To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki XIII

PALATINA - Nie Mar 25, 2012 13:03

Moje suki są bardzo tolerancyjne. Szczury zawsze były przy nich luzem, tak samo świnki. Kota zaakceptowały od razu.
Tylko gołębia Jagna zjadła, ale ptak to chyba trochę co innego niż "własny" gryzoń w domu.

Wyjęłam Jagnie wenflon. Już całkiem do siebie doszła po narkozie. Od rana wymuszała posiłek, bo biedna nic wczoraj nie jadła. ;)

Zastanawia mnie test z upadającą watką, którego wg pani profesor Jagna nie zdała. Nie wodziła wzrokiem za watką upuszczoną w pokoju ze zgaszonymi światłami.
Tylko że ona w ogóle nie była tą watką zainteresowana! Patrzyła na mnie i jak by tu zejść ze stołu w gabinecie. Kompletnie się nie skupiała na niczym innym. Lekarka rzuciła watkę 3 razy i uznała, że Jagna nie widzi w półmroku. Hmm...
Wojtek był przy tym i też uważa, że Jagna nie patrzyła na watkę, bo była zaaferowana czymś innym.
Ale nic to. Skoro to nie PRA, to tylko się cieszyć! ;)

Ninek - Nie Mar 25, 2012 13:07

Już widze, jakby którykolwiek mój pies reagował na watke u weta :lol:
Gdyby to był kawałek parówki, to Fox by patrzył, Maja pewnie by olała a Vega patrzyłaby na mnie albo mame, pełnym skupienia wzrokiem :lol:

PALATINA - Nie Mar 25, 2012 13:15

Moja Czata zareagowała bardzo prawidłowo. Nawet szukała watki wzrokiem już leżącej na podłodze. Ale Czata to panikara! Ona wszędzie szuka zagrożenia. Wszystko musi sprawdzić, czy aby na pewno na nią nie spadnie ani nic w tym guście. Nie ominie żadnej torebki na chodniku, ani lecącego obok liścia. Musi podejść, powąchać, dotknąć. Taka jest. Dlatego bardzo się skupiła na tej watce. Lekarka powiedziała, że tak wygląda prawidłowa reakcja, a Jagna "nie zdała".
Ninek - Nie Mar 25, 2012 13:29

PALATINA, to ja bym prędzej powiedziała, że to test psychologiczny, a nie okulistyczny :P Vega wzroku nie ma super (ma 15 lat), ale widzi nieźle. Za to u weta widzi tylko nas, tak jest przerażona. Na niczym sie nie skupi, patrzy na nas i nawet wzroku nie oderwie. Maja za to jest rozkojarzona, bo też sie boi. Lata wzrokiem dookoła i nie da sie jej uspokoić. Wzrok ma dobry. Fox mógłby zwrócić uwage, ale też nie jest to pewne. Myśle, że głównie przez to, co Twoja Czata. On też wszędzie widzi zagrożenie, potrafi naszczekać nawet na rynne, w której kapie woda :P
sachma - Pon Mar 26, 2012 23:50

Lenny w czasie zabawy ;)

http://youtu.be/xjZ6zGVpZsM

proszę nie zwracać uwagi na fryz bo to był przerywnik w czasie strzyżenia więc pół pudel pół wyżeł ;)

Ninek - Wto Mar 27, 2012 16:45

Jakie on dźwięki wydaje xD
Ale to warczenie takie groźne, że nic tylko umrzeć ze śmiechu :lol:

sachma - Wto Mar 27, 2012 17:34

Ninek, toż to pies morderca :P przynajmniej on tak o sobie myśli ;)
Sysa - Śro Mar 28, 2012 00:02

Czy ktoś może polecić w Warszawie dobrego i niedrogiego weterynarza, który prześwietli psu stawy biodrowe i łokciowe? :)
Nakasha - Śro Mar 28, 2012 18:04

sachma, mały lew :lol: a jak warczy i ciąga za szmatę, super :lol:

Tylko... Wy pozwalacie, aby warczał na Was i kłapał zębami gdy chcecie mu zabrać tą szmatkę? :shock: :roll: Seba się z nim drażni, czy waha bo się boi ugryzienia?... Nie wiem, może Wam to nie przeszkadza, ale ja sama nie pozwalam, aby moje psy na mnie warknęły - czy to w zabawie, czy nie... mogę im zrobić wszystko, włącznie z zabieraniem zabawek i jedzenia, a one mają spokojnie to znosić bez sekundy protestu... Gdy pies gryzie kość, a ja koło niego siadam i dotykam kości, pies ma ją zostawić i się odsunąć - nie wyobrażam sobie innej reakcji. ;)


