Archiwum - Pajączki ^_^
Naixinka - Pon Sie 31, 2009 14:53
Póki co bardzo intensywnie myślę. Muszę najpierw sporo poczytać ogólnie o warunkach, "obsłudze" (nie wiem nawet czy je się wyciąga na ręce? czy tylko ogląda i unika kontaktu fizycznego). Jak się przeprowadzimy i warunki będą ok, w tym miejsce na terra, to kto wie... może luby się zgodzi
Na forum arachnea jest, że te cambridgei są dla zaawansowanych hodowców, więc ja podziękuję Ale znalazłam kilka takich niby bardzo łatwych dla początkujących:
Brachypelma albopilosum
Brachypelma angustum
Brachypelma boehmei
Brachypelma epicureanum
Grucha - Pon Sie 31, 2009 15:09
Naixianka, na początek polecam pająki z rodzin:
Acanthoscurria, Aphonopelma, Brachypelma, Chromatopelma (troszke szybszy od poprzednich), Cyclosternum (również troszkę szybszy), Grammostola, Lasiodora, Nhandu, Phormictopus (troszkę agresywny)
a co do cambri i nie tylko, to zależy jaka sztuka ci się trafi jeden może być spokojny za to drugi będzie diabełkiem kwestia przypadku
Naixinka - Pon Sie 31, 2009 15:19
No wiecie... jako pierwszego do przełamania oporów, wolę jakiegoś o szybkości ślimaka Nie chcę się stresować za każdym razem, że mi gdzieś ucieknie, rzuci się na mnie czy jakiekolwiek inne fobie Poza tym nie wiem czy pająki to będzie coś, co mnie zafascynuje na tyle, że będę chciała kontynuować to hobby, dlatego chcę wybrać bardzo ostrożnie "tego pierwszego".
Mangusta - Pon Sie 31, 2009 15:56
dobra, wyjaśnijmy sobie jedną sprawę - "początkujący" w wersji arachnei to osoba z dużą niepełnosprawnością umysłową lub co najwyżej wyjątkowo źle wychowany 13latek. serio, choć słyszałam o przypadku gdy komuś z zaniedbania zdechła brachypelma to po prostu nie wierzę, by osoba o choć minimalnym rozumku nie mogła od razu pójść na "głębszą" wodę z jakimś nadrzewnym. pająki są idiotycznie proste w obsłudze i tylko te bardzo jadowite mogą sprawiać problem, bo trzeba większej uwagi przy manewrach w terra. ważne tylko by pamiętać o nawadnianiu, karmieniu (raz na tydzień na przykład) i w miarę dobrej temperaturze (ja w ogóle nie sprawdzam temperatur u moich pająków), i nie ma bata by taki pająk zdechł (no, chyba że akurat był jakiś wadliwy osobnik, ale to widać po L1).
Naixinka, brachypelm nie kupuj, może są i łatwe ale w dobie porąbanego prawa i nieznajomości citesu przez policję niestety w razie czego możesz mieć kłopoty. ja naprawdę polecam cambridgei na początek, są ciekawskie, ruszają się (przy naziemnych to rzadkość) i budują gniazda, poza tym to piękne i eleganckie pajęczyska.
Naixinka - Pon Sie 31, 2009 16:18
Przeraża mnie trochę to, że potrafią skakać z miejsca dość wysoko, są szybkie i potrafią być agresywne. Weźcie pod uwagę, że nigdy nie miałam do czynienia z takimi zwierzakami i trochę się ich boję, choć zawsze mi się podobały. A coś trochę słabszego od cambridgei, albo przynajmniej mniej skocznego? Chociaż powiedzcie mi, czy one naprawdę są takie jak opisują? Wiem, że zależy to od charakteru/temperamentu ale mimo wszystko jakieś cechy gatunkowe jednak są.
Z serii głupich pytań, to ile jest wylinek? I szybko one rosną? Bo tak czytam np. że samce dożywają 15-18 lat, a umierają rok po ostatniej wylince, czyli wnioskuję, że jest jakiś limit. Czytam różne fora zwierzęce, ale na terrarystycznych coś nie mogę się odnaleźć, co wcale nie oznacza, że zamierzam zrezygnować
Grucha - Pon Sie 31, 2009 16:27
Przy cambri ta agresywność, skoczność i inne takie są mocno przesadzone tym bardziej u L1.
Nie da się powiedzieć ile będzie wylinek, to jest raczej wartość losowa
Po ostatniej wylince tylko samce umierają, ostatnia wylinka to ta po której samcowi pojawiają się haki i bulbusy. Samce też nie mają jakiejś stałej liczby wylinek.
Tempo wzrostu zależy od temperatury im większa tym pająk ma szybszy metabolizm i szybciej rośnie. Tutaj też nie jest określone co ile jest ta wylinka i dużo też zależy od gatunku. Naziemne rosną dosyć wolno, za to nadrzewne szybko.
Na początku pajączek przechodzi dość szybko wylinki, nawet 2 na miesiąc. Z czasem odstępy pomiędzy wylinkami są coraz większe, nawet kilka lat.
yoshi - Pon Sie 31, 2009 17:50
Naixinka, chcesz pajaczura? ja mam do sprzedania, dorosła, sprawdzona samice po kokonie, spokojna, nieatakująca, przynajmniej mnie hehe jak sie otwiera terrarium idzie do norki
samiczka to Brachypelma epicureanum za 80 zl
jakby ktoś był zainteresowany
Mam tez dwa inne pajaczki do sprzedania dla początkujacych Grammostola aureostriata i rosea
Mogę je sprzedać z terrariami 30X40X20 Terraria mogę odpalić po 20 zl
Jakby ktoś chciał 3 to za 50
Naixinka - Pon Sie 31, 2009 18:05
Ano korci mnie strasznie, na takiego stwora. Właśnie jestem w trakcie dokształcania się dzięki uprzejmości Gruchy, który musi wysłuchiwać moich banalnych pytań
Ja jestem praktycznie zdecydowana, ale muszę najpierw porozmawiać z lubym o tym (tu zaczną się schody ), jak tylko wróci z delegacji. Na początek chcę coś małego, i jak już podkreślałam wcześniej, nie trudnego. Czytam o różnych rodzajach itp.
