To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

O szczurach ogólnie - Uszczurawianie rodziny/przechodniow/znajomych

Aggie - Sob Sty 14, 2017 22:58
Temat postu: Strach przed szczurem
Cześć :D
to mój pierwszy temat/post na tym forum, więc proszę o wyrozumiałość. Mam pewien problem: mianowicie, w związku z tym, że nie jestem osobą pełnoletnią ostateczna decyzja o posiadaniu szczurów należy do rodziców. Tutaj pojawia się problem. :/ Tata wyraził zgodę na takie zwierzęta (zdaję sobie sprawę, że ich utrzymanie jest kosztowne, wymaga wiele czasu i uwagi, ale z pełną świadomością jestem pewna, że jest to pupil dla mnie), ale mama straszliwie boi się myszy, szczurów, a nawet chomików (chociaż je toleruje). Nie miała NIGDY z nimi do czynienia, ale nie sądzę, aby interakcja z nimi wchodziła w grę. Macie jakieś sposoby na "oswojenie" mamy z tymi cudownymi zwierzętami?
Pozdrawiam,
Agnieszka :mysza:

Azi - Sob Sty 14, 2017 23:04

Aggie, a skąd jesteś? Może wizyta z mamą u jakiegoś zaszczurzonego by była pomocna?
Aggie - Sob Sty 14, 2017 23:07

Azi, Obawiam się, że jej "fobia" nie pozwalałaby na takie spotkanie. Mogę jednak spróbować pójść z nią do znajomych (mają dwa samczyki) pod pretekstem zwykłego spotkania, a potem pokazać ogonki. Jestem z Opola.
Ogoniasta - Sob Sty 14, 2017 23:31

Takie fobie, to niestety nic fajnego.
Może zacznij małymi kroczkami. Pokaż zdjęcia uroczych i słodkich maluchów. Filmiki..szczególnie te pokazujące jakimi potrafią być pieszczochami i jakie cudowne relacje można z takim ogonkiem nawiązać. Potem może faktycznie jakieś spotkanie, ale z ogonkiem zamkniętym w klatce. :) Jak nie będzie paniki, to kolejne kroki. :)

Senthe - Nie Sty 15, 2017 00:04

Jako osoba z silną fobią (chociaż niezwiązaną z żadnymi zwierzętami), prędzej dałabym sobie rękę odrąbać, niż byłabym zdolna tolerować przedmiot mojej fobii w jednym mieszkaniu. Jeśli Twoja mama ma autentyczną fobię (uciekanie, panika, przyspieszone tętno, strach itd.) i twierdzi, że absolutnie nie ma siły na jej "naprawianie", to osobiście uważam, że powinnaś to uszanować i poczekać ze szczurami do czasu, aż się od niej wyprowadzisz. Są też inne miłe zwierzątka na świecie.
Aggie - Nie Sty 15, 2017 00:48

Senthe, Powiem tak: nie jest to autentyczna fobia. Nazwałbym to raczej obrzydzeniem. Po prostu wzdryga się na myśl o szczurach, ale nie jest to coś, co powodowało np. Duszności, utratę przytomności etc.
Skarpetka - Nie Sty 15, 2017 11:25

Aggie, to w takim razie tak jak radzą, zacznij może od zdjęć uroczych szczurków. Ludzie często myślą o dzikich szczurach i związanych z nimi szkodach i chorobach. Dlatego też, choć agouti są kochane, na Twoim miejscu pokazywałabym na początku np. syjamki, jakieś "przyjaźnie" i "domowo" wyglądające umaszczenia.
Senthe - Nie Sty 15, 2017 12:29

Tak, z moich doświadczeń wynika, że osoby, które brzydzą się szczurów, najlepiej reagują na foty Solkana (syjamski) i ogólnie nieszarobrązowe kolory.
jokada - Nie Sty 15, 2017 16:14

Nad fobiami można pracowac.
Ale musi być bardzo silna wola od strony takiej osoby.
Mi udało się oswoić strach Tż. A początkowo nie byla w stanie nawet zajrzec do pokoju w ktorym są szczury. Ew uciekala z krzykiem jak okazalo sie ze zajrzala do pokoju gdzie szczury mialy wybieg (a i tak mialy takie ograniczenie że nie mogly do niej podejść).
Da się. Ale to ogrom pracy. Nam zajeło około roku.
Teraz szczury kocha :)

Aggie - Nie Sty 15, 2017 18:22

jokada, Czyli jest jeszcze nadzieja :D
Gamabunta - Nie Sty 15, 2017 21:02

Aggie, moja mama też się bała szczurów. U kobiet w większości przypadków wydaje mi się, że te "fobie" są grubo przesadzone i wcale nie są fobiami, a zwykłą nieznajomością tych maluchów. Moje szczury trafiły do mnie przypadkiem i trochę podstępem wbrew woli mojej matki, czego bardzo nie polecam, bo cały okres kiedy szczury były u mnie w domu to była jedna wielka wojna. Pod koniec mojego stada mama przekonała się na tyle, że mogła szczurzyce pogłaskać kiedy do niej z nimi przychodziłam. Nie robiłam nic w tym kierunku, z czasem sama się przemogła. :mrgreen:
Layla - Pon Sty 16, 2017 11:49

Senthe, fobie leczy się konfrontacją z przedmiotem fobii, oczywiście odpowiednio to prowadząc. Unikaniem fobii nie wyleczysz. Mnie rodzice z lęku wysokości wyleczyli wysyłając w góry na kolonie.
jokada - Pon Sty 16, 2017 12:08

W przypadku szczurów, moim zdaniem najłatwiej zaczynać od zdjęć, maskotek itp
potem filmiki
Potem jedno pomieszczenie ze szczurem w klatce i to pomieszczenie takie gdzie jest przestrzeń, można samemu decydować w jakiej odległości sie jest od klatki.

U nas jako kolejny krok po przebywaniu w tym samym pokoju sprawdziło się podkarmianie czymś na łyżce szczurów - gdzie jest pewność że że nie przemieszczą sie bez kontroli. A jest już interakcja

Szczur poza klatką - nawet mocno trzymany na rękach drugiej osoby, to kolejny ogromny krok


I absolutnie żadnego straszenia, wyciągania szczurów znienacka
można sobie przekreślić całą pracę i wyrobione zaufanie

Praca z dorosłą osobą, jest o tyle prostsza, że można potem na spokojnie omówić sytuacje, zapytać o odczucia, o to co poprawić, co zmienić, jak zaplanować dalsze spotkania/oswajanie ze szczurzastymi.

Layla - Pon Sty 16, 2017 15:35

Mówiąc o konfrontacji nie miałam na myśli straszenia, a stopniowe oswajanie.
jokada - Pon Sty 16, 2017 15:36

tak na wszelki wypadek ;)
młodzież czasem wpada na pomysł przyniesienie szczura wbrew rodzicom i przerażonej rodzicielce/babci/siostrze ;)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group