To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - Nowotwory sutka - gruczolaki

Pyl - Pią Mar 21, 2014 21:20

ankapatrycja, przykro strasznie. Aż trudno uwierzyć, bo takie sytuacje nie zdarzają się zbyt często. Ale rozumiem Cię, bo jakieś 8? 9? lat temu też miałam taką czarną serię - operacje się udawały a szczury parę godzin później odchodziły. Miałam potem uraz i kilka lat i nie operowałam szczurów w ogóle. Ale te 8 czy 9 lat w weterynarii to przepaść, wiek cały i teraz decyduję się operować nawet starsze, chore szczury. I bardzo rzadko coś się dzieje.
Może Twoje dziewczynki miały jakąś niewidoczną wadę serca/wątroby/problem z krzepliwością/... (czy były spokrewnione?) A może to po prostu przypadek. Zła passa? Po prostu pech.
Jedyną szansą odpowiedzi na to pytanie jest zrobienie sekcji - ale zrozumiem, jeśli nie jest to teraz dla Ciebie najważniejsze. Mi w takich sytuacjach daje to odpowiedź na pytanie czy można było coś zrobić lepiej, zapobiec. Daje spokój sumienia.

Gamabunta - Śro Kwi 02, 2014 17:38

Przed chwilą zauważyłam zgrubienie u Shiro jakby za przednią łapką. Jest nieduże, plastyczne, że tak to nazwę, w dotyku przypomina bańkę wypełnioną jakąś cieczą, która umiescowiła się pod skórą. Jestem pewna, że jeszcze wczoraj tego nie było, bo macam moje szczury regularnie, no ale to było pierwsze co mi wpadło do głowy. Nie jestem pewna czy to jest ściśle związane z sutkiem, czy to po prostu może opuchnięty węzeł chłonny. Proszę o jakieś rady. :cry: Od razu do weta, czy poczekać trochę i zobaczyć co się z tym będzie działo?
cornflakegirl - Śro Kwi 02, 2014 17:50

Warto iść do weta, ale gruczolaki nie rosną raczej tak szybko i zazwyczaj są bardzo twarde (przynajmniej na początku). Może jakiś tłuszczak?
Gamabunta - Śro Kwi 02, 2014 17:51

cornflakegirl, właśnie to mnie zdziwiło, jestem przewrażliwiona na punkcie guzów, dlatego zawsze moje dziewczyny sprawdzam i coś takiego wyczułam dopiero dzisiaj, a na pewno wczoraj tego nie było! No i jest miękkie. :?
Mysie_Buldozki - Śro Kwi 02, 2014 19:06

Nasza Puśka jak miała guza listwy mlecznej to też pod palcem był miękki (trochę jak oderwany tłuszczyk). Ja polecam zawsze do weta nasza Ipa 3 dni od odkrycia miała operację i teraz radośnie sobie biega jeszcze jej się przytyło do 400 g po sterylizacji.
Ola250 - Wto Cze 10, 2014 18:50
Temat postu: Higiena u szczura z guzem gruczołu mlekowego.
Witam,
jedna z moich szczurzyc ma guza gruczołu mlekowego. Niestety weterynarz stwierdził, że nie można go operować(jest jedynie około 20%, że szczurek przeżyje). Guza nie operowaliśmy wcześniej(i to był nasz duży błąd), ponieważ baliśmy się narkozy i ogólnie tego zabiegu, a i lekarz polecił nam poczekać 1-2 tygodnie, by zobaczyć czy nie jest to guz złośliwy. Podał też zastrzyk ze skondensowanego jadu tarantuli po którym narośl miała się obkurczyć i operacja byłaby możliwa; stało się jednak odwrotnie- guz zaczął się coraz szybciej zwiększać, co uniemożliwia operacje( zbyt dużo ciała do wycięcia i ''podwiązywania'' naczyń krwionośnych). Weterynarz zaproponował nam trzy opcje: 1.właśnie tą operacje, która może się nie powieść. 2. eutanazje na którą póki co się nie zdecydujemy, gdyż szczurek jest żywy i dobrze się czuje, jak na razie. 3. pozostawienie szczura przy życiu i obserwowanie jego zdrowia i zachowania na co się zdecydowaliśmy.

Aby utrzymać życie szczurka w dobrym komforcie pojawiły się u mnie pytania:
1.Lekarz powiedział, że narośl z czasem będzie ropieć, skóra zacznie pękać i płyn zacznie wypływać(będzie się to pewnie dziać na zewnątrz jak i wewnątrz szczurka), czy mogę ten proces zminimalizować, bądź opóźnić?
2.zauważyłam też dziś, że pod skórą na guzie są plamki krwi, mogę coś tym zrobić? (np. posmarować maścią ichtiolową)
3.Widzę, że skóra Tosi jest lekko przetarta, osłabiona z małą ilością sierści, jak mogę ją wzmocnić i utrzymać w dobrym stanie? (kilka godzin temu smarowałam ją Sudocrem'em)
4.Czy są jakieś preparaty opóźniające wzrost guza, które mogę podać małej?
5.Jakie są Wasze zalecenia do diety szczurka z takim guzem?
6.Jakie są Wasze zalecenia do wyposażenia klatki? (hamaki powiesiłam nisko, zastanawiam się teraz jakie miękkie podłoże kupić, by zniwelować otarcia?)
7.Czy na plastikowe pięterka mam położyć jakiś miękki materiał?
8.Czy mam podawać jej jakieś suplementy diety?
9.Co jeszcze mogę ogólnie zrobić dla mojej szczurki by było jej dobrze?

10.W ciągu tego tygodnia będę robić zamówienie na zooplus.pl czy możecie polecić mi jakieś rzeczy które ulżą mojemu szczurkowi?