Dzisiejszy spacer:




Gryzienie się:



NN i inne psy:


AngelsDream - Śro Mar 28, 2012 18:07

Nakasha, wyobraziłabyś sobie przy psie z inną psychiką. Czasem to nawet nie agresja, co zwyczajnie predyspozycja do zaznaczania, że zasób jest cenny. Nic fajnego, ale z takim psem też da się żyć. Ba, wyboru nie ma zbyt wielkiego - u nas takim gagatkiem jest Baaj. Był i będzie psem z gwiazdkami do umowy.
Nakasha - Śro Mar 28, 2012 18:14

AngelsDream, sama nie wiem... nasza pani szkoleniowiec mówiła, że warczenie przy próbie odebrania czegoś - czy to zabawki, czy jedzenia - jest oznaką braku zaufania lub szacunku i powinno się takie zachowania wyciszać.

Na spacerach spotykam dwie panie, które boją się zabrać swoim psom coś, co te psy mają w buzi, bo psy warczą i kłapią. Raz z tego powodu to ja "musiałam" psu wyjmować z pyska ostrą, znalezioną w trawie kość. Pies na to pozwolił. Drugi pies pilnuje swoich kamyków - nie wiedziałam o tym, schyliłam się, zabrałam jej kamyk i suka na to pozwoliła... Nie sądzę, abym miała jakiś szczególny wpływ na psy, wydaje mi się, że to raczej kwestia wychowania psów przez ich właścicielki, ulegania im, a nie samych psów. Z drugiej strony nie mam doświadczenia z psami i tak sobie gdybam.

W przypadku Baaja pewnie jest inaczej, ale to też wyjątkowy pies. :)

Ninek - Śro Mar 28, 2012 18:15

Przecież sachma napisała, że dla Lennego to zabawa. Więc 'skradanie sie' to na pewno też jej element. Z resztą pod filmikiem jest podpis.
Moja suka też warczy, jak sie z nią szarpie zabawką (nie wyobrażam sobie innych dźwięków przy szarpaniu) a nie potrafi ugryźć człowieka.


Fox też warczy przy jedzeniu, czy przy super fajnej zabawce (nie takiej normalnej psiej, tylko ukradzionej). Nie wiem czy kiedykolwiek uda sie pozbyć tego, skoro przez pierwszy rok swojego życia niedojadał, był bity i nie wiadomo co jeszcze...

Nakasha - Śro Mar 28, 2012 18:18

Ninek, no widzisz, a my się z psami szarpiemy, turlamy, przewracamy, ganiamy, bawimy się w przeciąganie szmat czy innych zabawek - i psy nigdy na nas nie warczą, choćby nie wiem jak były podniecone...

Po prostu gdy oglądałam filmik w pewnym momencie miałam wrażenie, że to już nie zabawa, a prawdziwa obrona swojego.

AngelsDream - Śro Mar 28, 2012 18:25

Nakasha, Baaj to po prostu pies ze swoim zdaniem. Zaufanie ma, szacunek też, ale to mu nie przeszkadza mieć też swojej opinii, a że jest psem wokalizującym i mimicznym - widać od razu, czy coś jest zasobem tylko fajnym, czy już cennym. Inna sprawa, że ja się go nie boję. Przeciwnie, jestem jedną z niewielu osób, która tak otwarcie umiała iść z nim na udry, kiedy było trzeba, a czasem kiedy nie było. Dwa mocne charaktery pod jednym dachem, oba z ego pod sufitem. :]

Dążenie do tego, żeby każdy pies był uległy, ustępujący, uważam po latach z Baajem i Celarem (tak, też) za absurdalne.

Ale to skomplikowane sprawy, wcale nie tak łatwe do wyjaśnienia na sucho, bez psa pod ręką, wilczak jeszcze pisać nie umie.

Nakasha - Śro Mar 28, 2012 18:47

Cytat:
Ale to skomplikowane sprawy

Na pewno. ;) Czy sądzisz, że Baaj by Cię ugryzł?...

Ok, jestem w stanie zrozumieć, że niektóre psy mogą być wyjątkowo wokalne... warczenie jest sygnałem ostrzegawczym. Nie każdy pies musi być uległy, to chyba nawet niemożliwe ;) , ale wydaje mi się, że właściciel nie powinien się bać swojego psa, bać się, że pies go ugryzie... Wydaje mi się, że gdy pies gryzie właściciela, to już przekracza zwykłą pewność siebie czy nieśmiałość... Jak pisałam, sama nie mam dużego doświadczenia, psy w mojej rodzinie zawsze były uległe i łagodne, więc zastanawiam się na głos nad tym, co usłyszałam od osób bardziej zorientowanych. ;)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group