To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Zachowanie, psychika i oswajanie - Agresja, szczur agresywny wobec ludzi

quagmire - Czw Sty 16, 2014 13:06

Malarz666, ale jak włożyłeś szczura, nieistotne czy agresywnego czy nie, do swoich szczurów, na ich teren, to absolutnie nie możesz się dziwić, że się bronił (u strachliwych szczurów często bywa, że zaczynają pierwsze).

Wiesz w jakim wieku jest Ambroży? Może przechodzi burzę hormonów.
W wyeliminowaniu takich zachowań często pomaga kastracja, spokój i cierpliwość.

Malarz666 - Czw Sty 16, 2014 13:34

Z tego co kolega mówił to 1,5 miesiąca. Ale to nie są moje pierwsze szczury, wcześniej też były sytuacje kiedy nowego wsadziłem do klatki z resztą i rzeczywiście się popsztykały, ale nigdy nie walczyły tak zażarcie jak ten. Nie bił się z nimi żeby ustalić reguły, on koniecznie chciał im zrobić krzywdę. Rozumiem ustalanie szefostwa, te sprawy, ale on atakuje wszystko co znajdzie się w jego zasięgu. Wystarczy się zbliżyć do klatki a on stroszy sierść.
quagmire - Czw Sty 16, 2014 13:39

Takie dziecko? Naprawdę jest taki malutki? Masz szczury, to masz porównanie.
Malarz666 - Czw Sty 16, 2014 13:54

Mam jeszcze dwa 3-miesięczne. Poprzednie już dorosłe odeszły ponad rok temu. I rzeczywiście jest trochę mniejszy od nich, ale to tak jakby wpuścić karatekę pomiędzy amerykańskich grubasów. Braciszkowie są więksi, ale to typowe pieszczochy.
smeg - Czw Sty 16, 2014 14:02

Malarz666, miałeś szczęście, że dotychczasowe szczury przy takim "łączeniu" Ci się nie pozagryzały, to wcale nie byłoby takie nieprawdopodobne. Dobrze, że Ambroży jest młody, to zwiększa jego szanse na naprostowanie ;)
quagmire - Czw Sty 16, 2014 14:03

Malarz666, wg mnie dobrze, jeśli dasz mu trochę odpocząć. Przyzwyczaić się do otoczenia i zapachów. Uspokoić.
A z czasem zacząć klasyczne łączenie na neutralnym dla wszystkich gruncie.

Malarz666 - Czw Sty 16, 2014 14:04

W jaki sposób mogę go "naprawić"? Na razie nawet nie chcę myśleć o braniu go na ręce. Przy pierwszym kontakcie zrobił mi dziurę w palcu :-P
limomanka - Czw Sty 16, 2014 14:49

Malarz666, ale nie możesz go zostawić samego sobie, bo tylko się pogorszy. W takim przypadku chyba najlepiej sprawdza się rękawica i pakowanie chłopca pod bluzę jak najczęściej się da. I pokazywanie, że nic mu z Twojej strony nie grozi. Trening zaufania też sporo daje (w wielkim skrócie: podajesz coś smacznego na łyżeczce i delikatnie głaszczesz szczura, stopniowo zmniejszasz odległość lub "podajnik" np. na nakrętkę).
Maluch pewnie ugryzł zwyczajnie ze strachu - trzeba mu zapewnić poczucie bezpieczeństwa i stado, powinien się wtedy rozluźnić. Trzymam kciuki - pisz o postępach.

Malarz666 - Czw Sty 16, 2014 16:12

No cóż, skorzystam z waszych rad i zrobię co w mojej mocy żeby miał dzieciak u mnie dobrze. Dzięki za pomoc :wink:
Morgana551 - Czw Sty 16, 2014 17:17

Malarz666 - daj nowemu na razie spokój, niech się oswoi z nowym otoczeniem i zapachami.

Później, tak jak pisała smeg zabierz się za łączenie. Trzymaj się zaleceń (pod adresem, który Ci wysłałą smeg). Gdy już je połączysz Twoje szczurki odwalą za Cb większą część roboty. W jakim wieku jest szczurek? Może po prostu źle przeżywa okres burzy hormonalnej. Poprzedni właściciel o tym nie wiedział i po tym jak zaczął być agresywny źle się nim opiekował?

smeg - Pią Sty 17, 2014 11:15

Morgana551, wyżej jest napisane, że szczur ma 1,5 miesiąca, więc to jeszcze nie dojrzewanie i hormony. Chociaż dziwne wydaje mi się gryzienie do krwi u takiego malucha, być może jest jednak starszy i jego wiek został źle oszacowany.
Morgana551 - Pią Sty 17, 2014 12:23

Faktycznie to dziwne żeby taki maluch się tak zachowywał. Sama mam szczurka po przejściach. Trafił do mnie kiedy też miał 1,5 miesiąca, uciekał i był przestraszony ale nigdy nie dziabnął.
Malarz666 - może zrób mu zdjęcie, a my spróbujemy określić jego wiek. Najlepiej byłoby na dłoni, jednak z racji, że ogonek gryzie możesz mu zrobić zdjęcie np. przy zeszycie A5.

Malarz666 - Pią Sty 17, 2014 13:01

Mały dzisiaj zachowywał się już normalnie, wydaje się że przyzwyczaił się do nowego otoczenia, więc przystąpiłem do próby łączenia. Skorzystałem ze sposobu podanego w temacie o łączeniu i wsadziłem je do wanny. Moje poszły do łazienki na moich ramionach, a nowego musiałem przetransportować w klatce, z której zdjąłem górę w wannie i kiedy zszedł z niej to zabrałem. Pierwszy i jedyny pisk w tej wannie rozległ się kiedy Hugin chciał wyjść :P Po kilku nieudanych próbach zapiszczał. On nie zwracał zbytniej uwagi na nowego koleżkę. Munin jednak cały czas się z nim obwąchiwał, ocierali się o siebie, oglądali się z każdej strony, parę razy odepchnęli się łapkami, ale na tym koniec. Po parunastu minutach dali sobie spokój więc wyciągnąłem ich. Jeszcze nie wsadzam ich razem do klatki, niech się jeszcze pospotykają. Teraz Ambroży (zmienię mu to imię póki młody) mieszka w mniejszej klatce obok braciszków więc cały czas się widzą, przywykną do swoich zapachów itp. Będę relacjonował kolejne spotkania. :wink:
Morgana551 - Pią Sty 17, 2014 13:09

Bardzo dobrze się zachowują. Moim zdaniem możesz już wyszorować klatkę i próbować łączyć już w niej. To, że klatki stoją koło siebie to bardzo źle. Szczurki może to irytować, że czują nowego, a nie mogą go dobrze zobaczyć czy obwąchać. Także radzę postawić klatki daleko od siebie.
smeg - Pią Sty 17, 2014 13:28

Parenaście minut to mało, powinny spędzić razem na "neutralu" jak najwięcej czasu, najlepiej kilka godzin. Jeśli się nie atakowały, to tym bardziej :) Wannę najlepiej wyłożyć ręcznikiem albo inną szmatką, bo szczury zazwyczaj boją się jej powierzchni.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group