Sysa - Pon Lis 22, 2010 23:52
Byłam. I podjęłam słuszną decyzję. Tak samo zdaję sobie sprawę, że różnie bywa. A pw to dla mnie za dużo zachodu, jeszcze by mnie podejrzewano, że Twoimi słowami gadam   Tak więc tylko tym zaznaczeniem, ze wiem, o czym mówię, również kończę.
sachma - Śro Lis 24, 2010 09:20 głupek się wita 
Sysa - Śro Lis 24, 2010 09:41 sachma, twarzowe wdzianko
sachma - Śro Lis 24, 2010 09:47 tak to jest, jak się łeb pcha do śmietnika
Szura - Śro Lis 24, 2010 09:55 Wiecie może, czy mamy na forum kogoś z Piły lub okolic, kto mógłby przeprowadzić wizytę przedadopcyjną w Złotowie? EDIT: dzięki Ance. nieaktualne. 
AngelsDream - Śro Lis 24, 2010 13:45 sachma, w wykonaniu wilczaka identyczna sytuacja doprowadziła trzy osoby do łez ze śmiechu. 
Szura - Czw Lis 25, 2010 10:59 Coś dla zainteresowanych szkoleniem klikerowym.  Podoba mi się, bo zdecydowanie łatwiej mi się przyswaja widząc, jak coś robić, niż tylko czytając.
http://www.youtube.com/user/kikopup http://www.dogmantics.com/Dogmantics/Home.html Sysa - Czw Lis 25, 2010 11:52 Szura, dzięki! AngelsDream - Czw Lis 25, 2010 12:45 Szura, filmiki z pierwszego konta bardzo nam pomogły.
Szura - Czw Lis 25, 2010 12:52 AngelsDream, super, dobrze mieć potwierdzenie, że to jest ok. babyduck - Czw Lis 25, 2010 19:03 Jeśli pies w lęku separacyjnym robi sobie krzywdę to chyba już jest bardzo niedobrze 
Czy próbował ktoś obroży z feromonami albo syropu KalmAid? Ewentualnie jakiś innych preparatów uspokajających? Moja desperatka AngelsDream - Czw Lis 25, 2010 20:35 babyduck, zależy od tego, jak robi sobie krzywdę. U nas pomogło serene um z feromonami, ale pomogło o tyle, że Baaj nie próbował skakać przez okna, na pozostałe objawy pomogła tylko i wyłącznie regularna, wytężona praca. satanka666 - Czw Lis 25, 2010 21:19 AngelsDream, a to serene um jest opłacalne przy psie powyżej 30kg? przy kalmAid'zie wetka mówiła, że się nie będzie opłacało, a też szukam czegoś o takim działaniu. AngelsDream - Czw Lis 25, 2010 21:32 satanka666, jeśli idzie o opłacalność, to w naszym przypadku kompletnie się nie kalkulowało. babyduck - Czw Lis 25, 2010 21:35 AngelsDream, pręty od drzwi klatki są powyginane na kształt pyska, a Negra tak forsuje drzwi, że się pod nimi przeciska. Pysk ma poobcierany i rozciętą łapę. Do tej pory myślałam, że jej dewastowanie domu to nuda. Teraz widzę, że panika. Ona za wszelka cenę próbuje się wydostać i mnie szukać. Klatka ewidentnie nie jest dla niej przeszkodą - na trzy całodniowe zamknięcia wydostała się z niej trzy razy. Próbuje się też wydostać z dom i ryje w ścianie przy drzwiach. Zamierzam pracować głównie nad sobą i trochę odciąć pępowinę. Nie dostanę teraz urlopu, żeby od nowa uczyć ją zostawania, ale mogę odsunąć ją trochę od siebie i uniezależnić. Tylko serce mi pęknie. |
||||||||
