klauduska - Pon Kwi 23, 2012 16:40 Temat postu: [GDAŃSK] szczurek z ulicy ma dt z miau:
kto może pomóc?! Kasik - Pon Kwi 23, 2012 16:48 Ale ten szczur jest już złapany? Czy chodzi o złapanie go? I na jakim osiedlu dokładnie? klauduska - Pon Kwi 23, 2012 16:50 Kasik, napisałam do tej dziewczyny czy by go nie złapała, podała mi swój nr tel i adres. smeg - Pon Kwi 23, 2012 17:10 Mogę go od niej odebrać w każdej chwili, ale DT dam tylko do piątku z powodu wyjazdu 
klauduska - Pon Kwi 23, 2012 18:07 smeg, kurcze, liczyłam najbardziej na Ciebie właśnie, bo może to jakiś problematyczny szczuras, ale to jak tylko będę coś więcej wiedziała, to od razu dam znać. na razie jeszcze mi ta dziewczyna nie odp. smeg - Pon Kwi 23, 2012 19:36 Załatwiłam, że moja siostra będzie przychodzić co drugi dzień do moich ogonów pod moją nieobecność, więc jeśli nie będzie urywał ręki przy otwieraniu klatki, to jednak mogę go wziąć na DT  Gorzej jeśli będzie np. chory, przez weekend majowy nie będę miała jak go leczyć.
klauduska - Pon Kwi 23, 2012 21:09 nadal nie mam żadnych info ... mało fajnie, bo na dworze zimno, a szczuras w kocich budkach
klauduska - Wto Kwi 24, 2012 09:50 smeg już rozmawiała z mirmilką. mirmilka będzie próbowała go złapać teraz i potem szczuras trafi na dt do smeg 
kciuki za łapankę 
Helcia - Wto Kwi 24, 2012 09:52 klauduska, trzymam
smeg - Wto Kwi 24, 2012 16:47 Szczurek złapany Dziś wieczorem trafi do mnie.
smeg - Wto Kwi 24, 2012 19:39 Szczurek jest już u mnie To dorosły samczyk standard husky. Od razu pojechałam z nim na kontrolę do weterynarza, bo trochę kichał i zauważyłam w jego sierści jaja pasożytów. Moje obawy się potwierdziły, szczurek ma wszoły. Oprócz pasożytów ma też problemy z drogami oddechowymi, dostał zastrzyk z enro, jutro jedziemy na kolejny.
Na początku dziabnął ostrzegawczo weterynarza, ale szybko okazało się, że jest po prostu bardzo wystraszony, a nie agresywny. Piszczał i udawał martwego, ale po chwili dał się już głaskać, tylko trochę się kuląc. Po powrocie przełożyłam go normalnie gołymi rękami z transportera do klatki i nie miał nic przeciwko. Jest spokojny, nie ucieka, myślę, że jest do oswojenia i nawet wychowania na miziaka Po wyleczeniu będę szukać mu domu stałego.
majlena - Śro Kwi 25, 2012 01:23 smeg, jesteś super. trzymam kciuki za szybkie wyleczenie z wszołów i ogólne zdrówko i oswajanie.
nubijka - Śro Kwi 25, 2012 06:51
Super, ze się udało, teraz żeby tylko szybko wyzdrowiał i pozbył się lokatorów na gapę 
klauduska - Śro Kwi 25, 2012 08:30 smeg, 
zrób fotkę jakąś
mam nadzieję, że się chłopak szybko oswoi. ile on może mieć? Asica21 - Śro Kwi 25, 2012 09:51 smeg, chłopczyk jest jajeczny rozumiem? |
||||||||||
