Archiwum - Psiaki vol. IV
Oli - Wto Lut 17, 2009 22:50
Czy Celar jest wysokości Bezy czy mniejszy? Na niektórych zdjęciach wyglądają na równych, ale na zdjęciu gdzie w trójkę stoją przed kuchnią Celar wygląda na niższego.
Tess - Wto Lut 17, 2009 23:03
Celar jest kilka centymetrów wyższy niż Beza.
Anonymous - Wto Lut 17, 2009 23:03
Ehh...wracajac do wychodzenia psow samopas.
Wlasnie wyszlam na 10 min spacer z psem, bo ma cieczke i dwa kundle za nami lataly, a pod drzwiami czekal jakis kosmicznie wielki owczarkowaty pies. stad spacer nie trwal 30 min, tylko 10.
Wrrrr
Oli - Wto Lut 17, 2009 23:06
Moja znajoma mając suczkę w trakcie jej cieczki wychodziła z trzepaczką do dywanów na spacery. O dziwo wyjątkowo dobra broń...
Anonymous - Wto Lut 17, 2009 23:09
Zuzce zaczela sie w tamtym tgodniu, jakos w piatek chyba.
Ale poki co psow nie bylo, a dzisiaj sie zaczelo...
My z mama zawsze z patykami lazimy, ale czasami jak sie zleci 10, z np. 2/3 wiem, ze pogryzly inne psy na osiedlu, to sie ciezko opedzic. Koszmar.
AngelsDream - Wto Lut 17, 2009 23:22
katasza, spray maskujący zapach cieczki, a poza tym metr łańcucha i rzucać w amantów. A raczej przed amantó, szczególnie mniejszych. Tak, część dogo sobie radzi... bo musi. SM nie reaguje. Właściciele albo nie reagują, albo wcale ich nie ma.
Anonymous - Wto Lut 17, 2009 23:30
Kiedys byl jeden taki natretny, nie wiedzielismy co z nim zrobic. Wkoncu zobaczyla mama jak jakas kobieta szla z wnuczka i psem. Pies podlecial, na co moja mama, ze jak jeszcze raz go zobaczy bez wlasciciela pod naszym blokiem to mila nie bedzie, w najlepszym wypadku zadzwoni po hycla.
Wnuczka sie rozplakala, a kobieta do nas, ze jak my tak mozemy, ze teraz wnuczka spac nie bedzie mogla
Ale ze my spac nie mozemy, bo wyje pod oknem, na dwor wyjsc nie mozemy bo na noge sie nam rzucal w celach kopulacyjnych ;p to juz nikogo nie obchodzi.
Na poczatku chodzila z nim na smyczy, po jakims miesiacu, pies lezal na chodniku potracony przez samochod. Lezal tam do czasu az zaczal sie rozkladac i smierdziec.
Sorgen - Wto Lut 17, 2009 23:41
Mam pytanie, jak się bawić z moi suczem co by w niej agresji nie rozbudzać? Bo najlepszą zabawą dla niej jest łapanie nas za włosy, branie rozbiegu przez całe mieszkanie i wskakiwanie na nas lub podgryzanie (zwłaszcza mnie) a podgryza mocno bo mimo że to szczeniak siły trochę już ma. Kurcze ostatnio szczeniora miałam przeszło 13 lat temu i z wprawy wyszłam Jak gryzie to ją biorę za kark, odstawiam na bok i zaczynam ignorować, na jakiś czas pomaga a potem jazda dalej jest. Czasem też próbuję odwracać jej uwagę jakąś zabawką, ewentualnie wsadzać w mordę gryzaczek zamiast mojej ręki.
Suka jak ją przewracam na plecki stawia się, kąsa po dłoniach, warczy ehhh charakterna mi się bullka-bułka trafiła chyba.
Tess - Śro Lut 18, 2009 00:06
Moja suka też tak robiła jak była mała, przeszło jej całe szczęście.
Biegała po domu, nie dało się jej uspokoić, pogryzała i w ogóle.
