Lotya - Pon Maj 10, 2010 20:52 Łasica też czasami merda - z rozkoszy, podczas głaskania. Rozpłaszcza się, a ogonem wywija jak wąż, albo jaki robal - na wszystkie strony 
Troszkę to strasznie wygląda, ale jestem pewna, że nie odczuwa przy tym jakiegoś dyskomfortu, ani nie jest to oznaka poddania się, tylko czysta przyjemność. Fifulcia_:* - Nie Maj 16, 2010 21:20 Według mnie szczury nie mogą merdać ogonami. Łapią równowagę skręcając ogonem. 
Mója FiFi tak akurat nie umie i nie robi.
Lotya - Nie Maj 16, 2010 21:31 Fifulcia_:*, to obejrzyj sobie filmik, który wrzucił Trykulec (2 posty wcześniej). Zobaczysz jak szczur merda 
harpoonka - Wto Cze 01, 2010 17:02 Ja tylko dwa razy widzialam szczura jak 'machal' ogonem (jak merdanie to do konca nie wygladalo). Pierwszy raz Gapcio merdal, jak probowalam przedstawic Herkulesa mojej grupce i kiedy wzbudzil on ogolna panike mojego stadka. Takze Gapcio merdal ze strachu mozna powiedziec. Drugi raz niedawno, kiedy przynioslam do domu czarna mala kluske. Przerazony byl niesamowicie, wrecz spanikowany. Caly sie trzasl i bardzo mocno machal ogonem! Dodam, ze szczurek zabrany byl ze zlych warunkow i strasznie bal sie czlowieka... Wydaje mi sie, ze to nie jest jakies specjalnie 'popularne' zachowanie szczurkow 
Ossesmayer - Wto Cze 01, 2010 20:06 wygląda to fantastycznie, ale na pewno oznacza to samo co merdanie ogonem u psa? pierwszy raz widziałam coś takiego Sysa - Wto Cze 01, 2010 20:09 U psa merdanie ogonem jest powszechnie uznanym objawem radości, choć naprawde oznacza, ze pies nie czuje się przy nas do końca pewnie, bo uważa nas za kogoś wyższego w hierarchi. Moje szczury tłuką tak ogonem tylko gdy sa wściekłe na coś. Anomalia - Pon Sie 23, 2010 11:51 Niewiem, czy to to samo, ale Quick stanął na środku łóźka i zaczął obijać ogonem o kanape. Nie na lewo, prawo, tylko góra, dół. To to samo? Justka1 - Śro Sie 25, 2010 01:17
Przypuszczam,że tak jest,bo mój Aarwin : wywija ogonem-gdy zdenerwuje się na jakiegoś szczura/rzycę i podchodzę do niego aby go złapać bije ogonem fukając przy tym oraz rzucając się do przodu do tego czasem podskakując gdy chce zaatakować bądź atakuje innego szczura/rzycę przez kraty klatki.Czasem gdy go goniłam po łóżku np gdy kiedyś bił się z bratem ,także potrząsał ogonem ale myślę,że to już był objaw frustracji i tego,że przerwałam mu coś,co chciał zrobić,przy czym był zdenerwowany 
Generalnie uważam,że trzęsienie czy bicie ogonem to objaw nerwów,frustracji,nie radzenia sobie z problemem/ami. katarzynka999 - Pią Sie 27, 2010 17:36 moj Stinkuch tez medra ogonem  i wydaje mi sie ze to normalne choc wczesniej nie moglam sobie tego wyobrazic i bylam ciekawa jak to wyglada a wyglada zabawnie hehe  merda jak go glaszcze albo jak stoi na dwoch lapkach o cos oparty
[ Dodano: Pią Sie 27, 2010 17:37 ] i napewno nie robi tego z nerwow
Anomalia - Nie Wrz 19, 2010 12:08 Kilka dni temu zauważyłam takie wywijanie ogonem u Quick'a. Razem z Quillem biegali po pokoju, ale po pewnym czasie wsadziłam je do klatki, ponieważ chciałam się ze spokojem pouczyć. Ja patrzę, a tu Quick oparty łapkami o pręty z miną jakby chciał mnie zabić (że go wsadziłam spowrotem), zaczął wywijać tym ogonem jak żmija.
Teraz jestem pewna na 100%, że to poprostu zachowanie gdy szczur się denerwuje. ![:]](images/smiles/krzywy.gif ":]")
LalaAla - Wto Wrz 21, 2010 22:03 A ja zauważyłam już kilka razu bicie ogonem u Qli ale nie robiła tego w jakiejś określonej sytuacji. Biegała sobie po łóżku i nagle zatrzymała się i przez kilka sekund wiła ogonem jak wąż. A wcale nie była ani zła an i sfrustrowana.. 
greenfreak - Wto Wrz 21, 2010 22:06 Może zaniepokoił ją jakiś zapach albo dźwięk? LalaAla - Wto Wrz 21, 2010 23:37 Zastanawiam się bo to już chyba 3 raz jak to widziałam.. Biegały sobie obydwie po łóżku jak co dzień, przepychały się i bawiły w "dymanego" aż tu nagle bęc. By może był to zapach lub dźwięk.
mrófka - Śro Wrz 22, 2010 00:18 Jeśli chodzi o wywijanie ogonem jak u żmii, to zauważyłam to u mojej Lavendy podczas ostatniego łączenia. Ponieważ jest bezapelacyjną alfą w stadzie, do którego dołączył już dorosły i dorodny gabarytowo kastrat (którego chyba z tych powodów się obawiała podczas dominacji) wpadła we wściekłość. Podskakiwała i fukała ze złości, a jej ogon wyglądał jak u zezłoszczonego lub podekscytowanego kota. Zupełnie jakby żył własnym życiem
Mao - Czw Wrz 23, 2010 17:53 U moich szczurów furia = szarża na delikwenta poprzedzona co najwyżej głośnym prychnięciem, żadnego bicia ogonem nie ma
Jedynie u Hexe zauważyłam merdanie końcówką ogonka. Robi tak czasami kiedy np. leży obok mnie i ją drapię lekko po głowie. Myślę, że to raczej z zadowolenia, bo jeśli Hexe nie życzy sobie dotykania, to po prostu odchodzi. |
||||||||
