To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - Osłabienie. Ospałość. Nieskoordynowane ruchy.

hefi - Nie Gru 03, 2006 20:14
Temat postu: Osłabienie. Ospałość. Nieskoordynowane ruchy.
Jak taki temat już był to z góry przepraszam...
Przepraszam że dałam go dwa razy ale nie wiedziałam gdzie będzie lepiej zauważony...

Ja nie wiem już co się dzieje... :( Niunia jest cały czas ospała, cały czas leży i tylko wstanie coś zjeść, wypić... Jak zawsze spała w hamaczku to tak teraz się położyła na samym dole na ściółce...(podłożyłam jej polarek) Jak chce ja wyciągnąć z klatki to popiskuje :/ Nigdy jeszcze coś takiego się nie zdarzyło... Jak je to tak jakby miała zaraz zasnąć...

aha i nosek ma taki zalepiony tylko nie wiem czy to brudne czy co... :/
Nie wiem co robić... dzisiaj już żaden wet nie przyjmuje... Jutro z nią pójde ... ale martwie się...
;(
Jak macie jakieś pomysły co zrobić albo co to może być to będe bardzo wdzięczna...

Azi - Nie Gru 03, 2006 20:18

Przypomina mi to osoboście nieco uraz mechaniczny. Może ma obtłuczone coś? Dlatego nie chce się ruszac i piszczy jak Ty ją ruszasz? Ogólnie moim zdaniem coś ja boli na tyle, że zniechęca ją do ruchu.
marhef - Nie Gru 03, 2006 20:23

hefi, a jakieś jeszcze objawy? Może zachwiania równowagi, problemy z utrzymaniem jedzonka w łapkach?
Czy to na nosku to nie jest aby porfiryna?

Anonymous - Nie Gru 03, 2006 20:29

nosek zalepiony? Pewnie poryfiryna. Może szczur ma zły dzień? Może jednak coś gorszego. skoro je to dobrze. A jak z wapienkiem? Podgryza?
hefi - Nie Gru 03, 2006 20:39

wapienko podgryza czasami... (tzn 2 razy widzialam) ... co do noska to nie wiem czy poryfiryna... bo to ma kolor ciemny i tego jest dosyć mało (tak jakby miała troche brudny nosek) Co do innych objawów to jest nastroszona (nie wiem czy to istotne) ... Piszczy tylko jak chce ją wyjąć (ta jaby rzeczywiście ją coś bolało) ale jak już była na kolanach i starałam się zobaczyć (dotykając) co ją może boleć to nie pisneła :/
Co do jedzenia to bierze w łapki ale po chwili przechyla się do przodu i tak jakby usypiała nie pamiętając że ma jedzenie w łapkach...

AngelsDream - Nie Gru 03, 2006 20:41

Kiedy weterynarz postawi diagnozę zmienimy tytuł na więcej mówiący.

Szczurek jest ewidentnie osłabiony, może rzeczywiście uraz mechaniczny, jak sugerują dziewczyny? Zauważyłaś coś niepokojącego ostatnimi czasy? Poryfiryna to wynik zarówno stresu jak i osłabienia, często pojawia się "bez powodu" i nagle znika... Hmm.

marhef - Nie Gru 03, 2006 20:44

Cytat:
Co do jedzenia to bierze w łapki ale po chwili przechyla się do przodu i tak jakby usypiała nie pamiętając że ma jedzenie w łapkach...

Ale jest w stanie jeść sama? Tzn jedzonko jej z łapek nie wypada? A jak się pochyla to czy stara się dalej jeść, czy może już wtedy nie je?

AngelsDream napisał/a:
Kiedy weterynarz postawi diagnozę zmienimy tytuł na więcej mówiący.

Chciałam już teraz zmienić temat na bardziej oczywisty, ale skoro uważasz, że to zbyteczne, to nie będę śmiecić.

nezu - Nie Gru 03, 2006 20:45

Nastroszenie to najczesciej po prostu efekt zlego samopoczucia..

Porfiryna po zaschnieciu jest ciemnobrunatna, przypomina to troszke krew.

Piski moga oznaczac obolalosc, ewentualnie niezadowolenie, ze wyjmujesz ja z jej miejsca, to tak jakby czlowieka z przesilna grypa pogonic do pracy...

Najbardziej niepokoi mnie to przysypianie przy jedzeniu i przechylanie sie do przodu..
Na razie nie da sie nic sugerowac, wiele chorob ma podobne objawy, ale najgorsza, jaka na poczatku tak wyglada to zapalenie mozgu..

Koniecznie musisz z nia isc do weta.. :(

marhef - Nie Gru 03, 2006 20:47

nezu napisał/a:
Na razie nie da sie nic sugerowac, wiele chorob ma podobne objawy, ale najgorsza, jaka na poczatku tak wyglada to zapalenie mozgu..

Między innymi ja dlatego tak się dopytuję o tą równowagę i jedzonko, bo u śp. Tusi też się podobnie zaczynało...

hefi - Nie Gru 03, 2006 20:50

każde opinie się przydadzą... jutro ide do weta mimo wszystko ale jej stan mnie martwi...

Jedzenie jej z łapek nie wypada, trzyma je ale tak jakby tylko podtrzymywała sobie (bo jedzenie defakto lezy na "podłodze"), jak już sie pochyli to zasypia i nie je.

Jutro po wizycie u weta napisze co i jak...

AngelsDream - Nie Gru 03, 2006 20:51

Zostawiam decyzję marchewie, czy zmieni tytuł czy podklei do jakiegos istniejącego tematu... Problemy z równowagą połączone z ospałością wskazują jednoznacznie na problem o podłożu neurologicznym... Chociaż nam pewnie trudno to ocenić. Miejmy nadzieję, że będzie się poprawiać :)
marhef - Nie Gru 03, 2006 20:53

hefi napisał/a:
bo jedzenie defakto lezy na "podłodze"

Nie chcę Cię straszyć, ale to jest właśnie jeden z objawów problemów o podłożu neurologicznyn...

hefi - Nie Gru 03, 2006 21:37

mam nadzieje że jednak to nic neurologicznego... jutro mykam do weta...
płakać mi się chce jak ją widze, jak usiłuje coś zrobić, podrapać się ... i robi to z trudem.... ;(

marhef - Nie Gru 03, 2006 21:39

hefi, teraz to najważniejsze, żeby to był jakiś zaufany wet, który zna się dobrze na szczurach, od tego może wiele zależeć.

Niestety, mi to nadal wygląda na problemy neurologiczne, z każdym Twoim postem coraz bardziej.

Jak wrócisz od weta to daj znać jak najszybciej.

Cola - Nie Gru 03, 2006 21:49

nastroszenie to jest oznaka jakiegoś dołka psychicznego czy deprechy
zdaża się nawet szczurkom
ale profilaktycznie weta odwiedź...



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group