Co do skóry Tosi, mama zrobiła dziś zakupy w aptece:
-Sudocrem
-wazelina biała kosmetyczna z wit. E
-maść arnikowa
-Tormentiol
-Bizmutu Galusan zasadowy
-maść ichtiolowa
-mam jeszcze resztkę octeniseptu,11. czy są jakieś bezpieczne dla szczurów zamienniki tego leku?
12.Czy mogę te preparaty stosować u szczura i przy których mam zachować szczególną ostrożność(np. aby szczur ich nie zlizał)?

Z góry za wszystkie odpowiedzi bardzo dziękuję i przepraszam za rozpisywanie się ;)

Devona - Wto Cze 10, 2014 19:16

Scaliłam z istniejącym tematem.
nimka - Sob Cze 14, 2014 08:16

Ola250, jesteś pewna że te maści to możesz u szczura stosować?

Na naprawę skóry polecam solcoseryl, można go jeść, więc zwierzę się nie zatruje, a działa bardzo ładnie. Goi małe ranki, obtarcia.


Pytanie mi się nasunęło... na pewno chcesz czekać aż Twojej szczurzycy zacznie guz ropieć i pękać jej skóra??? Ja bym już wtedy decydowała się na uśpienie, tzn. trochę wcześniej, zanim skóra popęka - czyli jak tylko szczur będzie przejawiał objawy, że coś mu tam jednak przeszkadza. Tak zrobiłam przy Czesiu, mimo, że on do końca można powiedzieć czuł się dobrze... tylko że guz był tak ciężki, że już prawie chodzić nie mógł nie mówiąc o np. wejściu do sputnika czy pobieganiu...

Hanami - Sob Cze 14, 2014 09:19

Mnie kilka lat temu weterynarz powiedział, że sudocrem, który niejednokrotnie pomaga ludziom dla szczura jest niemal najgorszym złem, jakie można zastosować na jego skórze.
Nie wiem dlaczego - nie pytałam, ale posłuchałam.

Layla - Sob Cze 14, 2014 10:17

Hanami, szkoda, że nie zapytałaś, chętnie bym się dowiedziała dlaczego tak jest.
Hanami - Sob Cze 14, 2014 11:24

Layla nic straconego - nadrobić zawsze można. :wink:
Atiszo - Sob Cze 14, 2014 12:54

Ola250, Moja Topcia też miała guza gruczołu mlekowego- czekaliśmy jak będzie się powiększał (a rósł raczej powoli), wet powiedział, że póki jej nie przeszkadza, to nie ma co jej męczyć operacją (a miała już wtedy rok i 11mies). W końcu zrobił się wielkości większego pomidorka koktajlowego, tak, ze nie mogła już chwycić łapką jedzenia. Zdecydowałam się na operację- narkoza wziewna, wszystko trwało około 40 min, malutka bardzo ładnie się wybudziła, rana (prawie 3cm nacięcie) ładnie się zagoiła. Tylko po operacji miała niedowład w łapkach, potem wycofana pozycja ciała i zawroty, stwierdzony guz przysadki- no to się leczymy ;) Teraz znowu jej się robi guz gruczołu mlekowego przy kolejnym sutku, ale bardzo powoli rośnie.

Co do komfortu małej- zabezpieczone wszystkie miejsca z których mogłaby spaść i coś sobie z tym guzem zrobić. Ale tak Topcia bez problemu wskakuje i schodzi z łóżka,czy klatki.
W diecie weterynarz zalecił mniej białkowych i tłuszczowych pokarmów (ale też bez przesady, po prostu nie nadużywać) na korzyść owoców i warzyw.

smeg - Pon Cze 16, 2014 10:44

Atiszo napisał/a:
Ola250, Moja Topcia też miała guza gruczołu mlekowego- czekaliśmy jak będzie się powiększał (a rósł raczej powoli), wet powiedział, że póki jej nie przeszkadza, to nie ma co jej męczyć operacją (a miała już wtedy rok i 11mies). W końcu zrobił się wielkości większego pomidorka koktajlowego, tak, ze nie mogła już chwycić łapką jedzenia.

Nie zgodzę się z tym - jeśli szczur jest w miarę młody (poniżej dwóch lat) i w dobrej kondycji, to guzy należy operować jak najszybciej. Im mniejszy guz, tym łatwiejsza operacja i mniejsze ryzyko dla szczurka. Poza tym po kilku miesiącach szczur może się już czuć dużo gorzej (choćby ze względu na wiek) i operacja będzie dla niego dużo większym obciążeniem.

To super, że u Was poszło wszystko dobrze, ale nie powinno się polecać innym czekania, aż guz urośnie.

Atiszo - Pon Cze 16, 2014 14:13

smeg, no cóż, tak weterynarz zalecił. Mówił, że jeśli to miało taką formę to można czekać.
I absolutnie nie polecam czekania, opisałam tylko jak to u nas wyglądało. Z tym drugim guzem to już nie było co myśleć o zabiegu, bo Topcia już za słaba była.

cornflakegirl - Śro Lis 12, 2014 12:55

Moja szczurzyca miała niedawno usuwany guz na listwie mlecznej i przy okazji od razu sterylizację (narkoza iniekcyjna) Niestety kilka dni po zdjęciu szwów pojawił się kolejny guz na listwie mlecznej. Zabieg pewnie nas nie ominie, ale chciałabym trochę odczekać od ostatniej narkozy. I tu moje pytanie o leczenie farmakologiczne, a konkretnie bromergon. Jak go dawkować? Tak samo jak w przypadku guza przysadki? Chcę chociaż spróbować.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group