Mangusta - Pon Sie 31, 2009 18:32
e no, kup od malucha, tak jakoś L2-L3, naziemne nie są wtedy większe od pięciogroszówki. nie ma nic milszego od oglądania jak się toto rozwija i w ogóle. mam brachypelmę auratum wychowaną od L1, była wtedy nie większa jak paznokieć w małym palcu, teraz już ma coś koło 4cm samego ciałka.
Azi - Pon Sie 31, 2009 18:44
a ja się pochwalę miałam pająka na ręce i uczucie jest niesamowite takie to to... gumowe w dotyku.
wszystko było dobrze dopóki szedł... a jak się zatrzymał i zaczął wpatrywac we mnie kaprawym oczkiem, to mi sie dość nieswojo zrobiło...
Grucha - Pon Sie 31, 2009 20:06
ile chcesz za samą aureostriate? ;>
z terra nie wezmę bo nie mam jak odebrać
yoshi - Pon Sie 31, 2009 23:06
grucha wyslalam Ci pw
Naixinka napisał/a: | No dobra, właśnie sobie przeglądam różne fora terrarystyczne ale... podpowiedzcie mi, bo nie wiem gdzie szukać. Pająki dla nowicjuszy, takie wiecie, poziom trudności 1, doświadczenie 0, jadowitość 1 (skoro nie ma 0 ). Taki pajączek dla kogoś kto nigdy nie miał z nimi styczności itp. Taki najłatwiejszy w "obsłudze".
Btw. ja myślałam, że pająki krótko żyją, tzn. coś ok. 2-3 lat góra... |
Naixinka... prawda jest taka... że twoje kontakty z pajakiem ograniczaja sie do wrzucenia mu zarcia, wyciagniecia resztek jedzenia/wylinki... spryskania mu terra.
Tak naprawde myśle że poradzilabys sobie nawet z pajakiem polecanym dla doswiadczonych hodowcow
W sumie okazja do robienia jaj przez pajaka jest głwonie przekładanie Kiedy trzeba go wyganiac i zaganiac itd. itp.
Dorosly pajak, nawet czasem samiec w cale nie jest zlym pomyslem, na zdobywanie doswiadczenia, dlatego że samiec zyje krotko. Po drugie doroslego pajaka wsadzasz do docelowego terrarium wiec nie mam stresów z jego przekladaniem. Dorosły pajak nie ma zadnych problemow ze znoszeniem bledow poczatkujacych.
I z takim doroslym mozna sie przekonac czym sie je pajaka Ja pierwszego pajaka kupilam jako l5, nie mialam cierpliwosci zeby odlozyc na dorosla samice, co bardzo chcialam zrobic
Ja osobiscie jestem niecierpliwa, milo wychowac sobie pajaczka od l1. Ja mam tak wyhodowanego cambri. Ale huhu.. jako jedynego, bo ogolnie nie mam cierpliwosci i gdybym miala miec same maluchy to bym chyba ocipiala... cackanie sie z malymi swierszczami, czy krojeniem macznikow...
gdybym miala wiecej kasy i nie sprzedawala swoich pajakow, oraz miala np. zamiar kupowac nowe pajaki, to juz bym sie rozgladala za tylko doroslymi samicami.
Mangusta - Wto Wrz 01, 2009 12:33
yoshi napisał/a: | gdybym miala wiecej kasy i nie sprzedawala swoich pajakow, oraz miala np. zamiar kupowac nowe pajaki, to juz bym sie rozgladala za tylko doroslymi samicami. | no bo to jest tzw "drugi stopień wtajemniczenia" w terrarystykę że człowieka już nie rajcują maluchy a raczej patrzy na genetykę i wartościowość dorosłego osobnika w przełożeniu na poprowadzenie linii ale moim zdaniem maluch jest o wiele lepszym rozwiązaniem dla początkującego - człowiek się tak nie boi czegoś, co ma wielkość jednogroszówki, w porównaniu do czegoś, co ma paręnaście cm rozpiętości odnóży. ugryzienie też jest o wiele mniej bolesne, do tego jeśli zdarzy się wariat (jak w przypadku mojego starego Fucla) to prędzej się człowiek przyzwyczai do jego charakteru jeśli to będzie młody osobnik, niż jak Ci taki wielki japąk rzuca się z zębami na wszystko co się rusza. początkujący może się przestraszyć.
Anonymous - Wto Wrz 01, 2009 13:22
teraz tez bym wolala kupic dorosla samice, ale ze chcialam jakas avi to mnie nie stac na dorosla ;p
na poczatku nigdy bym sie nie zdecydowala na duzego, bo balam sie, ze bede sie bala mojego malego puszka, a co dopiero takiej gadziny wielkiej.
aha, oglaszam wszem i wobec, ze trwa konkurs na imie dla mojej avi. Czekam na propozycje ;p
yoshi - Wto Wrz 01, 2009 15:15
ja od samego poczatku chcialam duza ;p ale nie mialam cierpliwosci do odkladania kasy
|
|
|