zboczuch. :lol: Kciukam! :kciuki:
Frugo - Śro Maj 23, 2012 22:31

Hehe, Nakasha, ma rację zboczuszek . Kciukam, oby się udało wszystko :kciuki:
Mika29 - Czw Maj 24, 2012 04:51

Ja też trzymam :kciuki:
Nakota - Pią Maj 25, 2012 23:36

Dzięki dziewczyny :serducho: Alaska wcale nie jest zboczuchem, ona po prostu nie wiedziała, że to takie fajne :lol:

Na drugi dzień od krycia waga od razu podskoczyła do góry, mimo braku zmiany pokarmu, więc cicho liczę, że się udało :D

Nakota - Pią Cze 01, 2012 16:32

Wczorajsze zdjęcia Alaski:





Brzuszek rośnie, waga też :)

Mika29 - Nie Cze 03, 2012 09:37

Nakota, śliczna jest :serducho:
jolaada - Nie Cze 03, 2012 11:05

Mika29 napisał/a:
Nakota, śliczna jest

Nakota jest śliczna :mrgreen:
Alaska też jest śliczna :serducho: Słodka mordka i brzucho- Alaski oczywiście :P

Ebia - Pon Cze 04, 2012 17:52

A jak odróżnić małe rexy od double rexów? Pewnie wszystkie maluszki w tym miocie będą sheepratować, później odrośnie im sierść i gubić ją ponownie będą tylko double rexy. Hmm.. Intryguje mnie, czy da się je odróżnić jakoś inaczej, wcześniej :roll:
blanny - Pon Cze 04, 2012 20:39

Przyznam, że nie jestem najbardziej zorientowana, ale Zero był rexem i na fotach z "dzieciństwa" i potem u mnie, zawsze miał pełne futro. A double rexy chyba tracą je już, jak są malutkie i mają jakieś łysawe placki?

Swoją drogą, zaintrygowały mnie rexo-velveteeny. :) Nieważne, co się urodzi, maluszki i tak będą urocze. Powodzenia! :serducho:

Nakota - Pon Cze 04, 2012 21:26

Mika29, jolaada, dziękujemy :serducho:
Ebia, rexy od double rexów można odróżnić po wąsach, a dodatkową pewność zyskuje się po pierwszym wyłysieniu około trzeciego tygodnia. Maluszki w tym miocie nie powinny sheepratować, ponieważ ani w miocie A ani w miocie, z którego pochodzi Paradox się to nie zdarzyło. Także wszystkie malce, które będę podejrzewać o bycie DR, a które wyłysieją będzie można spokojnie opisać jako DR. Sheepratowanie pojawia się tylko u niektórych rexów/velveteenów, nie u wszystkich "kudłatych" :wink:
blanny, double rexy słyną z tego, że co jakiś czas tracą sierść, a potem ponownie zarastają. Nie zawsze wszystko dzieje się tak samo, czasem zostają łyse placki, czasem nie. Moja samica DR V miała futro tylko na pyszczku i po bokach, natomiast dwóch samców, w tym Paradox, jest bardziej owłosionych niż łysych. Dzięki, też jestem zdania, że jakie by nie były to i tak będą urocze :)

A teraz garść wieści z frontu wojennego :D
Alaska tyje, ale bardzo opornie. Zamiast zjeść to, co jej podaję to ona woli to zachomikować w domku, który dostała na zrobienie gniazda, i już nigdy do tego nie wracać :roll: Także domek został spiżarnią, a ze względu na to, że mokre jedzenie szybko się psuje to dzisiaj został usunięty z klatki. Gniazdo i tak powstało w kuwecie pod półką, także myślę, że Alaska nie miała nic przeciwko :)

Nakota - Czw Cze 07, 2012 21:48

Dzisiejsze zdjęcia Alaski :serducho:





I kwadratowy brzuch, którego nie chcieliśmy pokazać :D


Mamy już +80g i ostatni tydzień ciąży :)

Mika29 - Nie Cze 10, 2012 08:10

Nakota, Alaska jest boska :serducho:
blanny - Nie Cze 10, 2012 14:14

Nakota, postanowiłam już nie mieć więcej ogonów, ale gdybymmiała mieć jeszcze jakiegoś, to na bank od Ciebie. :serducho:

Alaski kolor jest obłędny. :serducho:

Nakota - Pon Cze 11, 2012 18:54

Mika29, blanny, Alaska z uśmiechem dziękuje za zachwyty nad jej kolorkiem :D Swoją drogą też go uwielbiam :serducho:

blanny napisał/a:
Nakota, postanowiłam już nie mieć więcej ogonów, ale gdybymmiała mieć jeszcze jakiegoś, to na bank od Ciebie. :serducho:

Cieszy niewymownie :DD

Alaska wygląda obecnie jak ogromna ciężarówka :D Nie ma sterczącego brzuszka, ale straszliwie rozepchało ją na boki. Mam nadzieję, że szybko wypluje wszystkie dzieci, które skrzętnie ukrywa w brzuchu :)

Niestety mam też niedobrą wiadomość. Wczoraj dzieciarnia straciła ojca, Paradosia. Łaciatek zmagał się z zapaleniem płuc i mimo dużej dawki antybiotyków nie udało się go zwalczyć. Mam zamiar zlecić jeszcze szczegółową sekcję, ale myślę, że przyczyna śmierci jest już znana.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group