Baw się z nią w przeciąganie, bullowi powinno się podobać. Przeciągajcie się zabawką, ale jeśli trafi Cię zębami, bądź będzie chciała się przecięgać na przykład Twoim ubraniem, kończ zabawę i olej.
Oli - Śro Lut 18, 2009 00:52
Tess napisał/a: | kończ zabawę i olej. | Tylko nie kończ oddaniem jej zabawki, bo wtedy może to odebrać jako zwycięstwo. Możesz też ją już uczyć "fe" czy "zostaw" i za każdym razem jak podgryza dajesz hasło i ignorujesz. Narazie ponieważ to szczeniak, to pomaga tylko na chwilę, ale myślę, że szybko powinna załapać o co chodzi. A jak ją dominujesz i się wyrywa to powinnaś to umiarkowanie często robić i przecierpieć podgryzanie póki się młoda nie uspokoi. Możesz też kucać nad nią (głowy i Twoja i suki skierowane w jedną stronę) i obejmować przy tym za szyję zamiast przewracać na plecy. Tutaj też może się buntować, ale powinnaś pozwalać jej pójść dopiero jak się uspokoi. Poza tym to szczeniak, więc ma prawo być jeszcze niecierpliwa i rozbrykana.
AngelsDream - Śro Lut 18, 2009 01:41
I na razie ja bym kładła na boku, a nie na plecy. To bezpieczniejszy, delikatniejszy gest, a skutecznie pomaga psu podjąć decyzję o odsłonięciu brzucha.
Fauka - Śro Lut 18, 2009 07:44
Mam już bilans strat, Lary zdążył zniszczyć koszyk który stał na biurku, kosz na śmieci, stłukł kocią miskę i przy tym pękła płytka. Straty bedą chyba warte tyle co pies . Widać że labradory lubią wodę, najchętniej siedzi w brodziku a pełnia szczęścia jest wtedy, gdy kapie woda...
Moi znajomi swojego labka wpuszczają do wody zimą, to chyba niebezpieczne? obawiam się że wpadnie mi do wody bo w parku sa stawy a chciałabym go wybiegać.
Sorgen - Śro Lut 18, 2009 11:03
Dzięki za rady, bałam się o to przeciąganie bo suka się wtedy strasznie nakręca. Wie już że jak robi coś złego to słyszy "Ej!" i zazwyczaj choć na chwileńkę to działa. Wczoraj została sama w domu na 6 godzin, poza tradycyjnymi sikami i kupą mieszkanie bez strat Nawet kompaktów stojących na ziemi nie pogryzła, no dumna jestem z niej no. Pytałam sąsiadów, nie słyszeli żeby mała koncertowała w domu.
Suka śpi z nami w łóżku, nie wiem czy coś z tym robić czy nie, mój stary pies od szczeniaka spał ze mną i nie było z tego powodu problemów z posłuszeństwem, wiem też że sporo bullków śpi w łóżkach ale nie jestem pewna czy była to nasza najszczęśliwsza decyzja.
yoshi - Śro Lut 18, 2009 11:20
no z bullkami problem w łóżku głównie jest ten że one przepotwornie się rozpychają! Ja w wakacje przerabiałam dwa bullki, na sobie, ale ja akurat lubię się gnieść Więc mi to nie przeszkadza Gorzej jak mi kołdrę kradły To już tak wesoło nie było Ale miło było się budzić z takim bullowym pyskiem przy sobie
Sunia jest jeszcze młoda, więc narazie jeśli uważacie że to zła decyzja pozwalać jej spać z wami, to jeszcze możecie z tego zrezygnować Małej krzywda się nie stanie
Sorgen - Śro Lut 18, 2009 12:12
Chcę ją nauczyć spać w nogach łóżka bo suka jak się budzi i chce zejść na podłogę na sika szybkiego to podgryza i parę dziabów w nos już dostałam No i to jednak tylko pies, coś jej się przyśni i może kłapnąć paszczęką w moją twarz więc wolę ją w nogach mieć.
yoshi jak tylko skończy nam się kwarantanna to musimy się koniecznie na jakiś spacerek umówić. W jakiej części Krakowa mieszkasz?
|
|
|